MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

No właśnie nie powinno najgorsze jest to że w Pl inaczej się nie da... jedna wypłata nie starczy na kredyty a co dopiero na życie

Maks też lubi swoją nianię, chociaz od kilku dni się bardzo mamusiowy zrobił, przytula się często i marudzi jak go oddaję komuś, nawet tata nie jest fajny Mam nadzieję, że to tylko ten syndrom 8 miesiaca i mu to przejdzie

Pokaże Wam jak śmiga Maks, normalnie nie nadążam za nim

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Witam Tym razem sie nie odzywalam,bo mialam problemy z kompem,dwa razy byl w naprawie,mam nadzieje,ze juz teraz bedzie dobrze...Sprobuje Was nadrobic,och jak bardzo mi brakowalo tego forum A w poniedzialek juz lecimy do Pl Nie moge sie doczekac,chociaz denerwuje sie bardzo lotem,bo to moj pierwszy raz Ale to zabrzmialo No,a na dodatek lece sama z synkiem,bo moj M nie moze...Mam nadzieje,ze bedzie wszystko ok. Dwa pierwsze zabki Bruna juz sa taaakie duze,wyglada jak kroliczek Napisze cos jak poczytam co sie dzialo jak mnie nie bylo,buziaczki dla smerfikow

a u mnie zawrót głowy bo jutro zakończenie roku u przedszkolaków chcociaż chodzą normalnie do 1 lipca ale jutro jest uroczystość..a moje 6 latki opuszczają przedszkole więc przez ostatnie dni wypisywałyśmy z kol dedykację do książek - każdemu dziecku indywidualnie za co...np. za niezapomniane kreacje aktorskie, urok osobisty i wewnętrzne piękno itp...i tak każdemu z 5 zdań i każdemu coś innego...dzisiaj będę kończyć dekorację- marynarza będę malować bo mamy przedstawienie o statku który witał w różnych latach w różnych portach a teraz zawita w porcie szkoła:)
jutro powinnam być w pracy wg grafiku tylko od 7-9 ale ponieważ jest zakończenie to będe do jakies 18..no i oczywiscie za darmo:)

ja jade tylko nad jeziorko na 4-5 dni a potem u tesciów na wsi bedziemy siedzieć...zaraz zmykam z Matim do Kościoła bo jest Msza pożegnalna dla przedszkolaków tzn kończąca rok szkolny....a nie ma kto z nim zostać więc idziemy razem mam nadzieję że bedzie grzeczny chociaż w niedzielę jak chodzimy jest super:)

Aniu nie jesteś ostatnia u nas nie zanosi się na zmianę na większe przez długi czas ....

Agnessa Maksiu faktycznie super zasuwa. My mamy trochę inne pchanko ale Gabi tak samo nauczyła się popychać.

Jutro wybieramy się w końcu na szczepienie, ale czy zaszczepią niby nic Gabi nie dolega ale może za gorąco ...
Ale gorąco, roztapiam się. A co tam u was

Jak zwykle brak czasu ale pochwale się zdjątkiem


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A tutaj sytuacja jak picie mleka wykańcza


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ania to się tylko tak mówi, że dobrze jest być z dzieckiem cały czas w domu, ale szczerze powiedziawszy to mnie to siedzenie w czterech ścianach już dobija. Właściwie cały dzień do wieczora siedzę w domu sama z Oliwką, na wsi nie mam tu żadnych znajomych, więc nie ma do kogo pójść, z kim pogadać, a jeszcze dochodzi świadomość, że krucho z kasą i tu tym bardziej rosną chęci żeby uciec choć na kilka dni z domu... ale w przyszłym tygodniu będę wystawiała Oliwii wózek ten wielofunkcyjny, to może wpadnie troszkę grosza chociaż na jakiś weekendowy wyjazd
Agnessa mój zabytkowy komputer pozwolił mi obejrzeć filmik tylko do połowy, ale widzę, że Maksiu super chodzi i pewnie już niedługo sam pójdzie
Chasiami Alicja w tej grzyweczce wygląda uroczo
Sandra znam ten ból z komputerem... nam niecały miesiąc temu padł laptop i to akurat teraz jak miałam kończyć moją pracę mgr :/ tak więc teraz męczę się na takim wysłużonym sprzęcie, który co chwilę się wyłącza, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma a w przyszłym miesiącu może uda nam się już naprawić laptopa

Czajusiątko rozumiem ciebie, bo ja siedziałam z Magdą dwa lata i pod koniec wariwałam. Praca przy dziecku jest niedoceniana,a to cięzka robota i fizyczna i wykanczająca psychcznie. Ja przedstawiłam tą drugą stronę jak teraz mam gdy za szybko poszłam do pracy.

Dziś Filip siedzi z chrzestną i ją uwielbia. To niesamowite. Nie ma wiezów krwi,a Filip ją uwielbia

Maksiu super chodzi. Ja nie mam taakiego "pchacza", poza tym nie umiem wstawiać tych filmów.

