- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- Listopad 2011 cz. 2
Listopad 2011 cz. 2
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*


I teściowa pisała, że przyjadą dziś do nas, więc za jakąś godzinkę, dwie powinni być

Piotrek gotuje obiad, ja ogarnęłam mieszkanko no i te ciasta upiekłam


Miłej nieRdzieli życzę

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kredka
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- malutkie rączki a chwycą za serce na całe życie
- Posty: 919
- Otrzymane podziękowania: 0

Tak jak już na fb pisałam, siedzimy już od środy na wsi. Mikołaj prawie cały czas na dworze. Rano siedzimy na tarasie


Mikołaj własnie usnął więc mam chwilkę aby do Was zajrzeć. Przerbić tyle stron nie dam rady ale choc troszkę sie postaram skrobnąć ;P
Lusia tak jak czytam o Twoich problemach wychowawczych z Olem, to wydaje mi się że to pewnie kryzys 2 latka, a w dodatku zazdrość o Aurelkę. Sama pisałas, że Olem Ł się zajmuje, a Ty raczej Aurelką. Może poprzez swoje zachowanie, usiłuje zwrócic Twoją uwagę?
Vestusia jaką spacerówkę chcesz kupić? Ja mam tą spacerówkę co kupiłam w pakiecie gondola + spacerówka Tutek grander. I jestem zadowolona. Jest lekki, a w moim przypadku to najważniejsze, ponieważ na codzień znoszę go z 1 pietra sama, bo P w pracy.
Sarna ja Cię podziwiam za tą Twoją energię



Fajnie macie z tymi teatralnymi ulicami. U nas takie zadupie, nic nie ma...ehh troszkę zazdroszczę.
Dorcia pomysłową sunię masz, nie ma co. To sobie miejscówkę znalazła. hahah


A z tą koleżanką Twoją, to troszkę nie fajnie, że taki8e oczywiste rzeczy musisz jej wpajać (czyt mycie rąk po paleniu). Ja kilka lat paliłam i dla mnie to oczywiste że gdy sie idzie do dziecka to łapy trzebva umyć co by dziecko wyziewów nie wdychało. Bo cóż tu sie oszukiwać-palacz śmierdzi z daleka. Ja się bardzo cieszę, bo nie palę i nie mam zamiaru się tego chwytać. Niestety nałogowcem się jest całe życie. Tak jak z alkoholizmem. Jak sie po latach nie picica kieliszek napije to potem poleci sie znow w nałóg, tak samo z fajkami. JA długo myslałam że panuje nad tym. Paliłam tylko na imprezkach a poteem nadszedł taki czas że przy kawce, a to po jedzeniu i zanim sie człowiek zoriętował palił prawie paczkę na dzień.
Dziękuje Bogu że nie palę. Dzięki Mikołajkowi

Madziaska HAnia jaka szczęśliwa w tym pontonie




Pola ale fajnie się dzieciaczki kąpią, razem razniej. Wesoło masz z taką dwójeczką. CZasem cieżko wszystko ogarnąć co?
To samo ma Lusia. Podziwiam, ja się samam zastanawiam kiedys, jak dam radę jak będe miala 2 dzieci. W planach mamy 2 dziecko. W sumie to juz bym mogla miec , lecz ograniczeniem jest male mieszkanie... jak nam sie uda zamienic to bierzemy sie za robotę


"ciasto szczęscia"? nie słyszałam, a co to za ciasto?? Na prozaku????





Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
Karola pojechała, Daisy też

Malina, a gdzie Ty? W Sopocie? Przyjeżdżaj na kawę. Koniecznie!
Vestusia co to za ciasto?
Fajnie, że przyjdzie paczka z Endo


Jeju ja nic nie szykuje specjalnego na wyjazd. Chyba będę naturalna

Co do jedzonka to Lenia zajada zupki ugotowane przeze mnie, a czasami słoiczki. Ale też często dam jej coś z naszego jedzonka na spróbowanie. Gdy my jemy ona tylko na to czeka

Vestka rozumiem to czekanie na coś z allegro. Mam to samo. Wczoraj zamówiłam sobie tunikę no i ciągle o niej myślę

