Lipcówki 2014

Aggi ja musiałam przejść na mm bo stopniowo mi pokarm zanikał i powiem tak przy sztucznym mleku na pewno musisz synka dopajać bo może mieć problem z kupkami , zaparcia , mogą też pojawić się kolki jeśli ich teraz nie macie a to wszystko przez to że dziecko musi przyzwyczaić się do nowego mleka według mnie to najważniejsze dopajanie a reszta z czasem sama się unormuje no i oczywiście mniej kup bo może być jedna dziennie albo przez trzy dni w ogóle i to jest normalne

Cholera ale zła jestem napisałam posta z tel i mi sesja wygasła grrr a muszę teraz mleko iść ściągać :/
Łapcie ciotki buziaki od Poli i ucalujcie swoje slodziaki, postaram się odezwac

No tak jeszcze nowa str i nie mogę edytować swojego posta wiec dodaje nowy
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Heeyka
Meeniaado faajna rodzinka z Was a Helenka to chyba nie trzeba sie tu produkować... kazdy widzi jaka boska a wystrojona jak lalunia :;;*
A mi sie ciezki dzien zaczal bo brachol starszy przyjechal bedzie nocowal u nas z dobry tydzien pewnie bo łazienke ktora stoi do remontu od miesiaca prawie no i bedzie nam robił ja.. No i sobie szwagry beda tu pozwalac pic...;/ a po drugie ja nie gotuje codziennie. a teraz choc czas nigdy nie mam sie po d.. podrapac to obiadki kolacyjki sniadanka szykowac bd musiala.... poki co jade dzis na wiocvhe do siebie odpoczac i mamuska dzisiaj przyjezdza wiec bedzie faaajnie;D
Cania faajniusi dresiarz ;D hah jejciu jaka ona podobna do ciebie;D ze mnie sie smieja ze ani Amelka nie jest moja ani Nina . zadne do mnie podobne nie jest, dobrze Ze choc moje oczy maja obie
Agni słodkie buziole, Ty tez swoja Pooolunie wycałuj od nas :*
cos chcialam jeszcze ale oczywiscie zapomniałammm aj.;/ aaaa gabi tyl;ko nie wiem ktora doo leekarza w te pedy !!! ;/ ginekolog to powinien szybko zobaczyc wiec szyyybko cos kombinuj ! ;**
A ze moj Igorek Misiany to wiecie ze sliczniutki ;D Agnieszka mi tez sie podoba synus z tatsiem jak blizniaki ;D ;*
paaaaaa;

Agnii cudna jest ;* i jaka słoodka ;*

Czesc kochane
Pisałam do was wczoraj, ale też mi sesja wygasła a później już jakos czasu nie było.

My właśnie jemy drugie sniadanko, to znaczy synuś, a mamusia klika do was z nadzieją, że tym razem uda się dodać post.
Mój Kubuś wczoraj już skończył dwa miesiące Ale ten czas leci....niedawno mąż zawoził mnie na porodówke, a tu już takiego szkraba mamy Ale zawsze jak wspominam poród i te pierwsze chwile z synkiem, to łzy mam w oczach wiecie o czym mówię

Rewelka ślicznie wyglądasz, a Lenka jaka fajniusia....ogólnie fajna masz rodzinkę, a teściowa....no cóż, kto jak kto, a ty na pewno nie dasz sobie w kaszę dmuchać i tak trzymać!!!

Misiana fajne prezenty dostałaś hihih od razu mi się mój wieczór panieński przypomina i ten dreszcz emocji przed wielkim dniem Trzymaj się tam dzielnie i czekam na fotorelację już po

Meniado śliczne zdjęcia no i fakt, że małe wesele mieliście ale tak to jest jak się ma dużą rodzinę. U nas będzie 30 osób, więc też nie tak mało...i to też najbliższa rodzina
Tylko ja nadal nie mam sukienki na chrzest wczoraj trochę u siebie pochodziłam po sklepach i nic odpowiedniego z opcją karmienia nie było....na dodatek ekspedientki mi powiedzialy, że nic nie znajdę, bo teraz takich sukienek nie szyją i że zostaje mi spódniczka i bluzka. No ale nie tracę nadziei, jeszcze trochę czasu mam, to może coś znajdę

