BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

12 lata 9 miesiąc temu - 12 lata 9 miesiąc temu #326558 przez Stokrotka
Dzięki Dziewczyny:) Byłam już u lekarza. Jak mnie tak w nocy dusiło i przyszpiliło to przez net sobie zarezerwowałam wizytę. Tak racja, lekarz powiedział, że antybiotyk nic nie pomoże, bo to bardzo popularna teraz infekcja wirusowa. Jestem jedną z wielu osób, która z tym przychodzi. Zaczyna się jak angina: boli bardzo gardło, migdałki, potem katar. Nagle pacjent na dwa dni odczuwa ozdrowienie, wszystko jest OK i dopada go ten okropny , męczący kaszel. Niestety najbardziej atakuje w nocy, co odczułam, i trzeba po prostu odsypiać w dzień. Generalnie nic nie dostałam oprócz zwolnienia i wskazówek jak nie dopuścić do ataku kaszlu i zmniejszyć go. Podzielę się, bo może wam się przydać na przyszłość /kaszel jak smok ryczący czycha kogo dopaść :angry: :laugh: /:

1. spać w pozycji opartej 45st., w leżącej bardziej atakuje
2. nie pić napojów gorących tylko o temp. pokojowej, bo nasilają kaszel, a tym bardziej nie pić gorącego przed snem
3. nie zażywać gorących kąpieli, prysznica przed snem, bo ciepła wilgotna para nasila, można się umyć, ale "bez parowania"
4. inhalacje to zły pomysł /a robiłam to w nocy :( /, bo działa jak wyżej
5. nawilżać pomieszczenie, ale nie tak, żeby było za wilgotno i zaparowane, bo działa jak wyżej; generalnie w kaszlu lepsze chłodniejsze pomieszczenie, zawilgotne powietrze źle działa
6.no i dostałam tylko ISLA do ssani, które już ssam od tygodnia

A w czwartek - piątek mam zgłosić się do lekarza na kontrolę i zobaczy co dalej ze mną. BE wirus :angry: .

Nie pocieszyłaś mnie siteczko, jak będę tak kasłać drugi tydzień to znów nie wrócę do pracy, bo nie da rady prowadzić lekcji :( Zostawiłam trochę rzeczy, które gdyby były zrobione to byłabym spokojniejsza. Przekaż rady mężowi. Może zastosowanie ich pomoże mu.

Najadłam się też dziś strachu o dzidziusia, ale jest OK :) Jak skorzystałam z toalety to zauważyłam śluz z plamkami krwi. Ogarnęło mnie przerażenie i zaraz poleciałam do recepcji tłumacząc co mi jest i prosząc o wizytę u jakiejś pani ginekolog. Sympatyczny pan bardzo dyskretnie to załatwił i za niedługą chwilę była u przesympatycznej pani gin. Jak weszłam to do razu wiedziała co mi jest. Z dzidzią OK, to co się pojawiło to prawdopodobnie z dróg moczowych a na jutro i tak mam badania. Pani doktor dała mi posłuchać dzidziolka, bicia serduszka :) Chyba też po to bym uspokoiła się, bo widziała, że jestem rozdygotana. Wyszłam rozradowana a nie rozdygotana, aż poszłam i panu w recepcji jeszcze raz podziękowałam :) Pierwszy raz słyszałam serduszko :) Przy USG nie słuchaliśmy z mężem. Mężowi też kamień z serca spadł w pracy jak usłyszał,że dzidziusiowi puka serduszko :)
PA :)Idę odsypiać nieprzespaną nockę:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #326607 przez agnesssa
Joanna czekam na wieści z wizyty :woohoo: Ale na pewno wszystko będzie dobrze :kiss:

Siteczko czekam na zdjęcie maluszka :lol:

Aganio ja mam już na tyle duży brzuszek, że się nie mieszczę w normalne spodnie, bo za bardzo uciskają, mam jedne ciążowe i je nosze naprzemiennie z leginsami :silly: Ale zamówiłam sobie trzy pary spodni na allegro dzisiaj, tzn wygrałam aukcje :lol: I za śmieszne pieniądze kupiłam nówki :lol: Wrzuć zdjęcie brzuszka bo na pewno już jest większy od ostatniego :lol:

