Mamusie sierpniowe 2011 cz.2

Happymamma ale Jasiulek poowijany a Córcia laska po Mamie i faktycznie chudziutka

Marta porównanie do Gessler też już słyszałam

Domi na bank Ci wrzucili jakąś tabletkę. moja przyjaciółka miała dokładnie tak samo, wrzucili jej coś do piwa i całe szczęście nie dopiła go do końca

Pippin a uderzył Cię ktoś kiedyś? bo ja chyba zaraz to uczynię

domii, tulę
pippin, jeszcze raz mogłabym przez to wszystko przejść
marta, dzieki
happymamma, Jasio opatulony dobrze, że lubi ten stan bo Fifi na widok kombinezonu zaczyna płakać a Alutka to piękne dziewczę

Pipin nikt cie nie napadł bo jesteś za brzydka No teraz to walnęłaś jak łysy warkoczami o kant koła

A Ala tak "staro" wygląd może dlatego, że chuda (lub jak kto woli szczupła ) i długa Z zachowania już inaczej - przylepa straszna - jeszcze wczoraj na spacerze Sylwek ją na rękach nosił W Kościele siedzi na kolanach i co 5 sekund przylatuje na "buziaki"

Domii, faktycznie Błażejek często się budzi

happymamma, dobrze napisałaś pippinkowi!!!
padało 30 lipca? no to mnie zaskoczyłaś swoją super, exrta dobrą pamięcią!

Pippin Ty nie gadaj takich rzeczy bo w dziobek

Haniu zaglosowane, i ta próba, wcale sie nie dziwie ze nie chcesz o tym mowic tule

Domii doczytalam o tej drugiej sytuacji, masakra jakas, dobrze ze w tramwaju bylas a nie na ulicy w jakims zaułku

Zuza ciesze sie ze m juz nie pije byle tak dalej

Happymama ale Jasia zapakowalas a Ala faktycznie wyglada na starsza i mowilam szczuplutka, laska bedzie jak nic

no Hania ja tez jak teraz myślę to to bardzo miłe dla mnie wspomnienia

brakuje mi brzuszka

Haniu, tak - było pochmurno, padało i w ogóle niefajnie A pamiętam , bo musiałam wyjść po zakupy i tak biegłm, bo bałam się, że przegapię punkt kulminacyjny, że pochlapałam sobie białe lniane spodnie, pomijając już fakt, że wyleciałam w sandałach na ten deszcz

Ja pamiętam jak na porodówce dopiero odszedł mi ten sławetny czop śluzowy (pamiętacie go??? jak wywoływałyśmy te cholerne czopy ), a, że byłam już na prochach i miałam głuawe, to mówę do M-zrób zjęcie, to wyśle dziewczynom, zeby wiedziały jak toto wygląda

dziewczyny czy Wasze dzieci też się pocą jak śpią ? Bo Maja jak śpi na mnie to zawsze ma spocony kark włoski mokre i twarzyczkę na tej str na której śpi
EDYTUJE:
wiecie, że chyba tylko ja Wam porodu nie opisałam

ja tez nie opisywalam
Iga wstala

Adee, ja pamietam, ze tobie sie kilka dni saczyly wody i dlatego Majoweczka była w szpitalu Pewnie dlatego nie opisałaś, bo kiedy

Jasio sie poci troszkę, ale w granicach normy

Adee Majka też się tak poci

mi czop odszedło po trzech dniach skurczy jak to połozne okresliły przepowiadajacych a były co 5 minut i bolały jak cholera zła jestem ze mi wczesniej oxy nie dali i zadnych przeciwbolowych proszków tylko kicka na pobudzenie co bym nie padła z wycienczenia a gadałam z kumpela która rodziła kilka miesiecy wczesniej i dostała wszystko co mozliwe wacznie z znieczuleniem okołooponowym ZA DARMO
Antkowi poca sie stopy i raczki

ja nawet nie wiem kiedy odszedł mi czop pamiętam tylko, że przez 20 godzin miałam skurcze co 5 minut a piguły mnie opierdzielały, że nie śpie

nooo sonia mi też coś gadały ze mam spać bo nie bede miała siły na poród...........jak miałam spać???

adee i KAsiek ja jestem ciekawa co sie z Wami działo jak macie czas i ochotę napisać byka szczeliłam ale się juz poprawiłam

ja czopu w ogole nie pamietam, chyba go nie zauwazylam mi na porodowce podali dolargan i pamietam ze pomiedzy skurczami przysypialam po prostu i ta pani Ela co przyjmowala porod anioł nie kobieta i pamietam ze mialam tylko jeden skurcz party, a potem nic, zadnego bolu nic, skurcze minely i wzywali lekarza, chyba malo co minela mnie cesarka, kazali mi przec bez skurczy no i jakos poszlo a ja jeszcze w ten sam dzien rano skrecilam kostke i rodzilam z ta skrecona kostka a jak w trakcie przytrzymywali mi nogi to moj m krzyczal "tylko nie za kostke tylko nie za kostke"