Marcówki 2014

Witam kochane i ja! Z telefonu wiec przepraszam jeslu kogos pomine.
CLAUDII KOJKA DARMAG MM gratuluje! Ahhhh super ze macie juz maluszki przy sobie.
DARMAG o pokarm sie nie martw ponoc na poczatku zawsze jest go malo.

ANNLU ETE sliczne brzuszki, ciazy wcale nie widac, smarowalyscie czyns, robilyscie cos ze tak szybko sue wchlonely?

BASKA ja dzis odwazylam sie stanac na wage i jest +18kg, masakra, ale w I ciazy bylo 27 wuec irak nie jest zle
PORTO och chcialabymto byc ja dzisiejszej nocy bo ostatnio cos mi sil brak, mdli mnie i wogole. Chcialabym juz zaczac czas kuracji poporodowej i w koncu czuc sie dobrze.

LOCA ja juz od jakiegos czasu zawadze o cos brzuchem bo wydaje mi sie ze sie zmieszcze ;p A ze skarpetkami czy butami daje jakos rade bo zwykle siadam przy tyxh czynnosciach, ale jak wychodze z prysznica i musze wytrzec stopy to jest masakra.

ANITA a Bartus to rozumie ze bedzue mial braxiszka? Bo ja Michasiowi tlumacze i nawet czasemsue tuli do brzuszka ake chyba nie do konca wie dlaczego. I nigdy nie zostal sam bez mamy na dluzej i boje sie jak zareaguje jak mnie te pare dni nie bedzie bo ja go usypiam ja musze ucalowac jak boli..ehhh. Slyszalam ze dobrze wracajac z dzidzia przywiezc cos dziecku ale nie mam pomyslu. On zabawkami bawi sue doslownue 5 minut i tyle. A Ty kupujesz cos Bartusiowi?

Wogole ja w pt w nocy zaliczylam izbe przyjec bo jak wstawalam chlustnelo mi cos po nogach. Ostatnio zdarza mi sie popuscic pare kropelek siusiu ale teraz to bylo tak ze majtki prawie cale mokre az po nogach cieklo i wolalam sie upewnic. Na usg wyszlo duzo wod i powiedzieli ze to czop, ze wszystko sue ladnie szykuje i lekarz obstawia ze do terminu nie dotrwam. Chcialabym w to wierzyc ale powoli zaczynam nastawiac sie na kolejne wywolywanie po terminie.

Iwonka też słyszałam, że dobrze starszemu dziecku przywieść jakiś podarunek od tzw. Nowo narodzonego malucha! Mam nadzieje że coś wymyślisz! A ja z brzuchem nic nie robiłam, daje czas naturze, ale chyba zacznę go smarować oliwka znów, żeby się trochę odzywil.

A my właśnie się karmimy.

Melduję, że u mnie cisza.

Dzień dobry z słonecznego ranka

Jak dzisiaj samopoczucie? nory tydzień no i pewnie nowe porody czego Wam i sobie życzę

Ete Ty chyba nie sypiasz widziałam o której ostatnio tu byłaś ...a karmienie zaliczacie rozumiem..

Iwonka no prosze to czop jednym słowem odszedł z impetem ,,,,No teraz ty i Anita na "tapecie" chociaż nie koniecznie . A co do podarunku dobry pomysł Twój Michaś jest jeszcze malutki dlatego pewnie ciężko mu zrozumieć , moja ma 4,5 lat i też śpi ze mną i ja ją usypiam i martwie sie że zostanie parę dni bez mamy i już od jakiegoś czasu powtarzam mężowi co i jak no większość spraw przy niej robię ja ....myślę,że dzieciaczki sie przystosują i będzie dobrze

Marlena fakt dzisiaj dopiero 10.03 a już mamy tyle dzieciaczków , fajnie

Porto a to się poparzyłaś uważaj z brzuszkiem , ja nie raz też za daleko go gdzieś wysuwam tym bardziej ,ze już sięga dużo prze demną i nie raz jak chcemy sie minąć w kuchni to różnie to wychodzi bo mam wąsko

Loca jakbym siebie słyszała z tymi butami mój też chciał mi pomagać ale ja też nie lubię zbytniej opieki i wszystko robię sama też mi sie dziwi dlaczego taka uparta jestem ale tak już mam i widzę ,ze nie tylko ja

PORTO olej to nie jest smaczne jedzonko dla brzusia, dobrze, że tylko tak się skończyło!
ROMA faktycznie strasznie dużo mam się rozpakowalo! Oby nie było przestoju. ..
Z moim spaniem tak źle nie jest, ale jak mały je około 30-40 minut to co robić ? Czytam forum.

