MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Niestety Oliwier ma anginę całą noc spal niespokojnie i płakał, więc rano pojechaliśmy do lekarza. Zwłaszcza, ze jutro weekend. No i dostał antybiotyk. Po drzemce w dzień obudził sie płaczliwy i marudny, ale dostał ibuprofen i antybiotyk i już jest ok. Siedzi i się bawi, przy okazji oglądając bajki. A i choróbsko pokrzyżowało nam plany, bo na jutro umówiona byłam z Anulką

Agnessa u nas jest różnie, czasem tylko tatuś ma wszystko zrobić, czasem tylko mama ma wyłączność

Czajusiątko u nas był spokój od początku grudnia. Ja osobiście polecan Bioaron C, pomaga tez na słaby apetyt.

Kasia jak Oli?? lepiej już?? Może spróbuję z tym bioaronem. WIem, że Emilka go bierze, ale jakoś u niej bez rewelacji, bo też ostatnio co trochę chora, ale wiadomo każdy organizm inaczej reaguje. A drogi ten syropek??

Makrelcia co nic nie piszesz???

Ja dziś jadę na 12 dopiero do Emilki bo znowu chora i pojechała do lekarza z babcią a miałam dziś jechac w końcu z Oliwką i od wczoraj jej to zapowiadałam, a teraz buczy bo ona chce do Emilki
W ogóle to jest straszny urwis i złośnica, ale potrafi też być baaardzo kochana. Zawsze rano jak wstaje i przychodzi do mnie do łóżka to pierwsze co daje mi buziaka prosto w usta no i ostatnio zaczęła tworzyć takie ładne zdania i używać słowa "czy", np. wczoraj byliśmy u babci i rozlała całą szklankę mojej herbaty, siadła na krześle, spojrzała na mnie tak niewinnie i mówi "mamusiu, czy jest ci przykro, że rozlałam twoją herbatkę?", a ja mówię, że tak, jest mi przykro, a ona "no to przepraszam"

Oliwier już dobrze. Na szczęście antybiotyk szybko zadziałał, do tego Nurofen w czopkach i już w piątek po południu była poprawa. Do końca tygodnia siedzimy jednak w domu, niech się dobrze wykuruje

Czajusiątko Oliwier z dnia na dzień coraz więcej nadaje, jak katarynka jeszcze nie tak rozbudowane zdania jak Oliwka, ale czase głowa boli W piątek w przychodni ze wszystkimi ludźmi na korytarzu gadał Ostatnio ulubiona zabawa to pytanie: Jesteś mamą? Odpowoiadam: tak jestem mamą. Jesteś tatą? Nie, nie jestem tatą. I tak wszystkich po kolei wymienia
Bioaron C 200 ml tak do 20 zł kosztuje.

czajusiątko a tak jakoś nie chce mi się komputera włączać źle się czułam strasznie mdli. Dzisiaj już lepiej. Byłam w środę u lekarza bo miałam plamienia. Okazało się że mam krwiaka. Więc leżę sobie w domu i odpoczywam. Już nawet nie mam siły myśleć co z tego będzie. Serduszko biło. Następna wizyta w następna środę.

Makrelcia tak sie ciesze, ze serduszko bije ale co z tym krwiakiem? Masz czekac czy sie wchlonie?

teoretycznie ma się wchłonąć. Ale to się okaże. Dostałam leki mam odpoczywać. Nic więcej nie da się zrobić.
Mam tylko nadzieję że się nie powiększy i nie zadusi pęcherzyka ciążowego.

