Sierpniówki 2014

misyy do twarzy ci w tym kolorku, sliczna mamuska Ja to włosów nie farbowałam już przeszło 9miesięcy, odrost spory. Ale uparłam się, że nie będe farbować w ciąży i wytrzymałam Fryzjerka też mnie nastraszyła że mój włos pod wpływem hormonów może różnie zareagować na farbę, tzn. kolor może nie wyjśc tak jak bym chciała. Ale po porodzie już mówiłam mężowi jak tylko dojdę do siebie to odwiedzam fryzjera

natalia ale narobiłaś mi ochotę na McFlurry mnia oj wyciągnę dzisiaj męża McD hehe

katsi trzymam kciuki by udało ci się wytrzymac do poniedziałku. Dużo sił ci życzę i wytrwałości. A Fasolką cierpliwości A może taxi weźmiesz w środę, a może sąsiadka będzie mogła z tobą podjechać?

Już po wizycie położnej. Sprawdziła ułożenie małego, troszeczkę po nagniatała mi brzuszek. Mały jest już dość nisko i akurat wypiął się pupką do nas hehe A te moje pobolewania, co niby mały kopie w dół. To najprawdopodobniej są skurcze, macica trenuje. Tym bardziej że pojawiają się najczęściej wieczorem, po całym dniu aktywności.

kakadu Dzięki, na twarzy może tak mocno się nie odbija, ale podbródek mały też się zrobił poszło mi za to perfidnie w nogi ;/ ;/ o zgrozo moja
trzeba będzie potem coś ze sobą zrobić

marsi Raz na jakis czas lody z mc'a nie zaszkodzą. Skuś się póki możesz Heheh. Ja jeśli jem lody, to tylko właśnie z mc'a, bo sklepowe to mi w ogóle nie wchodzą

Witam, poniewaz wszyscy daja swoje zdjecie to ja też dodam, to z moim skarbiem malym z imprezy urodzinowej syna mojej koleżanki, jeszcze brzuszka nie bylo widać

marsi mi tez poszło w nogi i przy kazdym tam mialam, ze nogi jak baloniki ale po 2 tygodniach od porodu mi wszystko schodzilo, wiec nie przejmuj sie bo to woda tylko.

Melduje się po wizycie ... ale jestem nie pocieszona :/
Moja córka wogóle nie pali się na ten świat ... wszystko pozamykane na cztery spusty wcale się nie zdziwie gdy jeszcze po terminie przyjdzie mi rodzić
Poza tym wszystko dobrze przepływy i ktg w normie usłyszałam od pani położnej że mam "temperamentne dziecko"
ogólnego USG nie miałam robionego więc nie wiem ile mała waży wiem tylko że głowka w dół jest i tyle ....
Nastepną wizyte miałam mieć za dwa tyg jeszcze lekarz mnie się pytał kiedy mam to mu mówię że za dwa tyg on że to dobrze ... poszłam później do rejestracji i pytam się czy doktor będzie za dwa tyg bo wcześniej kazali się w razie "wu" zapytać a ta pani do mnie że lekarza za dwa tyg nie bedzie ( doktor nie powiedział?)
i mówiła bym przyszła za tydzien bo za trzy tyg to ja juz rodzić bede wiec sie nie oplaca zapisywać
W ogóle doktor choć jest wpisany że pracuje od godziny 8:00 przyszedł sobie na godzine 9:00 normalnie tragedia ostatni raz w zyciu jestem u tego lekarza nigdy wiecej ... za tydz ostatnia wizyta i nie chcem go wiecej widzieć

Pogoda tragediaaaaaaa .... lubie ciepło ale kurna chata to co jest na dworzu to ja cież pierdziele skwar jak nie wiem zanim doszłam do przychodzi to o mało co nie zemdlałam a tak było mi tak słabo że szok no już dawno się tak nie czułam źle ... położna zmierzyła ciśnienie to kazała odczekać bo było nie dobre. później wzieła mnie na ktg to wyleżeć nie mogłam 10 min bo było mi słabo ale jakoś wytrzymałam z ledwością a później pani która miałą wizyte na 8:00 wpuściła mnie przed siebie (chociaż sama czekała juz ponad godzine) bym weszła pierwsza no i doktorek sie pyta jak sie czuje a ja mówie że słabo to później mi powiedział bym nie chodziła po tym słońcu tylko dużo odpoczywała i liczyła ruchy małej ( podobno tętno miała jakieś podwyższone) ale mnie nic dokładnie nie powiedział tylko że jakby mnie coś zaniepokoiło to do szpitala mam jechac i tyle. Normalnie załamka :/

Katsi super że masz już date a może się okazać że jeszcze w tym tyg będziesz miała córeczki przy sobie

Sporo tego napisałyście przez ten moment co mnie nie było hehe ale wszystko nadrobiłam tylko nie wiem co komu miałam odpisać :/
Ta cudowna pamięć .... No nic może potem odpisze...

