BezpiecznaCiaza112023

Kwietniówki 2014

10 lata 11 miesiąc temu #822691 przez Margolec
Jeżeli chodzi o poród, to mój pierwszy był 3,5 roku temu i pamiętam, że było to strasznie trudne i bolesne przeżycie, ale nie mogę powiedzieć, że traumatyczne. Choć pamiętam, że chwilę po nie zastanawiałam się, jak to możliwe, że kobiety "robią sobie to drugi raz" cz też kolejny. :) Jak widać możliwe, bo spodziewam się drugiego dziecka. To co dla mnie było najtrudniejsze to dojście do siebie po porodzie. Bardzo źle to znosiłam, miałam nacięcie krocza i dużo szwów, które bolały jak cholera. Mój syn był po prostu bardzo duży - 4kg, a ja niewiele ponad 60 na koniec ciąży...Ponad 6 tyg dochodziłam do siebie i było mi bardzo trudno - gdyby nie mąż pewnie nie dałabym rady...Liczę, że ten drugi poród będzie zdecydowanie łatwiejszy - tzn. mam głęboką nadziej, że nie będę musiała mieć nacięcia, bo to chyba to najbardziej przeszkadzało.

Doświadczenie trudne jak cholera, ale jak widać jak bardzo bolesne kiedyś się zapomni. A co myślicie o znieczuleniu do porodu. Ja się panicznie boję na samą myśl o igle w kręgosłupie....Czy te z Was które rodziły miały zakładane, a czy te, które będą miały pierwsze dziecko chcą je mieć?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822693 przez Asia K
W jednym programie widzialam ze to znieczulenie dziala tylko przez 15-20 minut i polega na tym ze kobieta ma czas by sobie "odpoczac" ale potem przychodzi kolejny normalny skurcz i jest poród.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822722 przez GabiSBB
Asia K batdzo mi przykro ze mialas ciezki pierwszy porod i mimo dobrego nastawienia i pozytywnego myslenia byl dla Ciebie trauma...Slyszalam ze drugi porod moze byc taki jak pierwszy wiec sie przygotuj ze znowu przezyjesz masakre...Wspolczune Ci!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822723 przez GabiSBB
Margolec naciecia krocza mozna uniknac, wystarczy sobie poczytac jak. Jesli dobrze sie przygotujesz to masz 100% pewnosc ze Cie nie natna. Poza tym mozesz zaznaczyc w Planie Porodu ze nie chcesz naciecia jesli nie bedzie ku temu medycznych wskazan.
U mnie w szpitalu nie daja znieczulenia zewnatrzoponowego, ale dysponuja innymi srodkami od gazu rozluzniajacego do morfiny. Podaja kazdej rodzacej, wystarczy poprosic bo nikt bez wyraznej prosby nie bedzie znieczulac pacjentki. Wystarczy dowiedziec sie w swoim szpitalu wczesniej jakie srodki przeciwbolowe stosuja w trakcie porodu a potem o nie poprosic gdy zajdzie potrzeba.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822753 przez tolad662
Młody w listopadzie skończył 2 latka, mama i tata zaczął mówić przed skończeniem 2 lat, bodajże w sierpniu. Aktualnie poza mówieniem tych dwóch wyrazów krzyczy, stęka, powiedzmy że gaworzy i nic więcej. Troszkę mnie to zmartwiło bo on nie zna znaczenia słów, które już umie. DO każdego mówi tata, czy to wujek czy ktoś inny. Z tego artykułu wynika, że jest ok bo słyszy co się do niego mówi, reaguje ale wszystkie dzieci które znamy, nawet te młodsze od niego mówią o wiele lepiej.

