Mamusie Wrzesień 2015

Cześć Mamusie
piszecie z prędkością światła ale nadrobilam zaległości uffffff.....
w zeszłym tygodniu dostalam weny na większe porządki, później wyjechalismy na długi weekend do rodzinki i czasu na forum brakło, w pon miałam wizytę z maluchami wszystko dobrze, za to Kacpra znowu cos dopadlo bidulek od wczoraj na antybiotyku (drugi raz w życiu) bo się pani dr ucho nie podobało jakiś stan zapalny, miejmy nadzieje ze szybko przejdzie bo pogoda taka ze zal w domu siedzieć a po słonku na antybiotyku to chyba nie bardzo można biegać... a ja tego mojego diabelka małego w jednym miejscu gdzieś w cieniu długo nie utrzymam ehhhh wszędzie go pelno
Asiek zastanawialas się jak dajemy rade... Nie mamy innego wyjścia hahaha nie ma czasu się nad sobą uzalac, szczególnie jak się ma taki żywiołowy egzemplarz jak mój Kacperek, czasem braknie czasu na obowiązki domowe, o posiedzeniu spokojnie na necie, poczytaniu książki itp nie wspominając, ale ważne ze dziecko szczęśliwe..... często spotykamy się z określeniem szczęśliwa mama = szczęśliwe dziecko ale według mne działa to tez przede wszystkim w druga stronę bo jak widzę synka zadowolonego, usmiechnietego to nie ważne jest wtedy ze jestem zmęczona, ze cos jest nie zrobione i czeka w długiej kolejce do zrobienia z terminem na wczoraj, nic się wtedy nie liczy tylko szczęście w tych malych oczkach a przekonasz się ze właśnie w nich będzie odbijał się cały twój świat i wszytko wtedy z ciebie schodzi cała złość, zmęczenie, stres... a te wesołe iskierki w oczach własnego dziecka mają taką moc ze twoje oczy wręcz płoną z radości, to jest taka siła ze trudno to opisać ale daje mega energię, laduje ci akumulatory jak nic innego... po prostu miłość... Z obu stron czysta i bezinteresowna
podsumowując nie martw się ze brak ci cierpliwości do cudzych dzieci, własne oczywiście tez potrafi wyprowadzić z równowagi ale w tym przypadku to szybciej odpuszcza niż przychodzi, wiec dasz rade i bedzieszcsuper mamą zresztą jak każda wrzesniowczka jestem o tym przekonana

Popycham....

Ok, poprasowałam te 3 tony, a potem układałam ubranka Agatki:3 powiem Wam, że już trochę się uzbierało. Jednak zrobiłam listę I okazało się, że ubranek na 56 mam zdecydowanie za mało, najwięcej mam na 62, także na razie z tym rozmiarem stop;) Trochę 68 i 74, ale to znikome ilości;) Zeszło mi się z tym, że hej!
Właśnie odgrzewam leczo i będę jeść, mniam! A ogórki muszę kupić małosolne, bo z 2 tyg nie jadłam;)
Juradka, szmizjerka przy ul. Żelaznej;) Tam byłam 2x:)
Zdjęcie super! Ja też dziś właśnie myślałam sobie o sesji;))))

Ufff ja przyjechałam już z działki, z mamą posprzątałyśmy, ona lubi też porządek więc jak dowiedziała się, że taki syf to jeszcze wczoraj w stanie była jechać na wieczór sprzątać truskaweczek zerwałam i rabarbaru to będzie kompocik. A na czereśnie miałam ochotę, a musiałabym podskakiwać i z gałęźmi walczyćlub wyjść na drzewo , więc może mężuś mi urwie w najbliższych dniach. Ehhh w ciąży nawet czereśnie nie mogę zerwać

Agata ja też każdą truskawkę patrze czy nie ma niespodzianki, ale to musiała chyba duża mucha zrobić

Kassandra pisałaś kiedyś, że zajęta będziesz w tym tygodniu, a pewnie jakby Cię nie było tak ze dwa-trzy dni jeszcze to zaczęłybyśmy pisać co z Tobą Kurcze nie kuś mnie żebym szła na ciuchy bo nie mam kasy ale chyba w najbliższym czasie muszę wybrać się jak patrze na Twoje zdobycze

Zazanna no ja może właśnie zacznę wsłuchiwać się w swój organizm, bo okaże się, że coś nie tak, a ja nie będę wiedzieć noi właśnie zamiast zapytać się jak się czuje itp... to ta "cześć widzę, że dobrze czujesz się" no mi szczena opadła, ale zaraz zamknęłam ją i powiedziałam, że teraz dobrze czuję się i do sklepu po jedzenie nie zakazał mi lekarz a co do szkoły to teraz maluszek najaważniejszy, ojj jak się cieszę, że skończylam uczelnie trzy lata temu a płaci się za te szkoły takie sumy a żeby jeszcze po tym prace mieć taką jaką się chce, ja skończyłam Ochronę Środowiska później byłam na Inżynierii i pracy w moim zawodzie nie było... no było, ale wiadomo jak jest w urzędach, ze każdy wpycha znajomych. A w sumie nie żałuje że pracuje teraz nie w swoim zawodzie bo lepszą nie lepszą pracę mam teraz, ale taką jaką wybrałam:) w sumie mogłabym być weterynarzem lub pracować w zoo i opiekować się zwierzątkami

A co do ciasta to mi wyszło prze pyszne wzięłam pierwszy lepszy przepis z neta i wczoraj już było całe zjedzone ciasto... Siostra mi powiedziała, że dzisiaj nawet lepsze było bo masa tak stężała bo dałam jej na wynos


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Jurada ale później tło musiałam sobie jakoś wstawić czy jakoś tak jak to zrobić bo zdjecie super !!

