Marcówki 2014

myślę że z tabelki można wykreślić takie osoby takie jak:
kachna_28, mariola9285, Green, czarna2412, mycha670, iwonka_wwa, natnie2884 - moim zdaniem te dziewczyny opuściły forum na dobre

Majeczka tak myślę, Darmag sie ze mną zgadza ,że po co mają być skoro nie znajdując czasu nawet raz na tydzień się nie skontaktować myślę ,że reszta się z nami zgadza

Darmag no ja sie cieszę ,ze jest ładnie bo fajnie bedzie wyjść z małym na spacer i nie trzeba będzie się bógwie jak ubierać nie? sama przyjemność oby tylko tak już było . Wydaj mi się ,ze Ete jest zajęta ale nie wiem dokładnie bo moze pomyliłam dzień , chyba nie rodzi? chociaż wszystko jest możliwe

Majeczka szczerze mowiac chociaz ja zakladalam ten watek i od poczatku jestem jak dziewczyny dolanczaly to ja juz nawet ich nie pamietam. Raz tylko napisaly i na tym koniec, wiec moim zdaniem mozna wziasc ja na poprawke.

jutro się tym zajmę i zrobię korektę tabelki

Moni to miłego spacerku Też niedługo się przejdę kawałek do rodziców na herbatkę chyba Fakt to nie to samo co spacerek z wózkiem No ale troszkę sama się dotlenie

Faktycznie coś Ete nie pisze... może przyszedł jej czas

Mjeczka z tych dziewczyn co wymieniłaś to ja chyba żadnej nie kojarzę, a co do Tweety to ona jakiś czas u nas była, a poźniej się przeniosła i juz od dawna się u nas nic nie odzywa.

Hej my juz po spacerku było super:D potem wstawie fotke Lenki na spacerku:)

Cześć mamuśki!
Rano do Was zajrzałam, ale jakoś nie miałam weny żeby napisać, z resztą trochę rzeczy miałam do zrobienia, a teraz mam chwilę, to mogę napisać!

Loca taki magiczny tydzień to 36 więc powinny Was w końcu wypuścić! Loca, może jak będziesz się stresować za mnie to zapomnisz o sobie! I urodzisz w bezpiecznym czasie:) Spokojnie damy radę!

Roma co za masakryczna historia:/ Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca, ale niestety jak widać mają…..Super, ze się wyspałaś!

Domi podobno jak jest planowe CC to nie chccą rozwiązywać wcześniej niż 39 tydzień, chyba, ze tak jak w przypadku Pali pojawiają się skurcze, albo inne dolegliwości czyli dzidzia gotowa na przyjście na świat. Lekarze najlepiej to by poczekali na akcję porodowa i wtedy nóż do ręki, żeby było jak najbardziej fizjologicznie!

Baśka ja ja się obudze np. o 3 i nie mogę spać i męcze się w łóżku to idę na TV włącze jakiś bzdurny program i po jakimś czasie mnie zmuli i zdarza się że usnę i te dodatkowe 2 godziny zaliczę! Wprawdzie serkowatej konsystencji nie miałam, raczej jak taki bardzo rzadki kisiel, z Twojego opisu to mi to na jakiegoś „grzybka” wygląda, znaczy się w ciąży może każda z nas ma inne upławy więc może to i norma! Jak będziesz miała wizytę powiedz o tym lekarzowi na wszelki wypadek! A swoja droga ja czasem miałam mokre majty bo nawet nie czułam jak siuski gdzie mi się ulały!

Anita znajomi dali synkowi na imie Szymon i świetny maluszek, w ogóle wszystkie Szymonki są Super, a Marcin moja pierwsza młodzieńcza miłość….mam sentyment do tego imienia! Jak widać jestem

Moni i jak tam po spacerku? Taka piękna pogoda, ze aż zal nie skorzystać!

Majeczka, to czekamy na aktualizację! Też tak myślę co do wykreślenia!

Kurczę coś Anulu się nie odzywa. Wczoraj do niej pisałam, ale bez efektu - pewnie zakochała się w Dawidku ! i świat przestał istnieć!

Darmag jestem tylko dziś troszkę miałam zajęć!

KOCHANE MAMUSIE JAK COŚ BĘDZIE SIĘ DZIAĆ, TO WAM NAPISZĘ NAWET PO CIEMKU! Bo te wasze zamartwianie się, Wam na dobre czasem nie wyjdzie, a NIE CHCE MIEĆ WAS NA SUMIENIU ALBO CO GORSZA WASZE MALUSZKI!

Cześć dziewczyny.