Margolec Ja muszę jeszcze doczytać bo ostatnio czytałam o 2 szpitalach i w którymś jest odpłatne znieczulenie, muszę doczytać w którym bo teraz nie pamiętam. Z pewnością w tym w którym chce rodzić robią wszystko żeby krocza nie nacinać ale wiadomo jak mus to mus.
Muszę przyznać, że nacinanie t to czego boje się najbardziej. Mam świadomość, że młody nie będzie mały i myśl o wypchnięciu takiego 4 kg dziecka mnie przeraża. Owszem można ćwiczyć, masować itd ale myślę, że jak dziecko jest duże to do dupy za przeproszeniem te masaże.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu - 10 lata 11 miesiąc temu #822782 przez Ewelkaa
U na nastawienie do nowego dziecko jest bardzo pozytywne wśród rodziny i znajomych, wszyscy zgodnie mówią, że już na nas pora była :) Na początku moja mam tylko biadoliła, że jak to będzie z moją pracą i w ogóle :) ale już jej przeszło.

Joasia B twarda bądź, wiem, że to jedzenie aż się cofa z żołądka, ale pocieszajmy się tym, że już niedługo :) Ja wczoraj zgrzeszyłam, na podwieczorek zjadłam kromeczkę ciasta drożdżowego, oczywiście bez owoców i kruszonki, prosiłam Boga, żeby cukier był po tym w normie, bo było przeeeeeeeepyszne, ale niestety cukier 161 :( tak się przestraszyła, że na kolację już nie jadłam chleba, tylko parówkę z warzywami i po kolacji cukier 60, ręce się trzęsły i w ogóle strasznie się czułam. Cyba nie nauczę się tej diety.

tolad mój młody zaczął mówić bardzo szybko, jak miał 2 latka to już zdaniami śmigał i tak jak synek Agi do dziś dużo mówi, nawet czasem przez sen :) Ale to wszystko zależy od dziecka, mieliśmy wtedy sąsiadów z córeczką w jego wieku i ona nie mówiła bardzo długo, a teraz normalna dziewczynka w 1 klasie.

A w temacie porodu, to powiem Wam, że ja podeszłam do tego na luzaka, wiedziałam, że jestem w ciąży i muszę po prostu to dziecko urodzić, nikt tego za mnie nie zrobi :) i z takim podejściem poszłam na porodówkę, rozmowa z położną bla bla bla, jak będzie przebiegał poród wszystko dokładnie wyjaśniała i mówiła jakie środki przeciwbólowe może mi zaoferować, ale ja twardzielka nie, nie ja będę rodzić naturalnie, nie minęła godzina jak ją błagałam, żeby mi coś dała, bo nie wytrzymam :) Ale nigdy mi nawet na myśl nie przyszło, żeby wyklinać faceta, który się do tego przyczynił :) Małż był ze mną, wspierał, głaskał i jak widziałam jaki ma strach w oczach i to poczucie bezsilności, że nie może mi w żaden sposób ulżyć w tym cierpieniu, to mi go szkoda był, nawet nie pomyślałam, żeby na niego naskakiwać.
Teraz jak już wiem co mnie tak naprawdę czeka, to mnie poród przeraża :) Broń Boże nie chcę tu nikogo straszyć, takie mam po prostu odczucia :) I boję się jeszcze, że mi z głodu cukier spadnie i nie będę miała siły przeć...

Margolec ja nawet nie rozważam takiego znieczulenia. Następną wizytę mam u gina w 32 tyg. i wtedy będę z nim rozmawiała co mi może zaproponować, wiem że u mnie w szpitalu tylko gaz mają, a wiem z doświadczenia, że mi on nie pomaga. Będę chciała, żeby mi coś zaproponował, ja to wykupię i podadzą mi do porodu, nie wiem czy tak można, ale taki ma póki co plan :)

GabiSBB niestety nie zawsze da się uniknąć nacięcia, tam gdzie ja rodziłam wychodzili z założenia, że książkowy poród trwa ok 12 godz. 1 cm rozwarcia na 1 godz, wtedy wszystko się powoli rozciąga i nie ma potrzeby nacinania. Niestety często położne nacinają tylko po to, żeby przyspieszyć narodziny dziecka. Ja wolę rodzić godzinę dłużej, ale uratować kroczę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822788 przez Ewelkaa
Dziewczyny jeszcze jedno: ratuuuuuuuuuuuuuujcie!!!

