Mamusie Lipcowe 2013

ja w nocy co 1,5h do wc ech z rana jeszcze mnie przeczyściło (ale podejrzewam że to sprawka czereśni nie nadchodzącego porodu hehe) wczoraj po skakaniu na gałęzi troche sie brzuch pospinał i tyle....cos czuje ze prędko moge nie urodzić albo mnie po prostu znienacka złapie i finito. jak patrze na te nasze forumowe bobaski to sie nie moge doczekac ale staram sie nie nakręcac i nie mysleć żeby mi sie nie dłuzył ten czas już mam plan wysprzątania domu hehe żeby sie czyms zająć

patrysia teraz trzeba mysleć o tym co dobre wszystko sie dobrze skończylo i masz największego skarba przy sobie

uniuni to rewelecja w pracy! to teraz musicie ćwiczyć co by Nils szybciej wyszedł a jak ładna mamuska jestes to co sie dziwisz że cie komplementowali

dziewczyny dzieki za miłe słowa :* ciesze się ze karuzela podoba sie nie tylko mi hehe

askan ja mam 3 usg a wizyte miałam 2 tyg temu ostatnią

karolinkanice co ty jeszcze w dwupaku? obijasz sie kochana hehe a karuzelka śliczna no i okazyjna cena! macie szczęście (albo talent) do wyszukiwania okazji

siwa to kochani wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy :)mam nadzieje,że miło spędziliście wieczór
dobrze ze ci sie uczciwy ludź trafił

kaska1982 to kochana trzymam kciuki za wizyte no i żeby sie cos rozkręciło bo sie bidulo będziesz tak męczyć i tylko nadzieje sobie robić (a to chyba najgorsze jak sie człowiek napali ,iskierka nadzieji a tu bach! wszystko przechodzi)

Hej Dziewczyny!

Dzisiaj to chyba pobilam rekord w sikaniu w nocy masakra tyle razy co ja wstawalam nawet juz nie liczylam ile. Blanka tak mi jvz uciska na szyjke bo tak mnie boli krocze ze w nocy nie moglam sie przewrocic z boku na bok! a wstanie z lozka sprawialo mega bol! a po za tym to bez zmian... o15 mam wizyte wiec dam znac co i jak.

hejka mamuski pozdrawiam was wszystkich i zycze milego dzionka

hej!
my jeszcze się z łóżka nie zwlekłyśmy, pogoda delikatnie mówiąć do d***, deszcz pada.
Pranie od wczoraj się kisi rozwieszone w pralni. Mnie znów zgaga męczy i psychika siada, mąż kolejny dzień pracuje po 12 godzin.

Ja chce słońca

Miłego dzionka

Siemanko U nas pogoda również szału nie robi, ale (odpukać!) deszcz jeszcze nie pada Jakoś mnie natchnęło i wyprałam synusiowy baldachim (moskitierę) od łóżeczka Teściowa mówiła, że jak nie jest brudny, to po co prać, ale gdzieś mi tak zaśmierdziało kurzem, że postanowiłam zaryzykować. No i teraz wisi na dworku, a ja pilnuję przed deszczem Wstawiłam też tetrówki, bo jakoś mi umknęło przy dawniejszym praniu dzidziusiowych pierdółek
Wczoraj udało mi się "nakłonić" męża do roboty, ale za dużo nie porobił, bo mało czasu było Na szczęście nauczył się sprzątać (i zmywać) po sobie (wcześniej też to robił, ale po kilkugodzinnej przerwie), a rano przed pójściem do pracy nawet śmieci wyniósł Czyli nie jest jeszcze niereformowalny
W nocy miałam straszny sen! Śniło mi się, że byłam na OCP-ie i nie czułam ruchów dziecka, choć dzidziuś był dla mnie wyczuwalny. Poprosiłam męża, żeby spróbował, może go obudzi i nic! Jak się obudziłam, to byłam cała zlana potem i już miałam budzić męża, żeby jechać do szpitala, ale maluszek na szczęście się poruszył Jejkuś, to był koszmar stulecia! Teraz co chwila dotykam brzuszka- tak bardzo się boję! Jeszcze przypomniały mi się słowa położnej, która mówiła, że była kiedyś przy porodzie "małego samobójcy"- tzn. przy każdym skurczu zanikało mu tętno, jak się okazało, w momencie skurczu porodowego mały zaciskał sobie rączką pępowinę, że faktycznie tracił tętno! Mam nadzieję, że był to pojedynczy przypadek i takie rzeczy jednak się nie zdarzają
Pozdrawiam serdecznie

emi87 no kochana jak widać mały przyprawia mnie o skurcze i bóle krzyżowe a wychodzić mu się nie chce .

A. przywiózł mebelki dostaliśmy jeszcze taką fajną nakładkę do kąpieli gratis , że dzidziusia nie trzeba trzymać.

I upatrzyliśmy kolejną okazję ze 150e na 50e huśtawka fisher price

.

Tylko będziemy mieli ją w przyszłym tygodniu dopiero . Jutro prawdopodobnie jedziemy odebrać wózek bo jeszcze go nie mamy ale czeka tylko na odebranie .

