Mamusie Wrzesień 2015

Niestety muszą kombinowac jak koń pod góre z tymi obiadami.. I nie tylko obiadami bo skomponować 8 posiłków tak, żeby w każdym były proporcje węglowodanów/tłuszczów/białek, po żadnym nie skoczył cukier a w dodatku zjeść min. 2500 kcal to cięęęęężka robota..

Asiek - ja trzy pralki wyprałam w loveli ktora najtańsza nie była.. Ehh

Co do miesięcy to ja licze tak jak Kasandra - tylko teraz zmieniłam na termin z usg. to znaczy mam termin z usg na 18 września, a więc każdy miesiąc zaczynam 18 - w tym przypadku 18 maja (z miesiączki mam 23 więc 23 jakbym liczyła z miesiączki)

W
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Kurcze ciągle sie czymś martwię, to cukrzycą, to kłuciem, to bólem, to ruchami.. Chciałabym już październik.

Pesqu ja mam uczucie "napęcznienia tam", tak jakby mi coś tam uciskało od góry i oczywiście panikuję, że mi się szyjka skraca albo coś. Oczywiście czuję to tylko jak o tym myślę i nie jestem czymś zajęta
Współczuję Ci z tym jedzonkiem... kurcze no ale musisz wytrzymać <przytula>

Pesq, ja tez wg usg mam na 18 Może tego samego dnia urodzimy Współczuję komponowania tych posiłków:( Ja jeszcze nie robiłam tego obciążenia glukozą, wiec podejrzewam, ze zrobię po następnej wizycie. A jesli chodzi o bole i kłucia, to ja mam przez ostatnie kilka dni takie coś. Po bokach takie dziwne bóle i w pochwie kłucia jakby szpilką. Mi lekarz tłumaczył, ze kłucia są od więzadeł, a po bokach chyba też. W ogóle najważniejsze żeby macica nie bolała i skurczy nie było. Zauważyłam Np.wieczorem jak się położę do łóżka i mala rozrabia to te bóle mam jakby silniejsze. Na szczęście jak coś mnie boli to trochę i potem przechodzi jak sobie poleżę, ale wiadomo też panikuję...

Hej! Jestem i żyje... Tydzien miałam wyjęty z życia ale juz jest dobrze, choc chyba juz nigdy nie będzie dobrze jak kiedys... Ale mniejsza o to....
W zeszłym tyg tylko latałam po przychodniach...
Byłam na połówkowym - dziewczynka potwierdzona. Test obciążenia glukozą wyszedł bardzo dobrze... U ginekologa tez ok tylko znow mnie nie zbadał i cały czas zastanawiam się czy wszystko w porządku. Lenka ( bo tak zdecydowaliśmy ) fika tak jakby miała zostać piłkarką w przyszlosci, aż cały brzuszek mi skacze. Umiejscowiła sie w dole brzuszka i tak mnie tak ciągnie w dole takie uczucie ciężkości ze masakra!

Postaram się nadrobić zaległości ale to w wolnej chwili...

Przepraszam ze nie dawałam znaku ale to byl naprawdę ciężki dla mnie czas...

jurada znalazła się nasza zguba dobrze, że jesteś i super, że wszystko je w porządku będziemy cierpliwie czekać na kolejne wiadomości od ciebie

pesq podziwiam cię za wytrwałość też kiedyś myślałam, że ciąża to same piękne chwile, to oczekiwanie na maleństwo to sama radość. jak widać, życia przedstawiam nam to w trochę innym świetle, wiele rzeczy musimy znieść żeby te nasze szkraby przyszły spokojnie na świat. każda z nas boi się i drży gdy tylko coś złego się dzieje. ale myślę, wręcz uważam, że to jest właśnie miłość mam do swoich dzieci jeszcze takich w brzuszku bo gdyby nie te nasze poświęcenia i walki o życie tych maleństw to ciężko powiedzieć jakby wyglądał nasz świat. mimo tego bólu, który będziemy musiały znieść podczas porodu, mimo wszelkich niedogodności, wymiotami w pierwszym trymestrze cieszę się, że jest mi dane mieć pod serduchem to maleństwo i być mamą

Jejku w czwartek wkraczam w 6 miesiąc
A pamiętam jak chciałyśmy oby minął 3 miesiąc i te wszystkie niedogodności związane z 1 trymestrem...