Twojego wózka tez jestem ciekawa.
My dziś kupiliśmy nosidło co by w tych górach wiecznie z wózkiem nie chodzić.
Koniecznie pokaż te butki. Lenka ma kilka par po mojej bratanicy.
Ostatnio dostała od Karoli super trampy, ale ciężko je się zakłada, za mało się rozciągają.
Zakupiłam dziś tez ochraniacze do raczkowania. Lenka potrafi, ale, że u nas brak dywanów, tylko kafle albo parkiet więc woli po tym twardym pełzać.
Sarenko Ty to naprawdę zajęta kobietka jesteś. Trzech facetów w domu, Ty wszystko ogarniasz i na dodatech masz czas jeszcze na inne rzeczy.
Kredzia fajnie, że sobie wypoczywaliście na wsi. Jak T.?
Fajnie, że udało się Tobie tak szybko rzucić palenie. Myśle, że Karoli będzie ciężko.
No, a my w piątek wyruszamy do Zakopca. Jedziemy na 3 auta, więc trochę nas będzie- fajnie.
Lenka ostatnio dużo płacze i jest marudna. Ale kochana z niej dziewczynka. Wstaje pięknie, siada też. Dumna z niej jestem.
Rudzieje mi coraz bardziej, ale myślę, że ten kolor się zmieni, bo na tej łysinie, gdzie miała wytarte włoski wychodzą jaśniutkie.
No, buziaczki.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1

Teście pojechali

Przywieźli wałówkę, wózek dla lalek dla Zuzanki, zjedliśmy obiada, ciasto, dostali na blasze do domu (bo jedna blacha była od nich, więc przy okazji w końcu teściowej oddałam). Będą siedzieć z Zuzanką 15 września jak pojedziemy na wesele, więc cieszę się bardzo

Kredzia ale Ci zazdroszczę tej wsi. Chciałabym tak pojechać w takie miejsce, pooddychać świeżym powietrzem i w ogóle. Należy Ci się. No i teraz rozumiem już skąd to serduszko. Jestem pełna podziwu dla osób, którym udało się rzucić fajki. To faktycznie okropny nałóg i wystarczy raz zapalić i niestety wraca się do nałogu... Piotrek nie pali kilka dni, ciągnie go, ja mu kibicuję. Oby dał radę.
Kredzia taki wózek:
allegro.pl/tutek-wozek-grander-alu-2w1-w...ski-i2516963720.html
??
W sumie lżejszy faktycznie od tego, co zamówiłam o 5kg. Tylko właśnie nie ma przekładanego siedzenia, cio? A mnie właśnie na tym zależy.
O Dorcia, widzę, że zakupy na Allegro też idą pełną parą


Zazdroszczę tego Zakopca, odwiedzicie Anakol?

Lenia zdolna dziewczynka. Może też ominie etap raczkowania, bo tak właśnie jest. U Mikiego chyba też tak będzie. Moja Zuzia ominęła etap czołgania się i pełzania. Od razu na cztery i raczkowała. Teraz jest na etapie, że wstaje a potem stęka, bo nie bardzo wie, jak z powrotem zejść na ziemię. W łóżeczku to już w ogóle cyrki odstawia...
O, Daisy nie ma. Jejor, a dasz radę bez Daisy tak długo??? To w sumie dwa tygodnie będą, tak???
Ja to bym też chciała dwójkę dzieciaczków, ale najpierw mieszkanko. Jak będzie, to wtedy może ponegocjuję z Piotrkiem

Piję piwko z soczkiem, Zuza zasnęła, ale nie wiem czy zamierza wstać...
Jak wyglądają te ochraniacze do raczkowania??? Nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest, a wspominałyście już coś o tym...
Zrobię fotki zaraz tego wózeczka i Wam wkleję

O, taki wózeczek dostała Zuzanka

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
A to "ciasto szczęścia" to takie dziwne. Dostałam ciasto od kumpeli w poniedziałek. Generalnie mało roboty i ono "dochodzi do siebie" cały tydzień. W poniedziałek jak je dostałam, to musiałam przelać to ciasto do miski i dodać szklankę cukru. Nie mieszać. Następnego dnia mleko, w środę mąkę. Nic nie mieszać broń Boże, ani nie wsadzać do lodówki. Przykryć tylko ściereczką. W czwartek zamieszać 3 razy - rano, w południe i na wieczór. W piątek znowu szklankę cukru i nie mieszać. W sobotę rozdzielić na 4 części, 3 powinno się rozdać znajomym a z jednej się robi ciasto. Ja zrobiłam ciasto z dwóch części, jedną zostawiam na pieczenie za tydzień, a jedną dam kumpeli, od której to ciasto dostałam. I dziś, tzn. w niedzielę się je piecze. Dodaje się szklankę oleju, szklankę mąki, 3 jajka, pół paczki proszku do pieczenia, pół łyżeczki soli, 1 cukier waniliowy, trochę cynamonu, rodzynki, orzechy, 2 potarte jabłka i potartą czekoladę. No i generalnie dodaje się to, co się chce. Ja kupiłam kakao i zapomniałam dodać ha, ha, ha. No ale upiekłam, w temp. 180stopni na około 40-50minut. Wyszło niezłe, nawet teściom smakowało. To moje pierwsze ciasto, które upiekłam, więc sukces!

