BezpiecznaCiaza112023

Kwietniówki 2014

10 lata 9 miesiąc temu #852790 przez megi23
Ja tez dzis torbe spakuje tzn dwie jedna dla mnie. A druga dla malego, bylam na ogrodzie pogoda super, maly poszedl do siasiadki , tam tesciowa jest, jego pranie juz w sloneczku schnie, nasze sie konczy, ja mam chuste kieszonkowa i nosidelko, chusty nie uzywalam, nosidelko raz.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu - 10 lata 9 miesiąc temu #852792 przez tolad662
Ile toreb bierzecie? Ja generalnie powinnam zmieścić się w jedną i nie jest ona wcale wielgachna, drugą małą spakuje ale na rzeczy na wyjście, do tej mojej dojdzie tylko siatka z rożkiem i jakąś poduchą.
Myślę czy nie lepiej spakowac siebie oddzielnie?
Nienawidzę się pakować!!!

Doradzcie mi jeszcze jakie rozmiary ciuszków wziąść dla małego zakładając że będzie ważył 4kg. Z tym mam największy problem :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu - 10 lata 9 miesiąc temu #852797 przez Ewelkaa
Generalnie z tymi torbami to jakis koszmar. U nas nie mozna walizki, bo nie ma gdzie schowac, a torbe mozna splaszczyc. W M jaj Mama przeczytalam, ze torba powinna byc wielkosci bagazu podrecznego do samolotu, czyli niewielka. Ja mam taka duz podrozna, jak schowalam szlafrok i 2 reczniki to pol torby. Niech mi tylko cos powiedza, to powiem, ze ja tez wolalabym przyjsc z torebka, ale skoro szpital nic nie zapewnie, to musze to wszystko gdzies zapakowac.
Dla malej mam osobna torbe, ta od wozka.

Gabi dzieki za cynk o fartuchu :) nie wiem czy u nas jest konieczny, ale na wszelki wypadek kupie.

tolad wez 56 maly na pewno sie zmiesci. Tak mowila jeannet kaleta (czy jakos tak) w programie O Matko! ze nawet jak dziecko rodzi sie nieco wieksze, to w ten rozmiar sie miesci.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #852811 przez mila
doczytałam was do końca i pisze..
co do rozmiaru ubranek tez słyszałam ze 56 wystarczy nawet jeżeli dzidzia będzie wieksza spokojnie zmieści się w ubranka

moja torba jeszcze nie istnieje i jak tak was czytam to paralizuje mnie ze nie jestem gotowa nie umiem się za to zabrać a tygodnie lecą szybko :ohmy:

bóle hmmm..to teraz moje drugie imie wszystko mnie boli dziś, wczoraj wybrałam się na spacer w butach na koturnie nie były za wysokie ale masakra nogi mi dziś wchodzą do d... a stopy od wczoraj mam jak bania, ciepło jak nie wiem co u nas a ja nie mam się w co ubrać już w kurtce za gorąco a wiosenna jest za mała i w czym tu do ludzi nawet buty są dla mnie nie wygodne

a wczoraj miałam trochę przyjemności byłam z męzem w kawiarni i wcisłam ogromny deser lodowy z owocami mniam i do tego kawa latte tak za mną chodziła że a potem do wieczora jak napompowana chodziłam straszne są te napady apetytu :blush: :blink: :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #852822 przez monis90
Hej dziewczynki – weekend minął i od razu ruch się zrobił. Zupełnie jak tydzień temu.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

muszę się pochwalic bo dziś właśnie zaczął się 3 dzien bez palenia mego meza. Przy tym desmoxanie przez pierwsze 4 dni się pali ale coraz mniej bo ci mniej smakuje a od 5tego dnia już w ogole. I jakos daje rade. Także gdybym miala komuś polecić to śmiało (kiedys czytałam że kilka z was ma mamy nałogowe palaczki. Moze też się pokuszą o rzucenie nie tylko dla własnego zdrowia ale też żeby wasze maluszki nie musiały mieć z tym dymem styczności :) )

Któraś z was kiedyś mówiła o stanikach do karmienia w Esotiq. Faktycznie sa za 33 zł. :) Kupiłam wczoraj ale tylko jeden w moim rozmiarze mieli. wiec i tak mi jeszcze minimum jeden został do kupienia... W kazdym razie buziak dla tej ktora dała cynk :*

Apropo bólu to ja mam bóle bioder, kiedys było tak ze jak lezałam na lewym boku to mnie prawe bolało i odwrotnie,. A teraz mam tak ze na tym na ktorym leze mnie boli i co pol godziny w nocy się budze zmieniac bok (oczywiście przekrecając się sapie jak jakiś smok i budze męza ) heheh

