MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Nam w szpitalu kazali liczyć ruchy po każdym posiłku - śniadanie, obiad, kolacja przez godzinę. Jeśli w ciągu godziny od posiłku było mniej iż 10 ruchów zpisywało się liczbę ruchów, np. 6 czy 7 a jeśli naliczyło się 10 to nieważne czy minęło 15 minut czy 45 wpisywało się 10 i przestawało się liczyć.
aganio87 czyli pierwszy dzień w domku ze swoimi skarbami ja już też tak chcę

A ja dziś mam mego zgagę i czasem już mam dość i chciałabym urodzić. Ale niestety jeszcze nie czas dla mnie...
Życzę miłego wieczorku

Moja babcia przyniosła mi suszone liście malin i kazała pic herbatke, tak więc napiłam się dzisiaj, i powiem szczerze pomaga ale troszeczke, bo co jakiś czas jak dotykam to mam twardy brzuch
Dziewczyny mam wrażenie że mam już jakąs paranoje, i jeszcze męcząca rodzina mnie wykańcza, bo tylko pytają kiedy urodze, że mam już jechac, mam już dosyc.

Ania14.09 Dobrze że teraz jest już wszystko ok No i myśle podobnie jak ty o cc Lepszy poród naturalny

basiek_252 Jeszcze chwile i nie będziesz miała zgagi, mi jak brzuszek troszke opadł to juz tak często nie męczy mnie zgaga

Dziękuję dziewczyny że wyjaśniłyście mi jak z tymi ruchami, bo już byłam głupia

Aganio Prześliczne masz te maluszki!!!! Te smoczki rzeczywiście są ogromne przy takich malutkich główkach

baby_55 napisał:

Lui z tego co opisujesz to wygląda mi na skurcze, a jak położysz rekę na brzuchu to czujesz jakby cały się naprężał? i to tak jakby od góry do dołu się rozchodzi i potem powoli ustępuje? jeśli tak to wygląda, to są to skurcze

Sandra śliczniutkie miałam dla Adiego podobną pościel tylko w kolorze ecru

Anulka ja mam swoje zdanie na ten temat i mam nadzieję, ze sie nie obrazisz jeśli je wyrażę, bo jeśli ktoś nie ma ochoty znosić bólu to lepiej zdecydować się na znieczulenie zewnątrzoponowe, które jest znacznie mniej inwazyjne i bezpieczeniejsze dla dziecka i matki niż CC, to jest po prostu zwykła operacja, nie można tego traktować jako alternatywę do SN, bo ma to zupełnie inne konsekwencje i nie jest tak jak niektórzy uważają zwykłym zabiegiem, jest to poważna operacja i w takich kategoriach należy to postrzegać, nikt nie odmawia kobietom mozliwości rezygnacji z odczuwania bólu, bo jeśli ktoś nie chce go czuć to jego sprawa, ale samodzielne decydowanie o tym, że czy chcę mieć operację czy nie, jest już przesadą, poza tym co z tego, ze unikniesz bólu porodowego jeśli bedziesz czuła ból dochodząc do siebie przez znacznie dłuższy okres, moja koleżanka po CC czuła ból w ranie jeszcze pół roku po operacji, a dochodziła do siebie ponad 3 tygodnie, miała CC nie dlatego, że chciała tylko musiała mieć...
ja mimo tego, ze rodziłam 16 godzin i bolało jak cholera nigdy nie zdecydowałabym sie na CC bo po SN doszłam do siebie po 5 dniach, mogłam mimo naciecia siadać spokojnie i czułam sie rewelacyjnie... to chyba mówi samo za siebie
to tyle co chciałam na ten temat napisać, mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam

co do drugiej części Twojej wypowiedzi to najważniejsze jest właśnie aby matka żyła w zgodzie z samą sobą, moja teściowa też usługiwała i nadal usługuje mężowi, dla mnie to chore i w tej kwestii zgadzam sie z Tobą, choć ja osobiście czuję się spełniona jako kobieta dopiero kiedy zostałam matką i świadomie zdecydowaliśmy sioe na drugie dziecko a planujemy też trzecie i moze czwarte, bo czujemy sie oboje z tym wspaniale, ale uważam, ze każdy ma prawo zdecydować sam za siebie czy chce być rodzicem czy nie a jeśli chce to czy 1 czy więcewj dzieci też powienien zdecydować sam a nie pod przesją otoczenia