Dziewczyny, memu synkowi już też trochę się odmieniło z nocnym jedzeniem od soboty i wstaje dwa, góra trzy razy... Cieszę się ogromnie....chyba dorasta mój klocuszek ale nad ranem nadal pręży się i stęka i muszę mu masażyk zrobić, trochę na brzuszek położyć i zasypia dalej. Jeszcze żeby mu tę gazy minęły, to już będę całkiem szczęśliwa
A co do mężów, to ja na swego też nie mogę narzekać. Co prawda rzadko się widujemy, bo maz jest w domu głównie na weekendy, albo i rzadziej, to i nie ma za bardzo czasu na sprzeczki Ale oboje jesteśmy po przejściach i to też doświadcza człowieka na swój sposób. Chociaż ja czasami jestem wredna, bo zawsze się znajdzie coś, co nie pasuje albo jest nie tak...ale potrafię później wyciągnąć rękę
A to my

Dzięki dziewczyny za miłe słowa - Helenka przesyła słodkie buziaki
Cania na szczęście już nie czuje się winna - super miałyście babski wypad a Julka nie da sobie w kaszę dmuchać - Wy byście chciały jeść pizze a ona co przecież to ona jest najważniejsza. Jak ładnie trzyma tą grzechotkę - jak to zobaczyłam to kazałam dziś kupić mojemu M - Helence jakąś grzechotkę bo nie mamy ani jednej i zobaczę czy też tak chwyci. I widzę że Julka wystawia języczek jak Helenka - a wkłada rączki do buzi?
Agniilla - Pola słodka a Ty odzywaj się do na częściej!
magdalen - odpoczywaj tam na tej wsi a faceci niech sobie sami radzą o! Ty i tak masz 2 pięknotki na opiece to wystarczy
lyanka wyglądasz kwitnąco a co do sukienki to powiem CI że mega ciężko jest coś kupić z dekoltem bo teram moda panuje na sukienki wogóle bez dekoltu i nie ma nic ciekawego. Fakt rodzinka spora ale też wesoła i ja bardzo lubię te nasze wspólne imprezy - szczególnie że wszyscy żyjemy w zgodzie

Hej dziewczyny:) u mnie lenka ma drzemke wlasnie wlaczylam kamere i ja moge podpatrzec bo spi na gorze w soim pokoiku w lozeczku!! w dzien ejst dobrze ale gorzej w nocy.. ja jestem taka zla bo chodze nieprzytomna, mala przewine zje butle a ona nie chce spac. widze marudzi ziewa oczka trze a co ja poloze to wrzask i usypianie malej w nocy trwa ponad godzine. Np zje o godzinie 2 w nocy a ja musze sie z nia bujac do 3:20... wiec poprostu jestem taka wsciekla i ta jest kazdej nocy a potem wstaje o 5 tej na kolejne jedzenie...
Tak jak MENIADO mialam na poczatku.. teraz juz jest lepiej ale ta milosc do dziecka caly czas przychodzi jak widze jak rosnie jak sie usmiecha jest juz lepiej choc jescze mnie denerwuje w nocy i ejscze nie moge sie do konca odnalezc, brakuje mi czasu ale jest juz coraz lepiej wiec wiem ze juz nie bedzie gorzej:)
Ja jescze mam 10 kg do zrzucenia.. ehh nie wiem jak ja to zrobie jak mala tak w nocy spi a ja chodze nieprzytomna, tez troche sie sprzeczam z moim bo ja jestem ciagle zmeczona a on chwilami to rozumie a chwilami nie, ale wczoraj przyniosl mi na gore kolacje i jescze kazal mi cigale jesc bo ja kanapke jedna reka jadlam i mala bujalam i krzyczy na mnie bo widzi ze czasami nie mam czasu zjesc..
dzis patrze rano cos chyba lenka pogryzlo taka zla jestem jakis robal lub komar ma 3 kropki na buzi i glowce.... tak jak gabi Twojego synka pogryzly komary a moja chyba jakas meszka.
Zaraz pojde sie ogarnac bo jeszcze w pizamie siedze dzis ladna pogoda ale nawet nie chce mi sie wychodzic a poszlabym z mala na spacer ale ciagle spac mi sie chce:/ najchetnej jak mala usnie to i jak bym spala ale w dzien ciezko mi usnac..

