MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Mi też lekarz włączył 3d ale prawie nic nie było widać. Dzidzia jeszcze mała więc wszystko takie niewyraźne. Taki kosmita był

Wszystkoiego naj naj kobietki

Kochane Kobietki
Wszystkiego Naj Naj najlepszego z Okazji NASZEGO DNIA
Aby w oczach naszych mężczyzn nie tylko w tym dniu, lecz na co dzień
Widziałyśmy swoje piękne odbicie i zachwycony nami ich wzrok.
Szczęścia, radości,uśmiechu, dużo słońca i najważniejsze
Zdrowych maluszków we wrześniu
( lub pod koniec sierpnia, no bo i tak się niektórym może trafić )

hej nie przezytałam wszystkiego co napisałyśie
aguska no powienien ci zrobic usg w 13 tygodniu ja tak miałam, chodzilam prywatnie i tez 3 razy miałam usg i to zalezy od lekarza, niektórzy lekarze uwazaja ze nie ma potrzeby robic usg co wizytę, ja mam nastepne w 31 tygodniu, wiadomo chciala bym zobaczyc maluszka ale skoro nic mi sie nie dzieje, na wizytach jest ok badania dobre to dzidzia zdrowa, ja najbardziej płci jestem ciekawa bo sie nie dowiedziałam w 21 tygodniu

moniab witaj serdecznie Trzymam kciuki za Twoje maleństwo.

26joanna współczuję, ja raz miałam trzy- cztero dniowe zaparcie (zero załatwiania) i myślałam, że peknę. Przestałam jeść, jedynie piłam. Niestety nic mi nie pomogło, już płakałam z bólu, musiałam wziąć tabletkę przeczyszczającą chociaż bałam się, że jeśli to niedrożność jelit to może być gorzej, ale zaryzykowałam...i po godzinie, dwóch jak reką odjął. Skonsultuj to z byle jakim lekarzem, jeśli nie masz dostępu do gina. Wierzę że są jakieś lekkie tabletki dla kobiet w ciąży. Czytałam o czopkach glicerynowych (bezpiecznych dla ciężarnych) i laktulozie, ale skonsultuj to ze specjalistą. No i z Nospy bym zrezygnowała na jakiś czas, nie wiem czy dobrze rozumuję, ale ona działa rozluźniająco, a w przypadku jelit to mimo iż rozluźni, to może również spowolnić perystaltykę...ale tego już nie jestem pewna.

Kto tam miał problem z żelazem?? wcinać po posiłkach (zwłaszcza mięsnych i zawierających żelazo) owoce cytrusowe, takie jaki pomarańcze, mandarynki, kiwi (kiwi samo w sobie ma też żelazo). Tylko kontrolować trzeba troszkę mocz, jak będzie metny jak niepasteryzowane piwko to na dzień, dwa ograniczyć cytrusy. Po prostu moga sie wytrącać krzysztalki szczawianu wapnia (taka trwała kilkumiesięczna dieta może sprzyjać kamnicy nerkowej), ale bez strachu . Ja raz przeholowałam ale tylko dlatego, że cały dzień wcinałam mega duuuużo żelaza, wapna i cytrusów hehe a to wystarczy jeden owoc na dzień, tylko do obiadku.

Ja robię tak: na śniadanko dużo wapna (sery żółte, melko itp) bez owoców żeby wapno się wchłaniało i nie wytrącało. Na obiadek żelazo i cytrusy. Ale wiadomo, że wapna czy żelaza zupełnie nie da się wyeliminować z każdego posiłku .

Patys wydaje mi się, że nia masz alergii wydaje mi się, że nadmierna wydzielina z noska i kichanie to często spotykany objaw silniejszego ukrwienia śluzówki , który w Twoim przypadku ( i moim )jest spowodowany ciążą . Przez lepsze ukrwienie śluzówek kobiety w ciąży mają też wieksza przyjemność z przytulanek z mężem lub innym osobnikiem Ja też kicham 5 x na dzień i troszkę krwawię z noska przy wydmuchiwaniu.

Kielmiczka dobrze że pisałaś o tym żelazie bo mi coś słabiej wyszły wyniki, niby mieszczę się w normie ale... dziś zacznę podwieczorek cytrusowy

Wiecie chyba jakieś wirusy krążą w powietrzu bo jak mnie wczoraj zmogło to od 17 leżałam do rano tak mi było niedobrze i w brzuchu mi wirowało.

A zapomniałam wam napisać z mądrych książeczek dla przyszłych mamuś na zaparcia: między innymi jogurt naturalny i musli na śniadanie. Ja jem i jak na razie tfu, tfu ...nie mam zaparć.