ja miałam cesarke nie dla tego ze chciałam ale musiałam mój synek był owiniety tak pempowina ze nie chciał zejsc do kanału rodnego po 12 godzinach bóli lekarz zdecydował urodziłam w srode 22.40 a w piatek rano miałam juz wypis dla siebie syn dostał w sobote rano po obchodzi po operacji w czwartek o godzinie 11 byłam juz na nogach jedyne z czym miałam problem to ze smianiem sie takie dziwne uczucie a ulge poczułam jak mi szwy zdieli około 5-6 dni jesli dobrze pamietam i przyznam sie z wielką dumą ze czułam sie lepiej niz dziewczyny po SN to tyle co chciałam przekazac. a najwazniejsze jest jedno ze każda mama wie co dla siebie i dziecka jest najlepsze bez wzgledu na to ze bedzie miała cc czy urodzi sn kazda kobieta na swiecie przechodzi poród inaczej tak samo jak ciaże ( jedyne co jest w tym wszystkim przykre to to ze lekarze podchodza to porodu na zasadzie nastepna prosze

Agnessa co u ciebie? uspokoiło się?



Dziewczyny, co z Karolak? dawno jej nie było

Masz rację Karotka18 to podejście niektórych lekarzy do kobiet jak do kur z fermy jest czymś okropnym

Chasiami ja też nie kumałam jak się liczy te ruchy, ale mi lekarka nie kazała tego robić

Kasia na razie bez zmian, czy leżę czy siedzę łapią mnie jakieś bóle w dole brzucha i ból jak na @ i bez zmian jest to około raz na godzinę przed chwilą był kolejny nie mogłam z łazienki dojść do sypialni ale po minucie odpuściło Wcześniej wzięłam nospę ale w sumie to nie wiem czy pomogło bo tak czy siak bóle przychodzą

Karolak Kasia ma rację melduj się co jest

Agnessa to niedobrze, jak nie przejdzie to może na IP się zgłoś? Jeszcze z tydzień chociaż niech maluszek siedzi

Kasia no na razie czekam co z tego wyniknie Ale mam nadzieję, że to jeszcze nie to, niby człowiek już by chciał urodzić, ale zdrowy rozsądek mówi, żeby jeszcze maluszek poczekał, ja to nawet bym chciała żeby najwcześniej za dwa tygodnie chociaż pewnie waży już dobrze ponad 3kg

Idę leżeć dalej z nogami do góry

Dobranoc

witajcie Kochane!
juz sie melduje
dziekuje za troske i przepraszam ze mnie nie bylo...podczytuje Was codziennie, ostatnio wogole nie moge spac, zasypiam ok 2 budze sie po 7 i jednak te 5-6 godz.snu to za malo, w ciagu dnia chodze jak cma po domu od kilku dni zaczelo mnie bolec krocze, opadlam gdzies z sil, caly czas mam niskie cisnienie moze tez z tego powodu jakas slaba jestem, nie mam ochoty na nic... piore, sprzatam, prasuje...lozeczko z posciela jest juz u mojej mamy w Pl zalatwiam kuriera zeby to wszystko dostarczyl, zalatwiam tez wszystkie formalnosci zwiazane z zasilkami, czasami nie mam ochoty nawet z lozka wychodzic...maz ma ostatnio luzniej w pracy wiec wiecej zakupow i wiecej czasu spedazamy razem....
nastepna wizyte mam 31 sierpnia, narazie wydaje mi sie ze wszystko jest ok, maluszek kopie po zebrach strasznie, ale najwazniejsze ze sie ruza niech kopie po czym chce

obiecuje ze sie poprawie, dziekuje Wam, kochane jestescie....milej nocki bo znajac zycie i ostatnie moje spanie to moja nocka bedzie meczaca i krotka....

Witajcie kochane
Byłam u synusia wszystko z nim w porządku, zjada już po 30 ml, jednorazowo, Enfamilu, je sam nie karmią już go w ogóle przez sondę Jak to powiedziała pediatra "ciągnie z butelki jak smok", ma fototerapię, bo ma podwyższony poziom bilirubiny. Żółtaczki na szczęście nie ma, ale dmuchają na zimne Pediatra powiedziała że malutkiego będziemy mogli zabrać najwcześniej na koniec przyszłego tygodnia. to i tak szybciej niż zapowiadała wcześniej
Powiem wam, że ja się naczytałam tylu nieprzychylnych opinii o szpitalu w którym rodziłam, na temat oddziału ginekologicznego, porodówki i położniczego i szczerze mówię, że byłam bardzo mile zaskoczona. Lekarze super, pielęgniarki i położne cud, miód, malina. Naprawdę nie wiedziałam, że można być aż tak miłym i życzliwym dla pacjentki. Na opiekę narzekać nie mogę. Jeżeli chodzi o opiekę nad Wiktorkiem jest jeszcze lepiej. Co godzinę wszystko jest zapisywane na kartce do dokumentów, jaki puls, czy zjadł i ile, jakie leki dostał, stan pieluchy, czy coś ulewa, no normalnie wszystko. Jestem bardzo zadowolona i szczerze wam powiem, że się o niego nie martwię, bo opiekę ma zawodową.

