STARANIA O CIAZE

ja mam Netie i na szczęście do 20 mega nielimitowany wiec mogę robić co mi się podoba

A słucham i może się wciągne kto wie

Dobranoc Mirelko

Artek i Majos jesteście super

kurcze jutro chyba nie będę miała jak wejść i muszę na betę ferritki czekać do środy, ehhh ferritka powodzenia trzymam mooooooooooocno

Gosia2712 daj znać jak po wizycie?

Godzina 6 a gosiak juz po śniadaniu, no nie wolne a ja jucz na nogach, musze to u kalendarza zapisać

Sylwuś być może te Twoje bóle serducha to mogą być od żołądka...ja jak miałam atak bóli żołądka to od razu mi też ekg strzelili czy aby to na pewno żołądek, czyli na odwrót też może być, wydaje sie ze boli to a wychodzi drugie...no ale u mnie serducho oki a na żołądku helikobakter i dla tego mam te bóle

gosiak patrzę i nie wierzę to na pewno ty ? hehehe

Witam nowe staraczki

gosiak napisał:

Witaj missyy, od stycznia sie starasz i już świrujesz? Kochana życzę Ci żebyś jak najszybciej ujżała II kreseczki, ale nie nastawiaj się że od razu hop siup i się uda (choć bywa i tak) nie daj się zwariować

Wiem, wiem, głupol jestem Marze o dziecku już od roku i to pewnie dlatego. Zawsze przez coś odkładaliśmy starania na później. Hormony zaczęły mi buzować na widok innych dzieci więc nie będę dłużej czekać. Teraz albo nigdy!

missyy napisał:

gosiak napisał:

Witaj missyy, od stycznia sie starasz i już świrujesz? Kochana życzę Ci żebyś jak najszybciej ujżała II kreseczki, ale nie nastawiaj się że od razu hop siup i się uda (choć bywa i tak) nie daj się zwariować

Wiem, wiem, głupol jestem Marze o dziecku już od roku i to pewnie dlatego. Zawsze przez coś odkładaliśmy starania na później. Hormony zaczęły mi buzować na widok innych dzieci więc nie będę dłużej czekać. Teraz albo nigdy!

Mi już hormony buzują 2 lata na widok innych dzieci hehehe życzę ci szybkich II kreseczek

Gosiak o 6 00 normalnie trzeba w kominie zapisać.
Ja dziś zwariowaną noc miałam Artek przez ten kaszel i katar spać nie może i bujałam się razem z nim po chacie od 1 do 4 rano - a ręce i kręgosłup m odpadają, bo to juz 9 kg dziciny.

Dzięki serduszka moje za komplementy.

Witaj missy w gronie staraczek Oj będziesz mi się przez ten nick teraz z mesy myliła.

Co ja miałam napisać. E jak wrócimy do zdrowia, to będę częściej się odzywać jakos tak z ładem, a nie z doskoku.

A przypomniało mi się zaczęłam czytać Dotyk Crossa i powiem Wam wciąga i podoba mi się ( podobne do Greya ale inne, ale Gideon już mnie powalił i teraz nie wiem którego wybrać, bo już sobie stworzyłam dwa portrety nieokrzesanych i tajemniczych mężczyzn). Powiem warto poczytać. Zaczęłam wcześniej te kolor, ale jakoś mi się nie spodobały, stanęłam na 40 stron i na razie sobie odpuszczę.

Jak przyszłam na oddzial to leżały same strasze panie ktore są w szpitalu z powodu nie trzymania moczu a teraz jak jestem tu ponad tydzień to oddzial jest wypełniony młodymi dziewczynami ktore krwawia w ciąży! To jakas anarchia! Nie wiem czy to zarazliwe czy co. Az przerażające jest to. A na położnictwie? Same panie w wielkimi brzuchami po 40... Powaga!!

Znowu mam prosbe o przeczytanie tekstu pod moim suwaczkiem bo go nie dowidzę taki on maluchny;) to już 10 tydzień! ale czas leci... Niedawno byl 5 jak bylam na rozpoznaniu ciąży...

Mesy no jak nie ja jak ja a jak tam działasz? Bo ja jucz mam wolne co ja z tak długim dniem zrobie haha wim wypsiątam bo we sobote nietopera wpada to pewnie będzie świecić laponami po kątach

Ingrid to masz już co dźwigać, oj zdróweczka dla Artka co byście odpoczeli po tych nieprzespanych nocach

Iwonta pod suwakiem pisze:

W 10 tc dziecko jest mniej narażone na wystąpienie wad wrodzonych, które zwykle ujawniają się w ciągu pierwszych dziewięciu tygodni ciąży. To ważny...

I dalej urwany jakby tekst

A z tymi krwawieniami we wczesnej ciąży to jakaś plaga, aż strach zachodzić...ja chyba jak zajdę to do połowy będę leżeć

Hejka

Iwonta ja znam osobiście 4 dziewczyny które w ciąży miały krwawienia i jedna krwiaka ale bez plamień. Sama się zmagałam z tym cholerstwem do 18 tc. Co ile robią Ci USG??

No ja też zaczęłam wczoraj czytać Dotyk Crossa i chyba będzie się podobać

No i relacja z dzisiejszego mierzenia. Dopochwowo 36,8 a pod pachą 36,7 więc różnica żadna.

gosiak napisał:

Mesy no jak nie ja jak ja a jak tam działasz? Bo ja jucz mam wolne co ja z tak długim dniem zrobie haha wim wypsiątam bo we sobote nietopera wpada to pewnie będzie świecić laponami po kątach

Ingrid to masz już co dźwigać, oj zdróweczka dla Artka co byście odpoczeli po tych nieprzespanych nocach

Iwonta pod suwakiem pisze:

W 10 tc dziecko jest mniej narażone na wystąpienie wad wrodzonych, które zwykle ujawniają się w ciągu pierwszych dziewięciu tygodni ciąży. To ważny...

I dalej urwany jakby tekst

A z tymi krwawieniami we wczesnej ciąży to jakaś plaga, aż strach zachodzić...ja chyba jak zajdę to do połowy będę leżeć

Ta właśnie wróciłam i za 30 min biorę się do roboty na szczęście dziś dostałam lepszejsze

haha ja jutro będę się krzątać z kąta w kąt

Mesy. ja po południu już raczej będę miała co robić także do wieczora bede walczyć a się zastanawiam czy wolnego przedpołudnia nie wykorzystać i wyskoczyć se humora poprawić, ale z drugiej strony taka pogoda ze dupy mi się nie chce ruszać

Anoda jutro będę miała usg. Może mnie puszczą do domu bo przestało lecieć ale boje sie cieszyć żeby ta radość nie była zbyt wczesna...