Sierpniówki 2014

Witam was...

jak zwykle przywedrowałam z lipcówek,chociaz termin na 1 sierpien to dokładnie 2 lipca urodziłam Olusia. dzis mija dwa tygodnie. cały jeden tydzien spedzilismy w szpitalu,mały miał niski cukier i żóltaczkę. Teraz uczymy sie siebie nawzajem-mamy problem z karmieniem,ale mam nadzieje,że to opanujemy.

Ja również byłam nacinana,fakt po porodzie przez kilka dni troszkę ciężko się siedzi,ale ogólnie nie jest źle. dzisiaj nic mnie już nie boli. Straciłam już 9 kg zostalo 4 .

O porodzie nie będę wam pisać,powiem tylko,że lekarz który odbierał poród śmiał się ze mnie,że mu wszystkie kobiety z patologi wystraszyłam i nie chcą rodzic(przyznaję,dośc mcno krzyczałam)

Gabi gratuluje,cudowny maluszek )) taki drobniutki

na blogu katsi nowy wpis

katsi cudowne wiadomości super że Ty się dobrze czujesz a ze zmęczona to wiadomo wydac na świat trzy takie cudeńka to duże wyzwanie któremu Ty podolalas małe są śliczne :*
Dużo zdrówka dla księżniczek Trzymajcie się cieplutko :* czekamy na następne zdjęcia i wiecej wiadomości

edit :
gabi28 Twój synek jest przesliczny Tez mam termin na pierwszego ale już nie nastawiam się żebym miała zostać lipcowa mamusia a juz nie moge sie doczekać mojej córeczki fajnie że wy juz w domku i możesz cieszyc sie swoim skarbem wszystkiego dobrego dla Was

Dziewuszki, jak któraś chce potrójne robaczki zobaczyć w wydarzeniach polsatu, to daję linka:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

a Katsi chyba pęknie z miłości

Ja dziś po ostatnich zajęciach w szkole rodzenia, M. uczył się ubierania i przewijania, a potem był kurs masażu shantala i babeczka pokazywała wiązanie chusty elastycznej Szkoda, że już koniec, bo podobały mi się te cotygodniowe zajęcia. teraz tylko czekamy 4 tygodnie i mogę rodzić Aaa... jeszcze w poniedziałek dibetolożka w szpitalu powiedziała, że chyba nie będzie mnie kłaść do szpitala w 38 tyg. tak jak wcześniej miała zamiar, tylko w terminie porodu dopiero (o ile wcześniej nie będzie zatrucia oszywiście )

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

inna - nie martw się, ja dopiero w 35 i już też mam dość.. :/ wczoraj i przedwczoraj miałam kryzys i zaczynałam ryczeć co chwila

gabi - śliczny maluszek !

Witam się wieczorową porą jeszcze raz dzisiaj, jakaś gorąca linia się u nas zrobiła, wpisów dzisiaj a wpisów

Inna, musiała mi się jedna jedynka przy Katsi "zjeść", już poprawiam

Gabi gratulacje pospieszył się ten twój maluszek. Jak się czujesz? Pamiętam twoje różne rozterki ze staraczek w sprawie ciąży. Napisz tylko ogólnie czy wszystko u ciebie i małego ok?

Midnight nie ma to jak doszukiwać się dobrych stron we wszystkim ale za to w domku będziesz

ann ja sie czuje świetnie,doszłam do siebie bardzo szybko.

Jeśli chodzi o Olka to ze względu,że jest wcześniakiem mamy kilka konsultacji,ale tak to wszystko dobrze. dzisiaj przeszliśmy na dokarmianie butlą,bo nie przybierał nam na wadze. Ogólnie jestem bardzo szczęśliwą mamuśką

Już prawie 1, a spać się nie da. Jest tak gorąco, że zaraz oszaleję :/ Włączyłam wiatrak i próbuję się jakoś schłodzić..

