Mamusie Wrzesień 2015

Asiek - a jaki mialas po godzinie i po dwóch ? Ja miałam 193 po godzinie, 176 po dwóch .

przepycham

basiek149 napisał: asiekasiek hehe no przy takich zarobkach to można byłoby szaleć ze Smyka to by chyba siłą mnie musieli wyciągnąć

tak 1000zł minimum bym wydawała w smyku co miesiąc

Pesq to ja miłam jakieś mniejsze wyniki w sensie może skala inna czy jak:
1h 7,92mmol/l
2h 628 mmol/l

Poziom glukozy Interpretacja
Poniżej 140 mg/dL (7.8 mmol/L) Prawidłowa tolerancja glukozy
Od 140 do 200 mg/dL (od 7.8 do 11.1 mmol/L) Nieprawidłowa tolerancja glukozy (stan przedcukrzycowy)
Powyżej 200 mg/dL (11.1 mmol/L) w co najmniej dwóch pomiarach Cukrzyca

To mam ze strony jakiejś

Ja wlasnie mialam w tych mg/DL takie beznadziejne wyniki :/

Hej hej,

mnie liski tez sie spodobaly od razu, nawet mi powieka nie drgnela ;p no i te misiaki takie slodkie

Jurada, to jest jakis skandal jak moga Cie umowic na wizyte i zamknac przychodnie. Jakis absurd!!!!!! Tez bym sie wkurzyla i to ostro na Twoim miejscu!

Zazanna, no to masz rozrywkowe wakacje i na dodatek oprocz upiekszania, jeszcze bonus z rana ;P

Pesq, Asiek, nic sie nie martwcie, ja tez mam takie momenty ze bym za czerwone wino mogla normalnie fiknac... jako nagroda, pomyslcie sobie ze takie z nas dobre mamusie ze sie nie dajemy tym pokusom

Dziewczyny od kiedy planujecie zaczac liczyc ruchy dziecka? bo w sumie rozne zrodla podaja rozne terminy, wiec sama nie wiem.... i w ogole czytalam o tym liczeniu i nie do konca rozumiem kiedy to liczyc i ile to jest ok?

Moze jakas doswiadczona mama poratuje porada?

pesq napisał: Poziom glukozy Interpretacja
Poniżej 140 mg/dL (7.8 mmol/L) Prawidłowa tolerancja glukozy
Od 140 do 200 mg/dL (od 7.8 do 11.1 mmol/L) Nieprawidłowa tolerancja glukozy (stan przedcukrzycowy)
Powyżej 200 mg/dL (11.1 mmol/L) w co najmniej dwóch pomiarach Cukrzyca

To mam ze strony jakiejś

Ja wlasnie mialam w tych mg/DL takie beznadziejne wyniki :/

to ja miałam po 2h mniejszy to dobrze. uffff...

Tez mam czasem ochotę zapalić ale mowie sobie NIE! Na % tez mam ochotę szczególnie jak jest taka pogoda i grill nosz tylko brakuje zimnego piwka z sokiem malinowym
A na domiar złego mój mąż przywiózł z dzięki wino z wiśni robione przez jego tatę... Pewnie jest takie jak zawsze pyszne, słodkie i nie czuć tak alkoholu ale w głowę zawsze dawało!

Ooooo jakbym się takiego winka domowego napila ciekawe kiedy najwcześniej....

W ogóle dziewczyny nie wiem czy to juz taki czas czy co ale nie dość ze brzuch mi wyskoczył to przytylam od pn... Kilogram! To teraz takie tempo będzie czy co?

Dziewczyny, ja też się czuję jak słoń powoli. Byłam po jakieś zakupy, bo w końcu dość hamburgerów i innych cudów, bo "trzeba coś zjeść". Robię gołąbki i ciasto z truskawkami z pianką. Jezu, jak mnie nogi bolą, jakbym maraton przebiegła!!!!!!!!!
Ledwo żyję, a jeszcze muszę na jutro do szkoły coś zrobić...ale to wieczorem. Zaraz męża budzę na obiad.
Pesq, ten cukier to masz szalony:))) Ja po 20 czerwca mam iść na to badanie i zobaczymy. Póki co - czytałam o tym odczynie zasadowym moczu - nic groźnego na szczęście, ponoć to typowe dla wegetarian, hahaha:D Za dużo warzyw w diecie, a za mało mięsa, białek:P więc teraz mięcho muszę pałaszować :D:D Ale czytałam, że to może też dlatego, że próbka była za długo w temp. pokojowej i tak naprawdę to oszustwo, a może tak być, bo sikałam w nocy, żeby nie było z rannego moczu:P
Nosidełko super! Bardzo ładne, przyda się na pewno:)
Jeszcze wrzucę Wam foto - tata nasłuchuje córki;) W ogóle to moja Agatka jakoś mało się rusza...nie bombarduje mnie, zaledwie kilka lekkich szturchnięć w ciągu dnia:/ tłumaczę sobie, że może po prostu tak jest ułożona.:/ Dlatego ja na razie nie liczę nic, żeby się nie stresować. No i drugie tłumaczenie to takie, że jest młodsza niż suwaczek i jeszcze pewnie się rozkręci lada moment.

Kasandra - ja też na razie nie będę liczyć bo bym co drugi dzień była na izbie przyjęć. Ona ma dni ze raptem dwa czy trzy razy lekko poczuje coś, a ma też takie ze aż mnie to boli.. I też czuje się jak slonica musze się rozbujac żeby wstać... Co będzie w sierpniu?

Pesq teraz niestety tak będzie. Mój gin też mowil za największy przyrost jest po 20 tyg.
Ja to się boje... Nie chce przytyć jak z synem do 90 kg!

No tak właśnie czuje że upieklo mi się do tej pory ale właśnie kilogramy się rozkrecaja.. Juradka a w pierwszej ciąży najwięcej przybralas właśnie od tego okresu w którym teraz jesteśmy? Ile zrzucilas od razu po porodzie? Wypytuje bo Ty doświadczona mamusia

ja wczoraj odważyłam się wejść na wagę i mam +7kg od początku ciąży a niestety apetyt mnie ostatnio nie opuszcza, więc ciekawe jak skończę w 9m-cu
i właśnie tak jakoś po 20tyg dostałam taki apetyt bo wcześniej jadłam normalnie a teraz praktycznie co chwile coś wcinam... nawet przed chwilą jak byłam posiedzieć przed dokiem to zabrałam ze sobą paczkę wafelków na wypadek gdybym zgłodniała