Mamusie Wrzesień 2015

Zaz Bartus duszy! I bardzo Ci wspolczuje tej diety, tylko dziwie sie troche ze śladowa ilość mleka przenika na tyle do kobiecego mleka ze uczula dziecko. Ale skoro to sprawdzilas to pewnie tak jest. Ja jem wszystko jak leci i jest okej. Na szczęście.

Asia Agata też nie zasypia w leżaku.

Meszka wspolczuje pakuj wielka walizę.

U nas kolejna elegancka noc. Łóżeczko jej służy! I dzis rano plakalam ze wzruszenia bo Agatka pierwszy raz smiala sie w glos. Juz dawno robila ha ha ale dzis Lukasz ja łaskotał broda po szyi a ona smiala sie tak jak dorosły w sensie ahahhahahahahahhahaha ahahhahahahahah i zwijala ze śmiechu!

Nie udalo nam się drugi raz tego powtórzyć ale bylo to niesamowite.

I jeszcze jedna fajna rzecz. Lezalysmy brzuszek do brzuszka wczoraj i ja w staniku bez bluzki i Agatka zaczela szukac i ssać pierś przez stanik! Masakra. Odchylilam jej trochę i tak sobie ciumkala i się uśmiechała leżąc na mnie brzuszkiem

A u nas dzis pierwszy śnieg.

Eh duży nie duszy durny słownik. My wchodzimy w 68 i pampersy 3 ale Agat kruszynka wiadomo.

Dziewczyny mam pytanie. Jak bawicie sie z maluchami? Ja coraz częściej mam wrażenie że brakuje mi weny. To leżaczek to mata to ksiazeczka i noszenie po mieszkaniu troszkę pogadam pośpiewam pokaze zabawki ale to w kolko to samo. Co Wy robicie?

Pozdrawiamy

Jutro Agat konczy 12 tyg. i właśnie witamy skok nr 3. Od godziny marudzi jak dzika i wszystko nie. Ehh.

Pesq o to ją muszę wyprobowac brzusznek do brzuszka mi Twoja Agatka przypomina kuzynki wnuczkę (tak kuzynki) takie oczy maja takie duze no ją nawie się tak jak Ty też nie wiem jak można inaczej... :\

My dziś byliśmy z zaproszeniami biedna Laura wymeczona jest to może usnie szybko

Mech ją uwielbiam latać samolotem i pakowanie takie planiwanie

Basia on to ciekawe co przeskrobala tescioea... Kurde ją zawsze zastanawiam się jakby to było mieć teściową jaką ona była itp... eiTesciu byl pspoko lale i atak nei zdazyl bycmoim teściem

Moja codzienna chwila relaksu - Stas juz zapadl w sen, a ja sie mocze w wannie i z tel w reku nadrabiam forum i inne moj Stas byl aniolem, teraz tez nie moge narzekac, ale odkad zaczely sie te skoki to cycek musi byc w sekunde, bo jak nie to ryk... No i w ciagu dnia praktycznie non stop moglby sobie przy piersi siedziec. Ale rekompensuje mi pieknie przespanymi nocami gorzej jest go uspic. Jak mu odciagalam do butelki to zjadal i spal od razu, jak przestalam odciagac to nawet godzine potrafil byc przy piersi zanim zasnal tak na dobre. A teraz je, zasypia na ok 30 minut i jak sie przebudzi to musi czuc piers, choc prawie nie je i nawet jak zasnie to sie nie daje odlozyc, bo od razu sie budzi, wtedy D. moze na rzesach stawac i go nie uspi tylko jest placz a przy piersi sekunda i odplywa... I tu wlasnie sprawdza sie idealnie, ze "nie sztuka jest uspic, sztuka jest odlozyc"

W nocy jak sie obudzi to 5 min i najedzony i sam zasypia w lozeczku. Ale to pewnie dlatego, ze w nocy po pierwsze mu wiecej leci a po drugie jest juz wyciszony i zaspany. Przepraszam, ze tak na raty, ale wiadomo jak to jest z telefonu...

Meszku, komnata Kornelowa wymiata!!

