Mamusie wrzesień 2013 =)

kurcze nefeli trzymaj się tam. Mam nadzieję, że to tylko fałszywy alarm i córcia się jeszcze tu nie wybiera. Wypoczywaj ile się da i miejmy nadzieję, że ci przejdzie. Nie wiem co Ci doradzić bo ja takich skurczów nie miałam, ale trzymam za was kciuki, żeby wszystko było dobrze

Akina ja tez mam ochote na mak,ale w necie gdzies cos wyczytalam ze nie wolno,cos tam zawiera ...
jejku wiecie co mam caly czas silne skurcze,a mala sie rzuca ze szok,nie moge zadnego ruchu zrobic,a wizyta jutro wieczorem...
Izunia ja nie moge nigdzie pojsc ani kogos za bardzo zaprosic bo nie moge wogole siedziec,jem na wpol lezaco,mala sie strasznie pcha na zewnatrz,a przeciez nawet 1,5kg nie ma...nie wiem co robic...co do rodziny to powiem ze tesciowa nadal nie zawitala,az mam ochote jak sie pojawi zniknac,a co czy jest sens zeby mnie widziala,wie od meza ze leze ale nie wie czemu....i ma mnie w dupie,a oboje z tesciem tylko przez tel wymagaja zeby moj maz przywiozl wnuka zeby go zobaczyli...wtedy robie sie zielona ze zlosci....uwazam ze jak chca go zobaczyc to powinni ruszyc tylek a nie wymagac,moj maz przemeczony lapie kazda robote jaka mu wpadnie,lata i biega szukajac pracy, w nocy budzi sie i idzie do tego wojska na ochrone za grosze...a oni nic o niczym nie wiedza i gowno ich to obchodzi...ale...ale...potrzebuje kasy na porod a jedyna osoba od ktorej mozemy pozyczyc jest tesciowa...wiec musze sie chyba spotkac ...???
Donata wygladasz bardzo bardzo dziewczeco,roź sukieneczka i blondzik,jak 15stka
Iwonka ja tez Cie podziwiam za wytrwalosc :)i tez bym chciala umiec i miec checi lepic pierogi,kocham ruskie i tylko takie raczej
wzielam juz 3 forte i 8 sztuk magnezu ,normalnie mam brac 6...ile tej forte bierzecie bo ja nie wiem czy za chwile znow nie wezme ???

Daga,a nie masz mozliwości podjechac gdzieś do szpitala czy coś?? żeby Cie połozyli,obejrzeli,dali jakąś kroplówę ??? Kurcze nie wiem jak tam u Was z tym wszystkim jest.....

Nefeli Iva ma rację, jedź na pogotowie, albo od razu do szpitala

nefeli kurcze trzymaj sie bidulo. mam nadzieje ze ciutke przeszlo po dawkaach lekow

Nefeli Kochanie,dziewczyny mają rację,jeżeli faktycznie jest tak kiepsko,to może wezwij lekarza,pogotowie - masz tam taką możliwość?

Dzien dobry
Mam nadzieje ze dla Nefeli tez i przez noc troche sie uspokoilo, nie stresuj sie a przynajmniej postaraj sie, moze sytuacja z tesciowa nie sprzyja ale nie wiele mozesz zrobic sama trzymaj sie i jezeli nie zareagowalas na te niepokojace Cie ruchy maleńkiej to wytrzymaj do tej wizyty wieczornej, bede mocno trzymac kciuki.

Aga i Donata śliczne mamusie

Obudzil mnie ZUS, juz tlumacze, wczoraj odwiedzilam jedno z obliskich miasteczek i tam wlasnie mialam zlozyc formularz i oddac zaswiadczenie lekarskie... Hmmm zapomnialam... Kompletowalam pierwsza czesc wyprawki: pieluchy, kosmetyki, wanienke i jakies drobiazgi... Zostaly tylko szpitalne koszule, majtki, przewijak i posciel do kolyski, termometr i pewnie sto innych rzeczy o ktorych nie pamietalam... i ten zus... wstaje za godzinke bede drukowac i wysle poczta, mam nadzieje ze nic nie popiepsze no a na 8 wizyta, pochwale sie jak bedzie o czym pisac do pozniej

Pas poporodowy ponoc jest niewygodny i ma tendencje sie przesuwac, jezeli zainwestuje to w body modelujace... Poza tym slyszalam jakis farmazon ze sa przypadki omdlen przez pas to chyba jak za wczesnie sie zalozy albo jest za maly rozmiar???

iwonta_kg napisał:

Kochana ja bym była na tym etapie co wy gdyby to była moja pierwsza ciąża ale te ciuszki czekały półtora roku żeby je poprać, poprasować i poukładać. Dlatego mam taką precyzję w tym bo niedawno robiłam to samo

Iwonka precyzja naprawde godna powinszowania, wiem ze w zyciu nic nie dzieje sie bez przyczyny masz misje "motywacja" pierwszej wyprawki wrzesniowek

Izula z ta rodzina to troche lipa, przykro mi od Was to slyszec, troche obce, bo ja na swoja nie moge nic powiedziec, wiadomo ze roznie bywa, jestesmy tylko ludzmi ale na pomoc i wsparcie kazdego moge liczyc... Od rodzicow przez rodzenstwo po ciotki i kuzynostwo... Zastanawiam sie jak w tych rodzinnych sytuacjach bedzie sie zachowywac rodzina P. Chociaz jak tak dalej pojdzie to pewnie nie bede miala okazji sie przekonac.

