Mamusie wrzesień 2013 =)

Nie wiem czy Monia tu zaglądała ale ja dopiero wróciłam od przyjaciół,dorwałam notebooka więc kopiuję i wklejam wiadomość od niej...


No więc jestem po wizycie,dostałam stertę leków Macica spięta,Igunia ułożona główkowo.Ta szarpanina,to chyba przez to,że najprawdopodobniej się obróciła. Ciśnienie miałam 140/101! Ale to przez stres,ale dał mi lek Dopegyt który mam brać 3x1, do tego Fenoterol na te skurcze 3x1,boje się tego leku bo ma skutki uboczne zawsze-kołatanie serca,duszności,drżenie. Przed tym Fenoterolem mam brać 30 min. wcześniej jeszcze Isoptin (3x1), już nawet nie czytam co to,bo załamana jestem ilością leków. Do kolekcji mam jeszcze Nystatynę dopochwowo Za tydzień wizyta u mojego gina,mam nadzieję,że mi to wszystko odstawi! Do niedzieli mam ograniczony dostęp do netu,na forum nie wejdę. Zostawiam też na wszelki wypadek nr do siebie. Będę dawać znaki jak się czuje. Ściskam.

a teraz szybko nadrobię co naskrobałyście kiedy mnie nie było...

pyzaura napisał:

donata dziekowac na noc posmaruje amolem ciekawe babcia zawsze mowi ze amol leoszy od lekow a ja jakos chce byc madrzejsza

Mojego męża babcia całe życie smarowała się Amolem i nie brała żadnych leków. U nas Amol też zawsze jest i na wszystko. Jak boli mnie głowa, to smaruję skronie, jak mam katar to robię sobie z niego inhalację, a jak boli gardło to biorę kilka kropel na cukier na łyżeczkę i łykam Jak katar mam, to też koło nosa sobie smaruję, żeby w nocy lepiej mi się oddychało Warto spróbować, a może pomoże i bez leków się obędzie

Ja też już lecę spać. Oby ta noc była spokojna. Dzisiaj ostatni dzień wzięłam antybiotyk. Jutro rano idę zrobić wyniki i w czwartek na 13 wizyta u ginekologa! Wreszcie!!! Nie miałam USG od 2 miesięcy i jestem ciekawa, jak mój synek teraz wygląda i ile waży

Iwonka,Mery....ciuszki jak wszystkie inne-śliczne jejku jak tak oglądam to sobie myslę....ile tego wszystkiego jest wszędzie Różne,różniaste,śliczne

Daga,Kochana fajne,że się nam meldujesz.....małymi kroczkami do przodu
I nie wpraszasz się,a nawet jak tak myslisz,to powiem Ci jedno....no cholera-nie odpuszczę Ci naszego wspólnego spotkania jak będziesz w PL oj....już masz przegwizdane heh

Taka rada odnośnie pokarmu....pamiętajcie tak na przyszłość-im więcej się odciąga tym więcej nasze cycuchy produkują więc jak nie chcecie byc takie uwiązane jak ja z młodym to ostrożnie z tym odciąganiem. Ja mogłam wykarmić cały oddział noworodków tyle miałam....:/ i to wcale nie było takie fajne...

Słonko,Nubi-dzięki dziewczynki Zobaczymy jak to będzie z tym znajomym z przeszłości

Krechę na brzucholku ja mam....zaczęła mi się pojawiać juz jakoś w 10tc i jest coraz grubsza,ciemniejsza,bardziej wyraźna. Od spojenia łonowego przez pępek i jeszcze 10cm wyżej. Z młodym miałam też więc to może zależy od kobiety. Nie wiem. Jest mi obojętna,tak widocznie musi być i oby szybko zniknęła PO urodzeniu

Jeśli kogoś pominęłam-wybaczcie....staram się,staram ale same wiecie jak to wychodzi w praktyce

Ojej jak tu dziś pusto a to już prawie 7

Dzień dobry kruszynki!

Zaraz zacznę nadrabiać wczorajsze popołudnie, bo wczoraj nie dałam rady tyle naskrobałyście gadułki
Najadłam się wczoraj stracha i podjęłam męską decyzję. Niestety dziewczyny wyłamuję się i dokonuje falstartu zakupowego w sumie tylko 2-tygodniowego. Wczoraj wylądowałam na oddziale, przez zupełny przypadek, fikłam na zajęciach i guzik widziałam na szczęście lekarz prowadzący mnie puścił do domu po kilku godzinach ale z solidnym ostrzeżeniem - moja macica wciąż pracuje, na KTG wychodzą skurcze, których wcale nie czułam, akurat wtedy brzuszek nie ciągnął i nie miałam skurczy z boku, czułam się w miarę dobrze a tu klops. Leżeć, leżeć jeszcze więcej, nie bać się nospy bo podobno się nie wchłania i do lekarza. Dostałam opierdziel za ciężką torebkę i kilka innych rzeczy. No więc wczoraj poleżałam i na nospie nic nie mówiąc mamie pojechałyśmy do miasta po bieliznę do szpitala i kilka pierdów, ale dużo nie przywiozłyśmy bo to już późno było, choć Bogna dostała swoje pierwsze dżinsy i sukieneczkę w moje ulubione paseczki a ja stanik na noc i koszulę, dziś pogrzebię na internecie i myślę, że w ten sposób zrobię zakupy, tylko kurka w jakich ilościach? aaa chyba zdecyduję się na bieliznę Alles, zaszłyśmy do ich salonu, jest śliczna, ale zakup przez internet - około 50zł taniej na sztuce wychodzi.

