- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE WRZESIEŃ 2012
MAMUSIE WRZESIEŃ 2012
- baby_55
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- paula
masz rację niestety mimo tego, ze mamy 21 wiek kobiety nie mają prawa do poszanowania ich godności osobistej i decydowania o swoim porodzie, zniecuzleniu i innych kwestiach jak np nacinanie krocza, lewatywa czy pozycja do porodu, niby taki fantastyczny szpital jak ujastek w Krakowie, ale w większości przypadków pierworódki mają nacinane krocze dla zasady mimo, iż wg Światowej organizacji zdrowia tylko 15% przypadków wymaga nacięcia reszta wymaga jedynie umiejętnego poprowadzenia porodu przez położną, u mnie nie udało sie uniknąć, ale położna przedstawiła mi całą sytuację i pozwoliła samodzielnie zdecydować czy chcę być nacinana czy nie, na tym polega świadomy poród, kiedy kobieta ma dostęp do rzetelnej informacji i ma prawo wyboru i decydowania o pewnych rzeczach
tutaj w Irlandii, panują znacznie lepsze warunki w szpitalach, kobieta o wielu rzeczach decyduje samodzielnie po uzyskaniu dokładnej informacji od położnej czy lekarza, ale i tak nie ma tutaj CC na życzenie, wykonuje sie je tylko w wyjątkowych wymagających tego kroku sytuacjach, to zepół lekarzy decyduje jaka forma rozwiązania ciąży będzie w tym przypadku najlepsza, poza tym tutaj podchodzi sie do ciąży i porodu bardzo spokojnie i naturalnie nie traktuje się tego stanu jak chorobę tylko jak stan naturalny dla kobiety tak samo jest w kwestii porodu, choc oczywiście dostęp do znieczulenia i innych metod zmniejszania czy eliminowania bólu jest bardzo szeroki
wracając jeszcze do warunków w Polsce to ogólnie problem polagea na tym ze ciąże traktuje sie jako stan chorobowy, a nie coś naturalnego i to wmawia się kobietom, zresztą Polacy w dużej mierze są krajem hipohondryków niestety, na każdeych imieninach u przysłowiowej cioci i tak każda rozmowa kończy sie tematem chorób i tego co komu dolga, my nie potrafimy na pytanie co słychać odpowiedzieć w porządku, tylko zawsze a stara bida, albo a jakoś leci nic ciekawego.... ogólnie mamy bardzo negatywne podejście dożycia jako naród i to się niestety uwidacznia w każdej dziedzinie życia, min w kwestii porodu i narodzin dziecka, np moja tesciowa całą ciąże nie potrafi sie cieszyc tylko podchodzi do tematu, nie ciesz sie bo różnie moze być, słyszałam to całą pierwsza ciążę... czarnowidztwo od początku do końca... zawsze musi coś wykrakać
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- PolaL
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 949
- Otrzymane podziękowania: 2
Madelaine 100 lat
Nie śmiejcie się bo właśnie się pakuję ... ale nie do szpitala tylko nad morze wyjazd jutro z rana. Korzystamy z pogody i z mojego dobrego samopoczucia. Jak na razie nie mam problemów związanych ze spaniem ani z siusianiem w nocy. W sumie to poza zgagą (od czasu do czasu) to wszystko jest ok. Ale z nią radzi sobie Renni.
A zapomniałam co do spania maluszków to jak też zastanawiałam się nad takimi wałeczkami z boków ale znalazłam inne rozwiązanie. Mama taki przewijak firmy bebe confort gdzie dookoła są wałeczki i kładłam na to pieluszkę tetrową i małego na boczkach i pleckach nie musiałam wtedy cały czas go pilnować żeby sie nie przekręcił czy na wypadek ulewania. Przy Szymku mi się to sprawdziło więc będę tak samo robiła z małą.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- baby_55
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- paula
teraz miałam sobie na własna rekę liczyć i zaznaczać (bo tutaj mi nie mówili nic na ten temat) ale młoda tak intensywnie i często sie rusza, że nie muszę liczyć bo i tak wiem, że te min. 10 ruchów wykonuje
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agnesssa
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 30.09.2012 Jestem mamą :D
- Posty: 3123
- Otrzymane podziękowania: 42
Lui WoW kochana może się zaczyna, pisz na bieżąco jak się czujesz
Anulka Zgadzam się z tym, że w Polsce nie ma czegoś takiego jak rodzić po ludzku A co do CC to mam podobne zdanie co Baby wolę rodzić naturalnie bo nie ma ingerencji skalpela, to jednak operacja i dłużej człowiek do siebie dochodzi niż przy SN, ale nie znaczy to że nie boję się bólu i jak będzie taka możliwość to bym chciała znieczulenie
Siteczko Na prawdę pracujesz za dwoje, uspokój się już
PolaL to udanego wypoczynku kochana A gdzie jedziecie jeśli można zapytać
Qrcze coraz mocniej mnie boli ten brzuch, cały czas jest to ból jak przy miesiączce W mieście jak mnie złapało, to aż się całą potem zlałam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Anulka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Kurcze, dziewczyny, im bliżej do porodu, tym czuję większy lęk. Ja aż tak już bólu panicznie nigdy się nie bałam, tak normalnie, mały, średni jakoś dawałam radę znieść, ale teraz cholernie się boję i non-stop odganiam od siebie te myśli o porodzie. Ale to tak samo działa jak : Myślenie o tym, aby NIE myśleć o białym niedźwiedziu .
DOŁĄCZ i TESTUJ :
testmetoo.com/dolacz-do-nas/?token=f961f...39834dc9de0600db11eb
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Jussstyś
- Wylogowany
- gadatliwa
- Jesteś całym naszym światem Córeczko:*
- Posty: 777
- Otrzymane podziękowania: 0
Szyjka gładka i powoli się skraca, lekarz mówił, że do końca sierpnia mogę się rozsypać oczywiście wdało mi sie jakies zapalenie i przepisał tabletki dopochwowe i zero, jak to lekarz powiedział ''miziania'' z mężem może nawet i lepiej, bo nie mam ochoty, a mąż cały czas by chciał nastepna wizyta 12.09 zobaczymy czy dotrwam lekarz pobrał mi wymaz na paciorkowca, oczywiście mam zrobic wyniki morfologia, mocz ,HBS, przeciwciala, bo z mężem mamy konflikt (ja mam RH- on ma RH+) no i dzidzia ma główkę bardzo nisko i uciska na szyjkę, dlatego się skraca zobaczymy co z tego wyniknie
Pytałam o poród rodzinny, bo mąz chciałby byc przy porodzie, lekarz powiedział, że musi miec tylko ubranie i buty na przebranie, a mama mi mowila, ze w aptece jest specjalne ubranie i buty dla ojca, teraz nie wiem czy mam jemu to kupić, czy ma mieć swoje, czyste, ubranie do przebrania
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Lui
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- :)
- Posty: 204
- Otrzymane podziękowania: 0
agnesssa jakby się poważnie coś zaczeło dziać albo wybierałabym się do szpitala ze strachu, najpierw napiszę na forum, ale myślę, że nie będę następna Maż przynajmniej się śmieje, ze jeszcze tydzień mam wytrzymać bo on w weekend musi być w pracy (nie powiem kolejny też) więc .. może 31 sierpnia po wizycie u Gin (30.08 na 19:00 mam)
baby_55 ja już kiedyś pisałam, gdzie będę rodzić (nie ma czego zazdrościć - kompletnie) jak piszesz o Krakowie czy Irlandii to tu jak "obóz" co gorsza, kobiety które rodziły trzy lata i wstecz dawnej żyją nadal myślą iż są pokoje prywatne czy leży się we dwie/trzy.. a tu nic z tego. Co było a nie jest.. ale da się radę, optymistka i tyle, najwyżej dostane gaz rozweselający hehe.. jak moja Mama gdy im uciekała
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- baby_55
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- paula
Lui niestety niektóre szpitale, to zgroza, w Krakowie jest szpital typowo położniczo-ginekologiczny, mają jedną salę do porodów rodzinnych a reszta to boksy jak dla koni w stajni... totalna porażka, a na dodatek niezgodnie z rozporządzeniem i ustawą pobierają opłatę za poród rodzinny, nazywając to cegiełką na szpital czy jakoś tak chyba 200zł o ile dobrze pamiętam
niestety wszędzie są takie chore szpitale i podejście personelu uwłaczające godności człowieka, mój szpital może nie wyremontowany był i jedna łazienka z prysznicami na tą część oddziału była, ale to akurat najważniejsze nie było, ważne że przy porodzie zadbano o mnie odpowiednio
teraz oddział jest już po remoncie i warunki są pewnie o niebo lepsze, ale niestety nie mam kiedy się przekonać
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasia7775
- Wylogowany
- gadatliwa
- nasz skarb Oliwier
- Posty: 928
- Otrzymane podziękowania: 5
Potem szybko mrożone pierogi na obiad i relaks
plecy mnie napierdzielają tak, ze ledwo chodzę...
W międzyczasie przyszły moje zakupy - leżaczek, mata i rożek. Jestem bardzo zadowolona.
chasiami te 10 ruchów to w ciągu wybranych 12 godzin okresy aktywności, przykładowo dziecko rusza się przez 5 minut, potem ma 15 minut przerwy, potem raz kopnie to już razem są 2 ruchy.
Anulka z tobą się zgodzę w 100%. w życiu trzeba być troche egoista, myśleć o sobie, ale w pozytywnym sensie. Nie można całkowicie się zatracić dla kogoś. Trzeba umieć żyć dla siebie i innych, ale w zgodzie ze sobą.
