Listopad 2011 cz. 2

sauri,co tam u was? Jak Igorek? Jejku,on ma prawie 10 miesięcy !

U nas jakoś leci. Igor znowu przytargał coś ze żłobka i siedział w domu, jedyne co to lekarz stwierdził powiększoną wątrobę i w poniedziałek idziemy na usg,ale mam nadzieję, że to nic groźnego, tylko efekt infekcji. Poza tym jak się go trzyma to goni jak opętały, ale sam nie chce chodzić, dopiero teraz też zaczął raczkować i chybamu się podoba, bo z dnia na dzień idzie mu lepiej. Zęby na razie dwa, a na górze dziąsła ma tak opuchnięte, ale nic nie wychodzi i tylko go męczy.

Mam nadzieję, żewas nadrobię, bo nie wiem co u której się dzieje

O Lusia, to widzę, że ostatnio Aurelka z Zuzią mogą sobie łapki podać, bo i wcześnie wstają, mało sypiają i jeszcze cyrki przy tym odstawiają


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Kurka Madziaska szkoda z tym zebraniem, ech. No ale jeśli naprawdę nie dacie rady, no to może faktycznie niech Polunia będzie na Waszym miejscu? Nie wiem sama, tak źle i tak niedobrze.

Zuzia już wątpię, że to ten lęk separacyjny, bo też myślałam o takiej rzeczy, tylko nie nazwałam jej tak pięknie Ja nawet jak jestem z nią w pokoju, zostaję, to ona i tak wstaje w łóżeczku i ryczy i "mama". Głaskam po głowie, śpiewam, czytam, puszczam kołysanki, smyram, próbuję nawet na kanapie ją jakoś ululać (chociaż to nie wychodzi, bo ona nigdy nie była lulana, więc jeszcze bardziej się przy tym wkurza i ryczy). Nie wiem, co jest, dlaczego tak ostatnio bardzo płacze przed zaśnięciem. Wieczorem aż tak nie, ale w ciągu dnia to jest jakiś koszmar...

Suari! Witaj! Kopę lat!

My dziś lepiliśmy pierogi ruskie i nawet Zuzanka ładnie zajadała Piotrek śpi, Zuzia w końcu zasnęła ale po 5h walki to ja sama nie wiem czy ona jeszcze dzisiaj wstanie

Miłego wieczoru Wam życzę, ja próbuję oglądać on-line drugą część tego filmu "3 metry nad niebem" - "tylko Ciebie chcę", ale mam tak kiepski internet, że chyba do jutra go nie obejrzę...

Heloooo Vestusia

Twoja Zuzanka pierogi zajada, a Igor dalej nie chce nic jeść oprócz mleka i kaszki. Dzisiaj zjadł parę łyżeczek zupki i tyle co mu nie dasz to krzywi się jakby cytrynę jadł. No ale przecież nie będę wciskać w niego na siłę, mam nadzieję, że przyjdzie mu apetyt na coś innego.

No z Igorka to ja widzę, że jest ładny Tadek Niejadek Moja Zuzia to niczym nie pogardzi, co by się jej nie dało, to chętnie otwiera buzię. Dziwi się przy tym, ale chętnie próbuje nowych rzeczy No a pierożki wyszły naprawdę niezłe!

Vestusia, ja też uważam,ze Polunia powinna jechać ma moje miejsce. Szkoda miejsca marnować.

U nas też jest problem z zasypianiem. Chociaż od kilku dni nawet niezłe jest. Wcześniej był taki ryk !!! Teraz trochę lepiej. Całe lato z dzień Hania spała ma dworze, przez to usypianie było z wózku. Potem nigdzie indziej zasypiać nie chciała,ale szkoda było mi usypiac mi ja z domu,tylko dlatego zeby się nie przyzwyczaiła do wózka. Teraz pada i w dzień śpi z łóżeczku. Minutke ja ponoszę i śpi. Jak była malusia sama zasypiała,ale teraz potrafi wstawać,siadać,raczkować i wydaje mi się,ze dlatego jest taki problem. Może Zuzi to minie.

Sauri,a gotujesz Igorkowi,czy dajesz ze słoiczka?

Czesc Kochane moje!

Dziękujemy za zyczonka, bede jutro wieczorem

Buziaki!

Hej Kobitki!

Spotkanie urodzinowe mogę zaliczyć do bardzo przyjemnych. To nie była żadna impreza , bylismy tylko my i syn mojego teścia z rodzinką. Bo mój teść to ojczym D. Ale generalnie kapitalny facet , D i jego brat traktuja Go praktycznie jak ojca tyle , że zwracaja się do niego po imieniu. A faktycznego ojca D to ja nawet nie znam , miałam wątpliwą przyjemność widzieć go tylko raz dobrych kilka lat temu i to w sądzie. Był tort , jakieś żarło i na koniec szampan. T dostał go w prezencie od dziewczyn ze sklepu i stał sobie ładnie owinięty wstążeczką , a że był akurat taki jaki lubię to ładnie poprosilam i t go "odkorkował" Wypiłam az trzy łyki i miałam dosyć - taki ze mnie alkoholik
Dzieciaki wymęczone szybko zasneły , D teraz chrapie na kanapie i ja tez się wybieram spać bo mnie muli.
Do juterka , miłej nocki

Aaa, mam nadzieje , że lada dzień znajde u Poli jakiegos kiełka bo juz jest tak marudna , że ocipiec mozna a do tego slinotok dzisiaj taki , że co chwile ślinik musiałam zmieniać bo wykrecac go mozna bylo.

