Mamusie Luty 2014 !

jej Kasiu jka to się czyta,ze miałas ostatnie zajecia w szkole rodzenia ale lci czas!

Z tymi ciuszkami macie fajnie,ze szpital zapewnia, ja muszę wziać wszystko, wiec niezłą walizkę muszę szykować


Anjaa nie miałam jeszcze skurczy.. chyba,albo jakies nie bolesne wiec nie doradze, moze Kasiek coś poradzi.

Myszka najważniejsze,ze wszystko jest ok i oby tak dalej. A mały niech rodzi się kiedy mu dobrze
A Ty masz juz torbę naszykowaną?

Myszko, dobrze, że z Małym wszystko dobrze ja już nie mogę się doczekać kolejnej wizyty, ale to dopiero za dwa tygodnie
Kasiu, fajne takie prezenty mnie ciekawi, czy też coś dostaniemy z tej naszej szkoły, byłoby miło
Anjaa ja na razie mam tylko takie bóle jak na okres, i chyba są to te skurcze przepowiadające, chwilę poboli i przechodzi, czasami cały dzień tego nie czuję, a są dni, że nawet 2-3 razy mnie tak złapie, ale coraz częściej twardnieje mi brzuch, pewnie organizm się przygotowuje
Ja na rozpisce mam napisane, że ubranka niby zapewnia szpital, ale jeżeli chcę by dziecko było ślicznie ubrane, to lepiej zabrać swoje ubranka, o niczym innym w rozpisce nie ma słowa, więc myślę, że też resztę (typu chusteczki nawilżane, kosmetyki) zapewnia szpital

Witam się i ja późną porą- ale tak szybciutko

edi w szkole rodzenia mówili nam że dla małej to nic nie musisz brać, szpital wszystko zapewnia- tylko potem mąż musi zabrać ubranko na wyjście. Ja się tego będę trzymać- co prawda fajnie ubrać dzidzusia we własne śliczne ciuszki- ale potem w szpitalu trzeba ich pilnować,a jakby tak nie było o mąż może w każdej chwili dowieść.

maruda z tego co wiem jeśli w planie porodu nie wyrazisz zgody na obecność osób trzecich przy porodzie "studentów" to nie mają prawa ich wpuścić do sali. Tak przynajmniej jest u nas w Toruniu i my z mężem rozmawialiśmy o tym i nie wyrażamy zgody.

Przespanej nocki mamuśki

Witam sie z rana, ja już po śniadanku i kawkę tez już wypiłam
mąż w pracy, synuś w przedszkolu więc mam czas na relaks
ja wszystkie ciuszki, ręczniki, pościel dla dzidziusia już wyprałam, wyprasowałam, również swoje koszule nocne. mam zamiar jutro się spakować bo będę wtedy spokojniejsza. Aleks urodził się w 35tc i 5 dniu, więc wole być gotowa w razie czego. mam nadzieję że Wiktoria nie będzie się aż tak śpieszyła na świat i wytrzyma choć do lutego w brzuszku

byłam wczoraj na GBS i była bardzo fajna położna ze szpitala w moim mieście i mnie przekonywała do porodu u nas, stwierdziła że przez ostatni czas wiele na plus się zmieniło i teraz bardzo wszyscy się starają. więc chyba się zdecyduję, bo na Ujastek miałabym daleko a tu mam szpital pod nosem. a tak to zawsze mnie może ktoś odwiedzić, mąż mi może w każdej chwili wszystko dowozić co będzie trzeba a tam w korkach to by chyba z 2 godziny w jedną stronę jechał. a w tym szpitalu dla dzidziusia trzeba mieć tylko pieluchy i chusteczki nawilżane, resztę zapewnia szpital. nie warto brać swoich ciuszków bo potem się ich nie odzyska. Wię ciuszki tylko na wyjście.ja biorę jeszcze smoczki, czapeczki i niedrapki, i to tyle

Cześć dziewczyny Ja dziś przespałam do 10 ale jakaś i tak zmęczona wstałam. 3 razy w ciągu godziny odwiedziłam Wc.
Posprzątałam sobie i teraz siedzę w łózku i nie wiem co robić bo nudy.

Powiedzcie mi co to ten GBS ? Na czym polega? Kiedy się robi? Czy to obowiązkowe?

tweety
GBS jest to wymaz z pochwy w kierunku paciorkowca... robiony miedzy 35 a 37 tygodniem ciąży. pobiera sie go takim patyczkiem jak do uszu tylko ze większym, nic nie boli... ewentualnie możesz czuć jakiś lekki dyskomfort... ja pobierałam go sobie sama... zaniosłam to do laboratorium, zapłaciłam 18 zł i po jakis 3 dniach miałam już wynik... (ale nie musisz tego robic prywatnie, większość lekarzy daje na to skierowanie... mój po prostu jest inny ) badanie jest obowiązkowe... bo jeśli masz GBS dodatni to musisz dostać antybiotyk i dziecko po porodzie od razu tez, żeby nie zarazić dziecka... a do zakażenia dochodzi właśnie podczas porodu...


