Lipcówki 2014

Elmirka melduj nam co z Wami! Moja mala na ogol ma dosyc niskie tetno, po mamusi, no i zawsze na ktg jej sie przysypia. Choc ostatnio tez bardzo uciekala spod elektrody i zapis byl kompletnie poprzerywany, ale doktorka stwierdzila ze jest ok.

Ggabbi nie bede cisnac na wywolywanie, chce ta moja mala nastraszyc zeby sie juz wziela za wychodzenie, ze tak dalej byc nie moze! dzis maz ja przekonywal, zeby juz sie urodzila...

Moja mala jest wlasnie jakas szczegolnie ruchliwa, na upalach tez. Teraz juz dobra godzine czuje jak sie kokosi i bryka. Mimo ze ze mnie sie leje...

Staralam sie dzis pochodzic troche, moze ja to ruszy... Jutro pojdziemy na ktg, bedziemy juz w szpitalu wiec idealna okazja boje sie tylko ze jak bedzie dalej zwlekac to urosnie bardzo duza i bedzie problem z porodem sn... Tydzien temu mowili 3500, wiec teraz powiedza pewnie 3800 +-500g, a z przypadkow ktore znam to idzie zazwyczaj w ta wyzsza strone heh... Takze jestem troche przerazona heh...

Hej

Czekam na autobus i jade na ktg i usg. Trzymajcie kciuki zeby cos sie juz dzialo i zeby mala nie byla na tym usg wieeelka bo powoli zaczyna wychodzic na to, ze bedzie klocuszek...

Czesc Mamusie!

Dopiero 3 KTG bylo lepsze, ale wciaz nie takie, jakie byc powinno. Drugie najgorsze. Tetno nie spadalo, ale jak wykres serca ma te dlugie skoki w gore przeplatane z nizszymi to u mojego synka byl bez zadnych skokow- prawie plaski wykres. Ja jestemwlaikiem, ale jak zobaczylam trzeci wykres to widzialam sama ze jest o wiele lepszy. Jednak bede tu min 2x dzien sprawdzana. A jak bedzie lepiej to mnie za kilja dni wypuszcza bo mimo ze mam termin na piatek, to lekarz mowi ze raczej tak predko nie urodze.
Dzis kolo 9 obchod to moze sie wreszcie dowiem co sie moze dziac mojemu dziecku, bo panidm polozne sa bardzo oszczedne w slo

Hej mamuski
Ale tu sie dzieje ...jest 7 rano a tu juz tyle do nadrobienia
Cania mam nadzieje ze wreszcie sie cos ruszy i mala zechce juz wyjsc i spotkac sie z rodzicami
Elmirka tak to wlasnie jest w tych szpitalach ze jak sie czlowiek nie zapyta to sami nic nie powiedza...ehhh a tu matka siedzi jak na iglach i czeka na jakies wytlumaczenie, slowo otuchy ze bedzie dobrze a oni milcza...u mnie bylo tak samo...nic nie wyjasnia tylko na obchodzie sie lekarz pyta..dobrze sie pani czuje?
Ja tez mialam kiedys wykres ktg taki ze przez pol kartki bylo plasko tak na poziomie 140 i polozna przyszla i szturchala moj brzuch zeby maly sie obudzil ja sie przerazilam jak mi mowi - a co to sie nie rusza? ...a moj synus po prostu przysnal... na szczescie...
Magduska rzeczywiscie tragedia przytrafila sie twojej kolezance...nawet nie chce sobie wyobrazac co czuje taka kobieta... musi byc jej ciezko...ale to nie znaczy ze ty masz sie martwic...czasem sie tak zdarza. Nic na to sie nie poradzi... niestety...
Moja znajoma urodzila donoszona dziewczynke i niestety cos bylo nie tak...dziewczynka przezyla 6 tyg w inku i zmarla...tez straszna tragedia...

Maluszki teraz sa tez osowiale jak mamusie na taki upal...ja czasem biore mokry recznik i przetre sobie brzuch to od razu moj maly fika bo mu chlodniej

Milego dnia dziewczyny

Dzis jest tu jakas masakra, tylko jedno okienko otworzyli, razem z przyjeciami. 45 minut i jestem w polowie kolejki ale przede mna tez dziewczyna w skonczonym40tc wiec powiedzmy ze mamy wspolny temat

Elmirka badzvtam dzielna! Na pewno jest wszystko dobrze

Dziewczyny ti jest jakas masakra! Rejestracja jest wstrzymana chwilowo z powodu awarii systemu komputerowego. Jak ten szpital jeszcze funkcjonuje bez procedur na takie przypadki?!