Cześć,
Po raz trzeci dziś zaczynam ten post, ale teraz chyba skutecznie.
Kajtuś śpi.
U nas wynik badania bioderek idealny, ponoć (jak mówiła lekarka) aż tak książkowo ma mało które dziecko...Cieszę się bardzo. Małego popołudniami męczą gazy, ale noce i przedpołudnia są ustabilizowane, z czego właśnie korzystam.
Jest kochany (jak wszystkie Maluchy tu), uśmiecha się już świadomie, dźwiga główkę (na brzuszku), rodzeństwo go kocha i prawdę mówiąc jestem zbudowana postawą starszaków. Umiarkowanie wielodzietna rodzina to dla mnie jednak strzał w dziesiątkę. A Kajtka urodziłam dokładnie 3 dni przed 40 urodzinami, więc osobiście zaświadczam, że można urodzić zdrowe dziecko w tym wieku, donosić je do terminu bez problemu i mieć siły wstawać w nocy...
Staślubania - nie wiem, czy u nas sprawy społeczne się uregulują, bo nasz Tymon ma ZA (Zespół Aspergera), a to dość specyficzne rodzicielstwo....
Ale jest w dobrej szkole i ma pomoc w kontaktach społecznych.

Pozdrawiam Was wszystkie.

dziewczyny wy wszystkie super wygladacie i wasze malenstwa tez.

Mnie dzis cala noc bolala ta nieszczesna osemka i jak zwykle mojemu sie dostalo no ale zajal sie rano malym, bo ja nawt nie mialam sily glowy podniesc i wogole krecilo mi sie w glowie, teraz niby lepiej,ale pewnie do wieczora lub nocy, wzielam Apap,ale czy to cos da zobaczymy, musze wkoncu umowic sie do chirurga na wyrwanie tego zeba juz sie boje

Ja z moim Ł mamy ciezkie charaktery, oboje uparci i nerwowi, ale mysle,ze skoro czlowiek juz tyle lat jest razem i gorsze rzeczy czasami ma sie na sumieniu i sobie mozna bylo wybaczyc, to da sie rade dalej isc wspolnie przez zycie, wkoncu ma sie cos najwspanilszego na swiecie Fabiana Nie powiem, jak sie klocimy to razem, anie z dzieckiem, takze on po takiej sprzeczce ma wyrzuty sumienia i zabiera malego na spacer, albo nim sie zajmnie,zebym mogla odpoczac lub cos zrobic. Ja nie gotuje codziennie,zreszta, jak on chce sobie robic cos wymyslnego,to sam sobie to robi. W sumie caly nasz dom robil sam, malowal, szpachlowal, ukladal panele, tarasy, kominek w gruncie rzezcynie jest taki zly.Ma dobre serce i to chcialabym,zeby maly po nim odziedziczyl bo ja to pyskata jestem i wszedzie wleze hihi ( to moglby synek miecc tez po mnie )

rewelka ty wygladasz super, nie widze u ciebie tych kilogramow na plusie, bardzo kobieca jestes, wszystko na swoim miejscu, ja nawet porzadnej du..y nie mam, a cycki takie male Lenka cudna

meniado Helenka urocza

Lyanka, Kubus uroczy, urodzinki beda obchodzic jednego dnia hihi


Misiana prezenty super, trzeba je potem wykorzystac hehe

Agnii Pola jest przecudna, oczyska, ach te oczyy nie jeden sie zauroczy

magdalen- odpoczywaj na łonie natury. My przeprowadzilismy sie na obzerza miasta i jest z jednej strony super, las ma za ogrodzeniem, cisza, spokoj, kiedys zajace mi biegaly po podworku i nawet sarenka kiedys byla,jak nie bylo do konac ogrodzone , ale lis tez sie pojawil hihi, ale brakuje tego miasta,ze czlowiek nie moze szybko wyskoczyc po zakupy, czy spotkac sie przypadkowo ze znajomymi na spacerze.A perspektywa pakowania mojego wozka do samochodu i malego,to odechciewa mi sie jezdzic na takie wypady jestem wykonczona ladowaniem tych tobołów do samochodu. Tego mi brakuje czasami, ale tu maly ma swieze powietrze i lubi spac na dworze i to bardzo.

Dobra ide kawy sie napic i malego ubrac,zeby tatus go zabral na spacer,a ja ogarne siebie i mieszkanie troche. buziaczki dla wszystkich

Cześć dziewczyny. Mały jeszcze śpi więc szybko pisze do Was.