Witaj Biedronka rozgość się jak u siebie :) Gratuluję dzidziolka :woohoo: No i opowiedz coś więcej, który tydzień, wrzuć nam zdjęcie maleństwa jak posiadasz :woohoo:

Stokrotka do dobrze, że antybiotyku nie musisz, mam nadzieję, że szybko Ci przejdzie ten głupi wirus :kiss: :kiss: A rady się zawsze przydadzą :woohoo: Fajnie, że mogłaś posłuchać serduszka :laugh:






Aniołek[*] 11tc 19.05.2011

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #326611 przez patys
stokrotko dobrze że tego antybiotyku nie musisz brać...dobrze, że trafiłaś na takiego lekarza, który od razu nie przepisuje antybiotyku...no a jak czytałam sprawozdanie z reszty twojego dnia to się prawie popłakałam:) na początku z tego, ze te plamki krwi musiały cię nieźle zaniepokoić, już sobie sibie wyobrażam jak panikuję i jak się boję...a potem z tego, że tak dobrze się wszystko zakończyło, że akurat dało się do gin pójść żeby cię uspokoiła no i posłuchać serduszka:)nie wiem może przez tą ciążę łatwiej się wzruszam :laugh: :laugh:

Aganioja też nie dopinam się w spodnie...cały czas chodzę w leginsach a jak wychodzę z domu to po prostu nie zapinam guzika na razie pod kurtką tego nie widać..a jak odwiedzam koleżanki to zawsze zabieram ze sobą leginsy i się u nich przebieram żeby w spodniach nie chodzić:)więc na razie jeszcze ciążowych spodni sobie nie kupiłam...wspaniale, że niedługo będzie ciepło i tak na prawdę dziewczyny wystarczą nam leginsy, a potem krótkie spodenki:)

Biedronko no jasne że cię przyjmiemy:)im więcej tym lepiej...ja tu się tylu dobrych porad uczę od pozostałych dziewczyn :laugh:

wczoraj niestety musiałam porzucić swoje postanowienie wielkopostne i kupiłam wreszcie te gorzką czekoladę na skurcze łydek...no i jest lepiej :laugh: :laugh: :laugh: pije też muszyniankę i kakao

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #326699 przez madeleine
Witajcie Dziewczyny :) wszystkie nowe mamusie :) gratuluję bobasków :))
Wita Nie była mnie tutaj dawno, bo tak na dobrą sprawę nawet nie miałam czasu włączyć komputera... Byłam u lekarza i wszystko jest okey :) wrzucę za chwilkę zdjęcia dzidzi :) Niestety nie dało się rozpoznać czy chłopczyk czy dziewczynka :( Ale i tak zrobiłam już pierwsze zakupy :) kupiłam 2 sztuki body z długimi rękawkami i dwie czapeczki :) Różową i fioletową, mam nadzieje, że będzie dziewczynka :P

Kobitki musicie mnie wspomóc wiedzą na jeden pewny temat bo ja już zgłupiałam... W sobotę dzwoniła do mnie kuzynka, która w połowie kwietnia będzie rodziła (małpa 2 dziewczynkę będzie miała :P) i poprosiła mnie o bycie chrzestną jej córeczki. Nie spodziewałam się tego ale b
bardzo się cieszę :) Bynajmniej, chodzi mi o to czy wiadomo Wam coś tym ze kobieta w ciąży nie może być chrzestną? Mama mi to powiedziała, ale pierwsze słyszę, że tak jest :/ Nie wiem już sama. Czy to zależy od parafii i księdza, który będzie udzielał chrztu, czy gdzieś to jest zapisane?
Pomóżcie kobitki, bardzo się cieszyłam, że w końcu będę miała chrześnice, bo już miałam być u innej kuzynki, bo mi obiecała za każdym razem jak się dowiedziała, że jest w ciąży, ale niestety 2 razy poroniła :(


Wiktorek już jest z nami!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #326704 przez madeleine
Moja niunia :) i albo mi się wydaje albo widać twarzyczkę :)) Musiałam obrócić zdjęcie bo dzidzia leżała na brzuszku a tak lepiej widać :)


Wiktorek już jest z nami!
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #326706 przez madeleine
A tu profilem :))


Wiktorek już jest z nami!
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #326707 przez agnesssa
Madeleine mnie też w sobotę poproszono na chrzestną :silly: :silly: I z tym samym pytaniem zadzwoniłam do mojej mamy, i nie ma żadnych przeciwwskazań, fakt, że ja się trochę zmartwiłam, bo to będzie już nasz 4 chrześniak, i do tego w maju moja córcia chrzestna na przyjęcie, a pod koniec kwietnia miałyby być chrzciny, i skąd tu brać kasiorę na to, ale ponoć się nie odmawia bycia chrzestnym więc ja się zgodziłam.

