Mamusie wrzesień 2013 =)

Serku skarbie juz kiedys o tym pisalysmy,ze wolno maliny pod kazda postacia i sok tez,ja w 3 miesiacu caly sloik samego swiezego soku z malin obalilam i dzieki temu sie wyleczylam,nie wolno herbatki z lisci malin,a i to nie tak do konca,po prostu nie wolno przesadzic.Ja juz czekam kiedy pojawia sie malinki na targu,poki co mam mrozone i robie kompociki.
Villemo wiec czekamy na potwierdzenie do 2 maja,ja jednak 30 kwietnia mam wizyte,a 16go maja polowkowe i na szczescie 4D,dzis sie upewnilam,ale 150 euro mnie przeraza
Serku sliczne to ubranko,uwielbiam.I wlasnie rozpaczam bo musze sobie zrobic szlaban na zakupy,bo w sklepach wszystko na lato,teraz kolekcje letnie,a niunka urodzona we wrzesniu z tego nie skorzysta,wiec musze czekac do sierpnia na zimowa kolekcje a tak bym sobie chetnie poszalala.Ale w lipcu beda znizki letnich,wtedy cos kupie na nastepny rok
A wy jak z zakupami?

iwonta_kg napisał:

Villemo i serek:

Chodzi mi o to:
Czy pracodawca zatrudniając osobę o tym lekkim stopniu czy dostaje jakies dofinansowanie albo dotacje na takiego pracownika? I czy zarabia sie jakos inaczej? I czy pracodawca musi dac umowe o prace czy moze dac zlecenie?

Wiecie mój mąż jest po tej operacji kręgosłupa i ciezko mu wytrzymać w normalnej fizycznej pracy.

Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi.

Iwonka pracodawca zatrudniający osobę niepelonosprawną z lekkim stopniem niepełnosprawności może się ubiegać o dofinansowanie z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. To dofinansowanie może dotyczyć zarówno dopłata do wynagrodzenia jak i doposażenia miejsca pracy dla potrzeby osoby niepełnosprawnej. Dopłaty w przypadku lekkiego stopnia są niestety najniższe (chyba 40% wynagrodzenia minimalnego z tego co pamietam) ale z drugiej strony też mniejsze wymagania są stawiane pracodawcy. Niestety w praktyce wygląda to tak, że masę pracodawców nie jest do końca doinformowanych o zaletach zatrudniania osoby niepełnosprawnej a Ci co są doinformowani to bardzo często z powodu niskich dopłat są wystraszeni całą papierologią i uważają, że nie warte jest to zachodu.

Jeśli chodzi o przywileje Twojego męża w pracy to nie będzie mu przysługiwał skrócony czas pracy ani dodatkowy urlop wypoczynkowy. Nie może być też wbrew swojej woli zatrudniany w godzinach nadliczbowych i w porze nocnej (z wyjątkiem np. pracy jako stróż)

Jeśli chodzi o formę zatrudnienia to zależy to od tego ilu pracowników niepełnosprawnych zatrudniał by pracodawca bo z tego co pamiętam to były chyba jakieś wymogi że iluś musiało być zatrudnionych na pełny etat aby pracodawca mógł się w ogóle o dofinansowanie ubiegać. Nie wiem może się coś zmieniło w tej kwestii 2 lata jestem już nie w temacie więc coś mogło się w tej kwestii zmienić.

Iwonko nie wiem czy Ci pomogłam ale tyle pamiętam jeśli chodzi o kwestię zatrudnienia. Niewiele zajmowaliśmy się osobami o lekkim stopniu niepełonosprawności z racji, że są to ludzie zaradni życiowo, którzy nie potrzebują tak dużego wsparcia trenerów pracy i doradców zawodowych.

Jeśli chcesz dowiedzieć się szczegółów to zachęcam do sięgnięcia po Ustawę o rehabilitacji społecznej i zawodowej osób niepełnosprawnych lub do odwiedzenia strony www.niepelnosprawni.gov.pl/ Ustawą dysponuję więc jak będziesz chciała poszukam jej u siebie i wyślę Ci na meila.

Izula Ty cholero jedna! Miałaś leżeć z girkami do góry czy mi się wydaje?

Moja mama powiedziała, że Jej lekarz 30 lat temu pod koniec 9 miesiąca powiedział: Proszę odpoczywać, można spacerować, ale nie dźwigać, nie brać ze sobą nawet siatki (wtedy były takie siatki na ryby) bo baba jak ma w co, to włoży najpierw 2 bułeczki, później masełko dołoży, później mleczko i wraca z pełna torbą!

SErku ale ja grzecznie leżę z nogami do góry ) z małą przerwą na lody ))))

Ale deser maluszkowi smakował bo miałam z tysiąc motyli w brzuchu. Teraz dalej leżakuję ))

O! Teściowa dzwoniła! A może cielęcinki kupić, a może króliczka, kaczuszkę, a co byś zjadła, a może owoców? a Marcin dba o Ciebie, a nie krzyczy, a może mu coś powiedzieć, a nie nudzisz się, a dobrze się czujesz, a już czujesz ruchy, a może do lekarza idź, a jesz, a co, a czemu nie itd????

Normalnie nie poznaję Jej od kiedy powiedzieliśmy, że jestem w ciąży, a jak w piątek mąż powiedział, że będzie miała wnuczkę (sama ma 2 synów, 4 bratanków i 2 braci) to krzyczała i w kółko nas ściskała, aż sie boję tych różowych bucików i sukienek, landryna nam wyrośnie ;P

Izula - zadowolona mamusia to i maluch zadowolony, narobiłaś mi smaka na te lody!

Dziewczyny a są wśród nas eko-mamusie?

nefeli napisał:

Alivva gratuluje dziewczynki teraz musisz zaczac kupowac juz babskie wdzianka!!!
A mnie rozlozylo totalnie,bol gardla,glowy i trzesie mnie z zimna,nie wiem co z tego sie rozkreci,poki co pije herbatke malinowo-lipowa z miodem.
Niagara kiedy masz wizyte???

Ja mam wizytę dopiero w sobotę Jeszcze tyle czasu.

SerekWaniliowy napisał:

O! Teściowa dzwoniła! A może cielęcinki kupić, a może króliczka, kaczuszkę, a co byś zjadła, a może owoców? a Marcin dba o Ciebie, a nie krzyczy, a może mu coś powiedzieć, a nie nudzisz się, a dobrze się czujesz, a już czujesz ruchy, a może do lekarza idź, a jesz, a co, a czemu nie itd????

Normalnie nie poznaję Jej od kiedy powiedzieliśmy, że jestem w ciąży, a jak w piątek mąż powiedział, że będzie miała wnuczkę (sama ma 2 synów, 4 bratanków i 2 braci) to krzyczała i w kółko nas ściskała, aż sie boję tych różowych bucików i sukienek, landryna nam wyrośnie ;P

Cholera to może zbierzesz listę zamówień od wszystkich wrześniówek? Jak ma kobita parę miesięcy dobroci to trza brać garściami

Serku teściowa przeszła metamorfozę ) To tylko życzyć, żeby tak zostało. Tylko, żeby w drugą stronę nie przesadzała

Villemo napisał:

SerekWaniliowy napisał:

O! Teściowa dzwoniła! A może cielęcinki kupić, a może króliczka, kaczuszkę, a co byś zjadła, a może owoców? a Marcin dba o Ciebie, a nie krzyczy, a może mu coś powiedzieć, a nie nudzisz się, a dobrze się czujesz, a już czujesz ruchy, a może do lekarza idź, a jesz, a co, a czemu nie itd????

Normalnie nie poznaję Jej od kiedy powiedzieliśmy, że jestem w ciąży, a jak w piątek mąż powiedział, że będzie miała wnuczkę (sama ma 2 synów, 4 bratanków i 2 braci) to krzyczała i w kółko nas ściskała, aż sie boję tych różowych bucików i sukienek, landryna nam wyrośnie ;P

Cholera to może zbierzesz listę zamówień od wszystkich wrześniówek? Jak ma kobita parę miesięcy dobroci to trza brać garściami

Albo nieee węszę podstęp pewnie chce żebyś swojej córce dała na imię tak jak ona ma

Villemo napisał:

Villemo napisał:

SerekWaniliowy napisał:

O! Teściowa dzwoniła! A może cielęcinki kupić, a może króliczka, kaczuszkę, a co byś zjadła, a może owoców? a Marcin dba o Ciebie, a nie krzyczy, a może mu coś powiedzieć, a nie nudzisz się, a dobrze się czujesz, a już czujesz ruchy, a może do lekarza idź, a jesz, a co, a czemu nie itd????

Normalnie nie poznaję Jej od kiedy powiedzieliśmy, że jestem w ciąży, a jak w piątek mąż powiedział, że będzie miała wnuczkę (sama ma 2 synów, 4 bratanków i 2 braci) to krzyczała i w kółko nas ściskała, aż sie boję tych różowych bucików i sukienek, landryna nam wyrośnie ;P

Cholera to może zbierzesz listę zamówień od wszystkich wrześniówek? Jak ma kobita parę miesięcy dobroci to trza brać garściami

Albo nieee węszę podstęp pewnie chce żebyś swojej córce dała na imię tak jak ona ma

hehehe to bylo dobre!
Agus a jak tesciowa ma na imie?
Ja mam o tyle szczescie ze mam swietnych tesciow Z tesciowa moglabym cala noc przegadac i dalej by nam sie pewnie geby nie zamykaly Tesciu to sie nie mogl doczekac kiedy bedziemy miec dzidziusia A mojej mamy to bedzie pierwszy wnuk wiec juz wogole!komplementuja i pocieszaja Mama opowiada mi o urokach jak ona byla w ciazy i dzisiaj mi powiedziala że ze mna miala bardzo lekki i szybki porod ze o 8 rano poczula skurcze pojechala na pogotowie lokalne i stamtad ja wzieli karetka do szpitala ze w sumie o 12 byla w szpitalu a 2 sie juz urodzilam!za to moja babcia urodzila moja mame w drodze powrotnej ze spaceru do domu ze nawet do domu nie doszla wiec tez jej ciezko nie bylo oooooobym to miala w genach

No z wyborem imienia będzie kłopot, jak powiedziałam jakie nam się podobają, to się skrzywiła i się zaczęło, a może Adrianna - ładne a może Wiktoria itp. ale my sie raczej tolerujemy niż lubimy, ja nauczyłam się ignorować Jej upodobania a Ona, a Ona zachowuje sie jak zwykle hehe
Nie no nie jest zła, poprostu jest lekkoduchem, modnisią, no taka typowa kobita, sroczka taka, a ja Jej przeciwieństwem, ojej a co się działo jak obejrzała moją bieliznę do ślubu albo buty, o sukience nie powiedziała ani słowa ani o bukiecie i ozdobach które przygotowałam, chyba nie chciała mi zrobić tego dnia przykrości hahahaa o a jak zdjęcia obejrzała, ja ogromnie zadowolona z pracy naszej fotografki, a Ona pokręciła głowa i poszła do domu a po miesiącu pyta a co ze zdjęciami? Mówię, że przecież oglądała, a Ona no a innych nie będzie? haha bo te Jej się nie podobały ;P

No jest czasami nerwowo, ale śmiesznie też, przy każdej wizycie musi spytać kiedy powiesimy firanki i dywany, które dostaliśmy od Babci bo sami sobie nie kupiliśmy bo nie chcemy mieć albo dlaczego nie kupie sobie ładnych szpilek albo sukienki... no jest cudowna

O a najlepiej jest jak kupi sobie jakąś sukienkę (rozmiar 44-46) i odwidzi Jej się i daje mi bo ja jestem taka jak Ona (nosze 38-40, no może nie teraz ;p)

No ewidentnie chce dla nas dobrze, mamy poprostu inne podejście do życia i gust


Teściowa ma na imię Arletta i nie jest groźna pomimo tego co napisałam a Teściu? gaduła straszny, dobry facet, założył nową rodzine wiec mam 2 teściowe ta druga jest przeciwnością pierwszej, jak koleżanka moja, skromna i sympatyczna dziewucha, zresztą niewiele starsza ode mnie.

Iva, gratulacje! Coś mi mówiło, że te przeczucia, które obudziły się w Tobie ostatnio, będą słuszne No to będziesz miała odmianę... Ale masz dwóch wspaniałych facetów, którzy, już to sobie wyobrażam, świata poza małą (i jej mamą ) nie będą widzieć! Aż jej zazdroszczę!

A Kingę i Agę witam w gronie mam chłopaków

Ja przedwcześnie pochwaliłam się, że wyzdrowiałam... Ostatnie trzy dni męczyła mnie jakaś grypa żołądkowa Na szczęście zawsze przechodzę to dość lekko - bez całodziennych posiedzeń na kibelku i nad kibelkiem. Tylko boleści, niestrawność. Niestety samo to nieźle mnie wymęczyło :/ Dziś, odpukać, już bez bólu, ale coś poza suchym chlebem odważyłam się zjeść dopiero wieczorem.

Przy okazji zaczęło mnie nurtować pytanie: od jakiegoś czasu obserwuję raz na czas kilkusekundowe twardnienie macicy, które ewidentnie łącze z wierceniem się Młodego. Trochę strachu napędziły mi ostatnie dni, bo w połączeniu ze skurczami żołądka i jelit nie potrafiłam rozróżnić co jest co, a ból był męczący (dziś już wiem, że ból był tylko od żołądka i jelit). Pisałyście już coś o tym, wiem, ale ja bardzo proszę (szczególnie uśmiecham się tu do naszej encyklopedii, Villemo ) jeszcze o wskazówki dla mnie. Jeśli te skurcze występują kilka razy dziennie, nie są bolesne, trwają krótko i pomaga zmiana pozycji, czy powinnam zacząć coś przyjmować? Magnezu mam 100 mg w tabletkach Centrum Materna, które ostatnio biorę, ale czy to nie za mało? Zwłaszcza, że mam ciążowy odrzut od czekolady i kakao w ogóle (taki dziwny, bo wywołany snem, w którym czekolada miała obrzydliwy smak!). O nospę nie pytam, bo raz, że nigdy mi na bóle menstruacyjne nie pomagała, więc nie wiem czy by w ogóle coś dała, a dwa, że przy takiej małej intensywności chyba szkoda się faszerować...

Acha, dziewuszki, zapominam Wam od kilku dni napisać, że mnóstwo ładnych ciuszków jest w TK Maxxie, ale... głównie dla dziewczynek. No i na pewno nie jest tam tanio... Ale w sumie są komplety takie na start np. czapeczka, pajac, spodenki i koszulka za 59 zł - jak myślicie, to drogo? Dodam, że niektóre śliczne i wyglądają na dobrą jakość.

I jeszcze coś, widziałam wczoraj na Onecie: www.newsweek.pl/wydania/1444 Choć nie wiem, czy któraś z Was będzie chciała to czytać. Ja raczej nie.

agilla.r napisał:

No i której się sprawdzi? Mi tak
www.plecdzieckaplanowanie.az.pl/kalendar...ski_plec_dziecka.htm

Wychodzi ze corcia juhuuuu

Dziewczyny witam Was , nadrabiam zaleglosci.

biedroneczka39 napisał:

agilla.r napisał:

No i której się sprawdzi? Mi tak
www.plecdzieckaplanowanie.az.pl/kalendar...ski_plec_dziecka.htm

Wychodzi ze corcia juhuuuu

Dziewczyny witam Was , nadrabiam zaleglosci.

A gdzie to się koleżanka podziewała przez cały dzień?

Nie chciałabyś tak dla odmiany mieć synka? Jeśli będziesz miała trzecia córę to spełniły by się Tobie moje marzenia

A ja dzisiaj przez cały dzień czuję łaskotki w brzuchu, wystarczy, że na chwilę usiądę i się zaczyna Co chwilę się drapię i wyginam Śmiesznie musi to z boku wyglądać To chyba musi być Maleństwo