Aha dziewczyny dżem stoi od wczoraj gotowy no ale siłą rzeczy go nie zawekowałam, ba, nawet nie spróbowałam, dziś nadrobię i powiem czy smaczny.

Miłego poranka, biorę się za czytanie na leżąco rzecz jasna

hej.

uważam ze mam zryty łeb .
tak jak kiedyś z wstawioną zupą czy wyłączonym żelazkiem myślę o tym czy zamknęłam drzwi.
ja to mam sklerozę nie pamiętam co było ok godziny temu

Witajcie mamunie
nad tym morzem spać nie idzie tak się mewy drą

Czytam o Waszych problemach i mocno za Was trzymam kciuki! Modlę się za wszystkie...

Znowu nie pamiętam, co miałam napisać noooooo. Masakra! No nic, caluje Was mocno !

Dzien dobry,
Ja nie wiem czy dzis nie odwiedze ip, jak mi sie powtorzy sytuacja z nocy to chyba trzeba bedzie tam skoczyc..dla spokoju. Budzil mnie pospinany brzuch, nie bylo to bolesne ale cholernie nie komfortowe. Mala teraz sobie bryka i niby ok wiec ńie chce panikowac... Ńo ale troszke mozna jak sie tu czyta Wasze zmagania.

Aga ja chetnie bez probowania zgarne przepis prosze nie pisz jaki jest pyszny...
A co do Twojej przygody wnioskuje ze musimy na siebie uwazac, WSZYSTKIE. Dbaj o siebie i pokazuj zakupy
Bielizna z alles tez mi sie podoba, w koncu cos ladnego u rodzicow jest sklep ktory prowadzi sprzedaz, o ile sie nie myle to chyba maja oferte cenowa atrakcyjniejsza niz w skl int.
Zastanawiam sie tylko czy kupic juz teraz? Jaki rozmiar? Czy miseczki z pokarmem sie nie powieksza?
Kinga jak Ci podroz minela? I prosze nie narzekaj na mewy, jestes nad morzem
Wow pelniutki 32 tydzień...
Wstaje powoli na jakies sniadanie

Dzien dobry:-) na sierpniowkach jest zdjęcie pierwszego debiuta Kacperka:-)

Dzien dobry brzuchatki
Ależ mam do nadrabiania... gaduły nie oszczędzacie mnie

Zaczne od tego że wczoraj byłam na pierwszych zajęciach w szkole rodzenia... i jestem naprawdę bardzo zadowolona... grupka mala- 10 ciężarówek- wszystkie między 30-32 tygodniem ciąży... tak w skrócie dowiedziałam się że od 32 tygodnia pora na regularne rozciąganie ścianek pochwy- tak aby dojść do 4 palców, ćwiczenie mięśni kegla, smarowanie brodawek maltanem i ćwiczenia z oddychania przeponą jest tego troszkę prawda


a teraz biorę się za czytanie...

Villemo pytałam o to KTG bo dziewczyny już pisały że miały robione... ale teraz już jestem spokojna- dzięki

Izula podobno te podkłady z belli są najlepsze... wczoraj położna mi powiedziała żeby innych nie kupować, bo te są największe i najbardziej chłonne

Donata u mnie dokladnie to samo ze sprzątaniem... marudzi że ciągle coś robie ale sam od siebie to raczej za pożadki się nie weźmie... przecież jest czysto

Iva
- czyżby serduszko szybciej zabiło
- Jak ja wstawiam cos przez fona to też mi się dubluje

paulinka.k22 ja wczoraj sie dowiedziałam w szkole rodzenia żeby podkładów mieć z 3-4 paczki i majtek jednorazowych tak z 3 szt- ale najlepiej tych siateczkowych.