Co u nas:
Igi cały dzień w sumie spał i bałam się nocy, ale jak usnął koło 23.30 to obudził się o 2 i potem uwaga o 8 pisaliśmy że hej!
Mam nadzieje że coś się mu reguluje! Wiem wiem dziś może być zupełnie inaczej...buziaki

Witam mamusie rozpakowane i te w dwu pakach

Ja mialam koszmarna noc, znow wymiotowalam ze 2 h i zwijalam sie z bolu na kafelkach w łazience, masakra te wymioty to naprawde pół biedy ale tego koszmarnego bólu juz znieść nie moge a staram się juz patrzec na to co jem i dwa głupie ciastka tak mnie zalatwily.
Po wymiotach dostalam bolesnych skurzczy, wtedy to juz myslalam ze bede meza wolac, ale polezalam na tych kafelkach bo sily zeby do lozka dojsc nie mialam no i skurcze przeszly...teraz brzuch mnie pobolewa eh jutro wizyta, mysle ze zdążę spotkac sie z moja gin.

Roma, a juz myslalam że ja jakas dziwna jestem dobrze ze nie tylko ja tak mam.

Ete, ja sobie kupilam masło do ciala dla mam ktore mozna stosowac po porodzie z ziaji, tylko jest jeden problem o ono ma mocny zapach wiec dzidziuś może z głupiec. No zobaczymy czy bede ujedrniac

Iwonko, to juz blizej jak dalej masz moze w tym tyg nam sie rozpakujesz

Porto, nowy tydzien, nowe wyzwania srode mamy pelen 38 tydz ktory podobno jest tyg juz zupelnie super bezpiecznym do rodzenia, w koncu mowia 2 tyg przed terminem i 2 tyg po terminie

Ale u mnie piekny dzień jest nic tylko na spacer isc mamusie wozkowd korzystacjcie z tej pieknej pogody

witajcie.to tak na szybko co u nas. skurcze zaczęły mi się o 1 w nocy i od razu były co 5 min. po 3 pojechałam do szpitala. każdy kto mnie badał twierdził ze szybko pójdzie. mały na usg ważył niby 3300. do 9cm rozwarcia bóle do wytrzymania.o 10 zaczęły się parcia i już było gorzej. męczyłam się prawie 2 godz i zero postępów.mały utknął i postanowili cc.szybko narkoza.obudziłam się z małym przy cycu. z pokarmem narazie kicha ale będziemy próbować...wszystko mnie narazie boli,ale jestem szczęśliwa

Ete, teraz od czwartku duzo dziewczyn moze sie posypac, jak bylam w szpitalu to zaraz przed pelnia i podczas pelni w salach bardzo sie duzo dziewczyn rozpakowalo, zobaczymy jak u nas to bedzie

Mm, Ty chyba tez miałaś problemy z szyjka? Ja to sie zastanawiam czy moj maz zdazy w ciagu 1h ogarnac temat powrotu do domu kiedy by zaczelo sie w tyg i to w dzien.
Dobrze, ze wszystko dobrze sie skonczylo, dochodzcie do siebie :* i szybko wracajcie do domku.

Ostatnio zauważyłam, że codziennie któraś sie rozpakowuje, no to ktora chetna na dzisiejszy dzień?

Domi, a jak u Ciebie sytuacja? Cos sie dzieje czy spokoj?

Anita, a Ty jak tam?