Witajcie dziewczynki Wszystkiego najlepszego dla NAS
Ja znow nie mam zaparc, ale męczy mnie cos o wiele gorszego Po czopkach które dostałam zeby nie wymiotowac, dopadły mnie (aż wstyd sie przyznac) hemoroidy Ale rozumiecie poprostu jest to krępujące (moja mama mówi ze czesto sie to zdarza w ciazy i mam sie nie przejmowac )

chasiami eee tam, wcale nie krępujące, raczej naturalne. Pisz śmiało bez krępacji ja jeszcze nie mam hemoroidów, ale wszystko przede mną .

Wszystkiego najlepszego w dniu naszego święta

Dziś Dzień Kobiet więc cycki w górę i odrzuć z twarzy gradową chmurę
Niech żyje cellulit i kurze łapki i tak jesteśmy fajowe babki!!!
Miłego dnia


chasiami nie przejmuj się, jak któraś z nas jeszcze nie ma teraz, to raczej na pewno dostanie później

Nie wiem jak u was no-spa działa, ale u mnie rozluźnia kupkę

hej dziewczynki:) No w tym roku nasi mężczyźni jeszcze bardziej muszą docenić NASZ DZIEŃ KOBIET:)w końcu zasłużyłyśmy na to

Agnessa nie wiem czy 3 kg to nie za dużo, bo jak tak kiedyś pisałyście to prawie wszystkie dziewczyny albo schudły albo przybrały kg:) ale nie martwię się tym, najważniejsze, żeby dzidziuś był zdrowy a ja mam czyste sumienie, że się zdrowo odżywiam, więc jeśli mam przy tym tyć to trudno:)

Kiemliczkachyba masz rację:)nie wiedziałam, że w ciąży się katarek taki nasila i też przy porannym dmuchaniu nosa trochę krew mi leci ale malutko....

Ja jakiś zaparć dużych nie mam, mnie tylko od miesiąca męczy ból głowy tak co kilka dni się pojawia...

SłONECZNEGO DNIA DZIEWCZYNY!!!!!!

chasiami ja też miałam jakieś 3 tyg temu ale gdzie wyczytałam że trzeba duż pić wody z cytryną i dużo warzyw, owoców + duże ilosci spożywanych płynów, no i zero słodyczy.Ja widocznie miałam bardzo wczesne i malutkie i mi na tym pomogło że nie musiałam żadnych maści brać ale słyszałam że Posterisan H szybko i skutecznie pomaga kosztuje ok chyba 35 zł

Patys najważniejsze że dzdziolek zdrowo rośnie...

a ja znów chba chora bo katar i krew z nosa toi już sie przyzwyczaiłam że codzień mam, ale gardło mnie tak boli że nie moge czasem nawet przełykać śliny, pije cały czas wode z cytryną ( lek na wszystko) może pomoże a jak nie to do lkarza...

Kasia czadowe życzenia
Ja też Wam życzę Wszystkim byście zawsze kochały i akceptowały Siebie
Aganio ja też miałam okropny ból gardła i gorączkę ja wyleczyłam się płucząc gardło na przemian woda z solą /1 niecała łyżeczka na szklankę/ , wodą z wodą utlenioną /1 łyżka na szklankę/ i jedząc czosnek. Kanapka z masłem z czosnkiem i solą. Czosnek ma naturalny antybiotyk. Odkryłam, że można sobie uprzyjemnić smarując go z wierzchu pesto. Dodatkowo brałam ACC/ kobiety w ciąży mogą/, bo miałam ropną wydzielinę, prenalen - syrop dla kobiet i tantum verde w spreyu. Kolejność była ACC, prenalen, płukanie, czosnek, tantum verde. Po czosnku to normalnie czułam jak mi wypala bakterie w gardle i przestaje boleć.
Monia dzięki w ogóle, że podzieliłaś się swoją trudną historią. Mnie to nie napawa strachem, ale mobilizuje do dbania o siebie.
Chasiami moja znajoma też dostała tą dolegliwość w ciąży i szybko przestała pracować, bo nie mogła usiedzieć w pracy przy biurku. Nie była nieszczęśliwa z tego powodu Są plusy Trzeba zapobiegać zaparciom, bo to przede wszystkim one powodują hemoroidy.