Anisia jutro robię znowu ciasto takie samo to zapraszam na weekend

Asiulek tak to napsiałaś pięknie, że aż poryczałam się. Boziu co te hormony robią z człowiekiem

Zaz podczas kąpieli leciutko odciagasz skórkę, żadnej filozofii w tym nie ma musisz tylko pamiętać zeby robić to bardzo delikatnie tak zeby odciągnąć tylko tyle ile się da a nie na sile wiecej, mi położna podpowiedziala zeby octeniseptem przemywać od czasu do czasu po kąpieli bo to ma działanie antybakteryjne i psikalam octanisept na patyczek do uszow i odciadalam i przemwalam delikatnie

Kasandra to niedaleko mnie!!!! A patrz nigdy tam nie byłam. A ceny jak tam idą?

Asiek zdjęcia robiłam na tle ściany a potem sie pobawiłam programem do obróbki zdjęć

Przyszedł mi rożek dla malej i pieluszki! Teraz pewnie bede to macać i macać

Asiek to Ci powiem jeszcze ze będzie gorzej hahahaha ja w pierwszej ciąży zrobiłam się taka jakas wrażliwa w sensie ze dużo częściej się wzruszalam i wogole ale po porodzie to juz osiągnęło taki poziom ze tego nie ogarniam i łzy mi lecą wielkie jak grochy i sama z siebie się śmieje... a jak juz cos dotyczy porodów, dzieci i wogole relacji rodzice-dziecko to pozamiatane ciężko zapanować nad emocjami

Asiulek super, że wszystko super z brzusiem A malutki szybciutko wyzdrowieje

Też bym już chciała prasować.. i układać… i w ogóle

Asiek ja z pracą mam farta, studia wybrałam w zasadzie pod pracę, w której już mam doświadczenie i w której jestem niezła –dla samej siebie Wcześniej studiowałam pedagogikę i pracowałam w przedszkolu, ale pensje nauczycielek szybko przekonały mnie, że z samej pasji człowiek nie wyżyje ehh

Juradka dawaj zdjecie !

Co myślicie o mojej liście szpitalnej? Coś dodać? Coś niepotrzebne? Na razie rzeczy dla mnie, dla małego opracuję jutro

a wogole to smaka na placek robicie.... a ja w życiu sama żadnego nie upieklam, robilam tylko takie bez pieczenia... zjadlabym w sumie taki najprostszy biszkopt z galaretka z trustawami ale nie umiem biszkopta wiec będzie koktajl a dla tych zdolniejszych ode mnie polecam najprostsza masę do takiego właśnie placka serek mascarpone zmiksowany z kilkoma truskawkami i ewentualnie lyzeczka cukru pudru jeśli truskawki nie są zbyt slodkie, i tych truskawek naprawdę nie dużo zeby się za rzadkie nie zrobiło mmmm pysznosci

jurada napisał: Kasandra to niedaleko mnie!!!! A patrz nigdy tam nie byłam. A ceny jak tam idą?


Przyszedł mi rożek dla malej i pieluszki! Teraz pewnie bede to macać i macać

No widzisz, tam we wt mają nowy towar. Ja byłam zawsze w środy, bo tak akurat musiałam być na uczelni i ceny 69zł./kg.
Dziewczyny - już mamusie, mam pytanko...ile tych ubranek na 56 potrzeba tak mniej więcej? Ile pajacyków, bodziaków tak plus minus:)??
PS. ja właśnie wieczorem będę chyba zamawiać (jak nie dziś, to w najbliższym czasie) przewijak, pościel, różek - jeden styknie czy więcej potrzeba??

Zazanka, a listę chyba skopiuję Bo niby wiadomo, itp., a potem będzie szaleństwo;) ja póki co wszystko mam w kartonie, choć w związku z tymi mega porządkami i świeżą pościelą, to też postanowiłam spać w jednej koszuli ciążowej, tej, co zamówiłam niby do szpitala dwie;P Ale sobie domówię najwyżej;))))

Zazanka mysle ze masz wszystko... Ja bym dodala telefon, aparat i wode do picia...eee picie masz na liście...
Ja rodziłam 7 lat temu to można było tylko pic wode. O jedzeniu trzeba zapomnieć na czas porodu...

Zazanka podpaski poporodowe jak cos wez lub przygotuj więcej to ci T. najwyżej dowiezie bo w paczce o ile pamiętam po 10szt. a dobrze zmieniać je dość często i żel do higieny intymnej dopisz polecam lacibios femina pregna

Juradka bez telefonu to ja się nie ruszam Nawet mi nie przyszło do głowy, że mogłabym o nim zapomniec:P

Asiulek dzięki, dopisuję

Jak to mam zapomnieć o jedzeniu o.O Przecież ja umrę bez jedzenia Przed samym porodem to wiem, ale już po to chyba można ?

Asiek poprosze o przepis na to ciacho
Ja mam dzisiaj dziwny dzień, co chwilę nachodzi mnie ochota na coś innego oczywiście tych rzeczy w domu brak najpierw chciałam ogórki małosolne/kiszone, jeszcze nie gotowe. Później lody nerkowce, a teraz mam smaka na tureckiego precla z sezamem haha masakra lepiej przełoże zakupy na jutro, gdybym teraz do sklepu wparzyła to bym z pełnymi siatami wróciła

Oooo znalazłam w domu migdały