Asia – moja kolezanka rodzila w L. W szpitalu i położne same dały małej smoka więc może zalezy od połoznych. A jeśli chodzi o chusty to jeśli jest prawidłowo zawiązana ( w necie masz mnóstwo stron z dokładnym opisem i zdjeciami) to dziecko nie wypadnie. Wiem ze najlepsza przy maluszkach jest pozycja żabki. Dzidzius jest przytulony buzią do twoich piersi i nóżki ma tak zagięte troszke w strone brzuszka. Ja mam zamiar chustować, zobaczymy czy się Filipowi spodoba :) Kuzynka która chustowała mówiła ze mnie nauczy wszystkiego :)

Angela, czasu już nie tak dużo zostało. Lepiej weź się za przygotowania bo nigdy nic nie wiadomo. Jak to się mówi – nie znasz dnia ani godziny ;P

Ja dziś ide na zakupy do rosmana i dokupuje kosmetyki zeby mieć podwójnie i pakuje wieczorem torbe. Codziennie się schizuje ze mnie złapie przed terminem a nie jestem przygotowana. (Kiedys mówiłam ze kiedys niby do tygodnia w ktorym pierwszy raz poczulo się dziecko trzeba dodac 20 tygodni i wyjdzie ci tydzien w ktorym urodzisz. Tak więc ja poczulam w 16t.c. A w środe zaczyna mi się 36 więc mam lekkiego stresa. Ale w najlepszym wypadku i tak wychodzi ze za dwa tygodnie ciąża już będzie donoszona i w kazdej chwili można się spodziewać rozwiązania.) łóżeczko skreciłam z mężem w piątek albo sobote także będzie w razie czego miał gdzie młody spac, ale tego wózka nieszczęsnego nie mam jeszcze więc jest tragedia...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #852836 przez tolad662
Podpisuje się pod Monis, czasu wcale nie ma tak dużo.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

O niechcący się wyżaliłam :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #852852 przez GabiSBB
och dziewczyny jak ja Was we wszystkim rozumiem :) Chyba każda z nas przechodzi teraz to samo :) Po pierwsze bóle, po drugie problemy z otoczeniem i ludźmi, którym trzeba tłumaczyć jak barankom pewne rzeczy, po trzecie ochota na latte :D
Tolad pytałaś o to ile toreb pakujemy, więc my tak jak dziś pisałam bierzemy dwie: jedna to walizka z rzeczami dla mnie, a druga to taka mała na ramię w której będą rzeczy potrzebne do samego porodu. Jeśli chodzi o uwagi ze strony położnych to nie sądzę, żeby sie takie pojawiły, bo skoro dają taką długą listę wyprawkową do szpitala to chyba się spodziewają, że w torebke-kopertówkę tego nie zmieszczę!
Trzecią torbę z rzeczami dla małego na wyjście zostawiamy w domu i mąż ją przywiezie jak będziemy wychodzić razem z fotelikiem.
Monis ja bym bardzo chętnie kupiła swojej mamie i teściowej tabletki na rzucenie palenia, ale problem w tym, że... one nie chcą rzucić! Lubią palić i wcale nie mają ochoty rzucać tego smierdzącego nałogu! Nie rozumieją, że szkodzą sobie, otoczeniu, że smierdzą i wydają kupe kasy. Ja tego nigdy nie zrozumiem, to jest fenomen nałogu który może zrozumieć tylko inny nałogowiec.
I też w sobotę kupiłam sobie biustonosz w esotiq (nie pamiętam czy to napisałam czy wtedy ten wpis mi się skasował), w każdym razie mam zamiar podjechać do jeszcze jednego esotiq w moim mieście, może tam jeszcze będą w moim rozmiarze, a jeśli nie to kupię chyba te z H&M.

Ja słyszałam, że jak się poczuje pierwsze ruchy dziecka to to oznacza, że jest się dokładnie w środku ciąży czyli 20 tydzień. Może faktycznie jest w tym jakaś prawda. Ja poczułam dokładnie w pierwszy dzień 20 tygodnia :) Czyli wychodzi na to że święta spędzam w szpitalu ;) Pożyjemy - zobaczymy :)


