Mamusie Lipiec 2016

Cornick to pierdziel babeczkę od fitoterapii, bo robi wszystko to co reszta jego rówieśników, a to że nie chce podnieść główki i się drze przy tym to ma tak większość maluchów. Maks darł się w niebogłosy, Basia natomiast lubi tą pozycje i dopiero po 15 minutach jest krzyk. Choć Basia i Maks są różni od siebie pod względem zachowania.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Cornick - z tego co piszesz to Twój maluch robi to co nasze nie odbiega z zachowaniem.... Co do ssania kciuka... Bartosz niedługo może zostać o samych kostkach eheh. A ze zdjęcia z ciastkiem padłam ze śmiechu hahaha. I mam to co Ty!!!!!!!!!!! Jem słodycze kilogramami!!!!!!!!!!!!! Tragedia!!!!!!!!!!!! Nie umiem sie opamiętać...
A co do brzucha.... Mały też jakoś nie przepada za ta pozycją ale go trochę przymuszam. Widzę powoli poprawę.... Musze mu np pomóc i przytrzymać pupę bo podnosi i traci środek ciężkości....
Własnie cornick... Pani kazała nam jeszcze tak ćwiczyć, ze jak kładziemy małego na brzuch to ręce mamy mu dawać wzdłuż tułowia. Mamy mu dać chwilę - bo powinien wyciągać rączki przed siebie sam. A jak nie to mu pomóc - przed podwinięcie nóżki i uwolnienie rączki. Czasmi mu się uda samemu, czasami potrzebuje naszej pomocy. Różnie bywa

Smerfetka co do wagi - Twoja też taka kruszyna... Nam pielęgniarka powiedziała, że powinien troszkę więcej. Jest niby w normie ale przy dolnej granicy. Lekarz kazał się nie przejmować.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Maks w roli starszaka super, choć zdarzają się gorsze dni i wtedy nie rozumie tłumaczenia, że mama musi Basie nakarmić, uśpić itp. Domaga się wtedy mocno uwagi i robi wszystko to co mnie denerwuje bym mu ja poświęciła. Przy Basi natomiast jest zawsze pierwszy jak zapłacze i pokazuje jej zabawki. Na całe szczęście jego zazdrość nie skupia się negatywnie na siostrze.

Witam o poranku kochane żeście się rozpisaly; )(

Cornik U nas pozycja na brzuszku jest dobra na 5min albo i wcale zależy od jej nastroju; )) panikowalam ale systematycznie kilka razy dziennie choć na kilka sekund klaflam na brzuszku i jest lepiej bo mówię momentami dochodzimy do 5min ale głową szybko się też jej meczyI opada; )czczęsto robi kolyske jak siatkarze się śmieje że po mamusi już trenuje; )) wczoraj leżąc bez panterka złapała przypadkowo girke swoją niestety wyczynu nie powtórzyła bym mogła uwiecznić.; / gada też w zależności od humoru czasem przez kilka godzin się słowem nie odezwie a czasem gada jak najeta; ) prawda jest taka że każde dziecko rozwija się we własnym tempie. Nie ma co porównywać tak naprawdę. Bo nie raz okazuje się że ten co później jedna czynność załapał zaskakuje nas zaraz czymś innym co inni nie umieją.

Powracając do butelek i skoczków Zuzia nie wie co to smoczek nie chcę nie umie nie wiem już sama a butelki nie umie zassac. Mleka doi mi tyle ze nie mam i tak z czego odciągnąć.. A butelek mam mnóstwo i na cholerę yracilam pieniądze? Ehh

Byliśmy ostatnio na ponownych bioderkach wszystko ok. Więcej kontroli nie będzie. Kartkę zostawiłam co dostaje się od ortopedy w przychodni bo Zuzia płakała cały czas bo w przychodni gościu schował się przed kimś kto był gazem pieprzowy potraktowany i wszystkich zaczęło dusić nawet dzieciaki..

Młody mój chory od dwóch tyg w domu siedzi a Zuzia ma końcówkę kataru.oszaleć mozna

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Cornick kochana siostra byłaś a kontakty wasze na obecną chwilę jak wyglądają? Bo między mną a bratem jest 4lata różnicy zawsze się bilismy i klocilismy dopiero jak skończyłam 18 lat i wyprowadzilam się z domu zlapalismy kontakt i jest super do dziś może dlatego że raz na rok się widujemy jak dobrze pójdzie; ))

Tak jak mówiłam dzieci nie wolno wręcz porównywać. Każda z nas może się czymś pochwalić ale w żaden sposób nie wmawiajmy sobie że coś jest maluchem nie tak jeśli czegoś na daną chwilę nie umie. Z tym samolotem to dobry pomysł. Pozwoli małymi kroczkami i osiągnięcie sukces.

Ja się zastanawiam czemu Zu pije najchętniej z lewej piersi na prawej to odwraca głowę od kilku dni i kit z tej nie chcę dopiero po nerwach z jej syfony raz po raz złapie.

Jesteście po drugim szczepienia? My może zapiszemy się za tydz. Wtedy z pewnością katar minie zupełnie.

A i z tym patrz dniem w oczy.. Zuzia mało przy jedzeniu na mnie spogląda raczej w sufit bądź ścianę za mną albo w cycka; )

Hejka;). Ale do nadrabiania;).
Dzieci porownywać nie powinno się, ale jednak ciagle gdzieś się obija nam o uszy , Twoje dziecko powinno już to i tamto.. Olek jest tu najszybciej urodzonym bobasem a jak leży na brzuchu to glowe potrzyma u gory ale po chwili już jest panika i chce na plecy, a wg "książek" powinna być to jego ulubiona pozycja .
Co do wagi, to moja kluska pewnie ma z 6500, ale w połowie listopada mamy trzecia dawke szczepień to sie okaże jak tyje .

Madzia, co do piersi to u mnie upatrzył sobie lewą pierś, lrzy prawej tak dziwnie zgina rączke jakby nie wiedział co z nią zrobić .

A coś w porzadkowaniu ciuchów faktycznie jest

Pf skasowało połowe wiadomosci ;/

u nas to w ogole sajgon, mala przeziebiona niby juz jej przechodzi ale nie chce jesc, wczoraj to zjadla okolo 200ml na dzien to bardzo malo dzis troszke wiecej ale szalu nie ma, jutro jedziemy do pediatry i zobaczymy, zachodze w glowe boje sie zeby sie nie rozchorowala... wy wszystkie karmicie piersia? czy jest jakas butelkowa mama? radzicie mi cos zeby mala zaczela jesc?