Ala słodka i kawał kobity z niej. Widzę, że od Filipa duuuuużo większa

Sandra Dasz radę z samolotem, a Bruno szybciutko zaśnie :*

Patys faktycznie dużo pracy Ale już za chwilę wakacje

PolaL U nas też tak gorąco Powodzenia ze szczepieniem

Chasiami super zdjęcia Alusia urocza

Czajusiątko wierzę, że cały dzień samemu z dzieckiem to też nie jest super, człowiek bardziej zmęczony niż jak w pracy posiedzi.... ale masz córeczkę przy sobie Ja mogłabym pracować tak ze 3h dziennie i by było ok

Ania fajnie, ze taki kontakt z chrzestną ma Filipek A wrzucanie filmików jest proste. Najlepiej mieć konto na gmailu bo to się łączy z you tubem i jak jest się zalogowanym to wystarczy wejść na stronę you tuba i od razu widać ikonkę z hasłem prześlij filmik

Agnesssa ja nie pracuje a tez mam czasem wrazenie, ze za malo czasu poswiecam synkowi, za malo sie z nim bawie itp., wiec chyba kazda z nas tak ma… a wczesniej pisalas o zlosci u malucha – nasz tez dobitnie pokazuje jak mu sie cos nie podoba, ale trwa to chwilke i wystarczy odwrocic uwage a Maksio na filmiku niesamowity – Yasinek jeszcze sam nie siada ani nie staje – ale siedzi stabilnie i odwraca sie caly czas – nawet jak spi. I mamy te sama zabawke
Sandra85 my wlasnie wrocilismy z Polski, lot minal ok – wybralismy bardzo wczesne godziny, wiec start i polowe lotu zawsze przesypial, jak wracalismy to bardzo plakal przy znizaniu i ladowaniu (czyli moze max.10 minut), ale to pewnie przez cisnienie i bol w uszach (plus niewyspanie, bo spal sobie ale obudzil go komunikat pilota), ale nie chcial nic pic – ani z piersi ani z niekapka i tak dobrze, ze to tak krotko trwalo- lecialo tez dziecko moze 2,5-letnie i przeplakalo polowe lotu… jak dlugo leci sie z Hiszpanii ?
Madzia7 – gratuluje wydania zestawu gier! Super pomysl a dzieciom sie takie rzeczy podobaja i same nie wiedza kiedy ucza sie czegos nowego – ja tak nauczylam kuzyna kolorow i ksztaltow po ang – tez wlasnie wymyslilam gre planszowa i najpierw razem ja robilismy a potem gralismy i w mig sie wszystkiego nauczyl, no i mial zajecie na dlugi czas

U nas tez upaly i taki skwar, ze nie ma czym oddychac, Yasko w samch body a tez spocony... ale dzis juz burza przeszla

Ummi Fajnie, że Yasiek tak ładnie lot przeżył Maksowi też przechodzi nerwik po paru sekundach Mam nadzieję, że nie martwi Cię to że Yasiek jeszcze nie wstaje, waiadomo, że każde dziecko ma swój rytm. Mi się wydaje, że Maks za szybko niektóre rzeczy robi, ale niestety jak już raz się czegoś nauczy to za chiny nie da się odwórcić uwagi od tego

Byliśmy kilka dni temu u lekarza z tą pupą, bo już mi szkoda było Maksia zwłaszcza w te upały Mam mu smarować maścią Clotrimazolum, powiedziała, że mogło być tak, ze po jakiejś kwaśnej kupce się wdarło jakieś zapalenie i teraz wystarczy kupka i od razu wychodzi na pupie Mam nadzieję, że teraz mu przejdzie

Kolejny wieczór Maks miał problem z zaśnięciem, już mi go szkoda bo jest strasznie zmęczony, oczka ma maleńkie a zamiast zasypiać to się kręci, wierci i popłakuje Może to przez tą pogodę

Chasiami urocza twoja córcia, grzybek mamy taki sam wczoraj wystawiłam na balkon i oczywiście była burza także może dziś się popluskamy.

No i doczekałam sie szczepienia, mała obmierzona i obważona. No i jest taka ciężka że się na skali nie mieści ale od dołu waży 6970g wiec mniej niż te dzieciaczki z 3 centyla bo musiałaby wazyć 7kg. Na razie nie załamuję się ale mam zrobić wyniki krwi żeby zobacyć czy mała nie ma anemii. Jak dla mnie wygląda dobrze tym bardziej że dużo kalorii spala ucząc się chodzić. Mam się zgłosić kontolnie za dwa tygodnie wiec też za dwa tygodnie porobiej te wyniki. I zobaczymy ...

Pozdrawiamy rozpływające się mamuśki bo ja nie zdążę wyjść z domu a już jestem cała mokra.

Witam U nas jak nie urok to .... Od srody Bruno ma goraczke,bylismy na pogotowiu,dostal tylko czopki,niby nic pozatym mu nie jest,tylko brak apetytu,no ale i tak sie martwie.Nie wiem czy to znowu jakies zabki Skubaniec nie da sobie zajrzec do buzki Ummi lot bedzie trwal 3godz i 40 minut.Agnessa no mam taka nadzieje,ze szybko zasnie Choc i tak caly dzien w podrozy.Wyjedziemy z domu przed osma rano,a w domu w pl bedziemy gdzies na 18.30.Pola to Bruno tutaj w druga strone sie nie miesci na siatce centylowej na 98 jest Tzn. byl na 6 miesiecy,teraz to nie wiem,ale 11kilo wazy Oj,zeby nie mial tak jak moi bracia po dwa metry wzrostu To przeciez moze szyja wysiasc,tak caly czas glowe zadzierac do gory jak sie z nimi rozmawia Ide sprzatac poki maly spi,moze uda mi sie zajrzec jeszcze wieczorkiem,buzki dla Maluszkow

Ojjjjjj Ojjjjjj dziewczyny, ale żeby tak nic nie pisać, nawet tylko cześć

Miałam intensywny weekend zakupowy bo mnie odwiedziła mama i dwie ciocie w poszukiwaniu sukienki i od 9 jak wyszłyśmy to dopiero o 19 wróciłyśmy, a w niedzielę od rana na giełde poszłyśmy Koszmar robić zakupy w takim upale, dobrze, że Maks został z tatą w domu

PolaL To Gabi faktycznie malutko waży, Maks waży 9,5kg i jest na na samym środku tej siatki centylowej
Sandra faktycznie masz wielkoludów za braci