Iwonka twój suwaczek- 40 dni- ja pierdziele maskara!!! a pokarm przyjdzie- zobaczysz tylko się tym nie stresuj

Papi wyglądałabys bosko z kotem w wózku na spacerku ... już to widzę

Nefeli kochana trzymaj się... i nózki zaciśnięte- będzie dobrze- kolejny dzień za tobą

Serku kurka uważaj na siebie, skurcze- jakie skurcze- dziewczyny zaczyna się coś za dużo tu u nas takich akcji... ufff


Jesli chodzi o leki to ja nie biorę żadnych... przez całą ciąże wziełam może z 3 nospy... i oby tak zostało do końca

Kreche na brzusiu mam od 14 tygodnia... od spojenia łonowego po sam mostek

Dobra trzeba wziąć się do pracy... hihihi, już 9 a ja jeszcze nic produktywnego nie zrobiłam... a pracuje od 6

do później

Monia ciesze sie ze juz wszystko sie uspokoilo,chce Cie tylko uspokoic zebys nie bala sie leku,wszystkie rozkurczowe maja takie skutki uboczne,ja biore konska dawke,nic sie nie dzieje,ale w ulotce musza zawsze napisac.wiec lepiej Kochanie wziac te rozkurczowe.trzymajcie sie i pisz do Ivy co i jak z Wami,ale jestem pewna ze leki zdzialaja cuda!!! dodam ze moja malutka tez tak sie rzuca i wtedy te skurcze sa silniejsze wiec leze i jest ciut lepiej!
Iva jak tylko to wszystko przetrwam to na pewno kawe bedziemy pily,uciekam i sciskam Was wszystkie,ide lezec lezec lezec

Cześć
Kurcze dziewczyny uważajcie na siebie bo zaczyna mnie przerażać jak czytam codziennie o takich "niespodziankach". A zwłaszcza, że zapowiadają upały (przynajmniej u nas) wiec trzeba jak najwięcej odpoczywać.
iwonka to jak na sierpniówkach już sie zaczyna, to już niedługo będą pisać, że wrześniówki zaczęły sie rozpakowywać

Tak w ogóle to dzień dobry

dziś zaczynamy 30 tydzień

nike84 napisał:

dziś zaczynamy 30 tydzień

Pogratulujemy sobie osobiscie

Nubi napisał:

nike84 napisał:

dziś zaczynamy 30 tydzień

Pogratulujemy sobie osobiscie

haha no tak Jakieś lody trzeba będzie zjeść z tej okazji

Dzień dobry,

Jeszcze nie doczytałam zaległości ale się melduję.

I informuję, że dokonałam pierwszego zakupu. Skoczyłam do marketu kupić proszek do prania dziecięcych ubranek ale postęp nie ? No to teraz któraś z Krakowianek się może pofatygować do mnie i je uprać bo mi się nie chce

Akina kochana musisz spasować i nie denerwować sie tak, myśl tylko o Iguni, jesteście teraz najważniejsze wierzę, że tylko stracha sie najadłaś i że wszystko już w porządku. Trzymaj się wytycznych lekarza i odpoczywaj

Agamo męża masz bystrego, ale 2 Magnumy? hmmm opłacało się

Iva trzymam kciuki i życzę powodzenia, tylko uważaj byś nie pomyliła sentymentu i wspomnień z realiami i uczuciami

Papi może nikt by Wam do wózka nie zajrzał, inaczej było by kupę śmiechu

Dziewczyny ja też mam suche piersi i w dodatku z miesiąc temu zauważyłam, że klapły, ale ta kuzynka która urodziła 2 tygodnie temu, miała całą ciążę biust bez zmian raczej nieduży a po cesarce od razu karmić zaczęła a teraz mówi, że ma sporo pokarmu, więc rozmiar czy wcześniejsze brudzenie albo rodzaj porodu ma średnie znaczenie musimy przestać się tak wszystkim zamartwiać, ja się cieszę, że już nam zostało 5-10 tygodni niektórym to już naprawdę niedużo czasu na obawy i nerwy i maluszki coraz większe i bezpieczniejsze

Dziś już jestem spokojniejsza, jak to wczoraj usłyszałam, powinnam się cieszyć, że mam możliwość leżakowania w domu a nie szpitalu i tego się trzymam, porostu muśże wziąć się za zakupy i więcej leżeć mimo chęci przenoszenia gór. Jak sobie pomyślę o Ivie, która jeszcze niedawno 30km robiła... brrr chyba bym naszą Bogne na siodełku wysiedziała

Monika ja w Tesco widziałam w normalnej cenie przewijaki w "Kubisie" za 20zł, koleżanka kupiła i narazie nie narzeka.

Co do KTG to ja od poniedziałku będę miała robione planowo co 2 tygodnie razem z badaniem ale nawet nie wiem czy się za nie dodatkowo płaci:/ ach i w najbliższy poniedziałek tego paciorkowca mam zrobić, tylko czy to nie za wcześnie?

Izula też myślałam o takim spędzie ciężarówek, albo może już mam i dzieciaczków gdzieś w centrum polski, by każdej było w miarę łatwo dojechać ale czy to możliwe?