Kwietniówki 2014

Ewelkaa masz problem ja nawet nie przypuszczałabym że to będzie czuć może w pralni Ci podpowiedzą co z tym zrobić przecież musi być jakiś sposób

tola Ty się nie stresuj tym rozcięciem krocza ja nawet nie wiem w którym momencie mi nadcięli wcale nie czułam a przed porodem też się tego bałam. Goiło się dobrze myłam szarym mydłem teraz słyszałam że Tantum Rosa pomaga. A urodziłam syna o wadze 4190 kg i bardziej mnie bolało to że wychodził na sucho niż to nadcięcie krocza Także będzie dobrze

Margolec też uśmiałam się z tego parasola (moja siostra porównywała mi poród do zatwardzenia a ja na porodówce stwierdziłam że zapomniała dodać że to zatwardzenie jest gigantyczne) też się tego boje ale wiem że muszę urodzić bo nikt tego za mnie nie zrobi także co ma być to będzie moja koleżanka myślała że brzuch ja boli bo rano najadła się truskawek a tu zaczął się poród pojechała do szpitala i w 15 min urodziła życzę każdej z nas aby miała taki sam poród.

Wiecie coś jest z tym mega zatwardzeniem, ja urodziłam bez nacinania i pamiętam, że odbyt bolał mnie bardziej niż krocze

Anulka napisał:

I to wcale nie jest do końca TYLKO ŻART. Tweety, zgadzasz się ??

myslalam o innych przekupstwach ale jak najbardziej tak. z tym sprzataniem to samo. ja dzisiaj juznie liczę ile razy mialam malego na rekach, nie mam sily a syf zostawiam juz mężowi.

rany julec, parasol? hahaha

u mnie nie dalo sie uniknac naciecia. wszystko szlo gladko dopoki nie spadlo malemu cisnienie. nikt sie ni pytal czy moga tylko o proznociag sie spytali. no i juz. rach ciach, nacieli i wyjeli. szycie wspominam super. lekarz przez ta godzine prawie spiewal i opowiadal mi czemu to tyle trwa. mowil ze musi po kolei zebym potem z przyjemnoscia kolejne dzieci rodzila. i zrobil to dobrze, a ja orzytulalam mojego synka i bylam szczesliwa ze juz nic nie boli. poród to masakra nie ukrywam, ale kazda z nas da rade a naprawde warto! i tez umieram teraz ze strachu ale jak weszlo to i wyjdzie.

Ewelka, nie miej wyrzutów z ta drozdzowka! Ja właśnie zjadlam 3 kromki paskudnego razowego chleba, trochę chudego twarogu z jogurtem i odrobina szczypioru i też mam wysoki cukier. Meczylam się jedząc to,a i tak efekt mizerny. A Ty chociaż mialas trochę przyjemności kochana

Tweety ale weszlo troche o mniejszych rozmiarach niz chce wujsc


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dziewczyny ile waza wasze dzieciaczki w jakim tygodniu - przypomnijcie mi prosze

o w mordkę jak czytam co piszecie o porodach to aż mnie ciarki przechodzą. Pierwszy mój poród skończył się cc bo zanikało tętno mojej malutkiej a rozwarcia nie było. Wspominam cały pobyt w szpitalu jako okropne przeżycie

Joasia, Ewelkaa a co tak właściwie się dzieje jeśli się diety nie przestrzega? Sama wole nie szukać info bo znajdę pewnie same drastyczne opisy, ciekawa jestem co Wam lekarze powiedzieli.
Póki co mi te kanapki z ciemnym chlebkiem i warzywa smakują ale to 2 dni dopiero w sumie Najgorsze jak zjem i się nie najem to od razu myślę, że bym czymś smakowitym zagryzła. Jakimś wafelkiem czy czymś takim... mmm. No i ni robiłam jeszcze żadnego obiadu ;/

Asia mój w 21 tc ważył 480, a tydzień później u innego gina 540. Nie wiem czy tyle przytył czy oni tak liczą. Od tamtej pory nie ważyli mi go

Witajcie. Robiłam dziś test obciążenia glukozą 2 pkt. Tylko mam taki problem.
Miałam podaną 75, a na wynikach mam napisane, że robioną miałam 50. Nie wiem, czy pielęgniarka źle oznaczyła próbkę, czy osoba przeprowadzająca badanie źle wpisała na wyniku.
Badania robiłam prywatnie w Luxmedzie. W każdym bądź razie na czczo mam 58, czyli za niski cukier, bo normą jest wynik od 65 do 105. Po 1 godzinie mam 116.
Nie wiem co mam zrobić. Powtórzyć badanie?

Tola, mi powiedzieli,że wtedy cukier skacze i jest zagrożenie wielowodziem, obumarciem płodu albo porodem przedwczesnym.

Joasia jesz aż 3 kromki? Stąd wysoki cukier chleb Ci podnosi. Ja mam pozwolenie na jedną mała kromeczke 3x dziennie.
tolad piszą same drastyczne rzeczy, bo jak się nie walczy z cukrzyca to one się właśnie dzieją
Asia moja miała 1240 na koniec 28 tyg.

No wlasnie dostalam tez skierowanie na glukoze z obciazeniem i juz sie martwie jak to wytrzymam bez jedzenia

A co do wagi to mi ginek powiedzial ze Mala ma ponad kilogram a na 26 tydzien to sporo

Na główny posiłek "pozwolono" mi jeść 3 kromki, takie też porcje dostawalam w szpitalu. Nie jestem przekonana czy to chleb Na śniadanie jadlam również 3 kromki i cukier po godzinie był w normie Co ciekawe skusilam się na pierogi z mięsem drobiowym i nie uwierzycie! Również w normie. Muszę poobserwowac po czym jest wyższy ten cukier, dopiero w tym raczkuje. Ale zapisuje za każdym razem co i ile jadlam, we wtorek będę u diabetologa i dietetyczki więc może coś się wyjaśni.

Asia K wytrzymasz bez jedzenia. Nie martw się. Glukoza jest słodka i syci, więc po niej nie będziesz czuła głodu.

Asia K u mnie w skonczonym 26 tygodniu dzidzia miala 1150 i termin usg wyszedl jak na 27 tygodni. nikt mi nie powiedzual ze Adaś duzy. takze sie nie martw