Normalnie te nasze pociechy są boskie Wszystkie do schrupania w całości przez ciocię forumową

Rewelka ja też przez pewien czas miałam problem z usypianiem małego nie tyle w nocy co po kąpieli. Na szczęście szybko mi pomysł podpowiedziała koleżanka z pracy. Może i Tobie pomoże, bo w nocy też czasem z niego korzystam jak mały nie chce spać. Jak go nakarmię już, odbije się porządnie ale widzę że spanie mu nie w głowie to czekam tak jeszcze z pół godzinki żeby mu się w brzuszku ułożyło. Potem kładę go na brzuszek i poklepuję cały czas po pupce. Mały od razu się rozluźnia i oczka zaczynają mu się kleić. Jak jeszcze widzę że coś języczkiem miele i szuka czegoś jeszcze do "przegryzienia" daję mu smoka i efekt murowany

Ej dziewczyny jestem załamana.... Wybrałam sobie super ubranko do chrztu dla małego. A tu kurczę wczoraj patrzę i został tylko rozmiar 80, a mój pewnie będzie potrzebował 62. I w te pędy piszę do firmy czy jest szansa na 62 a oni że już raczej nie Ale jestem zła.... A już drugiego takiego fajnego nie widziałam. Patrzyłam na rampersy elegancie ale nie ma takich eleganckich białych jakie by mi się podobały. :/ A jak są fajne ewentualnie garniturki to w komplecie jest kaszkiet który niestety nie przykrywa uszek. Ehhhhhh ja to mam szczęście :/

A co do mojego męża to jest, był i mam nadzieję, że zawsze będzie dla mnie zawsze najlepszym wsparciem, przyjacielem, kochankiem itd...,.Kajtka dwa dni temu odstawiliśmy z łóżka do kołyski (takiej wiklinowej na kółkach), która stoi koło naszego łóżka i mam nadzieję, że mając łóżko tylko dla siebie znów odnajdziemy to intymne porozumienie...W sumie jestem pewna, że jest to kwestia czasu, ale bardzo chciałabym już. A już wygląda tak, że ja padam z Małym ok 22, a mąż jeszcze Starszym pomaga w lekcjach itd...Cóż, samo życie. Ale nie oczekuję ideałów i nie mam na co (na kogo) narzekać...

Dziewczyny zawsze zakladacie dziecia czapeczki na spacery?

Hej Kobietki - daję znać, że żyję Ale ledwo...

Zeszłej nocy spałam niecałe 2 godziny, rano wyprawa do lekarza z Tomkiem - USG bioderek ! Mam kłaść go codziennie na brzuszku, ale już nie muszę szseroko pieluchować - uff... I za 6 tygodni do kontroli.

Potem pranka i mycie garów z zapałkami w oczach i od 18.00 szykowała się kolejna wyprawa - ze mna do ginekologa - w 10 tygodniu po porodzie zamiast 6, bo tak mi zleciało... :/ .... Na szczęście wszystko "idealnie" !!! W połowie listopada mam zrobić kontrolną cytologię popołożniczą.

Jutro postaram się Was doczytać.

Dobrej i spokojnej nocki Kobietki!
Idę spać póki łobuz śpi.... Choć coś rzęzi - muszę zdążyć pospać chociaż godzinkę.... ;****

Hejoooo... jak mnie dawno nie było!!!!!!! Taka byłam zajęta, zmęczona i zarobiona, że nie włączałam nawet komputera, a na telefonie nie chciało mi się nadrabiać, bo wiedziałam, że za dużo stron już napisałyście;)

Tak chwaliłam w sobotę męża a w niedzielę po chrzcinach bardzo się na nim zawiodłam. Szkoda gadać, liczę, że więcej takich akcji mi nie zrobi. Powiem Wam tylko tyle, że dla dobra dziecka, jestem gotowa nawet zabić. (Oczywiście nie zamierzaliśmy się pozabijać ale było źle...) Dziś już jest OK, i nie wracam do tego, ale widocznie nie ma ludzi idealnych i każdy książe okazuje się nagle podłą kanalią facetów nie warto chwalić!!!

Gabi28, no nie fajnie rysuje się Twój problem. A nie możesz przyspieszyć wizyty?
Ja idę w ten piątek i już się doczekać nie mogę Ciekawe co i w tym brzuchu siedzi po porodzie!

Co do lamp błyskowych to nawet mogą wywołać wylew u takiego nowo narodzonego maluszka. A na pewno, nie za dobrze wpływają na wzrok. Tak nas przestrzegali na Szkole Rodzenia;) Hehehehe Misiana, a Twój synek przyzwyczaił sie do lampy, bo ma codziennie niezłe fotki robione;) Jesteś mistrzynią wrzucania zdjęć

Asiczka Twój Kubuś świetnie trzyma główkę - ja kładę małą na brzuch i ona jeszcze słabo to robi - aż się zaczynam denerwować, ale wszyscy mi mówią, że to za wcześnie - dopiero w piątek będzie miała 6 tygodni:)
A Ty byłaś z małym w szpitalu w Sanoku czy w Brzozowie???? BO jak w Sanoku to Ci opowiem coś na priv!