Dzień dobry dziewczyny!
I ja dalej w dwupaku... a moja siostra za kilka godzin będzie tulić swojego synusia w ramionach. Tak jej zazdroszczę, bo ten mój uparciuch woli siedzieć w brzuszku. Wczoraj czułam się po południu niezbyt dobrze, mały mi napierał an krocze, nogi mega spuchnięte, to stwierdziłam idę z drugą siostrą na zakupy to może go wychodzimy... i jaki efekt? Siostra padnięta, nogi ją bolały a ja się czułam lepiej niż przed zakupami zdecydowanie mój synuś lubi zakupy, bo zawsze mu coś kupię ale moje stopy były na koniec tragiczne, że byłam gotowa zdjąć klapki i wrócić do samochodu boso
Elmirka trzymaj się kochana, mam nadzieję, że to było tylko przejściowe i że wszystko się unormuje. No i może juz w końcu jednak urodzisz!
Cania ja rano długo próbowałam obudzić Andreaska, bo się nie ruszał i juz myślałam, żeby jechać do szpitala na ktg. Ale w końcu się mój mały facio obudził, mocno wkurzony, bo dostałam taką serię ciosów z łokcia, że aż śmiech bierze jaki to będzie nerwusek mam nadzieję, że wszystko jednak przyspieszy i pójdzie sprawniej. Daj znać co i jak!

Ali to jesli bys sie miala wybierac to wlasnie system zaczal dzialac! jakis sukces, bo podobno sparalizowalo caly szpital.

Na szczęście mały zaczął sie ruszać ale by było, byśmy się w końcu spotkały to trzymam kciuki za korzystne wieści u Ciebie melduj nam zaraz co i jak

a ja naprawde nie wiem co mam myslec, zaraz oszalej, malego naprawde ciezko ruszyc, zjadlam sniadanie, skusilam sie na cos slodkiego,a ten nadakl nic
mialam jutro jechac na ktg, ale chyba dzis sie wybiore do szpital. Na dodatek po wczorajszej wiadomosci nie moge sie do konca otrzasnac, caly czas czuje w sobie taki lek, niepokoj

Magduska spróbuj położyć się na lewym boku i lekko podrzucać brzuchem. Mi tak w sobotę robiła pielęgniarka na ktg i teraz jak już nic nie działa, to tak robię i zawsze coś się porusza. A jak nic sie nie wydarzy to jedź dziś koniecznie!
Dziewczyny mam prośbę... może nie powinnam o tym mówić, ale wydaje mi się, ze te wszystkie tragiczne historie nie powinny byc dla nas teraz. Współczuje wszystkim, ale w naszej sytuacji lepiej może nie nakręcać się takimi historiami. Ja osobiście wolę nie czytać takie rzeczy, jestem świadoma, jakie przypadki się zdarzają, ale naprawdę teraz chcę myśleć tylko pozytywnie. A każdy brak ruchów dzieciątka trzeba kontrolować, myślę każda to wie.

Magduska ja mam tak samo, naprawde bardzo malo sie rusza dziecko wczoraj i dzis. Tez po posilku sie kłade i czekam na ruchy i cieżko sie doczekać, musze zaczepiac ruszac brzuchem to cos tam sie ptzeciągnie ale tak leniwie ze szok. Jade dzis na ktg bo chce byc pokojniejsza. A z tragicznymi sytuacjami tez sie spotkalam w poprzedniej ciązy, i tak samo wtedy jak i teraz koncówka ciązy to juz dla mnie stres żeby doczekać szcześliwie do rozwiązania.

Ali, maggi zgadzam sie z wami...szczerze mowiac to nie tylko pod koniec ciazy ale i wogole w ciazy nie powinno sie sluchac zadnych smutnych historii...moj maz przez cala ciaze mi powtarza ze mnie odetnie od internetu i telefonu bo jak tylko mnie cos zaklulo to od razu siedzialam w necie i sprawdzalam co to moze byc...ciezarne powinno sie odizolowac od wszystkiego co zle, przykre i smutne...kiedys nie bylo takich technologii i kobiety zyly
Wczoraj ogladalam polozne na tvn style...moj maz sie mnie pyta czy nie mam juz dosc tych wszystkich porodow i ogladania tego wszystkiego a ja na to ze lubie, zreszta zawsze lubilam nie przerazaja mnie operacje i rozne takie filmy...moge je ogladac a teraz ze wzgledu na swoj stan to lubie patrzec jak wyglada porod sn i cesarskie ciecie on juz na to nie moze patrzec...
Ja tez mialam isc na ktg bo teraz mam dwa razy w tygodniu sie zglaszac ale jakos mi sie nie chce w te upaly...moze jutro pojde
Magduska Ali ma racje kazda z nas musi kontrolowac swoj organizm i ruchy dziecka...jak czujesz niepokoj to jedz ...bedziesz spokojniejsza

Dziewczyny jako dumna ciocia chciałam się pochwalić! Moja siostra urodziła! 8.50 Szymek przyszedł na świat przez cc. 10 punktów!

Uwaga uwaga wszem i wobec, udalo mi sie... Zarejestrowac tu dzis jest straszny paraliz...

Ali pogratuluj szczesliwym rodzicom! wspaniala wiadomosc