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


A powiedzcie dziewczyny czy zastanawiałyście się nad tym, czy chcecie odwiedziny w szpitalu po porodzie? ja wiem, że to jest mega indywidualna sprawa, ale ja wczoraj gadałam o tym z mężem i najchętniej to zadzwoniłabym do wszystkich, jak już będziemy w domu! Nie wyobrażam sobie tego zamieszania w pokoju, ja po porodzie obolała, mały przyzwyczaja się do nowego otoczenia, ze mną inne kobiety w różnym stanie po porodzie lub przed ze swoimi maleństwami i na to wpada nasza familia! Koszmar! Tylko wiem, że będzie mega obraza jak nie poinformuję ich że rodzę, bo moja mama już mówi że ona pojedzie z nami do szpitala jak będzie rodzić! I na nic się zdają moje prośby, że ja nie chcę, że chcę sama z mężem, że to jest NASZ poród, naszej trójki a nie naszej trójki+mamusia/teściowa hehe. Ona chce jechać i koniec. Eh...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #852853 przez Joasia B
Cześć dziewczyny! :)
Tola, obiecuje poprawę. Czytam Was na telefonie, kilka razy nawet próbowałam coś napisać,ale tak jak większość z Was miewam problem z kasujacymi się postami. Poza tym dużo się dzieje, co drugi dzień jestem w pracy, potem padam na pysk ze zmęczenia. Wczoraj mieliśmy z mężem okropna kłótnie z teściowa. Po wszystkim dostalam takich dziwnych bólów brzucha, do tego histerii i płaczu,że myślałam,że rodze. Nie umiem się opanować z emocjami :-/ Cwiczylam to na wiele sposobów,ale nic na mnie nie działa. Brzuch mnie tak rozbolal, nie wiem czy znacie te uczucie jak wypijecie coś zbyt gorącego i w przelyku jest wtedy taki nieznośny piekacy ból. To takim bólem wczoraj od góry w dol promieniowal mi brzuch, Malutka przestała się ruszać, a ja nie mogłam się podnieść z krzesła,żeby pójść na górę do sypialni. Jeszcze parę minut i jechalabym na pogotowie. Ale na szczęście Mąż był w pobliżu, zaparzyl melise, przytulil i przeszło. Tak nam dała wczoraj popalic ta wiedzma.

Mnie też, szczególnie w nocy, boli spojenie lonowe i biodra, a przekrecanie się z boku na bok to wyzwanie.

To tyle u mnie. Aaa kupiliśmy wózek! Spróbuje na telefonie pomniejszyć zdjęcie i wstawić.

Dzięki za motywację do napisania posta i że czuwacie. Miło z Waszej strony :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #852864 przez Joasia03.05
Cześć dziewczyny!

Muszę się pochwalić bo aż mnie rozpiera energia. :-D Udało mi się namówić mojego męża do złożenia kołyski. No i jeszcze przyniósł w końcu ubranka żebym mogła zacząć prać. Okazało się że mamy 4 wielkie kartony. Martwiłam się
Że wszystko rozdałam a tu proszę taka niespodzianka. Nareszcie zaczęło się coś dziać.

No i najważniejsze. Wyniki z badań wątrobowych w normie :-) Nawet morfo miałam super jak na mnie bo hemoglobina 12 to największy wynik jaki mam od kilku lat. Gin powiedziała że teraz najważniejsze żebym się zrelaksowała odpoczywała i dotrwała do terminu.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu - 10 lata 9 miesiąc temu #852867 przez Asia K
Joasia masz duzo szczescia ze maz stoi za tobą a nie za swoja mamą

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Gabi - do mnie po porodzie przyszedł mąż (no on byl caly czas :D ) , mama, siostra, tesciowa i szwagierka
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
i nie wyobrazam sobie by mama albo siostra nie przyszły - ja po cesarce ruszyc sie moglam po 24 godzinach , a one mi mega pomogły umyc sie , albo zajac małym jak ja szlam sie umyc itp. Dodam ze bylam na sali sama (oczywiscie wszyscy przychodzili pojedynczo - umówili sie kiedy kto bedzie zeby sie niezdublowac )
Nie mniej jednak niewyobrazam sobie wiecej osób niz mój mąż w spitalu kiedy ja bede rodzic i u mnie w domu wszyscy to zaakceptowali.

Monis - byc moze wlasnie od poloznych to zalezy , a moze po zmianie ordynatora sie to zmienilo - nie wiem. Słyszalam ze jak pam S. odszedł to nowy ordynator powiedzial ze chce wszystko zmienic bo za duzo pacjentek woli rodzic gdzie indziej , no i podobno jest duzo lepiej teraz niz ja rodzilam ponad 6 lat temu :dry:

Edit: Joasia superasnie wiesci :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #852868 przez tolad662
Gabi zrobiłam właśnie 2 listy, spakowane i do spakowania. Przykleiłam na szafce koło torby. Też lubie takie zorganizowanie.
Dla małego odłożyłam ciuszki w rozmiarach 56 z pojedynczymi sztukami 62 (bodziak, pajac, śpiochy), wybrałam używane ale nie zniszczone więc będa troche rozciągnięte. Powinien się klocuś w nie zmieścić :D