Ja unikam zaparć jedząc jabłka i kiwi. Po czterech kiwi to szybko potem lecę do toalety Z popijaniem owoców i surowych warzyw wodą i płynami innymi trzeba uważać, bo błonnik pęcznieje i powoduje wzdęcia i gazy. A popicie mineralką może skończyć się biegunką.
Andra Kiemliczka dobrze pisze. Najwięcej żelaza jest w czerwonym mięsie: wołowina, polędwiczki wieprzowe a w ciąży najlepiej cielęcina. Wchłanianie żelaza zwiększa się pod wpływem obecności witaminy C. Czyli należy je spożywać w towarzystwie warzyw i owoców bogatych w tą witaminę : czarne porzeczki, truskawki, kiwi, owoce dzikiej róży, natka pietruszki, warzywa kapustne w tym kalafior i brokuł, zielone warzywa, w polskiej diecie ziemniaki - szczególnie młode. Z mięsa żelazo jest przyswajalne w 13 % a z warzyw i owoców kilku. Żółtko jaja zawiera sporo żelaza i natka. Oczywiście,żeby z natki zjeść dużo z witaminy C i żelaza trzeba jej zjeść dużo a to trudne. Piłam kiedyś pyszny sok robiony z natki pietruszki w termomixsie /takie drogie urządzenie/. Myślę,że można spróbować to zrobić blenderem. Natkę zmiksować z wodą, cytryną i doprawić cukrem i solą. Dodatkowo jest to bardzo orzeźwiający napój. W pracy miałam panią, która miała anemię w ciąży i wcinała codziennie pęczek natki. Miała potem super wyniki

No a ja niestety muszę dużo siedziec bo piszę moją nieszczęsną pracę licencjacką, a strasznie opornie mi to idzie a chce ja cała teraz napisac bo potem mam sesje juz ostatnią przed obroną i chce wszystko zdac
A zaparc nie mam na szczęście, chodze nawet częściej niz przed ciążą ale podejrzewam ze mam to po tych czopkach na wymioty, które mi oczywiscie pomagaly i dlatego je uparcie stosowałam.
A na szczęscie choroba mnie omija z daleka, ale zaraz na początku ciąży byłam chora a mi pomagały:
- herbatka z duza iloscią cytryny
-"wodzionka" z duzą ilością czosnku
- mleko z miodem
Na szczęście mam 2 aptekarki w rodzinie i powiedziały ze moge stosowac pare preparatów, ale ja uparcie nic nie brałam tylko naturalnie wszystko wyleczyłam.

Ja z kolei mam jeszcze jeden problem...chyba mam kłopoty z trawieniem...i często wypiłam puł szklanki coca-coli i mi to mijało, ale teraz jakby jestem "uzależniona" codziennie mam ogromną ochotę pic. A słysze tyle niedobrego, ze mi to szkodzi i dziecku też co mam zrobic?

Chasiami coca cola i inne tego typu napje to niestety generalnie nic dobrego normalnie a tym bardziej w ciąży. Wypłukuje wapń z organizmu przez kwas ortofosforowy, zawiera kofeinę i bardzo dużo cukru. Ta light z kolei ma słodziki, które mogą szkodzić dzidziusiowi. Słyszałaś, że ząb mleczny wrzucony do coli na noc znika, koncentrat coli przeżera samochód na wylot / przykłady mojej chemiczki jeszcze z liceum/ a to ,że śrubki czy inne przedmioty czyści się z rdzy to dość powszechne.
A jakie masz te dolegliwości zaburzenia trawienia ? Może pomogę coś jako dietetyk z wykształcenia, Może wybiłaś sobie dobre własne bakterie colą. Może pobierz sobie probiotyki coś w rodzaju trillac, żeby wspomóc swoje bakterie przewodu pokarmowego.

Po zjedzeniu czegokolwiek mam uczucie ciężkości, czasem tak mi to dokucza ze mam wrazenie ze zaraz bede wymiotywac, albo ze nie chce mi się "odbić", ciężko do opisania.

Chasiami ciężko mi powiedzieć, za bardzo ogólne dla mnie. Może to jednak czasami jest po jakiś konkretnych rzeczach. Spróbuj obserwować się po czym. Ale tak czy inaczej powinnaś jeść lekkostrawnie przy problemach z trawieniem. Tzn. zero smażonego najważniejsze, duszone potrawy też nie mogą być podsmażane tylko duszone w sosie własnym. Wyłączyć należy sery żółte, tłuste mięsa i wędliny. Wiesz mi ostatnio najbardziej, jeśli chodzi o obiad wchodzą odżywcze zupy. Drugie danie choć się narobię to zwykle dojada mój mąż. Zupki to tak robię, żeby były i warzywa i mięso i jakaś skrobia np. kasza, makaron, ziemniaki. Nigdy nie lubiłam krupniku, ale tak się nauczyłam go robić, że zajadam się nim i również mój mąż, który też za nim nie przepadał. Dziś narobiłam się i myślałam, że będzie na jutro a on prawie wszystko wszamał Może też pomoże Tobie to co kiedyś wyczytałam i jak nie zapomnę to robię. Przed snem picie szklanki wody, żeby przepłukać przewód pokarmowy. Podobno powinno się to robić tak jak mycie zębów. A może masz stresującą pracę? Stres wpływa na trawienie. Powinno się jeść zrelaksowanym i nie rozmawiać o nieprzyjemnych sprawach przy posiłku ani o nich nie rozmyślać.