MM to Cię wziął Mikołaj z zaskoczenia ale wierzę, że jesteś szczęśliwa i cieszysz się, że już synek jest przy Tobie a na suwaczku masz dziś tekst: dziś narodziny mojego dziecka a tu już po wszystkim oj już zazdroszczę

Loca ale to skąd masz te wymioty i bóle? Znowu coś zjadłaś? Ja dziś mam spięty brzuch, twardy i w dziwnym kształcie. A malutka jakaś dziś nieruchliwa jest, może to coś wróży? Albo po prostu sobie smacznie śpi a jak jutro masz wizytę, to już się na pewno czegoś dowiesz, pewnie odstawisz już leki. Ja muszę czekać na wizytę do czwartku - o ile doczekam Ale wiesz co Loca, ja już bym chciała być po porodzie

Roma ja też się czasami nie mogę minąć z mężem

A co do skarpetek, to mi czasami mąż nakłada, a co, niech wie, że nie jest łatwo

Ete no to Igorek dziś ładnie spał Może już niedługo wpadnie w dobry rytm

Dziewczynki a jak u was z kąpielą? Kąpiecie codziennie, czy rzadziej? Bo ja się skłaniam do kąpieli co 2-3 dni, ale jestem ciekawa jak to wygląda w praktyce

No to ciekawe jak u Darmag i Oliego

A ja chodzę dziś jak odkurzacz

Tesciowie u nas w odwiedzinach byli i w ramach dobrego serca przyniesli ciato z orzechami, mimo ze wiedza ze mam diete watrobowa i u mnie szarlotka albo sernik to max moich możliwości spożywczych zjadlam ze smakiem, moj tesc jest zdania ze jak ma sie na cos ochotę to po tym sie nie choruje bo organizm sam decyduje co jest mu potrzebne. No i dupa...zjadlam to ciastko bo wszyscy jedli i mialam za swoje.
No ale teraz jest juz ok wiec zjem sobie lekkie sniadanko

Loca no to Ci teść powiedział uraczyli Cię ciastkiem ale najważniejsze, że już lepiej się czujesz. Jedz śniadanko żebyś miała siły na cały dzień, bo nie wiadomo co przyniesie
Ja mam jakieś skurcze, ale bezbolesne, napina mi się nieźle i mała wypina pupkę, może rozpycha się do dołu o i znowu mi się napina brzucho, ale do bolesnych w razie co to chyba mi jeszcze daleko

Mnie brzuch pobolewa, w dole...jak na okres albo sraczke :Psłabo tak co 20 min zauważyłam że się powtarza no zobaczymy ale raczej rodzić nie bede....jutro GBS odbieram wiec czekam

Moglam nie jesc ale zas by bylo ze dlaczego, jak mam ochote to nic mi nie bedzie itd. Ah to uszczesliwianie na sile.

Ja ostatnio przeczytalam ze jesli masz watpliwosci czy to skurcze porodowe, to to na pewno nie sa skurcze porodowe [file/]

Hej dziewczyny,

my w koncu w domku. Jak sie troche ogarniemy, to wlacze kompa i wrzuce jakąś fotke. Na razie z malutka się poznajemy i uczymy nawzajem. Karmie piersią, je chętnie, co 3 godz. Nie ryczy w ogóle, choć w szpitalu się zdarzało. Ja kapie codziennie, o stałej porze, żeby wiedziała, ze potem jest cyc i spać. W szpitalu w ogóle nie kapali dzieci.
Tato dziś wymiekl-śpi w zatyczkach ale jest dzielny, zmienia pieluchy, kapie.

U mnie szwy po szyciu krocza już powychodzily, mogę siedziec normalnie. Jeszcze trochę krwawie, zwlaszcza po karmieniu.
Uciekam, bo malutka się budzi.

LOCA żeby mi to było ostatni raz że zwijasz się z bólu w łazience, a jakbyś straciła przytomność? A mąż spał... Włosy mi na rękach stanęły.... A te bole to myślę że po orzechach! Dbaj siebie bo wszystko się może zdarzyć.
MM super że z każdym v dniem lepiej, no i z Twoim porodem nieźle poszło....
PIETRUSZKA fajnie że malutka je i śpi i jest spokojna. życzę wam żeby tak zostało, jak Igi był w szpitalu też nie wiedziałam co to płacz dziecka....świetnie że karmisz piersią, dbaj o sutki bo po tygodniu będą bardzo osłabione od nadmiernego uzytkowania!

Po każdym karmieniu smaruje piersi mlekiem i malantanem i jest lepiej dziś musze kupić mniejsze nakładki, bo te co mam to nie zawrotne wielkoludy!

A WIECIE ŻE DZIŚ ŚWIATOWY DZIEŃ MĘŻCZYZN.

A z kąpielą to staram się nauczyć małego takiego rytmu jak Pietruszka