Nad odwiedzinami się nie zastanawiałam. Moja mama ze względów zdrowotnych nie jest w stanie przyjechać więc i ojciec odpada. Teściowa mogła by ale nie pytała więc się nie wyrywam z zaproszeniem :D znajomi z dziećmi na pewno nie przyjdą bo wiedzą, że przede wszystkim potrzebny mi będzie święty spokój. Co do reszty nie wiem, zobaczę jak będę się czuła i NieMąż będzie informował chętnych :)

Joasia pisz chociaż by same cześć, byle by było wiadomo że wszystko ok :) Emocje mnie też rozwalają, jak już czuje że ryczeć mi się chce to musze sie wyoplakać bo inaczej cały dzien doła mam.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu - 10 lata 9 miesiąc temu #852881 przez megi23
Witam znowu ja wywiesilam pranie, wynioslam zimowe rzeczy na strych mlodego i S polozylam go spac, orazzzz spakowalam torby do szpitala :lol: jeden wielki plecak moj , mala walizka dla mlodego, plus torba kauflandowska ubran i kombinezonu na wyjscie dla mlodego, laski ja do porodu mialam reklamowke, potem przywiezli mi wielki plecak moich ubran, a ze lezalam 6 dni to walizke mlodego, plus laptopa mialam i nic nikomu nie przeszkadzalo... wszystko pod lozkiem bylo ...ja i tak nie mam szlafroka i recznikow dla siebie bo to od mamy wezme , nie bede wozic przeciez...ja u mamy mam ubranka jeszcze dla mlodego do porodu, bo nie wiozlam a dostalam nowki ... wiec bede przepakowywac jak juz bede u mamci.. :)

aaa apropo odwiedzin to u mamy moja rodzina byla tzn S byl ze mna, ale polozna kazala na drugi dzien przyjechac, bo bylam tak wykonczona, ze ledwo kontakt byl ze mna :P , moja mama na drugi dzien spokojnie przyjechals, w wujki i znajomi na nastepne dni, tu jak wrocilismy po miesiacu, to chcieli sie rzucic na nas, grzecznie S dal im buta, zeszlam jak go nakarmilam, przebralam i troszke odpoczelam :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu - 10 lata 9 miesiąc temu #852913 przez Ewelkaa
monis90 ja jak jestem sama w tygodniu, to mam czas na wszystko, ale weekendy z moimi chłopakami są na pełnych obrotach :)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Gratulacje dla męża, oby wytrwał :)
Ja też schizuję, że już urodzę i codziennie mówię Małżowi, że czuję, że to już dziś :) a on się nabija.

tolad662 żal się ile wlezie :)
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


GabiSBB niestety palenie trzeba chcieć rzucić. Moi rodzice też nie chcą i niech sobie palą, w nosie to mam, ale nie lubię tam chodzić, bo mi potem ubrania śmierdzą.
Mnie się udało 9 lat temu i teraz jako były palacz jestem strasznie na NIE :laugh:
Co do odwiedzin, to oczywiście moja mama przyjdzie i nie uda mi się tego uniknąć, ale nikogo poza nią nie chcę i to jej powiem, a ona już to puści w rodzinny eter :) No i oczywiście Małż z dostawą świeżego jedzonka po diecie cukrzycowej i mój Synuś jak go wpuszczą, bo podobno nie wszędzie mogą odwiedzać dzieci poniżej 12 r. ż. :( A i po powrocie do domu nie zamierzam przyjmować gości przez pierwsze tygodnie. To będzie czas dla mnie i mojej rodzinki 2+2 :)

Joasia B współczuję stresów. Trzymaj się i postaraj się wyłączyć na wszelkie obecne w Twoim życiu wiedźmy :kiss:

Joasia03.05 w takim razie słuchaj gina i zrelaksuj się, odpoczywaj i dotrwaj do terminu :)

A moja babcia Zosia przyniosła mi śliczne ubranko dla małej Zosi na wyjście ze szpitala zrobione na szydełku.

A wczoraj miałam zajo.ba :( Ustawiałam chłopaków.... Boże jak oni ze mną wytrzymują, jak pojadę na porodówkę, to będą mieli święty spokój i może nie będą chcieli mnie odebrać ;)
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #852917 przez tolad662
Straciłam conajmniej ćwiartkę z połowy mózgu jaka mi została! Zgubiłam kapcia!!! Brzmi to tak głupio że już mi się śmiać chce, do tej pory wściekła byłam bo nie lubie jak coś mi ginie. Całą chate przeszukałam, nawet w lodówce i dupa. Nie mam jednego kapcia :D Musiałam się z Wami podzielić moją głupotą, na pociesz\enie tym które sądzą że do reszty zdurniały :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #852936 przez GabiSBB
Hehe Tolad zobacz czy go nie masz na nodze ;) :laugh: :woohoo: :lol: :silly: :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl