STARANIA O CIAZE

Artek superoski te oczka

Majos cudna te usta, loczki, oczki piękna jest

Witam nowe staraczki i powodzenia

czy ktoś jeszcze o mnie pamięta??????
cały dzień śledzę Ferritę i mnie też się wydaje że ten test to jakiś lipny.
Na wrześniówkach robią się cyrki...... ja powiedziałam w pracy, kiero przyjął to spokojnie pogratulował i powiedział że mam do niego szybko wracać(po porodzie)

hejoł

anoda książki wysłane
jak któraś jeszcze chce to pisać wyślę

u mnie niby dobrze ale ciągle jedna wielka niewiadoma.
Niby serce zdrowe, nie szykuje mi się żande zawał!! niby jest wszystko prawidłowo
ale... dlaczego na ekg miałam 3 załamania jak bym była juz po zawale?? no cholera w tym wieku to mało realne a po 2 w ogole sobie nie przypominam...spytałam go czy w takim razie mam isc do innego specjalisty a on że nie bo i tak mi nie pomoże... no Boże czyli jak mnie boli to mam sobie sama radzić...achh chyba wybiorę się do gastrologa...może to coś np. promieniuje od żołądka... nie wiem juz sama...

Ferrietka jutro czekam na dobre wieści

Witajcie dziewczyny )
Z chęcią dołączam się do wątku. Staramy się z mężem o maleństwo dopiero od stycznia, a już troszeczkę zaczynam świrować Chętnie zapoznam się z waszymi doświadczeniami odnośnie Waszych prób. Ja teraz czekam na moją owulację jak na zbawienie, ale coś na złość nie chce przyjść:] poczekamy zobaczymy co dalej.

Nynuszka sie odmienia:) mówimy o niej już jak o dziewczynce. Pogłaskałam Nynuszkę od cioć

Mszydlowska a no sie dzieją...

i dlatego siedzę z wami:))))))

Witaj missyy, od stycznia sie starasz i już świrujesz? Kochana życzę Ci żebyś jak najszybciej ujżała II kreseczki, ale nie nastawiaj się że od razu hop siup i się uda (choć bywa i tak) nie daj się zwariować

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. napisał:

czy ktoś jeszcze o mnie pamięta??????
cały dzień śledzę Ferritę i mnie też się wydaje że ten test to jakiś lipny.
Na wrześniówkach robią się cyrki...... ja powiedziałam w pracy, kiero przyjął to spokojnie pogratulował i powiedział że mam do niego szybko wracać(po porodzie)

No przecież Cię wczoraj pytałam czy Ci źle z nami, a dziś Cię za przykład Ferritce dałam

Fajnie że w pracy oki i że kierownika masz ludzkiego, to się tak strasznie często nie zdarza. Zaraz pójdę na te wrześniówki i jak się dobrze wkurzę to je ośmieszę

Missyy witaj i rozgość się, nie powiem Ci w co się pakujesz bo uciekniesz Na bank po trzech dniach się od nas uzależnisz Nieskromnie powiem, że lepiej trafić nie mogłaś

Sylwuś, od żołądka to raczej do serca nie idzie, ale w sumie wszystko możliwe Powiem Ci że jak miałam pierwszy atak to objawy były jak przy klasycznym zawale, nie mogłam oddychać i miałam takie wrażenie jakby kto obręcz na żebra założył i zacisnął.

mirella a jak objawiał Ci się ten atak? i na co właściwie trafiłaś do szpitala bo ja szczerze nawet nie wiem dokładnie (wybacz!)

Wybaczam
za tym pierwszym razem zdiagnozowali mi stan zapalny błony śluzowej żołądka, ale to było takie badanie na macanego, bo u nas w szpitalu jak się na oddział nie trafi to usg nie zrobią na IP, a w środku nocy to nawet na RTG nie ma co liczyć, więc wszystko tak na czuja było, i tak do końca nie jestem pewna czy to był żoładek czy woreczek żółciowy który mi właśnie niedawno wycięli. Chociaż fakt że woreczek trochę inaczej bolał, więc może i rzeczywiście żołądek. Ale daję słowo, byłam pewna że to serce. A największy ból był jak leżałam na wznak, wtedy pierwszy raz w życiu się dowiedziałam że może pot płynąć po twarzy z bólu.