Katsi jak bedziemy w Obi to zaglądne a one mają żyłki po bokach- takie prowadnice?
no własnie słyszałam, że dzieciaczki póxniej przytulając się do takich kocyków- maskotek- przytulanek czuja zapach matki i lepiej sie im śpi zapodaj linka

Gąska a wiadomo, jak długo jeszcze>?
no wlasnie dziś neistety upał straszny ;/ ja właśnie funkcjonuje jakoś przy zasuniętych roletach i wiatraku... a Ty bidulko musisz w szpitalu leżeć w tym gorącu ;/

Natalia no, haha, gdybym na takie nie trafiła, to też bym się dziwiła jak powiedziałam o tym mojemu Ł, to zaczął się śmiać, że jestem przerwżliwiona w ciąży póki sam nie powąchał
a film fajny?
a to nie ma kto z Tobą jechać na wizytę ? upał okropny, mozesz mieć faktycznie ciężko... ja mam wizytę dopiero za tydzień, ale zawsze mój Ł ze mną jeździ całe szczęście.. ale ja mam daleko, ponad 40 km i na pewno bym sama nie zajechała ;/ daj znać po wizycie
a storczyki też mam i też mnie chyba lubią, bo któryś już raz z kolei zakwitły
a co do tych oreo z maka... mmmm.... to jest mój co 3-tygodniowy rytuał wracając od lekarza

Marsi no dokładnie, powiedziałam mojemu Ł, ze my może jakoś dalibyśmy rade (ale po co się męczyć ) ale nasze dziecko nie będzie tego wąchać nie wiadomo, co to za chemia ;/

Maniula również czekam na relacje z wizyty
no własnie , jak zadzwoniłam, to zapytał jaki kod produktu, podałam i gość mi odpowiedział, że wie które to i nie będzie problemu więc może cos w tym być

Missy no piękna fryzurka, piękna ładniutko wyglądasz

Katsi ojej, czyli za tydzień juz na pewno będziesz mamusią, albo nawet szybciej czyli mówisz, że te bóle pleców, to mogą być powiązane z skurczami ciekawe jak to u mnie wygląda... ale dowiem się dopiero w srode za tydzień a Ty pewnie do najblizszej srody bedziesz czekać , jak na szpilkach trzymam kciuki

Maniula Natalia no własnie ja z moimi storczykami też nic nie robię, tylko podlewam co kilka dni, a kwitną i nowe pędy wypuszczaja tyle , ze ja mam do wschodu okna

Wiki Kochana , odpoczywaj ile się da a bóle w kręgosłupie, jak nie występują normalnie, tylko sporadycznie, to chyba tez mogą być skurcze, takie przepowaiadajace... ale ja to i tyle wiem, co i Ty

Kakadu ślicznie wygladasz

Inna no z tymi naszymi porodami, to różnie moze być, nic nie wiadomo to , że teraz pozamykane na 4 spusty, to nie znaczy, że zaraz sie nie otworzą
ważne, że z malutką wszystko dobrze

Dzień dobry,

Natalia też z mężem myśleliśmy o kinie w zeszłym tygodniu ale nic nam z repertuaru nie podpasowało. Muszę popatrzeć, może jutro się uda.

Asieńka dobrze wiedzieć że castorama tak przyjazna klientowi. A co do remontu, to u nas podobnie, tzn zrobiliśmy ścianę między sypialnią i kuchnią, trochę sprzętu kupiliśmy (lodówka, zmywarka itp), wymieniliśmy samochód na rodzinny, a reszta niestety czeka na gotówkę. Też nie wiem, jak to będzie, bo moja zmiana pracy raczej naszemu budżetowi nie posłużyła, zobaczymy co będzie za pół roku, rok kiedy będę rozglądać się za czymś innym. Ale wiadomo, teraz pokój Marty (dziecinny) w kolejce, a potem chciałabym kuchnię zrobić.

Inna mnie się bardzo źle śpi przez te upały. Chodzę po nocy po domu najlepiej mi się śpi nad ranem kiedy trzeba wstawać. I czekamy na relacje z wizyty.

