Kwietniówki 2014

AKTUALNA TABELKA NA DZIEŃ 13 STYCZEŃ 2014

Super, że dołączyła do nas kolejna mamusia, Margolec witam Cię serdecznie

Wybraliśmy dla naszego synka imię Gabriel- przekonałam mojego niemęża :)choć on upierał się przy Tomaszu...ale w końcu poszliśmy na kompromis i będzie Gabriel Tomasz

Dziewczyny, a propos bóli wczoraj tak mnie rwało w plecach i pośladku, że miałam ochotę wyć Zauważyłam, że to od długiego nicnierobienia i siedzenia w pozycji półleżącej... Dziś natomiast rwało gdzieś w okolicach prawego żebra. Nie wiem co to może oznaczać. Może dzidziuś się rozpychał, bo już ma ponad 20cm biorac pod uwagę ostatnie USG (we czwartek)...a mnie naszły jakieś dziwne myśli, że moj brzuszek jest za maly jak na ten tydzień, a to że za mało przytyłam...
Gina mam jutro na szczęście, to się dowiem czy wszystko w porządku mam nadzieję, że rozwieje moje wszystkie wątpliwości...

Od 16 tygodnia jestem na L4 i pilnuję remontu w domu


A to my:
Od początku ciąży 6kg na plusie.

Kwietniowa weź nie świruj! Jak za mały? Własnie idealny! Super wyglądacie Ciesz się, że tylko tyle przytyłaś, bo "najgorsze" przed nami! Ja się szukuję na conajmniej dodatkowe 5 kg do kwietnia Moja gin powiedziała, że w ciązy powinno się przytyć tak bezpiecznie do 15 kg. Tego się trzymajmy

A dzis naszła mnie taka myśl, że ciąża to najwspanialszy stan w jakim do tej pory byłam! Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek czuła się taka... potrzebna
Ah te hormony...

Ja to mam odwrotnie. Mam dziś jakiś potworny spadek nastroju. Zamiast cieszyć się ciążą, tym że mój niemąż właśnie robi remont w pokoiku dla małego jestem całkiem oklapnięta i zamartwiam się wszystkim Głupie hormony!

tak, tak, to wszystko przez hormony! U mnie wahania nastroju są straszne. Oczywiście cieszę się, że czekam na mojego Frania, ale ciągle się wszystkim zamartwiam: pieniędzmi, tym że się nie rusza, tym że remont za długo trwa, że nie podobam się mężowi (?), że przytyłam za dużo, że po co obcięłam włosy, że nie schudnę po porodzie, że ... i tak w kółko. Do tego dziś mam abolutną niemoc! Siedzę przy kompie od 8 rano i jedyne co to wyskoczyłam do sklepu na 30 min. Żeby nie być całkowitym nierobem i leniem zmieniłam pościel, zrobiłam pranie i wyprasowałam mężowi koszulki. Mam nadzieję, że jutro będę miała więcej chęci do działania.

Siedzę teraz na necie i nadal spisuję wyprawkę! Strasznie wolno mi to idzie, bo strasznie dużo tego jest!

Witam nową mamuśkę super że do nas dołączyłaś ale nasi chłopcy będą mieli w czym wybierać

tola ja też mam takie bule jak się nachodzę i przeforsuję nie jestem w stanie bez bólu przekręcić się na żaden bok a leżąc na plecach podniesienie nogi jest koszmarem u mnie przyczyną jest kręgosłup no ale to przypadłość każdej ciężarnej.

A z tymi nastrojami tez tak mam

Gabi mam identyczne koszule tylko kupiłam w wyższej cenie fajnie się noszą i piorą także polecam

tweety super wieści wiedziałam że będzie ok bo musiało być a z Ciebie naprawdę dzielna dziewczynka

A to mój wielkolud

Megi kobieto co tam się u Was dzieje ? Przegoń te choróbska

tweety super wieści

100krotka ja już od kilku tygodni chodzę za koszulą, wybieram, przebieram i nic mi się nie podoba chciałabym taką, że jeszcze potem będę ją nosiła i w której nie będę się czuła tylko jak matka karmiąca, ale też jak seksowna żona tak myślę, żeby kupić 2 do karmienia, jak się upaćka, to mąż mi wypierze, wysuszy i na drugi dzień przyniesie, a do porodu mam taką zwykłą bawełnianą z rękawkiem do kolan, tylko zastanawiam się jak mi po porodzie dadzą małą do karmienia to jak ja piersi z niej wyciągnę.... Młodego rodziłam w samym staniku tak mi gorącą było po 12 godz.

