Mamusie Lipcowe 2013

Moonia154 - ja rodzilam naturalnie i też maz wziął sobie opiekę na mnie tacierzynski możemy zatem zostawić na później

Wyprobowalismy dzis otulaczek i Pola smacznie zasnela. Trochę się jej nie podobało ze rączkami ruszyć za bardzo nie moze ale buju buju i zasnela a mamusia z nią pierwszy raz zasnęłam popoludniu. Chyba powoli potrzebie dodatkowych drzemek, bo moje akumulatorki wysiadają a na diecie matki karmiącej witamin to ja za dużo nie dostaje
Ale godzinka drzemki i juz cala lazienka wysprzatana, A. robi obiadek wiec jeszcze podłogi pomyje póki Nasza Księżniczka jeszcze śpi

Madzia ma dzis miesiac

Uploaded with ImageShack.us

Cześć mamuski. Ją niestety nadal w szpitalu ale być może jutro wezmą mnie na normalny oddział to powoli nabiore sił bo miesiąc leze i nie wstaje i już będzie bliżej niż dalej do wyjścia. Dziś się okazało że mam mega rozstepy na udach dziś też mógłam zobaczyć mój brzuch i blizną po cesarce ładną ale po operacji tragedia już lekarz mi powiedział że zabieg usunięcia się przyda...ale na razie to ją marże tylko o powrocie do domu...mały jest podobno taki grzeczny, mąż mi nagrywał filmy żebym mogła go zobaczyć...jest taki sliczny. Pozdrawiam was

Natalka ty sie kochana nie martw rozstepami ani blizna, najwazniejsze zebys byla zdrowa i razem ze swoimi chlopakami... chyle czola w strone twojego meza..JEST WIELKI nie kazdy by sobie poradzil z noworodkiem wspierajac pry tym zonke.... Jak sie czujesz ogolnie, bo psychicznie to chyba zadna z nas by nie podolala w takiej sytuacji

Natalko - super, ze Twoje zdrówko się poprawia. Trzymamy tu kciuki za Wasze jak najszybsze spotkanie z Jasiem!
Jejku, wzruszyłam się - kochany maz! Nagrywał byś mogła być na bierzaco jak Jas dorasta.
Twoi chłopcy dzielnie i grzecznie czekają na powrót super mamy!

A właśnie - co do rozstępów. W te upały 2 dni chodziłam bez stanika i cycki sobie latały na luzie - dzis patrzę a tam nowe rozstępy :|
I to takie dosyć grube, nie takie niteczki.
Też Wam się pojawiły nowe po porodzie?

Mi jak narazie ani jeden nowy nie wyszedl mam nadzieje ze tak juz zostanie

Natalko Twoje losy są dla mnie bardzo ważne, pewnie jak każda z nas tu jestem pełna podziwu o do Twojego męża to prawdziwy skarb. Trzymam za Ciebie kciuki oby wszystko było dobrze i żebyś rychło opuściła mury szpitala.

co do rozstępów odkryłam na pupie - nosz cholera , choć cieszę sie że nie na udach, ale co tam i tak stalam się mało apetyczna...mimo to mój mały ssak pożera moje suty w całości dziś już nic tam nie ma, padam na twarz - mały od 19 ma mega nerwa. Buziaki

Napisalam dluugiego posta i znowu mi internet zdechl przy dodawaniu
Zaczne od nowa...

Kolejny dzien spedzilismy poza domem, Sebek wykapany i spi. Jesc nie chcial, bo od poludnia do wieczora spal moze ze dwie godziny i padl zmeczony na cyca nie zwracajac uwagi...nie wiem czy to dobrze, ze ma takie dlugie przerwy w spaniu?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Co do rozstepow to temat-rzeka...co dzien wydaje mi sie, ze jest ich wiecej. Mam na brzuchu, na cyckach, na udach z przodu i w okolicy bikini, to chyba od parcia mi sie zrobily bo wczesniej nie bylo....ogolnie widze,ze ma troche nowych bo maja inny kolor niz te wczesniejsze
Za to na brzuchu zostal tylko flak skorny i tluszcz mi zszedl. Mieszcze sie w spodnie sprzed ciazy, jedyny problem to to, ze wiekszosci bluzek nie nosze bo cycka nie moge wyciagnac
Ide cosik wszamac i wale w kimono bo moj Smrodek moze sie niedlugo obudzic

Natalia trzymam kciuki za szybki powrot do zdrowia. Czekalam na wiesci od Ciebie i ciesze sie, ze jestes na dobrej drodze do powrotu do swoich chlopakow a meza zazdraszczam bo fajny fajny facet

