Marcówki 2014

Gratulacje Ulisia!!!!

Ulisia gratulacje i czekamy cierpliwie na relację

Gratulacje Ulisia!

ulisia, duży chłopak! Gratulacje!

pala, Twoje posty napawają optymizmem A fizycznie jak dajesz radę? Z tym wstawaniem nocnym itp.?

ete, to teraz siedzisz jak na szpilkach pewnie Mnie się już Wasze zdenerwowanie udzieliło, chociaż jeszcze w 8-mym miesiącu tkwię

darmag, nie szalej ze sprzątaniem, to nie jest teraz najważniejsze

Moni, nie daj się tam Jak Mała śpi, to może i Ty zregeneruj siły w tym czasie

Loca, a daleko masz do szpitala? Kto Cię będzie wiózł? Ja się boję, bo całymi dniami sama siedzę (szwagierka wychodzi najpóźniej, o 7.30, a pierwszy jest teść koło 16-tej) i boję się, że w tym czasie może być problem, a do szpitala kawałek, a droga dłuuuuga w godzinach szczytu... Mam nadzieję zacząć rodzic w nocy

Jutro na pierwsze ktg jadę, mam stresa I nie chce mi się strasznie, ale co zrobić.

Ja tylko tak na szybko, bo przyjechalam z miasta i w koncu zaczynam sprzatac... (Kasztanowa troche musze bo kurz sie zaczyna walac)

Pogratuluje kolejnej mamusi, Ulisia spory chlopczyk, bardzo sie ciesze ze tak fajnie sie zaczelo od dwoch Lenek i teraz dwóch chlopczykow...

NOWA TABELKA

Dziewczyny mam problem!
Kiedyś któraś chyba coś podobnego miała z tego co pamiętam, więc może będzie wiedziała co to może być. Byłam w ubikacji i na papierze troche krwi było, nie dużo tylko troszeczke, wziełam kolejny kawałek papieru i znowu to samo.. Nie wiem czy to coś się dzieje czy to może obtarłam papierem jak latam co chwile siku.. Nie wiem co robić Na wkładce niby krwi nie było, ale zmieniłam na nową i niedługo pójdę sprawdzić czy nic więcej się nie dzieje.

No to sa juz 4 mamy

Ulisia gratulacje :* maluch troche zmarzl, ale podgrzeja go i dadza mamusi w objecia, czekamy na relacje

Majczko, dziekujemy za czujnosc

Baska, ja z niteczkami krwi wyladowalam w szpitalu, okazalo sie ze mam szyjke skrucona i rozwatcie 1 cm
Masz dopiero 35 tydz, lepiej isc na kontrole na IP bo ja tak jak napisalam niteczki krwi mialam w sluzie z pochwy i zauwazylam je dopiero przy podcieraniu sie.

Kasztanowa, ja do szpitala mam na drugim koncu miasta, ale skrotami da sie w 15 min dojechac moj maz pracuje w katowicach i najbardziej mnie nie pokoi fakt ze dlugo zejdzie zanim do domu dojedzie bo ociagiem do gliwic 40 min jedzie, jeszcze bedzie musial na ten pociag trafic noo...ale zobaczymy co sie okaze

Loca - teraz będę cały czas w domu bo okazało się że obronę mam dopiero w maju więc tabelka będzie ładnie na bieżąco uzupełniana - nawet jeszcze zdarzę kwietniowym mamą całą tabelkę uzupełnić

Przyzwyczaiłam się do Was dzień bez forum to dzień stracony a z dziewczynami z wątku Listopad 2013 mam cały czas kontakt na fb

Boska mi w szpitalu jak wody odeszły to czop był z krwia wiec nic nic ci nie pomoge ale moim zdaniem powinnaś podejść do IP.

Dzieki dziewczyny za odpowiedz. Do szpitala mam niestety kawałek:/ Mam nadzieje że to obtarcie czy coś takiego, póki co już nic więcej nie ma, poczekam jeszcze, jak się powtórzy to wtedy pojadę.

Witam mamusie;-)

Ja już w domku ciśnienie się unormowało w szpitalu łóżka masakra ale za to dzisiaj się wyspałam w swooim łóżku:-)

wczoraj wyszlam zee szpitala dali mi tabletki ktore musze jesc do konca ciazy wazne ze mala zdrowa no i ma już 3500g:-D :-D :-D

Gratuluje swiezo upieczonym mamuśka;-)

A tak w ogóle to gratuluję Ulisia Duży ten Twój chłopak

Też już bym chciała mieć swoje maleństwo i się nie martwić stale o wszystko :/ Tzn zmartwieni9a też będą jak się urodzi, ale przynajmniej będe mogła go przytulić i będę wiedziała że jest bezpieczny i nic mu się nie dzieje.

Claudii Twoja córcia też już sporo waży

BASKA popieram dziewczyny, powinnaś dla bezpieczeństwa udać się do szpitala!
CLAUDI to mała będzie duża kobitka jak się urodzi!

ULISIA GRATULUJE CHŁOPAKA , duży synek , mam nadzieję ,że wszytko u Was gra

Baśka ja nie mam narazie nic niepokojącego ale uważam ,ze jeżeli zaobserwujesz na wkładce trochę krwi to jedz do szpitala dla własnego spokoju lepiej sie upewnić

Caludi dobrze ,ze jesteś w domu zawsze przyjemniej , no córcia nie mała ,a jeszcze podrośnie

Kasztanowa ja też jestem sama cały tydzień i wymyśliłam ,ze jeżeli bym dostała bóli w dzień to pojadę taksówką, a jeżeli w nocy to poprostu wezwę pogotowie bo co innego

moja mała ma co 4 godz przeszło 38 st temperatury i wymiotuje pewnie jakiś wirus , najgorzej jak dzieciaczki chorują