Zuza a propo uzaleznienia od sportu wiem o czym mowisz, caly zeszly rok pojezdzilam na rowerze, trasy srednie w porownaniu do tych Ivy ale i tak jak schodzilam, to mialam po 5 minutach ochote wskoczyc i pognac wsina dal.wczesniej duzo biegalam, kontuzja kolana mnie zastoowala.... Lubie sport ale na silownie czy fitnes nie chce isc... Nie lubie cwiczyc w towarzystwie i w pomieszczeniu.
Musze wstawac i sie zbierac

Dzień dobry
Nefeli mam nadzieję, że wszystko dobrze?
Nubi powodzenia na wizycie

Ja od samego rana mam dzisiaj bolesne skurcze, a idę zaraz na KTG i zobaczymy co z tego wyjdzie
Mam pytanie, jaki materac kupić do łóżeczka? W sensie co powinien mieć w środku.

Dzień dobry,

Co nieco podczytałam wieczorem na telefonie ale nie miałam mocy odpisywać.

Dziewczyny nie martwcie się rozmiarami ubranek. Klaudiuszek się urodził 4 kg miał 56 cm a ubranka 56 były jeszcze na niego duże. Taki maluszek ma prawie cały czas podkurczone nóżki i i tak wszelkie śpioszki i pajacyki wiszą.

Nefeli - kochana to wszystko pewnie ze stresu. Ja nospę forte mam w dawce 3 razy dziennie po 1 tabletce, a magnez forte 3 razy dziennie po 2 tabletki. Trzymajcie się tam będzie dobrze!

Niagarka ciekawe czy ktg zapisze Ci te skurcze. U mnie zapisywał dopiero jak były ekstremalnie bolesne po kroplówce

Odnośnie materaca polecam gryka - pianka- kokos albo jak kogoś stać to lateksowy

6 weidera jest super ale ja po cięciu mogłam dopiero robić po roku czasu wcześniej się nie dało bo wszystko ciągnęło ;/

Dzięń dobry

U mnie lepiej choć z pęcherzem coraz gorzej ..a gdzie tu do września he.

Kupiłam wczoraj małemu parę drobiazgów .
ale jakoś nie mam weny na zakupy.


Czy macie już termometr nożyczki gruszkę do noska ??

Karolcia - termometr będę kupować bo mam microlife ale coś nie mierzy tak jak trzeba więc zakupię pewnie tego brauna, nożyczki są a gruszki nam nie trzeba bo będziemy tak jak za pierwszym razem używać aspiratora.

Dzien dobry dziewczyny

Nefeli kochana jak dzisiaj sie czujesz? Mam nadzieje ze wszystko przeszło! Moze to ze stresów związanych z dzisiejsza wizyta? A teściowa sie nie przejmuj przeżyje jakoś ta wiadomosc Najlepiej to popros męża zeby przekazał! Wtedy ciebie ominie dodatkowy stres!

Natalia ja nie pomogę bo u mnie kompletnie inne materace są. A ze skurczami to Moze i dobrze ze jedziesz na ktg to ci oblukaja co i jak!

A dziewczyny apropo rozkladania lozeczek to ja właśnie tez czytałam ze powinno sie łóżeczko wcześniej rozliczyć ze względu na zapach zeby trochę wywietrzalo A na moim materacu pisze zeby na miesiąc przed przyjściem dziecka wyciągnąć i go wietrzyc wiec ja w przyszłym tygodniu rozpakuje i łóżeczko i materac no i Moze przykryje go przescieradlem zeby sie nie zakurzyl a pózniej jak mały sie urodzi to zalorze czysta pościel!

Nubi pochwal sie wizyta! Napewno znajdzie sie cos ciekawego na wizycie Ja za każdym razem po wizycie to mężowi z 15 minut opowiadam co i jak!

Izula- ja jeszcze na swoją rodzinę jako tako mogę liczyć za to na mojego męża nie bardzo. Aktualnie zaczęty 33 tc a nikt jeszcze nie zadzwonił i nie zapytał nawet jak się czuje, no może poza teściem i bratową męża (która jest chrzestną Klaudiuszka) resztę nie obchodzi kompletnie nic. Niech się nie zdziwią jak ich w ogóle nie poinformujemy o terminie cc i o tym, że maleństwo jest już na świecie a planuje tak zrobić.

Co do pracy to Izulka pocieszę Cię, że nie jesteś jedna. Wiele dziewczyn z forum na którym wcześniej pisałam tak miało. Albo szantaże, o szybki powrót po macierzyńskim albo po powrocie niby wracasz do pracy ale Cię traktują tak, że sama z pracy rezygnujesz...Teoretycznie ma się prawo wrócić na swoje stanowisko a w praktyce wiadomo jak to wygląda...

Dzień dobry.

Nefeli mam nadzieję,że u Ciebie lepiej,trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę!

Co do materaca,ja jeszcze łóżeczka nie mam,więc nie pomogę
Co do gruszki,ja nigdy w życiu tego nie kupię... ale to może tylko mój uraz. Mój brat prawie się przez gruszkę udusił jako niemowlak,było pogotowie,sztuczne oddychanie... Jakiś delikatny strumień powietrza wleciał mu do noska,nie wiem chwila nieuwagi mojej mamy,źle ścisnęła czy co i zaczął się dusić. Nigdy nie zapomnę jak beczałam zamknięta w łazience i modliłam się by nic mu nie było...

Podejrzewam,że nosek Iguni będzie musiał czyścić mąż.

Dziewczynki co miały cesarki i rodziły naturalnie,po jakim czasie wróciłyście do aktywności fizycznej i po jakim czasie był sex?