Anjia
takich skurczów jak TY no to nie mam... ja owszem odczuwam skurcze no ale to bardziej boli jak na okres... ewentualnie jakbym miała za chwile dostac rozwolnienia ze tak powiem heh no i owszem odwiedzam toalete duzooo czesciej... dzisiaj np. ledwo wstałam, nie napiłam sie niczego, nic nie zjadłam a ja juz musiałam iśc zrobic kupe :/ i tak codziennie... załatwiam sie jakies 2.-3 razy dziennie...
w pachwinach mnie bolało ale to już dużo wcześniej... podejrzewam ze to bolało mnie jak miednica sie rozchodziła... i wtedy owszem, przy zmianie pozycji czy przy poruszaniu się bolało mnie w pachwinie.


ja właśnie siedzę przy kawce... sniadanko zjedzone no i za chwilę biore sie za pokój... przemeblowanie no i generalne sprzątanie muszę jeszcze poukładać ciuszki na nowow w komodzie bo braknie mi miejsca jak juz wszystko ogarne to wstawie wam zdjecia

Bardzo dziękuję Kasiu :* ALe to antybiotyki w tabletkach czy tak jak piszą w necie musisz kroplówki brać?

z tego co wiem , tak jak położna w szpitalu mówiła to sa to kroplówki... na szkole rodzenia mieliśmy jedna dziewczynę właśnie z tym GBS dodatnim i ona tez bała sie igieł i w ogóle... ale to nie jest problem, bo wtedy zakładają werflon no i nie ma tyle tego kłócia a więc spokojnie

Aha Dzięki wielkie bo byłam zielona w tym temacie.

A Ty już robiłąś te badanie nie? Ja troszkę się boję że będę miała te paciorki :/

Dzień dobry!

My dziś od rana u lekarza, Mikołaj chory,mój biedulek kochany.
Oby mu szybko minęło.

Co do ciuszków dla dizecka to macie fajnie,ze nie trzeba brać ze sobą do szpitala, u mnie niestety tak,ale... w sumie to też nie problem. O odzyskanie też się nie martwię,bo kąpią dziecko na sali gdzie maluszek śpi z mamą,wiec luzik, tylko poszykować trzeba

Kasiu czekamy na zdjecia

Elimrka wcześnie urodził się Aleks,oj... a jaka przyczyna?
Faktycznie oby Wiktorii tak spieszno nie było.

Dzień dobry
Witam się po wizycie u małego wszystko ok pani doktor ma nadzieje ze wytrzymamy do lutego aczkolwiek wizytę następną mam 24 stycznia. Być może wizyta nie będzie konieczna bo się rozpakuje wcześniej wszystko zależy kiedy Maciuś będzie chciał wyjść. Dopiero 14 stycznia idę zrobić to badanie na GBS i przy okazji zrobię mocz plus morfologia

Andzia fajnie,ze u dzidzi wszystko dobrze

Co do poródów to ciekawe która z nas pierwsza wyląduje na pordówce, w sumie oby o czasie tylko moze Kasia nasza

Tweety
tak ja już je robiłam... nic strasznego... a co do wyniku no to wiesz co nie ma co sie stresować...

ahh Asienko ja mam nadzieje ze rozpakuje sie już lada dien
aczkolwiek mogę sie mylić...

przemeblowanie już jest zrobione teraz tylko dopracować szczegóły, wypucować wszystko hehe no i pookładać na nowo w szafce

witam wszystkie Rozkręciłyśmy się na nowo

Ja mam we wtorek wizytę, trochę się jej stresuję. Ale oby wszystko było dobrze. Ciekawe czy mi sprawdzi czy mała się dobrze ułożyła.

Właśnie z tymi ciuszkami to tak różnie. Znajoma rodziła i niby mówili, żeby mieć swoje ale ktoś jej poradził żeby nie brała, bo faktycznie giną. No i bez problemu ubierali w szpitalne ubrania. Ja jak już to wezmę już używane, żeby te nowe mi nie poginęły.

Fajnie, że z dzieciaczkami wszystko dobrze
Ja znowu piorę. Już nie wiem, które to jest moje pranie. Dużo tego :/ Dobrze, że na raty sobie rozkładam bo bym nie wyrobiła się z prasowaniem.

A słuchajcie co się dzieję z Zosią? Coś ostatnio się nie odzywa. A pamiętam pisała, że ma rozwarcie itd. Może ona jest pierwszą mamuśką

Marudka no wiem, że na borowskiej to nowy szpital. Ale przeraziły mnie tam sale oddzielone takie kotarą. No i tylko dwie sale do porodu rodzinnego. My bierzemy położną z tego względu, że ja chodzę do lekarki, która nie pracuje w żadnym szpitalu. Więc chcę chociaż kogoś "znajomego". Może się spotkamy na porodówce hehe

Witamy się i my
właśnie wstawiłam kolejne pranie, a zaraz biorę się za prasowanie wczorajszego jejku ile tego jest :/
Asiu dużo zdrówka dla Mikołaja mam nadzieję, że to nic poważnego
Andzia, fajnie, że z Małym wszystko dobrze
Kasiu czekamy na fotkę
Zubi, no nam też tak mówiła położna, ale tak myślałam, żeby wziąć swoje, ale faktycznie, te dwa dni, to może mieć szpitalne ubranka, a potem W. dowiezie tylko na wyjście nie będę musiała się stresować, że coś poginie
Czy któraś z was planuje picie herbaty z liści malin po 36 tygodniu ciąży? Albo piła już przy poprzedniej ciąży? Dostałam teraz od koleżanki, która rodziła we wrześniu i tak się zastanawiam, czy ten napar faktycznie działa...