Od jutra znowu będę sobie piekła więc na niedzielę znowu będzie. Fajne, bo nic nie trzeba robić. Wsypuje się i dodaje te składniki nie mieszając he, he, he

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kredka
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- malutkie rączki a chwycą za serce na całe życie
- Posty: 919
- Otrzymane podziękowania: 0


Ciekawa jaką to tunikę wypatrzyłaś? Pochwalisz się, jak przyjdzie??
Ja mam takie nosidło. Czasem biorę w nie Mikołaja ale powiem szczerze długo nie uchodzę bo Mikołaj ciężki..
Ooo ochraniacze do raczkowania? Nawet nie wiedzialam, że akie cos jest... Ja podziwiam Lenię, że tak zasuwa po parkiecie. Mikołaj to od razu ma czerwone kolana.
A ja Mikołajowi staram się sama gotować. Dzisiaj była zupka cos a la barszczyk czerwony ;)Mięsko +marchewka+pietruszka+ziemniak+burak. Wszystko zmiksowane.Wsunął prawie dwa słoiczki (te duże słoiczki po gerberkach). Zdarza mi się też kupować. CZasem nie mam czasu na gotowanie albo mi sie nie chce

Lenka to obrotna dziewczynka



No i zaczął się już sam podnosić do siedzenia z pozycji leżącej






Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1

No a ten wózek, co podałaś link, to w sumie wychodzi 12kg. Ja właśnie byłam pewna, że mój waży nie więcej jak 10kg, bo faktycznie lekki jest. No ale to o sam stelaż zazwyczaj chodzi, więc do tego jeszcze siedzisko trzeba dodać...
A, no i że tak zapytam, jak schodzisz i wchodzisz, no to tak... no sprowadzasz wózek rozumiem?


Ja też mam nosidełko ale również nie daję rady Zuzi zbyt długo nosić, bo jest ciężka. Co najwyżej do przychodni i z powrotem

Ale duszno, u Was też tak jest???
Moja Zuzia generalnie je tak około 200g zupy (obiadku w ogóle). Chociaż te z Hippa co są po 2 opakowania 220g też zje. Różnie w zasadzie, ale generalnie około 200g zje.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1

Wózeczek śliczny. Jak widzę takie wózki to przypomina mi się KRzysiu, który mówił, że nie chce dziewczynki bo będzie musiał takie wózki kupować, dziecko będzie je wszędzie brało ze sobą, a potem jemu dawało do noszenia.
Miał jakieś urojenia z dzieciństwa z siostrą.
mnie się podobają i juz nie moge się doczekać jak Lenia będzie z takim śmigała. Tylko kurka skad wziąć na to wszystko miejsce w mieszkaniu?
Mam nadzieję, że spotkam się z Anakol, a Lenia z Natalką

Tzn Lenka potrafi raczkować, ale na miękkim. Na tych naszych kaflach ma problem, ale wcale się jej nie dziwię, bo mnie cholernie bolą kolana przy myciu podłogi, a co dopiero ją.
Zuzia też zdolna, a tak się martwiłaś, że do tyłu jest


Ciezko mi bez Daisy. Ostatnio była sfilmowana i wkurzająca, ale teraz mi smutno bez niej.
Przed chwilą koleżanki 6letnia córka dzwoniła do mnie, że chce Daisy na noc

Vestka no ja też bym chciała dwójke. Krzysiu mówi, że dwójkę mam. No niby tak, ale ja chcę ich w domu. Wcale by mi nie było smutno gdybym teraz zaszła w ciąże. No jak widze takie maluszki to mi się tez chcę. Lenka to już duża kobieta. Kiedy to zleciało powiedzcie? Przecież nie dawno rodziłyśmy.
Vestusia to coś takiego te ochraniacze allegro.pl/yo-nakolanniki-ochraniacze-do...abs-i2521537776.html tylko nasze kosztowały 25 zł, więc mam nadzieję, że gatunkowo są lepsze. Chyba, że dużo przepłaciliśmy.
Smacznego piwka