Margolec witaj, w końcu dziewczynka, bo chłopaki tu rządzą Moja będzie Zosia.
i nie martw się, ja też mam już wszystko, brakuje m tylko drobiazgów. Nie ma tak, że jest za wcześnie, lepiej być przygotowanym. Ja przytyłam do połowy grudnia 8kg, a od grudnia do dziś schudłam 2kg, więc od początku ciąży mam 6kg na plusie, ale ja jestem na diecie cukrzycowej, więc się nie liczę Ja jestem na zwolnieniu od końca października, najpierw miałam silne skurcze, a teraz cukrzycę. W miarę możliwości staram się prowadzić aktywny tryb życia, żeby spalać cukier, ale niestety muszę się oszczędzać ze względu na nawracające skurcze...

tolad taki ból to jak najbardziej rwa kulszowa, ale pamiętaj zawsze skonsultuj z lekarzem

Gabi bo ciążą to naprawdę fajny stan , ale tylko wtedy kiedy przebiega bezproblemowo. Ja pomimo tych wszystkich zawirowań zdrowotnych staram się ciążą cieszyć, ale już nie mogę się doczekać końca marca Fizycznym plusem tego stanu są duż i jędrne piersi

Aga rośnie Twoja dzidzia

A u mnie po wizycie. Dr powiedział, że cukry są brzydkie, ale nie tragiczne, zwiększyła mi dawki insuliny i kazała nadal trzymać dietę. Ciążą rośnie i w związku z tym zwiększa się zapotrzebowanie na insulinę i muszę sobie wstrzykiwać więcej.

Dobranoc Mamuśki.

Ewelkaa rośnie nie da się ukryć ale w kg to na plusie mam 5 kg

100krootka, ja chyba kupię dwie koszule takie do karmienia do szpitala, ale to jeszcze nie teraz, bo nie wiem ile przytyję i jaki rozmiar kupować. A ta do rodzenia to moim zdaniem niepotrzebna, wykorzystam jedną z tych dwóch, bo przecież po urodzeniu trzeba nakarmić, a jak nakarmię w takiej bez otworów na piersi, no chyba, że jakaś rozpinana po środku...
A ja przytyłam jakieś 5 kilo to na pewno w czasie ciąży
Dziewczyny to, co macie to najprawdopodobniej jest rwa kulszowa, ja też to miałam, są pozycje które ją odciążają. Przede wszystkim trzeba siedzieć z podpartą dolną częścią pleców, można sobie podłożyć poduszkę i reszta kręgosłupa też najlepiej podparta.
Moja Pati zdrowa, jak wykazało dzisiejsze połówkowe Z tym, że wg wyliczeń opartych na ostatniej miesiączce jestem prawie w 26 tygodniu, a wg usg lekarz stwierdził dzisiaj, że to przełom 24-25 tygodnia i waży 650g. Kurcze, to może ja urodzę w maju

Taaak ja te chce "sexi" koszule do karmienia, takie w ogole sa? No bo do szpitala to wiadomo nie ma co sie stroic ale w domu...

Aga ja jak sie uwalilam w koncu wieczorem to nie bylo opcji zebym sie przekrecila na bok, no ni chuchu

Przebralam dzis jedna reklamowe ciuszkow i nawet udalo mi sie siatke z tych reczy spakowac do zwrotu. Moze nie bedzie tego tak duzo.
Jutro za to powinien pzryjsc komplet do lozeczka

Aga77 piękny brzuszek! Fajnie, że tez wrzucacie zdjęcia

A z tymi koszulami to mysle, ze warto dowiedziec się w szpitalu co i jak. Już to pisałam, ale u mnie jest tak, że do porodu mamy mieć jedną i to jak "najzimniejszą", najlepiej na ramiączkach, bo w sali porodowej jest mega ciepło, plus wyobrażam sobie co się będzie ze mną działo podczas "akcji" więc wszelkie długie rękawy i zabudowane koszule odpadają. Wiadomo, że po wszystkim ta z porodu idzie do prania, a my wskakujemy w świeżutką taką do karmienia. Jak mi przyłożą malego po porodzie, to jesli będę miala koszulke na ramiączkach to spokojnie wysunę pierś, ale z tego co tam mówila położna to nawet dają dzieciątko pod koszulę, zeby przez te 2 godziny był kontakt skóra do skóry. JA JUŻ SIE NIE DOCZEKAM AŻ ZOBACZĘ MOJEGO SYNECZKA

Surenka a na suwaczku masz rowno 25 tc, to jak to?

Powiwdzcie czy wam te porodowe koszule oddawano w ogole? Bo mi mowia wszyscy ze do smieci sie nadaja tylko, a karmienie to jakies 2 godz po porodzie? Jak tak to w tej od porodu nie karmimy. Tak zapamietalam chyba kolejnosc itd

Od jutra zacznie się 26 tydzień, ja tak to liczę, że 25 tydzień i 1 dzień to już początek 26

Połozna mówiła, że zaraz po porodzie przykładają dzieciątko (jeśli oczywiście wszystko jest ok i nie muszą go zabierać) i tak sobie lezymy przez 2 godziny (wywożą nas do sali obserwacyjnej) no i tam dzidziuś może być przyłożony do piersi, może mieć odruch ssania, który będzie chciał od razu zaspokoić. ALE każdy szpital jest inny i ma inne zwyczaje. Poza tym wiem, że nie każda kobieta chce miec dziecko po porodzie przez 2 godziny przy sobie, wolą żeby je zabrac a ona w tym czasie dojdzie do siebie. Mi własnie zależało na tym kontakcie skóra do skóry przez pierwsze 2 godziny i jeśli mały będzie chciał wtedy possać cycusia to oczywiście mu dam Jesli po tych 2 godzinach ja i mały będziemy się dobrze czuć to przewiozą nas na normalną salę, położne wezmą małego, a ja będe mogła się ogarnąć czyli np przebrać w czystą koszulę. Czy ta z porodu pójdzie do wywalenia to się okaże.
A teraz módlmy się, żeby wszystko poszło tak idealnie jak to opisałam!