Mamusie wrzesień 2013 =)

Nubi myślałam ze może mieć skaze bo luszczyla mu sie skóra i wyskoczyly chrosty takie mocno czerwone z zoltym środkiem i miał to na twarzy za uszami w rowku na pupce Jak odstsawilam nabial mały zaczął lepiej kupkac i nie prezyl sie tak i chrostki zaczęły znikac wiec już myślałam ze to to Ale nagle zaczęły pojawiać sie nowe już na szczęście nie tak dużo i nie wszedzie a pojedyncze na twarzy Teraz już wiem od czego to było od orzechów Tak z apetytem wcinalam raffaello a tam migdaly są Kupki i baczki to był widocznie zbieg okoliczności tak jak i ta luszczaca sie skóra Odstawilam raffaello i przeszło po czym trzy dni temu wzięłam pare orzeszkow ziemnych podjadlam dosłownie kilka i chrostki znów wyszły wiec teraz jestem pewna ze to to. ale bez nabialu byłam dobre trzy a może nawet cztery tygodnie wiec pomyślałam ze może przez to mleko było mniej wartościowe.

Środowiskowej nie mam już co zmieniać bo to była jej ostatnia domowa wizyta teraz jedynie bedą ja widywac żeby małego zwazyla i zmierzyla zreszta nie mam pojęcia czy mozna ja zmienić bo ja jej nie wybieralam tylko ona sama pierwsza do mnie dzwoniła bo ona ma rewir akurat w mojej okolicy i należy do mojej przychodni Przychodnie mogłabym zmienić ale akurat przychodnia jest jedna z lepszych w okolicy wiec tak czy owak zmiana nie wchodzi w grę aleteraz wizyty będziemy mieć już normalne z pediatra Swoją droga zobaczymy na ile normalne te wizyty bedą bo jutro idziemy na pierwsza! Ale jeszcze raz dziękuje wam wszystkim kochane jesteście! Mam pól dużego opakowania raffaello nie chce któraś?

A karuzela Kacperek tez sie interesuje i melodyjke uwielbia już od pierwszych dni mąż mu ja puszcza i czasem sie uspokaja przy niej a teraz lubi poogladac zabawki jak sie kręcą na niej ale niestety na długo go nie zabawiaja no i nie ma szans by przy nich zasnął! Działa to u niego raczej jak rozrywka!

hej.
od 17.30 do 20 moj maly byl marudny...
a jak zasnal o 20 spal do 1 .potem od 2 do 4.30 i 5.15 do 7;)

agamo- nie martw sie.na moje to wszystko sie normuje i ksztaltuje do roku.
ja w ciazy jak lekarz powiedzial mi ze maly ma duza glowke tez plakalam nie moglam sie na niczym skupic..a teraz jest wszystko ok.i ma normalna glowke.taka jest juz rola matki ze sie martwimy...ale uwierz mi to sie wszystko uksztaltuje i unormuje.;*
glowa do gory.co do poloznej naprawde niektore to zolzy !!!

co do smoczka ..,moj maly nie ciagnie ..wypluwa od poczatku.

co do takich rzeczy rozwijania sie...maly oglada sie za sloncem..zapatrzony jest tez w tapete...za mna bardzo wodzi wzrokiem jak np jest u kogos na recach leb lezy ...na tv tez spoglada i jak gra muzyka to strasznie sie oglada.
na brzuszku klade go raz dwa w ciagu dnia..glowke podnosi..zmienia strony..

Moj Kornelek ma dzis miesiac
wiec i tak chyba duzo jak na miesiac potrafi;)

milego dnia

u nas nocka taka sobie.. 23-1 mialam czas sobie poprasowac i ogarnac no i tyle. udalo nam sie zasnac u mnie na lozku po 4. przynajmniej ja juz padlam a mloda to nie wiem:-)

dzieks co do smoka. bo ja na poczatku dalam na dzien a nastepnego oduczalam bo w buzi miala to spokoj a jak wypluwala co cchwila to przerazliwy wrzask i trza bylo latac podawac. nawet w nocy. dlatego stwierdzilam ze to nie na moje nerwy.. ale juz starsza to moze lepiej bedzie. bo sie boje chrzcin w niedziele bo sie pewnie bedzie darla a nie zawiesze jej na cycu:-) no i ciut mialam stresa ze nie bedzie chciala cyca ale macie w koncu racje- glodna i tak rozedrze japke bo gumy nie wszama:-D jak dobrze was miec bo przynajmniej o takie glupoty mozna zapytac bez pproblemu:-)

moja wodzila za mna wzrokiem praktycznie od poczatku co cieszylo rodzinke a mnie musieli uswiadomic bo nie widzialam:-) a wczoraj pierwszy raz zauwarzylam jak zeza robi. bo maz juz kilka razy mowil ze mu zeznela a ja wielkie oczy bo przy mnie nie..