Katsi rozumiem, że ty w kuchni szalejesz żeby nie myśleć i żeby się czymś zająć. Czekamy z niecierpliwością na wieści od ciebie.

Marty pokój jeszcze chwilka, bo elektryka musimy zawołać, żeby posprawdzał i wymienił kontakty (z lat 70-tych jeszcze) no i póki co brat przyjeżdża do pomocy do przeprowadzki to jeszcze będzie tam spał na tapczanie, który wyniosą z mężem w czwartek i wtedy wprowadzimy na dobre Martę jak już skończę to się pochwalę.

Katsi wiem co to szmatko-przytulanki. Marta ma świnkę (zwaną przez nas świnuszką) i był taki czas że się z nią nie rozstawała. Dla Natalki mamy liska i kotka, zobaczymy co zaakceptuje bardziej. I dobrze że już z nimi śpisz bo będą tobą pachnieć.

Gąska współczuję, akurat ten szpital w najgorsze upały ci się trafił.

Maniula i Missy zazdroszczę ręki do kwiatów. A hortensje mam na osiedlu i są przepiękne. Muszę mamę wyciągnąć na spacer żeby pooglądała.

Missy ślicznie wyglądasz.

Katsi czyli albo środa, albo któryś kolejny dzień, albo poniedziałek. Trzymamy kciuki mamusiu.

Heh to u mamy było ze storczykami podobnie. Wpadałam tam raz w miesiącu albo dwa i zostawiałam na godzinę w wodzie, potem odlewałam, a jak mama po dwóch miesiącach wracała to nie mogła się nadziwić że tak ładnie kwitną. Czasem też mama je zasila.

Wiki wypoczywaj póki możesz.

Kakadu mnie też upały dobijają. A dziś się nie wymigam i czeka mnie poobiedni spacer z córką. Dziś nie ma kto z nią iść i jutro rano też moja zmiana i wieczorem pewnie też. Ooo już się boję.

Hehhe nie chcę krakać, ale Katsi rozwiąże worek z sierpniowymi dzieciaczkami i się zacznie u nas dziać.

Kakadu ale słodka z ciebie kobietka i synek odziedziczył po tobie usteczka, śliczny.

Inna to że dziś Nadia się nie pcha, to nie znaczy, że za dwa tygodnie nie zmieni zdania a do lekarza idź jeszcze potem 6 tygodni po porodzie na kontrolę, niech sobie kartotekę zamknie. Ja tak samo zrobiłam dwa lata temu.

Hortensje cudne na mojej działce obecnie nic nie robię to nie mam samochodu, to za pozno i te moje roslinki tam wegetują w tym roku...

Kakadu no niezła laska z ciebie

Inna dobrze, że wróciłaś zdrowo. Ja zaraz wychodzę.

I fota mego psa, niech chociaż on się schłodzi

Dziewczyny odpisze zbiorowo,przepraszam
Nie mam sily lezec nawet przez ten upal wstretny.
Nowy paradoks szpitalny-w piatek i sobote byli lekarze,ktorych nie znalam,fakt na przyjeciu mialam ktg i usg wyszlo ok no i maly strasznie nisko siedzi. W niedziele byla moja prowadzaca i od razu dopatrzyla sie obnizonych wynikow i dostalam kroplowki dzis byla druga moja Pani dr i rowniez od razu wyniki,monitorowanie malego ktg codziennie. A poprzedni chcieli mnie od razu wypisac. Co za kraj... Wazne,ze tu leze i trzymam sie w dwupaku choc nadal nie wiem skad to saczenie. Czekam dalej.
Pozdrawiamy.

kakadu to mnie pocieszyłaś, oby w moim przypadku okazało się że woda z ud zejdzie. Znowu będę miała moje nóżki, może nie zgrabne ale moje stare hehe
inna powiem ci na pocieszenie, że jak tak samo miałam po ostatniej wizycie - mało satysfakcjonująca najważniejsze że jest wszystko ok. Mi lekarz powiedział, że jak podczas badania wszytsko jest szczelne to nie znaczy że następnego dnia nie zacznie się poród. Jesteśmy w takiej samej sytuacji, pozostaje nam spokojnie czekać aż nasze kruszynki zechcą wyjść na świat
Pochwale się wam moją mimi sesyjką. Zainspirowałam się sesja katsi. Wprawdzie żaden fotograf ze mnie ale zawsze jakaś pamiątka.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ann no właśnie u nas podobnie, nie da się wszystkiego na raz, po kolei.. a co do pracy, to ja raczej nie wróce po roku, bo nie miałabym z kim synka zostawiać, więc póki nie pójdzie do przedszkola, to będę w domku, a może w miedzy czasie z drugą dzidzią sie uda zobaczymy

Maniula sliczny psiak chociaż on sie ochłodzi

Gaska co lekarz, to opinia, niestety... ważne, ze teraz sie Toba zajęli ...