Dzień dobry

Czajusiątko Maksiu faktycznie od listopada mi nie choruje a na odporność dostał Immunotrofine www.doz.pl/apteka/p48326-Immunotrofina_syrop_200_ml lekarka kazała ze trzy opakawania żeby wypił, właśnie skończyliśmy ta trzecią butelkę i zobaczymy czy nie będzie tyle chorował, a w żłobku kilka razy już panowało grypsko i jelitówka, Maksia ominęło Super Oliwka mówi Maksiu podobnie, chociaż to zależy jak mu się chce

Kasia Dobrze, że antybiotyk zadziałał tak szybko, oby Oliwier jak najszybciej wrócił do pełni sił

Makrelcia Ciesze się, ze serduszko bije, i bardzo mocno trzymam kciuki żeby krwiak się wchłonął

A Maks w ciągu dnia nie jest taki mamisynkiem, dopiero jak do spania ma iść to jest katastrofa, ale wczoraj jak wróciłam z zumby to już spał, więc jest mały sukces

makrelcia jak dobrze, że sie odezwałaś, bo myślałam o tobie. Musisz wierzyć, że się uda.Dość już się nacierpialaś. Musi być dobrze. Tak bardzo ci tego życzę.
czajusiątko super mówi, Oliwka, a ja też już mogę się pochwalić Filipkiem, bo praktycznie co dzień mówi jakieś nowe słowo. Wczoraj próbowałam go nauczyć mówić swoje imię, ale on nie potrafi jeszcze mówi. Ja do niego "powiedz Filip". a on "ja" , więc ja do niego" nie, ty powiedz Filip", a on "mama mówi Filip. Ja nie". Więc dogadać sie z nim już można
kasia właśnie, co u anulki, niech się pojawi czasami, a nie tylko w ciąży
agnessa mocny ten lek, ma w składzie jakiś hormon tarczycy, ja jestem na takie rzeczy przewrażliwiona. Wczoraj słyszałam jeszcze o takim preparaciehttp://www.doz.pl/apteka/p110348-Sambucol_Kids_syrop_dla_dzieci_powyzej_3_roku_zycia_120_ml_x_2_opakowania Przemawia też do mnie preparat Kasi.
Filip dzisiaj wrócił do przedszkola, oczywiście był płacz,ale jak już szłam z fotelikiem do auta, to nie słyszałam,żeby płakał

Hejka, My również brałyśmy tą immunotrofinę tyle że 1 opakowanie. Trochę mi zostało. A brałam w październiku i od tej pory powiem ze jest naprawdę fajnie. Wiadomo czasami coś przyniesie z przedszkola ale tragedii nie ma. Ja na czasami pojawiający się kaszelek podaję www.sequoia.pl/product/solbaby-tussi/ dla mnie super syropek tym bardziej ze i na suchy i na mokry.

Mam chwilkę wytchnienia, więc w skrócie. 21-go było w żłobku przedstawienie na Dzień Babci i Dziadka. Jak będę miała zdjęcia to zapodam - dziadkowie nagrywali filmik więc moze szybciej to wam puszczę. Gabi poskakała , potańczyła nawet wierszyk mówili : "Babciu, Babciu coś Ci dam ..." Ogólnie super było.
Ostatnio dowiedziałam sie ze Panie udostępniają zdjęcia dzieci ze żłobka na pendrivie dla rodziców. I były zdziwione że mam 2-gie dziecko i nie wiem bo przy Szymku już były No zaczęłam poszukiwania i dobrze utrzymywać kontakty z mamuśkami, jedna mama ma zdjęcia Szymkowe Jak tylko odzyskam "palucha" to pokażę Wam jak sie Gabi bawi, no nie są zdjęcia tak efektowne jak u Kasi ale zabawa na całego.

Złożyliśmy juz choinkę i przez przypadek Szymek plastykowym opakowaniem przejechał Gabi po buźce, ma teraz rankę - linię od oka tzn. nad okiem do ucha. Zobaczymy jak się zagoi bo to dopiero 3-ci dzień "po". To tyle.
A i nadal jestem na dietce po 2 tyg. ma -2,7kg czyli spokojnie tłuszczyk ubywa

Ania Bioaron C używam już od 18 lat, więc naprawdę polecam. Anulka wykończona dziećmi Julek od września idzie do przedszkola, już się biedna doczekać nie może U nich wszystko ok, dzieci jej nie choruja, to najważniejsze