gaworzyc tez probuje bo widze ze sie temat przewinal. jakies aj gu.. no i zauwazylam ze zaczyna inaczej plakac jak cos chce lub jak ja brzuszek boli.. juz nie tak przerazliwie tylko jakby cos chciala mi powiedziec.. chyba ze za dlugo na nia nie reaguje to wpada w furie bo jak to ja pania prezes nie slucham:-P

tez mi sie przekreca nalozku co juz jest cholerstwem bo ja nie moge zostawic byle gdzie jak wczesniej bo moze spasc.. nawet ciut sie boje jak w nocy zasypiamy razen. staram sie ja przytrzynywac ale roznoe bywa na spiacu

chwila spokoju na cycu to zaczynam nadrabianie- 10stron mam zaleglosci.

jak tak sobie patrze na te kruszynke moja to mi jej szkoda.. we wloskach coraz wiecej krosteczek. mam nadz ze masc pomoze ale nadal mam rozkmine co to na nia tak dziala. mysle ze jakby skaza bialkowa byla to by lekarka poznala nie?

agamo napisał:

Nubi myślałam ze może mieć skaze bo luszczyla mu sie skóra i wyskoczyly chrosty takie mocno czerwone z zoltym środkiem i miał to na twarzy za uszami w rowku na pupce Jak odstsawilam nabial mały zaczął lepiej kupkac i nie prezyl sie tak i chrostki zaczęły znikac wiec już myślałam ze to to Ale nagle zaczęły pojawiać sie nowe już na szczęście nie tak dużo i nie wszedzie a pojedyncze na twarzy Teraz już wiem od czego to było od orzechów Tak z apetytem wcinalam raffaello a tam migdaly są Kupki i baczki to był widocznie zbieg okoliczności tak jak i ta luszczaca sie skóra Odstawilam raffaello i przeszło po czym trzy dni temu wzięłam pare orzeszkow ziemnych podjadlam dosłownie kilka i chrostki znów wyszły wiec teraz jestem pewna ze to to.!

No to wszystko jasne, u mnie mala miala krostki na twarzy, myslalam ze to od sylikonu z kapturkow od otarcia, a zaczelo sie pojawiac jak dostalam rafaello... dzieki Aga

Cdn

Julka też już gaworzy, sama trzyma główkę, a dzisiaj pierwszy raz uśmiechała się do mnie w pełni świadomie. Łaskotałam ją po brodzie i policzkach a ona się śmiała Wcześniej też to robiła, ale nie aż tak.

Cześć dziewczynki
U nas noc całkiem przyjemna - dwie pobudki na jedzenie i dalej do spania. Niestety zrobiłam coś, czego twierdziłam ze nigdy nie zrobię. Otóż Kacperski spał dzisiaj ze mną w łóżku Tak go rano kupa męczyła, że wzięłam go do siebie i tak razem zasnęliśmy

Ja już też powoli zaczynam odróżniać płacz małego. Najbardziej charakterystyczny jest ten jak jest głodny. To wtedy raczej nie płacz a krzyk i złość. A jak sie czuje samotny i chce żeby go na ręce wziąć to ten płacz jest taki smutny i na końcu tak zaciąga się tym płaczem. I też go juz nie mogę zostawić samego na łóżku bo to "Jasio wędrowniczek" i boję się ze mi spadnie. Zresztą nawet pani doktor mi mówiła, żeby uważać bo nawet takie male dzieci potrafią sie juz przekręcić i mogą spaśc np z przewijaka.
No i Kacperek znalazł sobie nowy obiekt do ogladania - lampa na suficie Trzymając go na rękach, w którą stronę bym się nie odwróciła, to tak obraca główkę, zeby patrzeć w światło. Zastanawiam się czy go nie razi ta żarówka, bo mnie po chwili patrzenia oczy bolą