Gabi gratuluję synka Śliczny jest:) Miałaś jakieś ryzyko przedwczesnego porodu? Bo rzeczywiście jakoś bardzo szybko ciąża u Ciebie się rozwiązała..

Dzień dobry,

a ja już wyspana w domu cisza więc korzystam i siedzę przy laptopie

Gabi to cudownie, dużo zdrówka dla Was

Natalia mam nadzieję, że udało ci się trochę pospać.

Prasowanie mnie czeka w ten upał

Dzień dobry.
Pewnie się uśmiejecie , ale ja z rana to wiadomo - czas jechać do babci i szykuje się cięższy dzień.
Dziś moja kolej posiedzenia z nią. Zrobienia jej zakupów. Dam radę jakoś, oby pogoda była łaskawa
Mam też zamiar wstąpić do MOPSu wypytać o papiery do becikowego.. żeby już w domu leżały.. później
pewnie nie będzie czasu bo i tak będzie mnóstwo załatwiania...

Odezwę się popołudniu
Miłego dnia

Witam dziewczynki:)
Ja wpadam na szybko napisać Wam, żebyście 3 mały kciuki wybieram się do mojego gina. Po powrocie dam znać co powiedział.
CaŁY czas waham się gdzie rodzić? Łubinowa Katowice czy np Mikołów rożne są opinie i nie wiem sama nie wiem... od wczoraj wałkuję temat i już zwątpiłam....

Gabi gratuluje cudeńka

Pomimo nastawionego budzika nie byłam pierwsza

Dzień doberek widzę, że już kilka z nas na nóżkach. Ale ranne ptaszki z nas hehe
My już po śniadanku, teraz lenimy się na kanapie jak by nocy było mało na odpoczynek hehe cóż ciężarnej to można Później szykujemy się na wyprawę do rodziców i zakupy. Wczorajszy obiadek w macku udany hehe wciągnęłam fryteczki i cheesburgera no oczywiście macflurra - jak kolwiek to się pisze Dzisiaj z kolei na zdrowo zupka warzywna. Wczoraj odwiedziłam ZUS i już wszystko wiem co do macierzyńskiego uff. Później skontaktowałam się z księgową i informacje się pokryły, także teraz jestem już spokojna.

inna trzymaj się kochana, postaraj się znaleźć jakieś plusy swojego stanu i rozkoszować się nimi, np.: odpoczywasz od pracy, śpisz i lenisz się kiedy chcesz, nie musisz sie nigdzie śpieszyć...... . A będzie ci lepiej.

kakadu zgadzam się z tobą. Rodzę pierwszy raz, moje idealistyczne podejście do porodu zakładało poród wczesny, może i z racji tego że mama nasza trójeczkę rodziła w 7 miesiącu. Teraz wiem, że tak nie będzie Antosiowi jest tak dobrze w brzuszku, że się nie śpieszy. Najwidoczniej tak ma być, a nich sobie rośnie i wygrzewa się u mamusi. A czas na poród też nadejdzie. Aby nie czekać i nie odliczać dni, każdy dzień mam w miarę zorganizowany. To ułatwia czas oczekiwania. Dzisiaj ja kupie sobie arbuza i też zjem hehe

wiki współczuje pierwszego porodu, nie należał do najlżejszych trzymam kciuki oby ten był łaskawszy dla ciebie zgadzam się plan, planem a życie, życiem. Nam położna na szkole mówiła, że nie ma co pisać planu, nastawiać się na coś, jak życie może przewidzieć za nas inny scenariusz. Także ja planu nie piszę, ogólny ogląd na wszelkie zabiegi mam i jakieś tam swoje zdanie też, ale wiadomo że poród może wymagać różnych czynności. A dla zdrowia swojego i maluszka pewnie zgodziłabym się na wszystko to co do tej pory neguję.

