Listopad 2011 cz. 2

Cześć Dziewuszki

Mój D jest bez serca , niby kazałam się codziennie rano budzić ale dzis mi tak strasznie się nie chcialo wstać a ten jak ta mucha . Podobno 4 razy był po mnie w sypialni z czego ja kojarzę tylko ten oststni raz. No ale przynajmniej mam chwilę na kawę.

luska Aurelcia to czysty Ł na tym drugim zdjęciu. Oczywiście flaszka po piciu musi być A i chyba ma w planach paprotke sobie na głowę zrzucić Widzę , że Olo jakąś pannę wyhaczył
Fajnie , że macie gdzieś w pobliżu taki jura park , też bym chętnie Kacpra zabrała żeby sie wyżył.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


A tak odnośnie samochodów to mój chłop głupi jest. Niedawno własnie kupił mi to zasrane kombi i jeździlismy na przepisanym ubezpieczeniu od poprzedniego własciciela. Ubez w PZU no i terz jakos sie kończy. Miał zamówić ubez w jakiejś innej tańszej firmie , no i zamówił tylko , że nie wypowedział umowy w PZU i wczoraj przyszedł kwitek do zapłaty. Myslałam , że się przewrócę taka kwota tam jest. i to bez AC!!! Normalnie jak dziecko , jak nie zaprowadzisz za rączkę i palcem nie pokażesz to nie zrobi!!! Teraz niech kuźwa kombinuje bo ja tego nie zapłacę!!!!!

luska ja tak średnio jestem w temacie , kto to jest "kubacki" ?

O tak Kredzia zdecydowanie powinna dodatkowa para rąk wyrastać No własnie ja tez wyszłam z założenia , że chcę szybko drugie dziecko za jednymi pieluchami wlasnie. Ale kurdę nie wiedziałam , że będzie tak ciężko czasami. Ale liczę , ze jeszcze chwila jak podrosną to jakos wyjdę na prostą.


W ogóle to mam jakis chyba dołek ostatnimi czasy. Nic mi sie nie chce , wiecznie łażę nabuzowana. Za kilka dni mam impreze w hotelu i trza by było coś przygotować ale weny brak. Zresztą stoje w miejscu bo D ze szwagrem mieli mi korytarz i jedną ściane na sali pomalować i codziennie cos im wypada. I weź cos tu rób jak za chwilę beda ci z drabinami i farbami biegali. Bo dla nich to pestka , przecież dzień góra dwa i maja zrobine przecież ale nie pomyślą , że ktoś musi jeszcze po nich posprzątać(czyt. ja) i na to też jest potrzebne trochę czasu. No ale najwyzej goście sie o wiaderka z farba będą przewracać albo co najwyżej o mokra jeszcze sciane sie upaprają Dupa jasiu pan parasol!!!

Ok , na wynaturzałam sie , teraz ide prasować bo decha mi juz dziś nie odpuści.

Miłego dzionka

Dżem dobry!!

Jejor, ile postów!

Idę się ogarnąć a potem chyba na spacer, przeczytałam Was, ale odpiszę później. Zuza mi tu stęka.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


U nas w nocy też burza była, rano pochmurno i szaro a teraz pięknie słońce świeci!

hahaha grzić się dobrze powiedziane.

TAk jak powiedzialam padłam na łóżko i spałam do 8ej Z ranca wpadła Basia na kawkę. A teraz muszę sie ogranąć bo wyglądam jak półtora nieszczęscia. Włosy tłuste i gęba nie umalowana nie ma co ludzi straszyc
Mikołaj jakies 20 minut temu zaliczyl odlot w wózku a ja mam chwilke dla siebie.
Za oknem pogoda pochmurna ale i tak idziemy na spacer bo w domu inaczej zwariuje
Widzę że jedne z Was a to na diete kopenhaską a to na diete Dukana przechodzą. Chetnie i ja bym sie poodchudzała..zazdroszcze Wam motywacji..

Pola ale ten Twoj dał d.. no i musicie podwójnie płacic. Nie wiem co bym mu na Twoim miejscu zrobila, chyba bym go oksubała Sytuacja niew ciekawa - nie zazdroszczę...
POnoc człowiek przy dwójce bardziej zorganizowany niz przy jednym dziecku. Pewnie że podrosną i jeszcze troszke beda mamie w obowiazkach domowych pomagac..

mykam dziewczyny. Milego dnia. Zajrze do Was pozniej.pa

kochane odezwe sie dzisiaj do Was
poczytam i odpisze

mam w głowie lekką rozpierduszkę i nie potrafie soebie z tym poradzić, ale walcze, ja i moje adhd działają na najwyzszych obrotach.

tutaj coś zabawnego:)
do wieczora :*

www.zabawkowicz.pl/wykop/2257,czasami-brakuje-argumentow.html

Witam ponownie!

Posprzątałam, Zuzanka pomarudziła, ale w końcu zasnęła, więc mam chwilkę dla Was :0

Pogoda cudna, ale Zuzanka na razie śpi, więc jak wstanie, zje obiadek i pójdziemy na spacerek. Pranka się robią, żyć nie umierać Ja piję kawkę, ale mleko się skończyło i mi nie smakuje...

Malinko masz rację – jak będzie licytacja z wagą, to spadniemy do 30kg. Ale kurka ja nie mogę być taka gruba, będzie mi wstyd i Bob będzie mi dokuczał

Powaga, jeśli będą muchomorki, to weź, ja od razu przeleję Ci kasiurkę, a dasz mi go w Powidzu. Z Allegro to drogo wychodzi a ja tu naprawdę nie mam Reala

Ten wózek Graco fajny ale właśnie u mnie kubełkowe siedzenie odpada, dla mnie teraz jest niepraktyczne i mi się nie podoba. No ale może akurat ten Graco jest lepszy od mojego obecnego, no ale też kosztuje odpowiednio.

Mój wózek dziś wysłany kurierem, jutro będzie, już się nie mogę doczekać. Jutro pójdę na spacer dopiero jak wózek przyjdzie, nowym powozem. Fakt Malinko – ma miłość do Ciebie nie zna granic, nawet wózek w Malinkowym kolorze he, he, he Mam nadzieję, że nie będzie jakiś ten czerwony he, he, he

Gdzieś Ty te paluchy wsadzała w aucie, żeś paznokcie potrzaskała??
A ja od 3 dni nie obgryzam pazurów. Ciężko mi to idzie, ale staram się. Zaraz je jakoś obrobię ładnie i pomaluję bezbarwnym, to może będzie mi szkoda się za nie brać he, he, he Bob nie pali fajek od 5 dni, jestem w szoku

Dorcia Ty się nie wyprowadzaj z tego domku, ja Cię proszę. Oj żartujemy sobie, chociaż przy Malinie to chyba każda kiepsko wypadnie he, he, he

A Batman to raczej by zgwałcił Daisy, tak mi się wydaje

Dorciu fajnie, że Krzyś tak lubi mini, mój Bob też lubi, ale ja akurat nie mam szafy zapełnionej w takich kieckach, bo nie miałabym w nich gdzie chodzić, a do pracy to w takich nie mogę. Co najwyżej spódnice do kolan. I też nie pitol o swoim wyglądzie, bo śliczna z Ciebie babka. Krzyś ma dobrze z Tobą i z tymi miniówkami. O tak, uległa jesteś w stosunku do Krzysia i spełniasz każdą jego zachciankę i prośbę

Leni kolor się zmienia więc pewnie stąd ten rudy odcień. Mojej Zuzi włosy ciemnieją.
Z tym smakowaniem to ja też jestem za tym, aby Zuzia popróbowała różnych rzeczy. Przy tym arbuzie to faktycznie syf zrobiła taki, że wszystko zabrudzone i klejące. No ale Zuzi się podobało. No i również interesowała ją bardziej ta zielona część, a jak jej obracałam to się denerwowała i krzyczała na mnie he, he, he Chociaż ten melon jej bardziej smakował, no zjadła cały kawałek. Ja patrzyłam czy się nie dusi, ale ona sobie poradziła. Dziś dostała biszkopta pierwszy raz od chyba 2 m-cy i go ładnie zjadła. Pomijam to, że wkoło nakruszyła, ale zjadła i jej smakowało


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Postaram się Piotrka nakręcić z tym wózeczkiem, ale potem nie możecie się wygadać, że Wam to wkleiłam. On się denerwuje, jak ja coś o nim piszę, a nie daj Boże jakąś fotę wkleję. O połowie zdjęć to nawet nie wie – i niech tak zostanie ha, ha, ha

Jak Lenia ładnie śpi, to dobrze. Normuje jej się rytm. A ten brak apetytu to ja myślę, że naprawdę te zębole idą. W końcu muszą he, he, he


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Zuzanka faktycznie waży, ale wydaje mi się, że to dobra waga. I tak malutko przybrała od ostatnich prawie 3 m-cy. Praktycznie pół kilo do przodu, więc szału nie ma. Mnie to cieszy, bo nie chcę, aby była gruba. Niech rośnie w swoim tempie. Myślę, że nasze maluchy też przystopują teraz z wagą i za jakieś 3 m-ce będą ważyły podobnie, więc innym mamom (np. tym z lutego) będzie się wydawało, że nasze ważą mało


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ja też czytam Twoje wypociny, spokojnie.