A dzidzia śliczna, ja też widzę buźkę :laugh:






Aniołek[*] 11tc 19.05.2011

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu - 12 lata 9 miesiąc temu #326760 przez aganio87
Madeleine ja tam widze dziewczynke :) :)

a co do bycia chrzestną to słyszałam opinie i za i przeciw...

Agnesssa prosze mój brzuch już sie wielgachny robi... :) też wstawiajcie brzuchole bo jestem ciekawa jak u was wyglądają???




[*] 6.11.2011
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #326767 przez madeleine
dziekuję :) Aganio śliczny masz ten brzusio :) chciałabym żeby mój tak wyglądał :) w sumie to ja od zawsze byłam przy kości :P brzuszek mam trochę twardszy na dole, bo zawsze to był miekki wałek tłuszczu xD i to dość duży wałek :P


Wiktorek już jest z nami!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #326786 przez patys
madeleine ja też bedę chrzestną w czerwcu u dzidziusia mojej siostry bliźniaczki:) i też jak moja babcia i mama dowiedziały sie, że jestem w ciąży to powiedziały, że nie mogę być chrzestną bo taki jest zwyczaj i że to przynosi pecha albo mojemu dziecku albo jej..tak się zdenerwowałam, że wierzą w takie zabobony, że aż się popłakałam ze złości, że można w coś takiego wierzyć!!oczywiście powiedziałam że nie mam zamiaru nie być chrzestną bo nie wierze w głupie przesądy!!i żaden ksiądz ci nie zabroni być chrzestną bo to nie jest jakieś ustanowienie Kościoła tylko wymysł ludzi jak wiele innych zabobonów.... podobno bycie w ciąży to stan błogosławiony więc jak możemy przynosić pecha:) pomijając już kwestie wiary, to chociaż zdrowy rozsądek by się przydał:)

aganio świetny brzuszek ja moze jutro zrobie zdjęcie:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu - 12 lata 9 miesiąc temu #326882 przez kasia7775
madeleine to tylko zabobony :lol: Nie ma żadnych przeciwwskazań do bycia chrzestną w ciąży. Chrzestna mojej córki była w 7 miesiącu i nie zauważyłam żadnego większego pecha :silly: :lol: :silly: A córka teraz w sobotę bierzmowana będzie...
no i dzidzia sliczna :kiss:

aganio super brzusio :laugh: :kiss:

Ja sie narobiłam w środę i czwartek, bo pomagałam bratowej w kwiaciarni - wiadomo, Dzień Kobiet był :silly: wieczorem to brzuch mnie tak bolał, ze stwierdziłam, ze jak w pół godziny nie przestanie bolec, to jadę do szpitala. Ala na szczęście uspokoiło się. od tego czasu jak tylko chwile postoje to mnie strasznie brzuch na dol ciągnie i boli... Nawet z siedzeniem mam problem.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #326954 przez patys
ja już zaczęłam dzień od kakao na te pierdzielone skurcze łydek...ale jest poprawa od wczoraj i to duża już nie bolą, chyba ta gorzka czekolada pomogła:) idzie wiosna już nie mogę doczekać się soboty:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #326990 przez chasiami
hej dziewczyny :) nie było mnie pare dni ale moje wymioty wróciły :( codziennie rano, ale za to nie mam mdlosci, a juz bylo tak dobrze :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #327032 przez Anulka
Chasiami,a może poproś lekarza o tabletki przeciw wymiotom. W II trymestrze generalnie wymiony mijają, ale czasem niektóre mamuśki mają prawie do końca ciąży.