Co do porodu to każda z nas się boi mniej lub więcej (myślę, że każdy kolejny poród to jeszcze większy strach, bo wiemy, co nas czeka ). Ale tak czy siak nie zdecydowałabym sie świadomie na cesarkę. Jakby nie było to jest ingerencja chirurgiczna. Miałam kiedyś usuwany laparoskopowo woreczek żółciowy, niby nic wielkiego, 3 malutkie ok 1 cm blizny na brzuchu a chora się czułam przez miesiąc, żadnych gwałtownych ruchów nie mogłam wykonywać itp. Na zewnątrz-oponowe znieczulenie pewnie bym się zdecydowała, gdybym miała taka możliwość. Niestety u mnie choćbym chciała zapłacić, to nie miałby mi kto zrobić.
PolaL miłego wypoczynku, ponoć pogoda ma się poprawić
Jussstyś super, że wszystko dobrze jest
Agnessa takie regularne bóle mogą świadczyć o zbliżającym sie porodzie. Ja tak miałam przy pierwszym dziecku, najpierw skurcze jak na okres co jakiś czas, ok 1 godziny - a zaczęły sie jakoś po 12. Wtedy jeszcze nie potrafiłam ich skojarzyć z porodem potem miałam już coraz częściej i wieczorem urodziłam
Lui to mogą być skurcze przepowiadające, ja mam takie od dawna, zwłaszcza jak dużo chodzę albo po schodach idę.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- hanias
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 238
- Otrzymane podziękowania: 0
Pamiętajmy jeszcze o jednym - co innego urodzić jest dziecko, które waży ok 3 kg, a co innego takie, które waży ok 4 kg!!!
Moja Hania ma już ok 3200 a jeszcze 4 tyg do porodu!!! Więc jak tu się nie bać bólu?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aganio87
- Wylogowany
- rozmowna
- Ksawery i Kajetan rosną zdrowo sialalalala :)
- Posty: 570
- Otrzymane podziękowania: 0
CHŁOPAKI SĄ W DOMCIU I JUŻ SMACZNIE ŚPIOCHAJĄ
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- makrelcia
- Wylogowany
- gadatliwa
- Jurek 25.08.2012
- Posty: 757
- Otrzymane podziękowania: 7
madeleine śliczny maluch !! I wszystkiego naj naj
moniab26 ja też liczyłam że zaoszczędzę 150 na wizytę no ale chyba do wtorku wytrwam i będzie trzeba iść
hanias ale duż ta Twoja malutka Ciekawe czy mój będzie taka kruszyna jak się zapowiada
Lui to ja mam chyba też już takie skórcze bo tak samo to odczuwam
aganio jak tam chłopaki wdomku ?
Jussstyś u nas tatuś kupuje na porodówce ten fartuch i paputki z fiseliny No i czyste ubranie to wiadomo, że powinien mieć.
A reszty nie pamiętam co miałam odpisać
A łóżeczko śliczne
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ania14.09
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "Istniejąc tyle robisz dla mnie" Magda i Filip
- Posty: 1054
- Otrzymane podziękowania: 6
Ja już po szpitalu. Baaaaaaaaaardzo Wam dziękuję za troskę i zainteresowanie. Dziękuję Anulka
Jak pisała Anulka trafiłam na IP z wilelkim ciśnieniem 175/120, już miałam schizę, że udusiłam dziecko. Najpierw położyli mnie na porodówce, podłączyli sto aparatów, kroplówkę...i ciśnienie spadło. Później miałam jeszcze jedną kroplówkę. USG robili mi dwa razy,ale najbardziej pod kątem przepływów, bo takim ciśnieniem mogłam poddusić Filipa. Aż miałam schizę na tym punkcie, a wszyscy tłumaczyli, że najgorzej się nakręcać...lepiej się wyciszyć. Wszystkie inne badania mam dobre, ani białka nie mam w moczu ani innych atrakcji, wszystykie wyniki dobre, tylko te skaczące ciśnienie. Pobyt tym razem był bardzo sympatyczny, bo leżały same donoszone lub przenoszone ciąże czekające na rozwiązanie i było bardzo wesoło. Te przenoszone bardzo chciały już urodzić. Dużo rozmawiałyśmy o rodzeniu i tak się nastroiłam, że już chyba się nie boję. Poza tym rozmawiałam o tym z lekarzem. Zdecyduję się na znieczulenie zewnątrzoponowe, całkowicie bezpłatne w tym szpitalu. Wadą jest to, że już do końca muszę leżeć podłączona pod cewnik, ktg, i pomiar ciśnienia, bo bardzo spada, co w moim przypadku jest wskazane. Oczywiście cesarka , to ostateczność. bo jak pisała Babyco z tego, że robotę "przed" zrobi za nas lekarz, za co dochodzenie do siebie "po" jest milion razy gorsze! Niestety poród nie jest estetyczny, trochę może nas poniżać,ale położne i lekarze o tym wiedzą, taka fizjologia. Nie boję się ani lewatywy, ani nacięcia, uważam, że lepiej dać się naciąć niż pęknąć.
Śliczne dzieciaczki aganio i madaleniene. Już wam zazdroszczę, że są z wami, że macie to za sobą
[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]
www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e76894cil.png
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Anulka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
DOŁĄCZ i TESTUJ :
testmetoo.com/dolacz-do-nas/?token=f961f...39834dc9de0600db11eb
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Lui
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- :)
- Posty: 204
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.