Kredzia ale to napisałaś, jakby Daisy juz nie było w ogóle

Nosidełko z Lenią Krzysiu będzie nosił, nie ma to tamto

Oo, ale Miki ma apetyt

Ja we wtorek trochę zupek pogotuje, takie barszczyk też. Pediatra mówiła, że nie mam ciągle na kurczakach gotować, bo one z hormonami, więc czekam na cielęcina. No w żadnym sklepie blisko mnie nie było tego mięsa, ale na wtorek mam już zamówione.
No faktycznie klocuś z niego spory. Rośnie Wam duży mężczyzna


No i brawo z okazji siadania

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Vesta u mnie też duszno. My ogólnie mamy tak gorąco w mieszkaniu, że masakra.
Zimna to ok, bo nawet nie grzejemy, ale latem to nie do wytrzymania.
Oo, u nas chyba grzmi.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1

O, takie ochraniacze, ja też nie wiedziałam, że coś takiego w ogóle jest. Generalnie Zuzi chyba i tak nie przeszkadza podłoże, bo raczkuje wszędzie. W łazience na kaflach też raczkuje, więc to chyba zbędny zakup. Chociaż ja staram się zawsze założyć jej jakieś gacie, bo mnie się właśnie wydaje, że ją bolą te nogi. Mnie też bolą właśnie przy myciu podłóg i jak towarzyszę Zuzi w raczkowaniu. No ale ona jest niezniszczalna i chyba nic jej nie przeszkadza... dobrze wiedzieć, że takie coś w ogóle jest.
Oj a Krzyś to naprawdę miał jakieś ciężkie dzieciństwo he, he, he


O tak, nosidełko dla Krzysia, a co!

Ja właśnie też nie wiem, kiedy nam zleciał ten czas. Kurka, to już 9 m-cy prawie, szok! A pamiętam, jak Zuzia była taka malusia. Też bym się nie pogniewała, jakbym zabrzuszyła... jakoś tak byłoby fajnie. Skoro z jedną Zuzią daję sobie radę, to z dwójką chyba też bym dała

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
A co do raczkowania jeszcze, to widać, że z Lenki taka księżniczka jest


Leni chyba te zęby idą, bo dziwne, że apetyt traci. Albo pogoda ją dobija.
Tych rzeczy dla dzieci naprawdę jest sporo. Jak sobie teraz bym miała wyobrazić mieszkanie w kawalerce z wszystkimi tymi akcesoriami, to nie wiem, jak miałabym funkcjonować. Pewnie wyciągałabym wszystko pojedynczo he, he, he

Kurka to Daisy długo nie będzie. Jak ona to przeżyje?

Idę chyba nynkać powoli, Zuza śpi i raczej nie zamierza już wstać... ona jest niemożliwa. Jutro do żłobka, no a ja do roboty!

Dobranoc Lasencje!
Ps. Polunia, gdzieś Ty się podziała? Testowałaś?






Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1


Pyszny arbuzik
4 rano (w nocy)

Może uda się jeszcze wyżej wejść

Dzisiejsze My
Lenia na plaży
No i z matką

Starczy

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
Vestka to prawda. Od tych zabawek można oszaleć. Kurde, ile tego jest. U nas otworzyli taki mega wielki, no ogromny sklep z zabawkami. Wszystko tam chyba jest. Ocipiec można. Ja to bym chciała wszystko Lence kupić. Sama jak dziecko łażę i zabawki oglądam, ale nie dośc, że wszystko mega drogie to jeszcze nie ma gdzie tego zmieścić.
Ha ha z tym wózkiem pewnie tak będzie. Już go widzę