Sączy sie którejś z was siara z piersi??? Bo mi juz od trzech dni leci... Szybko bardzo... Mam nadzieje ze to dobrze wróży

Juranda fajnie że się odezwałaś. Pesq współczuję tych posiłków. Oj tak ciągle się o coś martwimy bo kochamy nasze maluszki. Też miewam bóle w dole brzucha. Poza tym jeszcze to przeziębienie: leżę , łzy mi lecą, nos zatkany, nie mam siły na nic. Teściowa robi co może ale wolałabym już być w domu niż tu siedzieć i być ciężarem. A takie intymne pytanie: macie problemy z wstrzymywaniem moczu?

Dziewczyny jeszcze 10 dni i zaczynam 7 miesiąc

Ja tez mam takie klucia, ale skoro wszystkie mamy, to dobrze, tzn. Ze jest to normalne:) w ogóle często jest tak ze którejś sie cos pojawia, ao cos pyta, a potem leci wężyk wszystkie doświadczamy:) jestem w domciu, odpoczywam, kręcę pauzę jak to mówi mój mąż 2 reklamówki kupilam dla Agaci ciuszków za 150zl:) same najladniejsze wybrałam, zaraz wrzucę pranie;) na razie w zwykłym proszku, wszystko przed wrześniem będę i tak jeszcze raz prac;) a w ogóle ubranka sa po Madzi, tez wrześniówki i tez miała termin na 23.09 ale wczesniej się urodziła ze 2tyg:)

ja to samo mam z tymi kluciami i tak czasem boli brzuch itp. a macie coś takiego ze kiedy wstajecie to czujecie uklucie w brzuch ?? tak jakby dziecko główka lub inną częścią ciała zawodzalo o coś w środku... bo co innego

Zazanna ja tak liczyłam ze wtedy 6 miesiąc bo patrzyłam ba stronach internetowych i w sumie różnie piszą...

Kassandra to jak wypierzesz proszę o fotki:)

Kasia współczuję Ci ze wyjazd nie udał się i nie ma to jak w domu kiedy jest się chora:( a co do nie trzymania moczu hmm jak na razie nie narzekam ale raz jak kichlam to hmm poluscilam:p ale to było z miesiąc temu i raz....

Jurada kochana - dobrze ze jesteś! Uf Co do siary to nie mam, za to zrobilo mi sie takie coś nieprzyjemnego na sutku, taki kawaleczek malutki (kropka) skóry odstaje i naruszam to i boli. Pokaże na wizycie czerwcowej ginowi.

Dzieki dziewczynki kochane za wsparcie w cukrzycy, to wiele dla mnie znaczy.

Kasia - bywa tak że kicham i siusiuniespodzianka Niestety.

Scarlet - TRZECI TRYMESTR! WOW! )))))))))))

W szoku jestem ze tak to szybko leci Dziewczyny ja tez tak mam ze jak kichne..., albo jak wymiotuje miesnie brzucha sie napinaja no i mam niespodzianke. Uroki ciazy Czasem zdaza mi sie jeszcze wymiotowac ale to juz sporadycznie. Dzisiaj sie dowiedzialam ze moja kuzynka jest w ciazy 2 miesiac Rodzinka sie powieksza Pesq wspolczuje Ci, nie raz sie nie chce nic robic zjadlo by sie cos na szybko a Ty musisz sie tak pilnowac wazne zeby dzidzia byla zdrowa. Teraz to juz blizej jak dalej Dzisiaj strasznego lenia mialam. Obiad od wczoraj juz mialam gotowy a i tylko 2 prania zrobilam. Caly dzien sie byczylam a kregoslup tak mnie boli jakbym pole przeorala Klade sie juz do wyrka dobranoc Wszystkim

Dzień dobry

Jurada super, że jesteś ! Następnym razem co by się nie działo, zamelduj, że Cię nie będzie ! :*

Pesq chyba połowicznie do Ciebie dołączę z pilnowaniem jedzenia, wlazłam wczoraj na wagę.. a tam... 80,2 kg. Czyli 11,4 -a to dopiero połowa.
Więc ja się od dziś zapisuję ile zjadłam aby mieć rozeznanie i odstawiam słodycze. Bo np. wczoraj najpierw zjadłam czipsy, a potem chciało mi się słodkiego i zjadłam CAŁĄ czekoladę. Ja w ogóle zjadam co najmniej tabliczkę dziennie. Nie chcę przytyć 30 kg. A skoro nie mogę się ruszać, to muszę ograniczyć dostawę kalorii.

Ja póki co nie mam problemu z nietrzymaniem, ale pewnie wszystko przede mną

Dziewczyny dawajcie zdjęcia nowych nabytków !!!

AAAAAAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa już chcę być po urlopie i kupoooowwwaaaaćććć