Mamuśki po zzo czy was też tak bola plecy mniej więcej w
tym miejscu co wkłucie po znieczuleniu???? czy tylko ja mam takiego pecha .
. Wiecie juz ze ja nie z tych co usiedza dłużej na tylku po całym dniu na nogach wieczorem się ledwo ruszam, kładę się do wyrka i tak mnie boli ze ledwo się przekrecam z boku na bok...wiem ze to po paru miesiącach minie( przerabialam to z Miss)ale może cis polecicie na ten bol bo jak pójdę do lekarza to pewnie dostane konska dawkę paracetamolu o zakaz dźwigania( choć to i tak nic nie daje)
P.s
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Witam serdecznie wszystkie mamusie lipcowe. Ja urodziłam synka (nasz pierworodny) 10.07 miał 56 cm i ważył 3680 g. Teraz ma już prawie 4 tyg. i ładnie przybiera i rośnie. Odnalazłam wasze forum zaraz przed porodem i bardzo mi się spodobało ale nie zdążyłam się zarejestrować i robię to teraz, mam nadzieję że przejmiecie mnie do swojego grona po porodzie podczytywałąm was i nieraz dużo mi pomogły wasze porady, naprawdę jesteście nieocenione.

jorgus_krk , witaj Lepiej późno niż wcale I gratuluję slicznego synka

Natalia, jeszcze troszeczkę... Wytrzymaj A Twój mąż- prawdziwy skarb

A ja, dziewczyny, jestem ZAŁAMANA... Chyba dziś pojedziemy z maluszkiem na ip do szpitala dziecięcego Ten guzek przy odbycie wcale się po antybiotyku nie zmniejsza, a nawet dziś mi się większy wydaje (widzę, że oboje mamy problemy z dupą... choć moje guzki się wchłonęły same, czyli to faktycznie był ucisk macicy podczas ciąży na żyły)
Fakt, idziemy po 14tej jeszcze na kontrolę do pediatry, ale powiedziałą ona sama, że może uda się uniknąć zabiegu chirurgicznego... A jak to się nie zmniejsza to czy unikniemy???

Ale ja dziś rano zaczęłam szperać po necie i znalazłam...ROPIEŃ OKOŁOODBYTNICZY. U niemowląt też się pojawia. I wymaga zabiegu operacyjnego... W środku jest ropa, którą trzeba usunąć.
Chciałam się zapisać na wizytę do chirurga dziecięcego, ale terminy są bardzo długie, a to czekać nie może, bo może się zrobić przetoka (sama nie wiem co to...)a to już ponoć dużo gorzej....
Jestem załamana. Boję się bardzo. Mam nadzieję, że unikniemy zabiegu. Przecież ja wysiądę psychicznie jak będzie musiał zostać w szpitalu, jak mu podłączą kroplówkę....
I na bank przez to płacze... Podczas wietrzenia pupy zauważyłam, że płacze za każdym razem po zrobieniu siku...

Qltoorka ty sie nie zastanawiaj tylko jedz do szpitala, szkoda dziecka jesli go to boli...
Jorgus witaj kochana, synek cudny

U mnie noc ciulowa ale z mojej winy(wczoraj caly dzien bylismy na dworze i Julka praktycznie przespala caly czas- w nocy zaczela swirowac ale nie zeby ja cos bolalo tylko byla po prostu wyspana)zasnela po 24 potem obudzila sie o 4:30 i o 7(za kazdym razem potrzebowala godziny zby ponownie zasnac)

Dziubasku u mnie plecy ok a miałam 4 wklocia w kręgosłup wiec może po prostu masz wrażliwy niż mój Mnie za to nadal szwy ciągnął szczególnie w miejscu gdzie mam bliznę po wyrostku. Biedny ten mój brzuch pociachany jak ser

Qltoorka biedny ten Twój Mikołaj cierpi pewnie niemiłosiernie, a Ty biedna razem z nim współczuję, bo sama nie wiem jak bym to zniosła. Trzymam kciuki jednak za antybiotyki jakieś zamiast drastycznych rozwiązań. Daj znać jaki werdykt nie zamartwiaj się na zapas

Natalia super ze się odzywasz mam nadzieje ze w jakimś stopniu jednak jest Ci lżej gdy piszesz z nami? Tulaki ogromne

Udało nam się odstawić sztuczne mleko! jedziemy na cycku od 1,5 doby. Póki co wygląda tylko na to, że mój Farfocel się nie najada wisi na cyckach po pół godziny zaśnie na 10-15min i znowu maraton. Zaczęłam seriale oglądać podczas karmienia (Drop dead diva-polecam)
trochę wykańcza mnie to w nocy, bo dziś od 2.30 do 8 rano mały cycami nie opuścił na dłużej niż 30min. Glodomor lakomczuch
Karolinap nadal waga Ci spada? Moja juz się chyba poddała niestety reszta do mnie należy:)
Jorgus witaj! Gratuluję synka

U mnie dziś dobre wieści od rana bo przenoszą mnie na oddział normalny do szpitala w którym urodziłam więc mam nadzieję że tam ze 2 dni i do domku. Czuję się dobrze