aa,no i jeszczae gdzieś pod pachą Daisy bo zmeczona będzie

Vestusia no pewnie, ża byś dała radę. Na pewno. Fajnie by było

Zuzię widzę też ma apetyt, ale to dobrze.
Tez myślę, że to ząbki u Lenci. Ostatnio ma taką srakę rzadką, że szok, mało je, no i płacze mocno w dzień. Dziś byliśmy 3 godziny na spacerze. Lenka pod koniec spała. Gdy wkładałam ją do auta jeszcze troszkę lulkała, ale gdy ją posadziłam to tak zaczęła płakać, że ja razem z nią. No tak mocno, aż się dusiła, pełno łez. Jeju jak się wystraszyłam. Jechałam z nią z tyłu na rękach. Wiem ,że to niebezpieczne, ale inaczej się nie dało. Dobrze, że ciemne szyby mamy to nikt mnie nie widział.
Oj, nie wiem jak Daisy to przeżyję. Żal mi jej i smutno bez niej.
Miłej pracy juterko.
Aa Kochana siedze bo Krzysiu już zaspokojony ;0 Lenka śpi od 18:30. Ostatnio tak szybko zasypia, co też dla mnie dziwne.
Kurde, u nas burza i tak leje strasznie. Boje sie, bo ostatnio wszystko w Gdańsku było zalane.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Jeju, ale ględze. Zmykam spać.
Buziaki.
Polunia, Kima, Suari, Mia, Emka, Róża gdzie jesteście?
W ogóle coś tutaj ostatnio cisza

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Malina86
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1838
- Otrzymane podziękowania: 0

No i nie wiem czy odpisze dzisiaj chyba nie dam rady. Michaśka zrobila nam dzisiaj pobudke o 6:30, a uprzedzalam A., zeby jej nie mowil, ze rano nad morze jedziemy

Dorcia no tak jak Ci pisalam w Pobierowie dzisiaj bylismy, szkoda, ze akurat do Sopotu nie mamy tak blisko jak do Pobierowa czy Miedzyzdroji.
No i jak zajechalismy to pogoda byla w miare, polazilismy po deptaku. Potem poszlismy na plaze i po jakis dwoc godzinach zaczal lac deszcz, poszlismy zjesc i wrocilismy do domu. No, ale Misia miala chociaz troche radochy i ogolnie bylo fajnie, brakuje tylko nadmorskiej opalenizny


Zdjecia Leni sliczne i rozwalilas mnie tekstem, ze "rudzieje" coraz bardziej

No i Ty Kochana prawdziwa sexi mama zawsze w spodnicy! Ja mam chyba ze dwie

Miejscowka Daisy nad woda nieza haha

Malzon pojechal, ja oczywiscie lzy lykalam jak sie zegnal z Misia.
lusia pytalas co z tym, ze mamy byc razem- no wiec szef A. szuka dla nas mieszkania tam w miare normalnej cenie i dogodnej lokalizacji i jak tylko znjadzie to spieprzamy stad


Vestusia fajny ten Twoj wozek podoba mi sie jeszcze tez z przekladana raczka, ktory Ci wklejalam jak sie zastanawialas nad tym poprzednim. Ten co zamowilas widzialam na Allegro w roznych cenach, za 460zl i za 500zl z czyms, nie wiem moze czyms sie roznily, sprawdzalas ceny?
A ja w sobote w hurtowni widzialam teb Symbio Graco i powiem Wam, ze jest zaje***ty! Raczka przekladana bajka, no jednym palcem to mozna zrobic, podobal mi sie bardzo. Jedynym minusem jest "kosz" na dole- no jedyne co tam wejdze to chyba tylko kocyk poskladay w kostke.
Jutro zadzwonie, kiedy z tym moim wozkiem mam jechac, a jak cos beda sciemniac to niech przysylaja kuriera do niego i juz.
Aaaa permanentnego nie zrobilam, bo lingeristka jak jechala to miala wypadek samochodowy i to dosc powazny, tzn. jej sie nic groznego nie stalo, ale auto chyba do kasacji i drugi uczestnik wypadky mocno ranny. No pewnie jakis polonez!

Dobra wrzucam Wam Michaline na morzem

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Malina86
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1838
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziaska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34





W nocy wracamy do domu, szkoda, bo fajnie bylo


Dobranoc

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kredka
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- malutkie rączki a chwycą za serce na całe życie
- Posty: 919
- Otrzymane podziękowania: 0


A Ty laseczka

mykam bo szwagier wpadł a pisze z jego kompa. bayy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Malina86
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1838
- Otrzymane podziękowania: 0
A widzialam takie koło jakie ma cudna Hanula na fotce, ale ceny sa kosmiczne normalnie. W Realu jej kupie jak na basen się w końcu będziemy wybierac

A teraz pytanie za 100 punktów, gdzie sprzedaja baseny muchomory, bo jako nieliczne nie posiadamy takiego


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.