Ubranka po młodym przechowywałam 7 lat na strychu w worku z kulkami na mole, jakieś 2 lata temu wyjęłam te kulki, bo cały strych zalatywał naftaliną, teraz wszystko wyprałam 2x i smród się ulotnił, ale jak zaczęłam to wszystko prasować, to wrócił :( Proszę niech ktoś powie, że jest na to sposób! W necie znalazłam tylko suszenie na grzejniku, co u nas nie pomogło i płukanie w sodzie oczyzczonej, to zamierzam zrobić jurto, ale może macie jakiś sprawdzony sposób :( :( :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822791 przez GabiSBB
Margolec osobiscie znam kobiety otore rodzily ponad 4 kg dzieci i nie byly nacinane oraz takie ktore rodzily 3 kg i nacinane byc musialy. To nie zalezy od wielkosci dziecka tylko od tego jak rozciagna sie tkanki, od parcia, od konsystencji szyjki i od psychiki. Jak sie zblokujesz to za przeproszeniem nawet kupy nie zrobisz a co dopiero urodzic dziecko! Jesli ktos ma potrzebe skupiania sie na tym ze porod to bol i strach to ja go nie przekonam ze takim mysleniem robi sobie krzywde. Zamiast marnowac czas na przezywanie strachu i snucia czarnych wizji bolu skurczy wole poczytac na temat mozliwosci radzenia sobie z tym bolem zarowno psychicznie jak i fizycznie. Tak mam. Nienawidze czarnowidztwa.
Co do mowienia to kazde dziecko rozwija sie inaczej i porownywanie z innymi dziecmi w tym samym wiwku jest mega krzywdzace! Lepiej zglosic sie do specjalisty na konsultacje niz snuc przypuszczenia i wyciagac wnioski na podstawie dzieci znajomych i kolezanek.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822798 przez Margolec
Gabi...co do naczytania się... w pierwszej ciąży miałam strasznie dużo czasu, bo byłam praktycznie od początku na zwolnieniu. Masaże krocza i wszelkie inne znane metody "ochrony" krocza w moim przypadku zostały zastosowane. Z "oczytania" się wynikało też, że lepiej naciąć krocze jeżeli zachodzi taka konieczność niż żeby pękło w nieoczekiwanym kierunku. Że u mnie konieczność była wiem, bop oprócz nacięcia krocze też pękło. Rodziłam w "najbardziej naturalnym" szpitalu w moim mieście. Na nacięcie krocza wyraziłam zgodę jeżeli tylko będzie taka konieczność. I osobiście uważam, że nastawienie jest jedną sprawą - i dobrze mieć pozytywne, ale życie przynosi różne sytuacje i dobrze być na nie gotowym. Obyś uniknęła nacięcia i żeby wszystko poszło ładnie i sprawnie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822803 przez Margolec
Tolad 4 kg się da i się przeżyje...ale jak pytałam znajomych co to znaczy rodzić dziecko to odpowiedzi były np. takie" to taka jak robienie dużej kupy" :laugh: i w sumie podobne mięśnie uruchamiasz, albo "to tak jakby ktoś wsadził CI parasol w tyłek, otworzył i próbował wyjąć" :laugh: To oczywiście wszytsko przesada, ale grunt to móc się pośmiać chociaż