Zaz Bartus jaki duzy!
My wczoraj skonczylismy 3 miesiace - waga ok 6150 czyli podwoilismy wage urodzeniowa juz prawie, pieluchy 3, ubranka 68

Dziewczyny ja jestem w szoku, kiedy to minelo?? Tak sie ciesze, ze moglam ten czas dzielic z Wami

Pesq, Agatula to ma naprawdę niesamowite te oczyska
Co do zabaw to u nas też mam czasem wrażenie, że mało kreatywna jestem... na macie średnio lubi leżeć, na brzuszku to wiadomo, no ale ćwiczymy, trochę w bujaczku i je ze mną śniadanie, ale to też za długo nie posiedzi, oglądamy sobie różne zabawki, książeczki kontrastowe, ale najlepszą zabawką jest tata nature i mama nature najbardziej lubi jak się do niego mówi i śpiewa dlatego bardzo lubi być na przewijaku podczas porannej i wieczornej toalety - wtedy sobie "rozmawiamy", śpiewamy, wietrzymy pupę i kopiemy do woli gołymi nóżkami no i kąpiel, jak się tylko da to z mamą i tatą, bo to taki nasz wspólny rytuał a ostatnio zainspirowana Wami i Waszymi kąpielami wsadziłam chłopaków do wanny razem Ale mamy niestety za małą wannę i skończyło się na wspólnym prysznicu - bo mamy przy wannie szklany parawan i też było super, choć Staś był trochę zdezorientowany

Magda, dobrze, że jesteś Widać już podobieństwo Laury do Tomka

Asiek, jak tam Laura? Nadal sinieją jej usta?

A ja się zastanawiam czy Stasiowi zęby nie idą... Może przez to jest taki marudny? Ale ręce pcha do buzi już tak, że ciężko to okiełznać plus oczywiście wszystko co dostanie mu się do rączki: mój palec, pasek od aparatu, aspirator do nosa, no i wszystkie zabawki - tylko te gryzaki są za duże, albo za szerokie dla niego i się biedny denerwuje. Dziś też zauważyłam, że te dolne dziąsełka jakby miał takie rozpulchnione, ale w sumie nie wiem jak wyglądają rozpulchnone dziąsła jak ida zęby może, któraś doświadczona mama podpowie? Kupię mu chyba jutro żel i szczoteczkę do dziąsełek i zobaczę czy przyniesie mu ulgę. No i ślini się bardzo. W nocy to kilka razy potrafi się tak jakby zachłysnąć. Na szczęście od razu odkasłuje i tak mi się wydaje, że to od tej śliny. Ja oczywiście zawsze się wtedy zrywam jak poparzona z łóżka

Meszku, współczuję pakowania, ja jak idziemy ze Stasiem do rodziców na obiad to mam wrażenie, że pół Stasiowego dobytku zabieram, bo nigdy nie wiem co może nas spotkać i co się przyda, a co dopiero na taki wyjazd! Ja zresztą od pakowania tylko bardziej nienawidzę rozpakowywania

W ogóle Was dziewczyny podziwiam, że tak sobie autkami jeździcie z maluszkami i zazdroszczę. Ja mam prawo jazdy i kiedyś autem jeździłam, ale dwa lata temu w grudniu zaliczyłam dwie stłuczki, niemal dzień po dniu i tak się zraziłam, że od tamtej pory to jeździłam tylko autem służbowym w pracy, jak był mus coś załatwić. Teraz ze Stasiem na pewno bym się nie odważyła jechać i trochę szkoda, bo coś czuję, że już do auta jako kierowca nie wsiądę

A co do skoków to ja jestem w szoku jakie umiejętności zdobędzie już następnym razem Staś:

14-19 tygodni (wydarzenia)
Nowe umiejętności:

Przekręca sie z pleców na brzuch lub odwrotnie
Próbuje raczkować
Podpiera się na rękach i podnosi tułów
Lubi ruszać ustami, wystawiać język
Może wziąć przedmiot do jednej reki i przełożyć go do drugiej
Wkłada rzeczy, rękę mamy, taty do buzi, żeby je zbadać, ugryźć
Próbuje uderzać zabawkami o stół
Zrzuca świadomie zabawki na podłogę
Szuka rodziców
Reaguje na własne odbicie w lustrze radością lub strachem
Reaguje na własne imię
Rozumie słowa
Wymawia nowe dźwięki vvv,sss, zzz, rrr itd
Używa spółgłosek
Wyciąga ręce, gdy chce by je podnieść
Cmoka ustami, gdy jest głodne
Odpycha butelkę/pierś, gdy sie naje
Może przesadnie reagować, np zakasłać jeszcze raz, gdy rodzice zareagowali na poprzednie zakasłanie