Pola u nas dzieci na Dzień Babci i Dziadka całe do południa uczyły się "sto lat" śpiewać U nas zdjęcia są na bieżaco na stronie żłobka, to sobie zawsze ściągam. A i ja też dzisiaj wreszcie choinkę rozebrałam, z pomocą Oliwiera tylko jdną bombkę przy tym potłukł Mam nadzieję, ze Gabi nie zostanie ślad na buźce
Ja codziennie wieczorem mam postanowienie, że od jutra na dietę idę. I tak codziennie haha. Jak na razie to przytyłam przez zimę

Makrelcia trzymam kciuki, zeby dobrze było Odpoczywaj jak najwięcej. A jak twój kręgosłup? Mocno dokucza? Ja miałam tomografię robioną i ortopeda powiedział, ze operacja jest niezbedna, a neurolog, ze nie jest konieczna. I bądź tu mądrym? Dostałam skierowanie na rehabilitację, wczoraj się zapisałam. Termin na koniec grudnia. Maskara

Oliwier robił serduszko dla babci. Jak jej wręczał, to powiedział: Babcia, długo malowałam


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Kasiu ja w sumie to nie zamierzam się odchudzać tylko chciałam wzmocnić sobie mięśnie brzucha i grzbietu. A że przy okazji się trochę oczyszczę nic złego mi sie nie stanie. Oliwier jak zwykle uśmiechnięty Co do bombek to teraz żadna się nie stłukła ale 2 razy choinka leżala więc w grudniu trochę się potłukło
Ja też już gabi zapisałam -czytaj. złożyłam podanie, do przedszkola. Decyzja o przyjęciu pod koniec marca. Postanowiłam zmienić przedszkole bo w sumie bliżej i po drodze do pracy mam inne.

Witam Jak sie nie pisze na biezaco to tak ciezko sie zabrac za odpisywanie U nas odpukac troszke lepiej,Bruno chodzi do zlobka,wiec i mi jest troche lzej Agnessa wiesz ja mam taki sam problem tzn.Bruno-tata,tylko u nas nie tylko jak Bruno jest spiacy,ale jak jestchory np. to nikt go nie moze dotknac Taki jest ryk,tylko u mamy na rekach,i wszystko mama,mama,mama...A jak jest dobrze,tak jak teraz np. to problem mamy jak wraca moj M i jego bracia z pracy,nawet sie nie przywita,tylko najczesciej mowi do taty:ty nie,to jest moj pokoj Czasem potrafi zejsc z krzeselka i stanac w drzwiach,zeby mu do pokoju nie wszedl A za jakies pol godzinki juz jest wszystko dobrze,jak kaze mu przeprosic tate to pojdzie i przeprosi,beda sie razem bawic,nawet czasem sami wychodza i wtedy Bruno mi mowi,ze mam kolacje przyszykowac Tez sie tak zastanawialam,czy ja cos zle robie...Bo widze,ze czasem Miguelowi jest zwyczajnie przykro...Ania widzisz doczekalas sie i Filipek juz ladnie mowi,a jeszcze lepiej kojarzy co do niego Ty mowisz Szkoda,ze corka tak daleko mieszka,pewnie tez jej brakuje mamy jak i mnie brakowalo,szczegolnie na poczatku....Najwazniejsze,ze zdrowi i ze im sie uklada Makrelcia oby ten krwiak sie wchlonal jak najszybciej,a Ty moglas sie cieszyc spokojna ciaza Pierwszy raz uslyszec bicie serduszka-niezapomniane przezycie Kasia fotki Oliego super-jak zawsze A jak sie czuje,juz lobuzuje w domu? Pozdrow Anulke Pola ja tez zaczelam ostatnio troche cwiczyc,ale ja to tez bym chciala troche zrzucic,bo przytylam przez ostatnie dwa miesiace prawie5kilo Zaczelam od ograniczenia slodyczy Czajusiatko Oliwka zawsze duzo i ladnie mowila,ale teraz te gadki to ma suuuper,mozecie sie posmiac A jak sie czujesz????