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822817 przez 100krootka
tolad662 o kurcze, to ten Twój kumpel to chyba czarnowidztwo szerzy od urodzenia! Masakra jakaś, ale jakbym słyszała kilka koleżanek z LO ;p hehe trzeba swoje wiedzieć i nie dać się zastraszać hehe
GabiSBB brawo!
Joasia B Ty też się trzymaj Kochana!
tolad662 Pojedyncze słowa dzieciaczki wokół mnie mowiły z sensem jeszcze w 1 roku życia, a im są starsze tym więcej. Miałam kiedyś pacjentkę 2latke która piękne zdania budowała, ale z nią ciągle rodzice rozmawiali i to używali takiego bogatego słownictwa jakby dorosła była, ale wyszło na plus. Czasem dzieci poprzez gesty, jęki i gaworzenie potrafią tak przekazać o co im chodzi, ze rodzice rozumieją je i wtedy dziecko ma mniejsza motywację do używania słów, bo pokaże palcem i już ma co chciało :laugh:

Pobrana krew z samego rana pod katem TSH, zobaczymy jak się tarczyca miewa... W przychodni oczywiscie jakas babaka z mordą, że <koooleeeeejkaaaaa jeeeeest>, ale sorry, tym razem skorzystałam z przywileju dźwigania brzuszka i w nosie ją miałam, co jak co, ale jak na czczo jestem to mi słabo i stwierdziłam, że tłumaczyć się jej nie będę tym razem :P Za to panie w gabinecie byly mega sympatyczne :laugh:

Pospisywałam sobie wczoraj ceny w internecie dzidziusiowych rzeczy i jutro robimy większe zakupy :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822838 przez tolad662
Ewelka ja niestety nie pomogę, a może wystawić je na mróz? Bakterie zabija to może i smród wywieje? Ale to tylko luźny pomysł.

Gabi chyba nie powiesz mi, że nigdy nic nie porównujesz z innymi rzeczami, ludzi z innymi ludzmi? Taka ludzka natura, a już zwłaszcza babska. A że to krzywdzące, owszem jeśli bym była jego matka, a nie jestem :)
Forum mamy po to, aby rozmawiać o różnych rzeczach, porównywać swoje zdanie, wymieniać się doświadczeniem.

Margolec jasne, że się da! Wszystko się da :) Porodu jako takiego się nie boję, tylko tego nacinania bo tak jak piszesz lepsze to niż później pęknąć bo się upre że nie chce. A później różnie bywa, źle zszyją albo będzie się paprać. Oczywiście może też być wszystko w porządku, nie ma co gdybać jednak obawa zawsze jest i jest to w pełni NATURALNE :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822841 przez Margolec
Tolad, nacięcie samo w sobie nie boli. Ja zaznaczyłam położnej na początku że chce go uniknąć, ona się zgodziła i powiedziała, że zrobimy wszystko co się da żeby nie trzeba było naciąć, ale jak będzie trzeba to czy może. Na to się zgodziłam i rzeczywiście długo trwało zanim zasugerowała, że to ten moment. Bolesne było zszywanie przez lekarza. Nic mi się nie paparało tylko po prostu dłużej nie mogłam usiąść na całym tyłku co utrudniało, spanie, odpoczywanie, i najważniejsze znalezienie dobrej pozycji do karmienia. Musiałam bardzo dbać o higienę, często się wietrzyć, a teraz nie odczuwam żadnych niedogodności nawet w seksie. Ale nadal liczę że z drugim nie będą musieli nacinać ;-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822891 przez Asia K
ja o nacieciu sie nie wypowiem bo nie mialam - mój poród byl na tyle trudny ze zakonczyl sie cc bo juz chyba widzieli ze ja sil nie mam i zemdleje im

Co do ciuchów i zapachu tez nie pomoge bo nie wiem czym to wywietrzyc

Margolec - parasolem to mi poprawilas humor :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #822906 przez tolad662
Margolec pocieszające jest to co piszesz :) Moja mama była właśnie źle zszywana po urodzeniu mnie, coś się paprało ale ona w ogóle miała ze mną przygody:D Konflikt serologiczny był skutkiem wszelkich powikłań, na szczęście się udało. Z resztą to inne czasy były.

Tak tym parasolem to i mi humor poprawiła :D oby to był ten malutki, składany który w torebce można nosić :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl