Mamusie Wrzesień 2015

asiulek_dolls powiem Ci szczerze, że nie mam pojęcia jak to zdejmowanie będzie wyglądać. przed zakładaniem za dużo się tego oczytałam i strasznie później panikowałam więc teraz nie przeczytałam nic. może teraz na wizycie troszkę już podpytam mojego gina żeby się psychicznie nastawić

Asia jak już mi zdejmą szew to akurat nie ma problemu - mogę rodzić bo tuż będzie bezpieczny tydzień. byle nie zacząć rodzić tak jak pisałam przed zdjęciem bo może być problem
a nawet jak zacznę rodzić po zdjęciu szwu to będzie lepiej bo nie będę musiała dwa razy się fatygować żeby jechać do szpitala
ale zobaczymy co na to Kubuś

a co do snu to pamiętam, że siedziałam na łóżku i przebierałam tego mojego małego Smerfa i on był tak malutki i taki ... kudłaty nie no strasznie dużo włosów miał i to jeszcze takie gęste czarne nie wiem po kim
ciekawe jak będzie naprawdę wyglądał

Kasia 3mamy kciuki kochana :* Tobie i tak już malutko zostało do porodu więc dasz radę :*
i jesteśmy w kontakcie!

a ciekawe co tam u Kas bo coś cichutko?

Kasia - jeju wiesz co aż mi sie bardzo smutno zrobiło Jednak masz te cholestazę? A jak to sie oprócz swędzenia objawiało? Jesteś strasznie biedna w tej ciąży, naprawdę... część osób tak fajnie przechodzi ciążę a tu strach o kolejny dzień co się wydarzy...

Asiek - też mam te bole praktycznie codziennie..

Kas pewnie ma dość wszystkiego już Jakoś jej się nie dziwie.

Ja też dziś humor z dupy. Na szczęście z Agatką wszystko ok ale w szkole rodzenia jakoś tak dziwnie było. Była położna z ośrodka zdrowia do którego będę siebie i małą zapisywać i z jednej strony jest to najpopularniejsza i podobno naprawde najlepsza położna w regionie - bada i diagnozuje maluchy bardzo sprawnie i szybko, potrafi ogarnąć każdy temat itd.. Ale jest to że tak powiem baba wiekowa i ortodoksyjna.... Wiecie co, z 1.5 godziny zajęć które miały być o kąpieli przez przeszło 45 minut mówiła o tym jak to ojcowie mają wyj#ebane na dzieci bo nie chcą pobyć miesiąca co najmniej w domu to raz (nie każdy może... a ona na to - są urlopy, zwolnienia bez przesady.. ale nie w każdej firmie tak o to łatwo, k...wa!), dwa o tym jak to kobiety nieodpowiedzialnie decydują się na cesarki mimo że można próbować naturalnie nawet z położenia pośladkowego (tak, wiem że można ale pozwól k... kobieto zadecydować a nie od razu krytykuj) i w ogóle o jakiejś swojej pacjentce która krwotoku dostała po cesarce opowiadała. Jedna dziewczyna w pewnym momencie zbladła i wyszła . No to ona się ogarnęła i zaczęła opowiadać o tych kąpielach i ogólnie o maluszkach - ta część była REWELACYJNA! No może oprócz tego ze kazała dzieci od góry do dołu smarować emolientami - nie wiem czemu tak się uparła.. No ale tutaj naprawdę - pokazywała, tłumaczyła, wszystko po kolei dokładnie i w ogóle.. naprawdę jak przyszło co do czego to bardzo bardzo fajnie łącznie z trzymaniem noworodka itd...

I wyszłam stamtad rozchwiana. Ł. mówi żeby zapisać się do niej i już bo ona ma być od Agatkowych spraw a nie od gadania że może jednak bym próbowała sn mimo wszystko albo że jaki to on zły że tylko dwa tygodnie ze mną posiedzi, ale ja tak nie cierpię takich gadek.... Najchętniej to bym zgłosiła się dopiero do niej po porodzie kiedy naprawdę bedzie mi potrzebna - po co mi ona w tym momencie? Tylko nie wiem czy tak się da...

No i jakos tak o.

Kasia888 trzymam kciuki !
Jeszcze troszkę i będziesz małego tulic , szybciej niż myslalas

Oj dzieje sie u nas...
Kasia trzymam kciuki za Was

No to pięknie Kasia trzymaj się i melduj nam się !!

Pesq ja zapisuje małą do ośrodka i do lekarza pediatry do którego ja chodziłam i bardzo ją lubiłam. na szczęscie jeden problem mam z głowy... ufff

Sylwia mi kazała teraz na izbie brać 3 razy dziennie.. ale szczerze mówiąc to nie biorę Z tego samego powodu co Ty. Zwłaszcza, że mój lekarz mówił, że mam ją brać doraźnie jak coś boli, a ta pani tak troszkę mam wrażenie nadgorliwa jest.. I tak już globulki wzięłam (znaczy pierwszą przed chwilą), które mi zapisała, a nie wiem czy powinnam, bo w sumie dziś już nie miałam żadnej problematycznej wydzieliny ani nic mnie nie boli i nie piecze..