Mam nadzieję, że wszystkim wam i waszym dzieciom się trafi taka dobra opieka

Dzień dobry dziewczyny
o matko! ale się rozpisałyście czytałam Was chyba dobre 45min
Wybaczcie ale Wam nie odpiszę
Wczoraj był piękny słoneczny dzień, więc wykorzystałam to i robiłam pranie jedno po drugim, chyba z 6 prań zrobiłam i dziś mam mega dużo prasowania
Była u mnie wczoraj mama, pomyła mi okna- a ja posprzątałam całe mieszkanko+ pomyłam wszystkie szafy i w szafach Wstawiliśmy łóżeczko do sypialni. Pod koniec sierpnia albo początkiem września przyjdą mebelki dla Małego pokoiku Więc mieszkanko wysprzątane na picuś-glancuś teraz tylko czekać na Adasia
Myślałam że nie wstanę dziś z łóżka po tak wczorajszym intensywnym dniu- ale o dziwo czuję się jak nowo narodzona Kompletnie nic mnie nie boli
Wczoraj było tak ładnie a dziś klapa Pogoda brzydka, pewnie padać zaraz będzie
Mąż ma długi weekend i chcieliśmy się gdzieś wybrać- ale przy takiej pogodzie to się w domu chce tylko siedzieć
Miłego piątkowego dnia kochane

Witajcie Mamusie

Ja szybciutko bo zaraz mam Położną, wczoraj wieczorem/w nocy (21-23) łapały mnie skurcze, do tego potem mała zaczęła się kręcić i doszły bóle jak przed miesiączką (jakby jajników, przynajmniej w dole brzucha aż myślałam że będę się zwijać z bólu ale przeszły po 10-15 min). Więc kurcze, zaczyna do mnie docierać, że co raz bliżej masakra..

Witajcie:)

Ale gwarno i ruchliwo ostatnimi czasy u nas:)

Madeleine cieszę się, że u Wiktorka już lepiej i że się Wami tak wspaniale opiekowali, nieraz nie ma c wierzyć tym opiniom, niektórym nie pasuje jak ktoś się na nich popatrzy i wystawiają zły komentarz, a jak ktoś jest pozytywnie nastawiony, to też inaczej wszystko odbiera. Aż mi głupio było, że tak wczoraj narzekałam, podczas gdy Ty miałaś wazniejsze problemy.

Kasia83 dziękuję za słowa otuchy, tak to już w naszym stanie jest nie zawsze kolorowo...

Wczoraj byłam u gin., słyszałam serduszko Natalki, wszystko jest na razie ok:) Następną wizytę mam 6 września i podobno mam doczekać

Agnessa jak się dzisiaj czujesz? Przeszły Ci te skurcze?

Andra świetnie, że masz już wszystko gotowe, ja dziś dopiero łóżeczko zamawiam.

KArolak moja NAtalka też od tygodnia kopie mnie po żebrach, aż mi się cięzko oddycha i zgaga mnie stale męczy.

dobrego dnia

Cześć dziewczyny!!!
agnessa - mam dokładnie to co ty! bóle w podbrzuszu, bóle jak na okres,bóle krocza, ogromny nacisk na pęcherz!!! A najgorzej to jest wieczorem i w nocy. Rozmawiałam o tym z gin. i mówił, że organizm się przygotowuje do rozwiazania i to jest normalne. jedne kobiety czują ból a inne nie.No my niestety należymy do tych pierwszych. w każdym razie powiedział, że teraz to tylko czekać na skurcze i odejście wód (kazał jechać do szpitala jak skurcze będą regularne- 3 w ciągu 1 godziny lub jak odejdą wody)!!!
Madeleine - super, że Wiktor je już sam i jest coraz lepiej. Buziaki dla niego No i masz rację z tymi opiniami o szpitalach i lekarzach to tak z przymrużeniem oka trzeba patrzeć. Każdy z ns jest inny i czego innego oczekuje. Cieszę się, że malutki ma dobrą opiekę