Meniado Helenka prześliczna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wy zresztą też!!!! Super sukieneczka-lubię takie, bo te komplety ze sklepów bardzo mi si ę nie podobają!

My robiliśmy chrzciny na 17 osób-tylko najbliższa rodzina. Było OK, tylko dosyć duszno w domu!
Moja Emilka zachowywała się w kościele bardzo ładnie-spała mi na rękach, a w czasie chrztu nawet się nie obudziła:D Kochane dzieciątko!
Później w samochodzie się obudziła i zrobiła taaaką słodką minkę - niżej wrzucę zdjęcia:)

Jak te nasze dzieciaki rosną - każdego dnia inne-widzę po zdjęciach:D

Misiana - ja dostałam podobne prezenty na swój wieczór panieński:) Ubranko na pewno się przyda hahahaha

agnieszka89 ja zawsze ubieram Emilce czapkę na spacer-jakoś się boję o uszka. I teraz już taka pogoda, że czasem mimo upałów nagle zrywa się wiaterek:)

A ja mam pytanie-czy Wasze dzieci dużo śpią w dzień??? Moja mała raczej drzemie, co jest strasznie męczące - nie jestem w stanie niczego zrobić. Dziś mąż poszedł z nią na spacer a ja sprzątałam i obiad robiłam. I nie wiem czy to normalne....

Dobra, idę spać, bo czeka mnie samotna nocka...mąż ma 3 zmianę i będę sama musiała usypiać małą po nocnym karmieniu, a to czasem trwa nawet półtorej godziny. Ona w nocy ma fazę śmiechu - jest to przecudne i napatrzeć się wtedy na nią nie mogę, tylko że wiadomo, wolałabym żeby zasnęła szybko:)

Dobra Mamuśki - Miłej nocki:)

A tutaj parę fotek:


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Misiana achhh te gadgety z penisami... heheheh. A stresik może lapac, w końcu mowi się ze to najważniejszy dzień w zyciu!

Agnilla Pola wygląda slicznie Slodziak

Madzia wlasnie wszyscy mowia ze do mnie podobna a do meza nie ale pewnie jeszcze się to pozmienia z czasem

Meniado taaak, Julka caly czas pcha raczki do buzi i jak jest glodna to zaczyna tak ssac raczke, jakby chciała sobie na niej malinke zrobić I smiesznie przy tym cmoka a co do grzchotki to wszem, lapie, ale jeszcze nie czai co się z tym robi i ze można potrzasac, także jeszcze trochę przed nami jeśli chodzi o przygodę z grzechotkami

Sabina ciesze się ze Kajtka bioderka idealne U nas tez wszystko było idealnie, a nawet lekarz był zdziwiony, bo było lepiej niż na jej wiek Ciesze się tez ze dajesz nam tu przykład, ze na powiększanie rodziny nigdy nie jest za pozno i nie należy się bac! Zazdroszcze CI trochę tej dużej rodziny Co prawda w planie mam jeszcze jednego dzieciaczka (lub ewentualnie dwojke Ale jeszcze wszystko przed nami

Agnieszka ja generalnie zakładam czapeczke, ale mam rozne, i cieniutkie, azurkowe i grubsze. Ale raz czy dwa ubrałam tez szersza opaske. Tylko jak były upaly to nie ubierałam nic na glowke

Marzena my robiliśmy na 18 osob le robiliśmy w lokalu. Jakos nie wyobrazalam sobie jeszcze stać przy garach jednocześnie ogarniając mala, także podziwiam ze robiliście chrzciny w domu! Ale ja Julke trzymałam tylko na sam chrzest, podczas mszy lezala w wozczku. Co jak co ale te słodkie 6kg to za dużo dla mnie żeby ja trzymać caly czas tak żeby się nie obudzila a Twoja mala przepiekna krolewna!

a co do spania w dzień, to Julka w ogole od kilku dni nie chce spac w dzień, co skutkuje tym, ze robi się już w pewnym momencie bardzo marudna i placze nawet bujana. Jak już skoncza mi się pomysły bo sucho, nakarmiona i nie wygląda żeby cos ja bolało to smoka w buzie, owijam w becik i lulam az padnie. I np. o 17 czy 19 już spi na noc...

Lyanka Twój maly już duzy! i ta czupryna A Ty wyglądasz kwitnąco