Marsi świetna sesyjka, świetne zdjęcia

marsi Ty gwiazdo ładna !!!!!!!!!!!! jaki brzuszek ładny, w niebieskim też Ci cudnie, a Twoje i moje nogi na pewno zaraz jezeli teraz nie są bo ze zdjecia to nie wyglada zeby byly spuchniete ( już niedługo ) bedą zgrabne.. Zupełnie inaczej się rozmawia jak się widzi twarzyczki, już większość się pokazała.

ina co do porodu i początku, to w dniu terminu jak byłam w ciazy z igorkiem poszlam do ginekologa na wizytę. Wyszlam mega wkurzona, bo Pani połozna powiedziała Pani K. jeszcze nie czas, brzuch wysoko, ginekolog ze wszystko pozamykane czekamy...
a wiedomo najgorsze w ciazy czekanie pod koniec... tak wróciłam sobie do domu, ryczalam pol godziny ze jeszcze z dwa tygodnie, po czym wieczorem odeszly mi wody i w ten sam dzien urodziłam.
wiec nie sugeruj sie, akcja porodowa moze zainicjować się w kilka minut. To dziecko decyduje kiedy.

buziaki

Same śliczne mamuśki na sierpniówkach

kakadu, marsi pięknie wyglądacie, po prostu kwitnąco

Powoli my się poznajemy, a potem już zaroi się od samych fotek naszych bobasów. ;D

Rozpływam się, już nie wiem co mam włożyć na siebie, żeby mi chłodno było. Już nawet poratowałam sie wiatrakiem, bo nie mam czym oddychać. Będę uważać, żeby się nei przeziębić, bo bez niego nie wyrobie ;/

Matko ile tu zwolenniczek moich ukochanych lodów

Kakadu świetnie wyglądasz, a synuś przesłodki

Inna nie denerwuj się Jeszcze wszystkie lipcówki się nie rozpakowały, więc mamy jeszcze chwilę Trzeba się cieszyć, że wszystko jest dobrze:)Przyjdzie czas i na nas

Asienka film fajny, jeśli ktoś lubi filmy fantastyczne My przepadamy. A prawda jest taka, że nie za bardzo jest teraz na co do kina iść, a chcieliśmy gdzieś wyjść Myślałam, że zdążymy pójść jeszcze do teatru, ale opamiętałam się jak się zaczęła przerwa wakacyjna
A zawieźć nie ma mnie kto. Ł. musi iść do pracy. Mówi żebym go zawiozła i wzięła auto, ale już mi się ciężko trochę prowadzi, wiec jakoś się doczłapię

Marsi wyglądasz kwitnąco!!

A mnie dopadła kolejna dolegliwość ciążowa. Wszystko mnie omijało jakoś szerokim łukiem, a teraz w końcu powoli dopada
Poczułam tak dziwny ból w nogach (szczególnie stopach) i jakoś nie zwracałam na to uwagi dopóki nie wstałam i chciałam założyć kapcie Ledwo mi stopy w nie weszły! Zaczynają się obrzęki! I kurcze spodziewałam się tego, bo w końcu lato itd, ale pierwsze słyszę, że to tak boli! Leżałam z 3 godz. z nogami do góry i jakiejś specjalnej poprawy nie czuję..

nataliaa87
Pij duuużo wody, może pomoże też moczenie nóg w chłodnej wodzie. Są też niby specjalne kremy chłodzące na nogi dla ciężarnych, co prawda ich nie próbowałam .
Mi samej trzymanie nóg wysoki mało pomaga, chłodzę się wodą tyle. A o obrączce to już dawno zapomnialam, bo jak tak ciepło to i dłonie jak nie powiem co ;P

Dzisiaj nie mam siły na nic, jutro szpital i zobaczymy jak tam się Córcia miewa. Wyszłam do sklepu tylko po wodę, kupiłam Tymbarka, a tam taki przekaz. W sam raz dla nas Dziewczyny

Katsi- szczególnie trzymam kciuki!