Mamusie LUTY 2017

Olcia śliczne i z takim pomocnikiem na pewno pyszne

Przespalam całą noc bez skurczy a teraz dopiero 6 a ja zasnąć nie mogę ( od 4:45 mam Oskara )

Witajcie.

Olcia zazdroszczę, piękne pierniczki, przyznaj się że tylko ciasto zagniotłaś, synek pewnie resztę sam

Honka trzymaj się tam, Kubuś niech jeszcze kilka tygodni posiedzi.

U nas ok, w sobotę przywieźli łóżko do sypialni, pomogłam trochę mężowi, niestety przez to musiałam nospę łykać, brzuch mi się stawiał i niedzielę przeleżałam, choinkę synek ubrał, zostało tylko zrobić koronę, bo mój Piotruś będzie królem na Jasełkach w tą środę. Już nie mogę się doczekać
A noc dzisiejsza, jakiś koszmar 5 razy do kibelka latałam, o 4tej synek się zmoczył i spał już do rana z nami, z tym że ja nie mogłam zasnąć, na szczęście tylko z pół godziny się męczyłam Chyba ten rooibos działa.

Przyznaje maz z synem robili pierniki a potem ja z mezem dekorowalam
Wlasnie wyszlam z usg mala wazy niecale1600gram wielkoludem raczej nie bedzie
A jutro czekam mnie szczepienie z Piotrusiem juz spac w nocy przez to nie moglam

Wiecie co mnie to chyba ktoś naprawdę urzekł albo źle życzy... albo mam pecha.. Trafiłam do szpitala bo miałam bardzo podwyższony wynik kwasów żółciowych które wskazują na cholestaze ciążową. W piątek już w szpitalu powtórzyli wynik i okazał się bardzo prawidłowy i w normie..dziś znowu mi pobrali krew, jutro będzie wynik ale najprawdopodobniej doszło do pomyłki z przecinkiem i miałam cały czas to w normie i nic mi nie dolega.. 4 dni w szpitalu przez pomyłkę..

Ja też właśnie z usg wróciłam. Moja córcia tez 1600 waży! A jest tydzień starsza... Za to ma długie nogi i lekarka mówiła ze będzie wysoka, heh po mamusi
Masuska jak tam nowe łóżko się sprawdza? Wypróbowane? :-P
Honka trzymaj się tam ładnie, jeszcze trochę niech Kubuś posiedzi...
Ja cały weekend zapier... Bo inaczej tego nie nazwę. Ale dużo zrobione, oczywiście dzięki Mamusi mojej <3

Kejt całe szczęście!!! Lepiej ze się pomylili w tą stronę i lepiej na wszelki wypadek być w szpitalu niż na odwrót. Przynajmniej odpoczelas przed świętami
Możecie mi podać z usg Fl? Mała ma teraz 63,8.
Honka masz w czwartek tez usg?

O Kejt, jak dobrze

Sander wypróbowane/nieskonsumowane po 36 tc, teraz się boję a USG mam 28.12 to wtedy powiem, ale już wiem że jest większy od starszego brata, na tym etapie. W 30 tc ważył 1670g.

Olcia mam podobne odczucia przy szczepieniach. Na początku z Piotrusiem się nie bałam, później chyba za dużo się naczytałam. Ciężki temat będzie przy Alku.

Kejt nie denerwuj się, nic nie poradzisz a tylko się będziesz nakręcać. Przynajmniej byłaś pod opieką i masz pewność, że wszystko jest w porządku.
Sander u mnie FL 54,7, ale usg miałam dwa tygodnie temu więc nie ma co porównywać.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Sander z ciekawości sprawdziłam u starszaka z 32 tc fl 61 waga 2314, Prognozowany był na 3600, a urodził się 3100.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Kejt lepiej ze się w te stronę pomylili super ze wyniki masz Oki

Sandra tak w czwartek mam usg. Po badaniu napisze wymiary Kubusia. Ale ja im nie wierze bo Artusiowi odjeli 600g

Co do szczepień to ja z Artusiem nie byłam na żadnym,ostatnio przez przypadek poszłam z Adamem i płakałam razem z nim ( dostał w obie rączki na raz ) . Z Kubusiem tez nie będę chodzić bo dziecko jeszcze bardziej płacze jak widzi zapłakaną mamę. M się lepiej sprawdza w takich sytuacjach

Mulian niedługo się rozpakujemy i wszystko wróci do normy .

Ja siedzę i oglądam Harego Pottera, chłopcy śpią, a Adam w przedszkolu

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Dzisiej miałam 3 skurcze które nie odpuściły po zmianie pozycji i z bólu aż mnie zgieło w pół na szczęście po 2 nospach się nie powtórzył. No i kolejny problem 1 nospa na mnie nie działa , musze wziąść 2 żeby była poprawa. Myślicie że taka dawka może zaszkodzić Kubusiowi ??

Honka nie wiem jak u was ale tutaj np dziewczyny dostają jakiś mocniejszy środek podobny do nospy ale mocniejszy. Zapytaj swojej położonej może akurat

No właśnie u nas jest lipa bo nic nie dają, położna każe mi brać tylko witaminę D i kwas foliowy. Zastrzyki na wyciszenie skurczy dają dopiero jak skurcze są regularne i przekraczają 100 jednostek na ktg. I to tylko przez 2 dni żeby sterydy na płuca zaczęły działać

Mi ginekolog mówiła że jakby co to wziąć 2 nospy bo to jest dawka która przynajmniej zadziała. Ale nie wiem czy to jednorazowo tak można czy można powtarzać częściej, tak jak w Twoim przypadku.

Mulian biorę 3 razy dziennie jedna tabletkę ale czasami to za mało. Dzisiaj wzięłam rano jedna a po godzinie kolejna.

Artek obudził się z drzemki z gorączka

Kejt super że wyniki ok Z dwojga złego dobrze że pomylili się w te stronę a nie w drugą ale i tak niepotrzebnie się stresowałaś

Mulian rozumiem Cię, też mam już dość i ciągle mam huśtawki nastrojów, w jednej chwili płaczę i mam dość, a za chwilę się cieszę jak głupia Dziwię się że mąż jeszcze ze mną wytrzymuje, bo momentami jestem naprawdę wredna

Honka nie wiem jak to z nospa jest, mi lekarz na skurcze kazał brać luteinę pod język, a nospę tylko od czasu do czasu, więc nie pomogę zbytnio co do dawki nospy bo sama nie wiem:( z tym że moje skurcze są bezbolesne

Honka ja z kolei czytam Harrego Pottera, chyba z 15 razy w życiu każdą część już przeczytałam (te ostatnie części mniej razy, bo wydane były poźniej) i dalej uwielbiam te książki, sentyment z dzieciństwa, to nic że za chwilę będę znała je na pamięć a filmy będę oglądać po kolei każdą część jak przeczytam całą serię