Mało się odzywam, ale znowu problemy albo z internetem a jak już jest, to forum mi się zacina z telefonu.
Wpadłam Wam napisać, że u mnie na razie ok. Wczoraj miałam bardzo bolesne regularne skurcze rano od 10 do ok 11:30, potem przeszły. Wieczorem znów troszkę i przeszło. Miałam tez mega dużą ilość śluzu zółtawego z krwią. Czop chyba? Nie wiem. Dziś rano też ten śluz i tak dużo, ale już bez krwi i po południu znowu. Rozpiera mnei w biodrdach jakby mi ktoś kości rozrywał. Jak mam skurcz, to się ruszyć nie mogę, aż paraliżuje. Czuję ,że mała jest bardzo nisko. Jeśli do środy nie urodzę to mam wizytę kontrolną u mojej ginekolog. Zobaczymy co powie, dawała mi dwa tygodnie a w środę właśnie drugi tydzień minie. Mam przeczucie, że rozwarcie jest już duże ale po prostu pęcherz jeszcze się trzyma. Co Wy o tym myślicie???
Męczące to trochę jest, bo żyję w ciągłej niepewności... No ale. Poczekamy zobaczymy

Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusią! Podczytuję was na ile tylko mój telefon mi pozwala. Jakby coś się działo, to postaram się dać znać, ale najpewniej napiszę smsa którejś mamusi. Całuję mocno :*

Kurcze Agness trzymaj sie jeszcze bo to za wczesnie troche.

Mnie dzisiaj cos caly dzien dokucza pobolewanie podbrzusza, nie boli ale tak jakby cmiacy bol towarzyszyl mi przez caly dzien, nie wiem czy to od jelit czy co, ale w ubikacji bylam i nie przeszlo wiec trudno powiedziec, bol ciagnie mnie troche w strone krocza, zobaczymy co lekarz jutro powie.

Agness lepiej jeszcze sie nie rozpakowuj ....aczkolwiek z tego co piszesz, to jak dla mnie jesteś bliżej niż dalej w tej opcji...trzymaj się cieplo i powodzenia!
Loca ciekawe co znów wymyślą???

Agnesss z tego co piszesz mysle ze porod wisi juz w powietrzu. Tez mysle ze to czop sluzowy. Moglaby corcia poczekac do konca 36 tyg...ale wiadomo wszystko nie jest zalezne od nas. Napewno juz teraz bedzie wszystko dobrze. Trzymam kciuki.

Moja lekarka nie panikowała, była wręcz bardzo spokojna ,powiedziała ,że sterydy zostały podane, mała fajnie waży ,więc w razie czego będzie dobrze. Więc jej ufam. Powiedziała ,żeby z byle skurczem nie jechać do szpitala, bo mnie zatrzymają a nie ma u mnie takiej konieczności w tej sytuacji. No nic, zobaczymy co i jak,

Witajcie Kochane

Ja jakoś bez weny na pisanie, więc wybaczcie, ale czytam Was na bieżąco

Agness trzymajcie się dziewczynki wszystko będzie dobrze

Loca też jestem ciekawa co tam u Ciebie jutro ciekawego powiedzą dobrze, że na razie cisza i spokój na pokładzie;)

Ete powiem Ci, że ja też miałam skurcze przed lekami ponad 60 i też mnie nie bolały, tylko czułam, że się napina macica ale dobrze, że wszystko ok no dziewczyny Ci pół dnia poród wróżyły no ale u nas teraz już wszystko możliwe

Pamiętam, że w piątek wieczorem coś byla mowa o ubrankach to ja polecam polskich producentów, mają świetną bawełnę i jakość wykonania, dostałam takie spadkowe i są w super stanie i w związku z tym jeszcze sobie po dokupowałam tych konkretnych firm czyli polecam Bobas i Koala, Sofija resztę musiałabym sobie przypomnieć, ale naprawdę bawełna nie jest taka rzadko tkana i mają dużo wzorów haftowanych

A ja sobie leżę i szukam stołu i krzeseł do kuchni bobasek fika, więc chyba jest wszystko ok i zazdroszczę Wam dzisiejszych spacerków mi zostało dziś tylko otwarcie okna

No i przepraszam, że nie odpisałam wszystkim, ale nie sposób spamiętać wszystkiego, wybaczcie

Ete no niby wszystko jest w porządku, a taką serkowatą konsystencje mam zwłaszcza rano i tak myśle czy to nie właśnie po luteinie, a po za tym to mam tez sporo takiej kislowatej przezroczystej :/ Chwilami to jakbym się posikała, no i może faktycznie czasem się popuści:P Nie wiem już sama co tam się dzieje

Agness fajnie że się odezwałaś I koniecznie chociaż smsa komuś napisz jak coś się będzie działo. Pewnie niedługo dołączysz do rozpakowanych mamuś Chociaż faktycznie jeszcze wcześnie.. no ale skoro lekarka mówi że jest ok to tak musi być No i dostawałaś sterydy, także to na pewno dużo dało.

Loca to może zgłoś lekarzowi jak się coś dzieje.

Porto ja zazwyczaj też zadowalam się otwartym oknem A dziś się trochę przeszłam z koleżanką i jej rocznym synkiem, później jeszcze do rodziców na herbatę i jak wróciłam do domu to usiadłam i już chyba się nie podniosę Dziś na kręgosłup znowu będę cierpiała, ale raz na jakiś czas muszę wyjść bo ukisze sie w domu

hej Mamy,
ja dosłownie na sekundę weszłam się przywitać. Miałam dziś dość intensywny dzień i padam!jutro się odezwę.

Baska, ja po luteinie tak miałam. Myślę, że to nie jest żadne zapalenie, bo byś czuła swędzenie, pieczenie...

Miłego wieczoru i do juterka