Całkiem niedawno poszłam na gastroskopię i się dowiedziałam że mam nadżerki na żoładku, to i tak nieźle bo już się na wrzody nastawiałam ale przy nadżerkach też tak jest że jak się ma pusty żołądek, albo zje coś nieodpowiedniego to boli.

Sylwuś czasem zawał można przegapić podobno, ale mam nadzieję, że lekarze się mylą. Ja tam obstawiam nerwoból bo to jednak najłatwiej wyleczyć

Sylwus a wiesz że tak może być, ja tez robiłam badania na serce a kardiolog kazał mi na diete że od żoladka promieniuje. Jakos przeszło ale za długo na diecie nie wytrzymałam

Wiecie co jestem trochę przerażona, poczytalam na wrześniówkach że nawet dpc krwawi. Boże te ciąże takie słabe teraz że aż strach ... Dpc trzymam kciuki

to się cieszę że wybaczasz

kurcze nie wiem... ja ( az głupio się przyznać) miałam poczatki bulimi po urodzeniu młodego. Nie dość że wymiotowałam praktycznie całą ciążę to po ciąży ciągle mi było nie dobrze i się zmuszałam( zmuszanie się tak raz dziennie). Wygrałam z tym sama. Nie wiem czy to moze mieć jakiś wpływ a założę się ze ma... może coś sobie tam uszkodziłam..achh może mi ten gastrolog jenak potrzebny jest...Teraz np. od wczoraj nie boli mnie w ogole...A nerwobóle to ja mam często i o tym dokonale wiem... mocne ukłucie ze az zsikać sie można a potem puszcza...

Gastroskopia do przyjemnych nie należy, ale jak trzeba to trzeba, ja poszłam z własnej woli i cieszę się że to zrobiłam, przynajmniej wiem co się dzieje. Póki co możesz pić siemie lniane, najlepiej mielone to mało roboty, to dobre na żołądek jest. Bierzesz tego póltorej łyżeczki, zalewasz wrzątkiem i musi trochę postać, a jak sie zrobi takie glutowate trochę to dokładasz coś do smaku, jogurt kefir sok, czy co tam lubisz. Oczywiście taka uczta na czczo

A jak masz nerwobóle i musisz sie uspokoić to nic nie działa lepiej niż muzyka klasyczna, z doświadczenia mówię

www.rmfon.pl/radia/rmf-muzyka-klasyczna.html mam nadzieję że dobry link dałam, bo ja mam wtyczkę zainstalowaną i inaczej wchodzę, u nas czasem całymi dniami to radio leci, i widzę że na Duśkę też to dobrze działa.

Dziękuję Ci bardzo. Siemie pije moja teściowa bo ma właśnie ataki straszne żołądka ale to takie że nawet oddychać nie może. Idzie teraz na gastroskopie właśnie za parę dni. Wiec pewnie ma coś takiego jak Ty miałaś.

Strona z muzyką działa. Właśnie włączyłam i Bach leci

Ja niestety na mobilnym necie z limitem bo Neozdrada sie popsuła także na razie sobie nie posłucham Ale Ty słuchaj, może złapiesz bakcyla tak jak my

Atak żołądka i woreczka łatwo pomylić, przy woreczku też ciężko oddychać i w ogóle każdy ruch to tortura, zresztą tak samo jak przy żoładku. Ale słuchaj muzyki to wyzdrowiejesz, nerwy maprawdę straszną krzywdę mogą zrobić.

Ja się już żegnam bo muszę ten limitowany net oszczędzać, nie wiem jak długo będę musiała z nim żyć Branoc dziewuszki