Snadra oby choroby już długo długo się u Was nie pojawiały ja czuję się ok, chodzę nawet mniej zmęczona niż wcześniej wymiotuję tylko czasem przy myciu zębów i jedyne co mi dokucza, to ten wstręt do jedzenia. Był czas, że już było trochę lepiej, ale teraz na nowo. Wędliny to nie pamiętam kiedy w ustach miałam, nawet chleba jeść nie mogę, bo jakoś mi wcale nie smakuje jadę ostatnio właściwie tylko na bułkach z żółtym serem, boję się, że i to niedługo mi się przeje

Polal prawie 3 kg to dobry początek ja mam już ponad 6 na minusie, ale w moim przypadku to nie ma się czym chwalić. trochę nawet zaczęło mnie to martwić, ale stwierdziłam, że pewnie niedługo tak zacznę przybierać na wadze, że jeszcze się za głowę złapę a głęboka ta ranka?? oby szybko się zagoiła

Kasia Oliwier strasznie słodko wygląda z tymi swoimi blond lokami

Ania no widzisz jak się Filipek rozgaduje ładnie zobaczysz, jeszcze nie długo przegada mamuśkę

Agnessa to trzymam kciuki, aby Maksiu dalej nie chorował. Ja w sumie trochę liczę na to, że jak będę siedziała w domu to znowu będziemy chodziły codziennie na spacery i trochę się wtedy uodporni, bo zauważyłam, że jak tylko przestałam z nią wychodzić, tak od razu zaczęła się smarkać...

Widzę, że nie tylko y byliśmy w tyle z rozbieraniem choinki nasza poszła na urlop w sobotę

Sandra dobrze, ze choroby odpuściły. Aby tak dalej Oliwier łobuzuje już tak, ze nie mogę sie poniedziałku doczekać. Nie wiem, jak ja wytrzymam z nim sama w domu, energia go roznosi
Dzisiaj myslałam, że nie będzie spał w dzień, a on padł po 16 i obudził sie przed 19 Jest godzina 23 a on dalej biega
Bo na śpiącego to raczej nie wygląda

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Czajusiątko nieźle zjechałaś. Ale nie mrtw się, do końca ciąży pewnie nie będzie tak źle, jak piszesz

Pola ja nie mogę się zmotywować do ćwiczeń a muszę włąśnie mięśnie brzuch i grzbietu wzmocnić, żeby kręgosłu odciążyć. Bo że schudnę, to już nie wierzę ważniejsze o kondycję zadbać

dziękuję za miłe słowa. Leżę ile się da i odpoczywam. Czasami coś zakłuje ale jest ok. Najważniejsze, że żadnych plamień nie ma. Wizyta dopiero za tydzień. Ciekawe co mi powiedzą.

Kasia kręgosłup odpuścił. U mnie to są takie epizody. Albo ścina z nóg albo nie boli wcale. Od świątecznego boomu się nie odezwał i pewnie długo znowu nie pojawi. Ja to chyba nigdy na tomografię nie dotrę. Zresztą po co ? Żeby usłyszeć dwie różne opinie jak u ciebie ?
Do której wczoraj balował Oliwier ?

Ania no dogadać się już możesz z Filipem Mój to wciąż nadaje i ciągle o coś pyta Buzia mu się nie zamyka. Także niedługo już będziesz mieć taką gadułę
A jak w przedszkolu ? Już lepiej ?

Sandra ciągle coś u was ! Ale do wiosny coraz bliżej i trzeba mieć nadzieję że wszystkie choróbska miną !!

PolaL To szybko się dowiedziałaś o tych zdjęciach Panie zawsze myślą że my wszystko wiemy.,.

Czajusiątko ja to tylko żywię się chlebem z serkiem topionym reszta jakoś nie przechodzi. Mam ochotę na słodkie ale po nim taki mi niedobrze, że szkoda gadać. Dlatego unikam. Co najgorsze to wcale nie piję. Po wszystkim mi niedobrze. Boje się, że się odwodnię. Na siłę wciskam ale i tak mało tego.