Malina Twoja sąsiadka jest nieziemska. Ja generalnie mam tak, że np. robię pranie w niedzielę a nawet odkurzam, bo odkurzam praktycznie codziennie. Więc nie wiem, co myślą sąsiedzi, ale wali mnie to he, he, he Oczywiście o przyzwoitych godzinach

Lusia to fakt – moi teściowie są naprawdę w porządku. Nawet powiedziałabym, że mam z nimi (z teściówką właściwie) lepszy kontakt niż z mamą. Jakoś podoba mi się jej tok myślenia, życia. Są naprawdę fajni, tacy życiowi, na czasie. Jeżdżą na rolkach, pływają, chodzą po górach, mają te kijki do chodzenia, naprawdę są oki. Mają swoje za uszami, ale ogólnie są oki. Nie wpieprzają się do niczego, raczej obserwują, ona doradzi, ale nigdy nie krytykuje. Naprawdę są w porządku. Teściowa ucieszyła się, że idziemy na to wesele, bo ona naprawdę kocha Zuzię i widzę po niej, że cieszy się, gdy ją widzi. Więc będzie miała cały dzień dla siebie i Zuzi i będą dziadki robić co chcą

To ciacho to w sumie nie wiem jak się je zaczyna ha, ha, ha, bo trochę ciasta w słoiczku dostałam od kumpeli (z etapu rozdzielania na 4 porcje) i potem ja je robiłam przez tydzień i rozdzieliłam na porcje

No a Aurelka to faktycznie malutko je. Moja Zuzia nie pogardzi obiadkiem

Jak teście byli u nas w niedzielę, to jadła z naszego obiadu – wszystko gotowane na parze – kurczak, ziemniaczki, marchewka z groszkiem. Teściowa zadowolona, bo karmiła Zuzię, a Zuzi bardzo smakowało

Lusia ale Wam autko zrobiło psikusa he, he, he. Dobrze, że to się dobrze skończyło no i imprezka i tak była. Ale kurka pewnie nerwów było co niemiara!
O, i Aurelka zainteresowana butelką. Zuzia tak samo. Śliczna ona jest No a piesio duży. Ja to bym się bała he, he, he

Polunia jak przeczytałam o Poli to aż mi się słabo zrobiło. Jejku to się najedliście strachu z tą flegmą, kurka. Ja pierdzielę, czasami są takie sytuacje, że ja sama nie wiem czy wiedziałabym jak zareagować...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Poluniu zapewniam Cię, że ja w ciąży wyglądałam jak słoń morski. Ważyłam 80kg, dasz wiarę? Wyobraź sobie takiego małego Karaczana, 158cm wzrostu i 80 kg żywej wagi. No tyle to na pewno teraz nie ważysz

O Kredzia to jak byłaś u wróżki, to może tak będzie Nie wiemy co tam nam jest pisane w gwiazdach A domek to super sprawa

Polunia no weź palnij tego swojego, jak mógł nie dopilnować tego ubezpieczenia auta. No kurka, ciołek, no! A tamtego jeepa to szkoda, chociaż ja to przyzwyczajona do małych samochodzików he, he, he. Nie mam poczucia gabarytów auta i takim dużym to sprzątnęłabym inne z drogi i z parkingów

Kurka jedzenie serków wiejskich wychodzi mi uszami i nie daję rady. No obrzydzają mnie i tyle, nie daję rady po prostu... ble!

Na obiad będą brokuły i potem coś jeszcze, ale nie wiem. Chociaż sama nie wiem, może makaron z jakimś mięskiem, bo dawno nie było makaronu. Zobaczę jak Zuza wstanie i jak wybierzemy się do sklepu

A Wy lasencje gdzie jesteście?

Sarna fajny ten filmik. Moja Zuzia podobnie dyskutuje, ale nie aż tak. Pewnie rozkręca się dopiero he, he, he Fajne takie dzieciaki!

No to nadrobiłam, odpisałam, kawkę wypiłam. Zuza jeszcze śpi, pranie zaraz się skończy i na razie mam wolne Do sklepu trzeba iść Bob w pracy, lubię być w domku. Generalnie jak Zuzia była chora to się wkurzałam tym siedzeniem w domu, ale teraz nie jestem tak ograniczona i na spacery można chodzić A jutro nowym powozem, kurka oby ten kurier szybko przyjechał, a nie jakoś pod wieczór

No i ciekawe kiedy ta paczka z Endo przyjdzie. Mogłaby dziś kurka. Ileż można czekać

A, Dorcia, wklej fotkę z tymi trampkami. Chcę je zobaczyć

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


O, patrz:

Tylko się nie przestrasz!

vestusia super prezent , ciuszki fajniusie ale lala Ważniara wymiata. Też taka chcę Jesli chodzi o kwestie kupowania prezentów dzieciom to moja t też jest pod tym względem rewelacyjna. Da się wyczuć w tym temacie faworyzację kacpra ale nic nie poradzę to był jej pierwszy wnuk długo wyczekiwany zresztą. Może nie zawsze ciuszki trafiaja w mój gust ale nie gardzę

Dawaj , czekam ....

wkleiłam pod spoilerem wyżej, edytowałam post.

Dorcia prawie cały czas jestes "dostepna" a nic nie piszesz , co to mam być co???

Widzę Polunia, że z wrażenia zaniemówiłaś he, he

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Spadam bo dzieci wzywają. A tak w ogóle to siedzimy w domu bo wieje tak , że głowe chce urwać , mniej wiecej tak jak u Kredzi rano

Tak , faktycznie zaniemówiłam bo Kacper chciał nozyczkami Majkę potraktować!!!