Monia kurde ja dziś też taki dziwny sen.. śniło mi się, że mój brzuch tak się ruszał, że Nils wypadł Próbowałam go włożyć z powrotem do brzuszka, ale udało mi się tylko pod bluzkę i nagle tyle krwi chlusnęło - chyba mojej, ale to były takie kluski bardzo ciemnej krwi.. Nils miał czarne włoski i był drobniutki - nie płakał, ale był taki cieplutki, że czułam, że nie muszę się o niego martwić.

Karolinka gdzie Ty wynajdujesz te wszystkie cuda? Świetne są!

Kamilka trzymam kciuki za wizytę! Może dowiesz się, że już od tygodnia z 3cm rozwarciem chodzisz

Kaska oby porodówka, odtańczę taniec porodówkowy specjalnie dla Ciebie

uniuni a na takiej stronce irlandzkiej nie które rzeczy używane jak nowe a nie które nowe za pół ceny

hej , dziewczynki )) wlasnie siedze i rabie arbuza taki on dziś pyszny , pogoda u nas rewelka ani cieplo ani zimno , córcia z mezem pojechala w trase naszczescie nie daleko )) ja dzisiaj mam wizyte na 16.15 wiec w końcu się dowiem jaka jest prawda z waga mojej córci i moim niby 3cm rozwarciem które od poniedziałku do środy zanikło )) wiec jak już wroce to się odezwee , pozdrawiam

A to my z wczoraj w paski

Fiu fiu, Karolinkanice16, ale z Ciebie laseczka A okazje to Wy niezłe łowicie P.S. Pokoik suuuper- chyba jeszcze się nie wyleczyłam z fioletowego
Uniuni Nie wiem, skąd u nas takie dziwne sny się biorą Chyba mamy już przesyt bycia w ciąży i nasza podświadomość daje nam kolejne bodźce Moja znajoma bardzo lubi interpretować sny, ale w moim przypadku nigdy się nie sprawdziły, więc przestałam w to wierzyć i nie sprawdzam ich znaczenia Ale czasem to horror Po prostu, psycha nam siada

Hej. Melduję się z domku, właśnie wyszłam. Maluszek się uspokoił i jest wszystko ok. Dziś mnie badał znów Ordynator ale juź nie był taki sadystyczny jak we wtorek. Położne mi powiedzieły, że pewnie chciał wywołać poród dlatego tak się znęcał.
Nawet mnie pocieszył bo powiedział, że macica reaktywna, rozwarcie jest także jak się zacznie to mam szybko przyjechać ( czyli skurcze co 15 min) bo szybko pójdzie.
Teraz idę się zrelaksować w wannie, zdrzemnę się a potem czeka mnie pakowanie torby po raz drugi

Miłego dnia.

karolinkanice16 Ślicznie wyglądasz:)

Kobietki jak Was znaleźć na facebooku?

Magalenagal - dzieki za dobre rady. Uwielbiamy tu Twoje teksty
Ty powinnas prowadzic bloga
Patrysia - najwazniejsze ze wszystko dobrze sie skonczylo! Buziaki dla Tymka.
Karolinkanice - czekam na zdjecia pokoiku Ksawerego jak juz mebelki beda ustawione Tak lubie ogladacc pokoiki Maluszkow
A bujaczek super - łowco promocji Nad bujaczkiem jest karuzela taka jaka my mamy dla Polci nad lozeczkiem No i super fotka

U mnie coraz wiecej dolegliwosci ciazowych:
- Krzyz boli
- Kostki nadal mi puchną.
- Wierzac w przesady na temat zgagi, ze to niby dziecku wloski rosna i drapia gardlo - stwierdzam ze po porodzie bede mogla Poli zaplesc dluuugie warkocze. Pali mnie tak ze umieram. Nie pomaga juz mleko ani migdaly. Od wczoraj jem Tic Taci mietowe i na chwilke jest spokoj.
Ale jak to moj maz powiedzial: Nie mozemy narzekac. Cala ciaza przebiegla super. Ominely mnie mdlosci, wymioty, zle samopoczucie w 1 trymestrze, 2 trymest byl wogole super no i teraz pod koniec troche gorzej ale zgadzam sie z Nim - zostaly 2 tygodnie do terminu wiec nie narzekajmy
Maz mnie wogole wczoraj zaskoczyl bo dzwonil do niego kolega zeby sie umowic na jakiegos grilla czy wypad na miasto. Na co moj A. ze moga przyjechac do Nas albo mozemy sie gdzies wybrac ale tak zeby wypic po 1 lub 2 piwka bo on musi byc teraz caly czas w gotowosci Milo mi sie zrobilo ze tak o Nas mysli:)

Wczoraj pol dnia spedzilam na robótkach recznych - czyt. szylam literki dla Poli.
Zrezygnowalam z tych drewnianych nad lozeczko - tam beda ramki na zdjecia ale ze od poczatku chcialam gdzies umiescic napis POLA to kupilam kawalek materialu i uszylam sama i wlozylam do lozeczka. Takze POLA lezy juz w lozeczku
Dzis rano dostalam smsa od Pani u ktorej zamowilam ochraniacz do lozeczka ze rano go wyslala wiec w przyszlym tygodniu pokoik powinien byc gotowy

moonia154 to zdjęcie z internetu wkleiłam tylko przykładowe zdjęcie huśtawki :*