Nieźle co?
Już teraz widać jaki kumaty się zrobił. Wczoraj byliśmy u teściów, dziś u moich rodziców i ewidentnie czuł się nieswojo jak był u kogoś innego na rękach, choć do tej pory to mu było chyba obojętne i czuł, że jest w innym miejscu niż swój dom. Jakiś taki był zdezorientowany i mniej radosny, a wróciliśmy do domu i od razu zaczął się śmiać jak zwykle.

Rita jak bedziesz musiala to sie przelamiesz i zaczniesz jezdzic

Co do ust to mielismy tak z milenka .... jak odplywala w twardy sen to sie wychladzala i sinial jej pyszczek ... na poczatku myslalwm ze umre jak to zobaczylam bo myslalam ze ona juz ten tego ... tffuu no ale doktorzy w szpitalu powiedzieli ze albo to wynik niedotlenienia bo miala 4 pkt appgar albo taka jej uroda
Pozniej doszlo zanoszenie się... oczywiście dr google i tym sposobem wyladowalismy u kardiologa dziecięcego
Wynik dziecko zdrowe
Wyrosla z zaniszenia sie a usta sinieja jak moczy sie wannie ponad godzine i nie chce wyjść

Mech tu porada dla ciebie
Pamietaj ze za bramkami jest boots i mozna kupic mleko i sloiczki po takiej samej cenie jak w normwlnym bootsie
Te info przyda ci sie jak kornel bedzie juz jadal ciut więcej i mile panie przy bramkach stwierdza ze musisz wszystkie produkty dla dziecka poprobowac .... szkoda kasy lepiej wziasc jeden i kupic reszte za bramką

Zeby to raczej nie bo to taka natura ze wciskaja dzieci raczki i sie ślina
Jezeli ty i twoj maz mieliscie szybko zęby to faktycznie genetycznie moze i dziecko miec
Wiec lepiej wypytac rodzicow o to i czekać

Zawiazki zebowe przesuwaja sie i moga podwodiwac dyskonfort ale czy to na pewno w wieku 3 mcy hmmm
U mnie dopiero jak zabek wyszedl to zrozumielismy ze te dni marudy to orzez tego drania ci sie wyciskal ale u nas dziewczyny i my mielismy ok 7 mca i oredzej sie nie spodziewam

u nas będzie 14 tygodni w środę i tego samego dnia szczepienie druga dawka, aaaaa, już się boję, oby tym razem bez gorączki i płaczuuu jak wtedy (przy pneumo nie było tak źle, ale Pentaxim i wzw zapłakała strasznieee) No i czekamy na te umiejętności, o których Rita pisała! Część odhaczona, ale jeszcze trochę przed nami:)

Glo, dzieki za rade!

Asiek, ja nienawidze latac........ No ale lepsze to niz 20h samochodem:)

Kas, u nas druga dawka przeszla najspokojniej ze wszystkich

U nas wczoraj 19 tygodni stuknelo (choc wiek korygowany jak u Pesq/Agatki wiec 12 ---> srednio 15.5 hehe);P jej...ale ten czas leci

Ritka a z tymi umiejetnosciami to brzmi srogo:D choc szczerze mowiac u mnie w ksiazce jest troche inaczej plus podzial na "wiekszosc dzieci potrafi juz", "czesc dzieci potrafi", "niektore dzieci potrafia" oraz "nieliczne dzieci potrafia" i wydaje mi sie ze to jest torche bardziej realistyczne bo jednak kazde dziecie w swoim tempie:)

Ide robic przeglad szafy. Nie dosc ze nie wiem co dziecku spakowac to jeszcze moja garderoba w tym "swiatecznym" dziale jest przedciazowa... czy ja sie w ogole w cos wcisne na chrzest, wigilie i nowy rok??????????????? tradżedi. jakim cudem ja tego jeszcze nie zorganizowalam????????????????