Ja właśnie przeglądam opinie na temat chust do noszenia dzieci. Już dawno o nich słyszałam i widziałam zdjęcia, a teraz postanowiłam sprawdzić opinie jaki maja wpływ na dziecko no i jestem mile zaskoczona, ponieważ są nawet zalecane przez dziecięcych ortopedów, ponieważ , w odróżnieniu od nosidełek, nie powoduje dysplazji stawów biodrowych u dziecka, wspomaga także rozwój fizyczny i emocjonalny dziecka.

Wzięte z forum:

Mam 4,5 miesięcznego synka Jasia. Od początku noszę go chuście, która stała się moim odkrycie życia:)
Dlaczego chusta jest dla mnie takim odkryciem:
- bo Jaś jeszcze nigdy mi w niej nie płakał (chyba że chciał jeść - wierci się, wtula w ciało i szuka piersi, postękuje)
- bo zasypia w niej po 2 minutach chodzenia (teraz już jest bardziej aktywny i więcej się rozgląda)
- bo czuję przy sobie swoje dziecko i mogę szybko odpowiedzieć na jego potrzeby
- bo Jaś zasypia bez smoczka (dla mnie to rewelacja, bo on jest smoczkonałogowcem)
- bo mam dwie wolne ręce, którymi mogę np. pchać wózek ze starszą córką lub nawet włożyć ją do chuśtawki na placu zabaw
- mogę zejść po schodach z dwójką dzieci na raz i jeszcze z zakupami
- nie muszę znosić ciężkiego wózka-gondoli
- mogę wejść do kazego sklepu bez problemów z tachaniem za sobą wózka
- bo budzimy pozytywne reakcje ludzi na ulicach

Chusta (ja mam chustę tkaną skośnokrzyżowo; mam już dwie, bo to wciąga:) jest bezpieczna dla dziecka. Poszłam do ortopedy na badanie stawów biodrowych - widział chuste pierwszy raz w życiu, więc wydał obiektywną opinię. Zapytałam: co Pan sądzi jako ortopeda? On: doskonały rozstaw nóżek (fizologiczna pozycja żabki), właśnie taki jaki powinno mieć dziecko, zapobiegający dysplazji stawów biodrowcyh; i świetnie trzymany jest kręgosłup i główka (dzięki temu, że dziecko jest szczelnie opatulone, nie ma możliwoście ruszania głową; chyba że odchyli się polacie chusty - ale to tylko dla starszych dzieci).


ja sama widzę tylko jeden minus chusty: cena. Wachają sie między 150 a 300 zł. Na allegro można kupić taniej.

Tj, czym sie roznia? Chusta od nosidelka? Wydawalo mi sie wlasnie, ze w nosidelku dziecko siedzi jak zabcia a w chuscie lezy? Dlaczego odradzasz nosidelka?

Bo w nosidełku (np. babybjorn) dziecko wisi na stawach biodrowych, które zbyt obciążone mogą ulec dysplazji (dlatego chodzi się na usg stawów biodrowych w 3 i 6 mż dziecka). Poza tym często zachęca się do noszenia przedem do świata w nosidełku i wtedy to już masakra, bo kręgosłup nie jest trzymany, nie ma podparcia, jest ułożony nienaturalnie (w chuście jest zachowana naturalna krzywizna kręgosłupa).
W chuście tkanej (np. Hoppediz, Didymos, Storchenwiege) - ja nie myślę tu o takich chustach jak Bebelulu, bo to jeszcze inna bajka - dziecko też jest trzymane w pozycji pionoej, jest przyklejone do matki, główka spoczywa na jej sercu, chusta trzyma dziecko na stawach kolanowych, więc zachowana jest fizjologiczna pozycja żabki (zalecana przez ortopedów, przy leżeniu na brzuszku dziecko ma nóżki właśnie w tej pozycji).


Ja sprawdziłam i rzeczywiście na allegro, można je kupić za ok. 50 zł. Ja jestem zdecydowana na chustę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #327100 przez 26joanna
Cześć :)
Ja już zbieram się na badania , muszę jeszcze zawieść Lusie do koleżanki bo mąż jedzie ze mną :) Jestem pozytywnie nastawiona ale mam takie małe obawy ale najważniejsze wierzyć ze wszystko jest ok , jak wrócę to napisze co i jak :) Trzymajcie kciuki i miłego dnia życzę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl