Mamusie wrzesień 2013 =)

uff dzień dobry dziewczęta...
Ja od 6:00 w pracy- jest 10:30 a ja padam na pysk tyle roboty... już w monitor nawet nie mogę patrzeć...mam dosyć...

A tak wógle to dostałam dziś telefon z ofertą pracy w UMiG- robota byłaby pewna na 100%... ja pier***e dlaczego właśnie teraz?! budżetówka, departament finansowy... moje marzenie a ja w ciąży... wiem że ciąża i Antek to, to czego pragnęłam najbardziej na świecie... ale taka oferta... mam wrażenie że właśnie szansa życia przechodzi mi koło nosa no ale co zrobić?
Powiedziałam, że gdyby im się pracownik nie sprawdził to ja od października jestem zwarta i gotowa... popierdziele macierzyński i wio do pracy... mam nadzieję że jeszcze kiedys się odezwą

niagara napisał:

U mnie wszystko w porzadku mialam juz usg i ktg, Mala zdrowa, serce ma jak dzwon mamusia jest dumna a jak zaczela szalec po przepysznym glukozowym drineczku do tej pory mnie jeszcze po nim otrzasa

zazdroszczę,że juz masz to za sobą

Alivva napisał:

Wychodząc dziś z pracy,zmieniając klapki na baleriny zauważyłam dość konkretnie opuchnięte stopy (zwłaszcza kostki na wewnętrznej stronie stóp) Już ponad 2 godziny leżę w gierami w górze a opuchlizna nadal się utrzymuje.... Powinnam sie niepokoić??

hejka

nie powinnas na moje sie nie pokoic bo ja mam opuchniete nogi chyba od tyg codziennie je smaruje sexi mama na opuchniete nogi na moje to normalne goraco jest i nasze nozki nie wytrzymuja

Hej!

Właśnie dostałam przesyłką poduchę do spania. Rany jakie to jest wielkie nie wiem jak będę z tym spać na pewno mąż będzie miał mniej miejsca na łóżku

paulinka.k22 napisał:

Hej!

Właśnie dostałam przesyłką poduchę do spania. Rany jakie to jest wielkie nie wiem jak będę z tym spać na pewno mąż będzie miał mniej miejsca na łóżku

Paulina zamówiłaś poduchę może na allegro? Jeśli tak, podeślesz linka, skoro sprawdzony sprzedawca?

akina_zet napisał:

paulinka.k22 napisał:

Hej!

Właśnie dostałam przesyłką poduchę do spania. Rany jakie to jest wielkie nie wiem jak będę z tym spać na pewno mąż będzie miał mniej miejsca na łóżku

Paulina zamówiłaś poduchę może na allegro? Jeśli tak, podeślesz linka, skoro sprawdzony sprzedawca?

ja tez poprosze

wierzycie w sny? dzis mi sie snil cmentarz.. sprzatalam groby weszlam na sennik a tam opisy ze strata bliskiej osoby

paulinka.k22 ja też poproszę o link, bo muszę zainwestować w tego długie rogala bo co raz bardziej mi brzucho w spaniu przeszkadza

Pyzaura NIE WIERZYMY W TAKIE GŁUPIE SNY!!!!

pyzaura napisał:

wierzycie w sny? dzis mi sie snil cmentarz.. sprzatalam groby weszlam na sennik a tam opisy ze strata bliskiej osoby

Nie czytaj takich głupot, tak samo jak przesądy z kupowaniem rzeczy, że nie powinno się nic wybierać wcześniej... Ja też często podczytywałam sennik zanim zaszłam w ciążę , teraz nawet tam nie zaglądam, omijam te wszystkjie strony szerokim łukiem, tak jak wszystkie przesądy i zabobony ciążowe, nie zaglądam tam i dobrze mi z tym

dzieki dziewczynki bo normalnie sie zmartwilam ... mala dzis jesxzcze mnie nie kopnela i tak jakos czarne mysli zaraz mialam

pyzaura napisał:

dzieki dziewczynki bo normalnie sie zmartwilam ... mala dzis jesxzcze mnie nie kopnela i tak jakos czarne mysli zaraz mialam

no ja właśnie przed chwilą skończyłam rozmawiać z mężem przez telefon i też mu powiedziałam,że mała jeszcze dziś nie kopnęła i się martwię, na co on, że pewnie śpi bo niskie ciśnienie jest może nasze córcie mają dziś gorszy dzień

Dziewczyny,

Nie ma się o martwić na tym etapie ciąży:)
Mnie Jaś dość mocno kopał, po czym przez prawie 4 dni go nie czułam, teraz znowu daje o sobie znać. Zawsze sobie tłumaczę, że jest mu dobrze po prostu..nie chcę się ciągle zamartwiać, bo to też nie ma dobrego wpływu na maleństwa:)

Natalia, gratuluję ruchów:)

A ja się dzisiaj dowiedziałam dopiero, że podobno ciężarna nie może zostać matką chrzestną. Wiedziałyśie o tym? Dzisiaj koleżanka mi powiedziała, że siostry właśnie nie bierze bo jest w ciąży. NIe wiem co o tym mysleć...

Monika23083 napisał:

Dziewczyny,

Nie ma się o martwić na tym etapie ciąży:)
Mnie Jaś dość mocno kopał, po czym przez prawie 4 dni go nie czułam, teraz znowu daje o sobie znać. Zawsze sobie tłumaczę, że jest mu dobrze po prostu..nie chcę się ciągle zamartwiać, bo to też nie ma dobrego wpływu na maleństwa:)

Natalia, gratuluję ruchów:)

A ja się dzisiaj dowiedziałam dopiero, że podobno ciężarna nie może zostać matką chrzestną. Wiedziałyśie o tym? Dzisiaj koleżanka mi powiedziała, że siostry właśnie nie bierze bo jest w ciąży. NIe wiem co o tym mysleć...

Monia moja przyjaciółka spodziewa się bliźniaków i została poproszona na chrzestną swojej szwagierki, dwa dni przed samą uroczystością ktoś jej powiedział o tym przesądzie i..... tak czy owak została chrzestną Wszystko zależy od podejścia i od tego w co wierzymy a w co nie Nie powiem bo miała wątpliwości, ale powiedziała,że dwa dni przed chrztem nie powie, że rezygnuje, poza tym osoba, której córka miała być chrzczona, wiedziała o tym przesądzie od samego początku i też sobie nic z tego nie robiła

akina_zet napisał:

pyzaura napisał:

dzieki dziewczynki bo normalnie sie zmartwilam ... mala dzis jesxzcze mnie nie kopnela i tak jakos czarne mysli zaraz mialam

no ja właśnie przed chwilą skończyłam rozmawiać z mężem przez telefon i też mu powiedziałam,że mała jeszcze dziś nie kopnęła i się martwię, na co on, że pewnie śpi bo niskie ciśnienie jest może nasze córcie mają dziś gorszy dzień

one nas oszczedzaja przed tymi poteznymi kopniakami w pozniejszym etapie

akina_zet napisał:

Monika23083 napisał:

Dziewczyny,

Nie ma się o martwić na tym etapie ciąży:)
Mnie Jaś dość mocno kopał, po czym przez prawie 4 dni go nie czułam, teraz znowu daje o sobie znać. Zawsze sobie tłumaczę, że jest mu dobrze po prostu..nie chcę się ciągle zamartwiać, bo to też nie ma dobrego wpływu na maleństwa:)

Natalia, gratuluję ruchów:)

A ja się dzisiaj dowiedziałam dopiero, że podobno ciężarna nie może zostać matką chrzestną. Wiedziałyśie o tym? Dzisiaj koleżanka mi powiedziała, że siostry właśnie nie bierze bo jest w ciąży. NIe wiem co o tym mysleć...

Monia moja przyjaciółka spodziewa się bliźniaków i została poproszona na chrzestną swojej szwagierki, dwa dni przed samą uroczystością ktoś jej powiedział o tym przesądzie i..... tak czy owak została chrzestną Wszystko zależy od podejścia i od tego w co wierzymy a w co nie Nie powiem bo miała wątpliwości, ale powiedziała,że dwa dni przed chrztem nie powie, że rezygnuje, poza tym osoba, której córka miała być chrzczona, wiedziała o tym przesądzie od samego początku i też sobie nic z tego nie robiła

no dokładnie, zalezy kto w co wierzy. Z jednej strony szkoda, żeby jedyna siostra nie została chrzestną, ale skoro źle miałyby się później czuć to może lepiej jak zrezygnuje. Osobiście ja nie miałąbym nic przeciwko, bo nawet o tym nie słyszałam i nie chcę wiedzieć dlaczego nie można być chrzestną. A miałam nią być, tyle że chrzest we wrześniu ma się odbyć w Holandii a nie w Kaliszu, więc przyszła mama poprosiła inną koleżankę, no bo wiadomo - rodzić będziemy wtedy:)