Dziecię się właśnie obudziło, więc zaraz zbieramy się na spacerek

Ps dziewczyny czym myjecie butelki? Bo mnie położna powiedziała, żeby tylko pod bieżącą wodą myć i wyparzać. A koleżanka mówi żeby je myć normalnie płynem do mycia naczyń i wyparzać

Ja juz nie wiem, co z tym moim dzieckiem. Znowu ryki w nocy. Od dzis mamy mleko Nutramigen, al po jego zjdzeniu mocno ulal ( w ogole ulewa cos od 3 dni) i strasznie plakal. Malo pruka, jest marudny, a brzuch miekki Ja juz dzis ryczalam z nim, bo nie mam pojecia jak mu pomoc. Zalamana jestem...

A moje dziecko nie placze jak zaplakalo z 3 razy przez msc to gora..on jak sie obudzi to tak sb gada piszczy...dobrze ze spie na czujka to slysze...bo gdybym zapadla w mocny sen to watpie bym uslyszala..jedynie by z niecierpliwosci by sie wydarl

MyMelange napisał:

Ja juz nie wiem, co z tym moim dzieckiem. Znowu ryki w nocy. Od dzis mamy mleko Nutramigen, al po jego zjdzeniu mocno ulal ( w ogole ulewa cos od 3 dni) i strasznie plakal. Malo pruka, jest marudny, a brzuch miekki Ja juz dzis ryczalam z nim, bo nie mam pojecia jak mu pomoc. Zalamana jestem...

hej:) a może z pediatrą dobrać jakieś mleczko? nie wiem co mogę Ci poradzić;/
A może po prostu jeżeli masz mozliwość to zostawić małego pod dobrą opieką a sama powinnaś odpocząć naładować baterie niby maleństwo potrafi rozpoznawać nasze nastroje i im się udzielają

Marta są specjalne płyny do mycia butelek ale lepiej myć samą gorącą wodą...

Karolcia najlepszego jeszcze raz dla Kornelka A gdzie masz suwaczek?

A MY Z MOIM MĘŻUSIEM MAMY DZIŚ 5 ROCZNICĘ ZNAJOMOŚCI I JEDNOCZEŚNIE ZWIĄZKU

nike84 napisał:

Ps dziewczyny czym myjecie butelki? Bo mnie położna powiedziała, żeby tylko pod bieżącą wodą myć i wyparzać. A koleżanka mówi żeby je myć normalnie płynem do mycia naczyń i wyparzać

Ja też myję pod bieżącą wodą, a później wyparzam Jak do tej pory się sprawdza, bo Zosia nie ma problemów z brzuszkiem, a w buteleczkach nie pozostaje zapach mleczka, więc chyba OK

Iwonka, ogromne gratulacje dla Was Dużo szczęścia i uśmiechu każdego dnia!

hej
ja na moment pochwalić się ze Hubert dziś przewrocil się z brzucha na plecy niestety na odwrot mu się nie udaje bo glowa za ciezka i ciało przechyla a glowa zostaje i strasznie się zlosci
R babcia marysia miała dzień po dniu dwa zawały lekarze nie mogą pomoc kaza czekac czy serce da rade wiec czekamy choć szans jej raczej nie daja

nike ja kupiłam specjalny plyn do mycia akcesorow dziecięcych ale oczywiście później i tak wyparzam na pewno nuk ma taki plyn tylko drogi chyba 25 zl ja kupiłam jakiejś tańszej firmy

Wielkie dzięki dziewczyny To jednak dobrze czyszczę te butelki. Ale jednak jeszcze wolałam się upewnić

Iwonka gratuluję i życzę szczęścia My z męzem będziemy mieli już 7 rocznicę związku. Ależ ten czas szybko leci

MyMelange kurcze nie wiem co Ci poradzić, bo mój Kacperek jak tak płakał i nie puszczał bączków, to zaczęłam mu podawać espumisan i momentalnie pomogło. Ale Kacperek przy tym miał twardy brzuszek. Wiec nie wiem co to moze być

My dziś zaliczyliśmy dłuuugi spacerek, a popołudniu byliśmy na usg bioderek. Pan doktor powiedział że mamy piękne i idealne bioderka ufff I kolejne wizyty nie będą konieczne.