aggi bardzo zdrowa, owocowa przekąska. Ja wczoraj wcinałam żółte śliweczki od cioci z ogródka, a dzisiaj poleciałam z rana na WC - na marginesie świetna lewatywa hehe katsi nie udało mi się zobaczyć, ale za to poczytałam sobie bloga

serduszko trzymam kciuki byś zdążyła z przygotowaniami na przyjście swojego maluszka

jaśminek malutki ten twój brzuszek, a maluszek ile wazy już??

ann o zamykaniu oczy podczas parcia też na szkole nam mówili i kładli na to duży nacisk. No i dodatkowo by brodę przyciągać do klatki piersiowej no i by nie zapominać o oddychaniu by dotleniać maluszka.

gabi ja też mam termin na 1 sierpnia ale my jeszcze 2 w 1 dobrze że wasz przedwczesny poród skończył sie dobrze a maluszek słodki, słodziaczek Taki drobnusi, ile już waży??

jasminek śliczny brzuszek , bardzo zgrabny

gabi Gratuluje synka:) jest prześliczny

Wrzucam Wam dziewczyny wniosek na urlop który ja składałam w zakładzie pracy. Dziewczyny w kadrach mi go napisały ja tylko się praktycznie podpisałam. Poza tym oddawałam taki dokument który dostałam w szpitalu i tylko ten wniosek.

Tak jak już pisałam na FB
Moja Zuzia oddycha sama, nie leży już na intensywnej terapii i wczoraj 2 razy przystawili mi ją do piersi. Na początku nie wiedziała za bardzo co z tym zrobić ale w końcu pociągnęła kilka razy także myślę że szybko się nauczy Waga z wczoraj to 1480 gr dziś jeszcze nie wiem

jaśminek trzymam kciuki za wizytę i czekam na wieści

dziulka dziękuje za wniosek, przynajmniej sama nie będę musiała wymyślać i pisać. Zuzia jest taka dzielna i wy również, kochani rodzice. Oby tak ładnie dalej przybierała na wadzę i rosła. Za karmienie piersią również bardzo mocno trzymam kciuki Możesz mnie nakierować na fb?? bo gdzieś ominęłam wasze wpisy o grupie a chętnie dołącze

Ale z Was dzisiaj ranne ptaszki no proszę ja już też nie śpię

zaraz pewnie będzie śniadanko, a potem lenistwo bo nie ma co robić ... noc w miare tylko jak budzę się do toalety to z takim pełnym brzuchem ze ledwo do łazienki zdażam
Miałam dziś dziwny sen ale mianowicie chodziło w nim o date 27.07 ciekawe co się wydarzy bo w śnie mialam jakieś trzy wydarzenia i wszystkie z ta datą. może to jakiś znak

dziulka no to pięknie teraz malutka na piersi to będzie rosła jak na drożdżach aj jak czytam postępy Zuzi to normalnie dumna jestem że mogę być forumowa ciocia tak dzielnej dziewczynki Buziaki dla Was :*

jasminek czekamy na relacje z wizyty trzymam kciuki

marsi wiem, wiem ze powinienam inaczej do tego podchodzic ale kurcze juz chyba po prostu boje się raz tego zeby nie daj Boże na sam koniec w brzuszku sie nic nie stało a drugie czy dam radę później na porodówce bo im dłużej tym to trwa te oczekiwanie, martwię się że mi sił zabraknie.

ostatnio znowu mam to że pomimo zjedzenia kolacji, w nocy wstaje i jem ehh ... jakbym juz za duża nie była, a mała to chyba z wagą 4 kg urodze :/

inna powiem ci na pocieszenie, że jesteśmy w takiej samej sytuacji. Mam termin na 1 sierpnia i te same obawy co ty. Też obawiam się czy dam radę z porodem. Czy nie zabraknie mi sił na urodzenie słonika takiego jak mi w brzuszku rośnie (36 tydzień 3kg) , ale głowa do góry damy radę Z moich obliczeń, które zawsze się sprawdzały wynika że bały podczas porodu tez będzie miał około 4kg. W poniedziałek mam już chyba ostatnia wizytę i pierwsze KTG mam nadzieje, że dowiem się coś o postępach w porodzie