Kasia Bidulku nasz.. No ale najważniejsze, że będziesz pod opieką ! :*

Basiek, Asiulka, bo odkąd Jurada wczoraj napisała o maku, to ja nie mogę przestać o nim myśleć

Pesq no co za kobieta o.O Też nie lubię jak ktoś ocenia nie znając. No ale Łukasz ma rację, ona ma się własciwie zająć Agatką, więc wpuszczaj jednym uchem, a drugim wypuszczaj

Idę spać :*

Strasznie mi szkoda Kasi

Asia ja własnie do fajnego pediatry zapisuję ale swoją rodzinną mam gdzie indziej i przeniosę się też do tego ośrodka gdzie mała będzie żebyśmy już wszyscy razem byli. No i tam ta położna jest.. ja mówie ona jest mega kompetentna w badaniu dzieci, zna się na tym ale ta ortodoksja i stara szkoła mnie zabija... Pewnie diete marchewkową pół roku tez bedzie wciskała ... eh no nic chyba trzeba mieć swój rozum jednak.

Kasia trzymają kciuki wszystkie wrzesnioweczki wiec będzie bardzo dobrze

Co do poloznych i lekarzy to sie nie wypowiem bo sa dni ze jestesmy z nich zadowoleni jak wszystko idzie po naszemu a innego nie

Chce fast fooda

No niestety przebrnę przez te pier...lenie jakoś - ważne że widac że noworodki ma obcykane a mnie albo Ł. to niech sobie krytykuje ile chce.

Napisałyście o maku.. a ja marzę o maku - w sensie o bułce z makiem.. BUŁKI! LUKRU! MAKU! DŻEMU! SŁODKOŚCI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pesq ty jestes taka dzielna! Podziwiam Cie, ale czego sie nie robi dla tej małej istoty pod sercem

Juradko wszystkie jesteśmy dzielne bo każda z nas coś tam znosi.. Damy rade

Dziewczyny w ogóle w tej szkole rodzenia mówiła któraś położna że karmiąc piersią nie można spać inaczej niż na plecach... Żeby tam tych kanalików nie gnieść. K...wa pół roku tylko na lewym a teraz nie wiem ile tylko na plecach? Śmiać się czy płakać ?

pesq napisał: Juradko wszystkie jesteśmy dzielne bo każda z nas coś tam znosi.. Damy rade

Dziewczyny w ogóle w tej szkole rodzenia mówiła któraś położna że karmiąc piersią nie można spać inaczej niż na plecach... Żeby tam tych kanalików nie gnieść. K...wa pół roku tylko na lewym a teraz nie wiem ile tylko na plecach? Śmiać się czy płakać ?

Pesq bo jak polozysz sie na brzuchu to nakarmisz przescieradlo i materac
Niesety sciskajac piers oblejesz wszystko obok

Dziewczyny w ogóle w tej szkole rodzenia mówiła któraś położna że karmiąc piersią nie można spać inaczej niż na plecach... Żeby tam tych kanalików nie gnieść. K...wa pół roku tylko na lewym a teraz nie wiem ile tylko na plecach? Śmiać się czy płakać ?

szczerze mówiąc cały czas miałam zakodowane w głowie, że jak urodzę to w końcu będę mogła położyć się na brzuchu a tu faktycznie nie wzięłam pod uwagę tego, że chcę karmić piersią
masakra jakaś
póki co strasznie mnie to rozbawiło ale zaraz mi chyba przejdzie bo ja też już, że tak powiem spaniem na lewym boku. a na prawym nie jestem w stanie praktycznie w ogóle wyleżeć bo tak mnie tak wszystko ściska i źle mi się zaraz oddycha. a to ci informacja na koniec dnia

idę spać

Pesq jak cie będzie położna wkurzac to się rzadziej z nią będziesz spotykać i tyle... bo to ty decydujesz o tym kiedy jej potrzebujesz i kiedy się spotykacie....

Asiek pewnie ze dam znać jeśli tylko bąble zdecydują się opuścić brzucha na patologii jest net wiec wezme w piątek tableta żeby być na bierzaco co u wrzesniowek a później to nie wiem czy na poporodowym oddziale tez jest net i czy zasięg z patologii ewentualnie złapie, ale będę się starać was informować jeśli będzie się cos ciekawego dziać....

dwa lata temu na sierpniowkach wymienilysmy się nr tel. (w prv wiadomosciach) nie wszystkie tylko tak po 2-3 osoby w takich grupakach i jak któraś trafiała do szpitala, rodziła albo coś to się nie martwilysmy bo zawsze był ktoś kto miał kontakt z taka osobą i w razie potrzeby tel. albo sms i odpowiedź z informacją przekazywalysmy na forum.... jeśli wam to odpowiada to możemy tez tak zrobić, zwłaszcza ze zaczyna się u nas gorący okres a z netem różnie bywa i zawsze to prościej i szybciej sms napisać....