Papa

Witam Mamuśki!

Polunia - fajno, że imprezka udana, takie kameralne to chyba są najlepsze. No i faktycznie ekonomiczna alkoholiczka z Ciebie, skoro tak niewiele było Ci potrzebne do szczęścia

U nas dzionek zleciał, Zuza spała do 7, więc jestem w szoku i nawet wyspana.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Witam z ranca

U nas nocka ok. Jedzonko o 2 i nad ranem. Hania Znowu je dwa razy w nocy (pociumka tylko, chyba bardziej chodzi o bliskosc niz o jedzenie), bo ograniczylam jej cycucha do dwoch razy w ciagu dnia. Je o 14 i przed snem. Przez ostatnie 3 nocki ciagle sie budzila, poplakiwala, druga jedynka daje o sobie znac. Nadal nie chce wyjsc, ciezko jej sie te zabki przebijaja

Luska, a jak tam Twoje ograniczanie cycucha????

Polunia, super, ze impreza udana

Milego dnia babenki

Hej Dziewczęta
Wpadam tylko sie przywitać , muszę szybko sie ogarnąć skoczyć do sklepu po jakies ciastko bo się kumpela zapowiedziała z rodzinka. Kacper z Zuzka srednio lubia się ze sobą bawić ale może jednak... Na dwór dziś nie za bardzo da redę wyjść bo zimnica jak smok i mało przyjemie na kawki w ogrodzie.
Poczytam Was wieczorkiem bo przeleciałam tak tylko po łebkach.

Mielismy "imprezę rodzinną" u Kacpra w pokoju , dzieciaki wariowały na calego , szczęśliwe , że mogą się pastwić nad tatą i w któryms momencie Pola tak niefortunnie próbowała się wstać , że trzasnęła tyłem główki w panele , huk ogromny był. Ale się wystraszylismy. Napłakała się mała starsznie ale chyba nic sie nie stało bo zachowuje się normalnie , nic szczególnego sie nie dzieje , guza bark ale poobserwuję ją uważniej bo nigdy nie wiesz
Ok spadam się ogarnac , buziaki papa

Dorcia, cudnie że podroz minęła Wam spokojnie i niuńka dobrze spała, jak juz dziecku jest dobrze to i rodzicom dobrze będzie:) bawcie sie a dobrze i cieszcie sobą:*

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Madzia uduszęCie!!! Nojak ma Ciebie nie być?!? Pliiiiiis:( kochana moja no!!! Chociaz ta jedna nocka. Alemi teraz przykro
gratuluje dla Hanutki takich postepow-papa, kosi kosi super! moj mowi ale nei robi-tylko sie cieszy jak robimy jego rączkami:)
MUSISZ PRZYJECHAC I NA TO POKAZAĆ!


Suari-kope lat heheh buziaczki dola igorka i gratki za postępy, oby ząbki jużnie męczyły :*

a ja wczoraj posżłam sobiena zakupki do Niemiec i kupiłąm pełno przepięknych ciuchów przecenionych ogromniaście
ALE wszystko na lat-anazime dalej nic nie mam hahah
kupiłam przepiękną sukieniunie w espircie-z 80 euro na 20 przeceniona-no grzech nie kupić
przychodze do Domu pokazuje Adamowi-a on ztextem zejego babcia miała ładniejsze pizamy
ale się wkurrzyłam!
moja mama tez stwierdziłą ze jak pizama buuuuuu

Daro raczkuje juz na całego, i lezie za nami z pokoju do pokoju i płacze
hahha idzie i płącze zenie czekamy i ze on chce narączki hihihi
on jest taki śmiechotny!

teraz siedzimy juz ubrani i czekamy az maluszkins wstanie i jedziemy na basen
buziaczki!!!

Witam, my po spacerku, a Zuzia znowu mi zrobiła cyrk i wracałyśmy do domu. Pomyślałam, że może wózek jej nie pasuje, no ale szłyśmy już w nim na spacer i spała też, więc to pewnie nie to. Stawiam na te przeokrutne zębiska bo dziś to mi żarła ramiączka z bluzki i wszystko wsadza do buzi. No okropnie ją coś męczy, a ja nie umiem jej zbytnio pomóc. Teraz oczywiście widzę, że jest padnięta, ale spać jej się ani śni. I dobrze, z godzinę ją jeszcze przetrzymam, wykąpię, dam papu i niech idzie już spać zmora niedobra.

Sarno no zazdroszczę zakupów, choć faktycznie nie wiem co to za piżamę kupiłaś ha, ha, ha

Ja coś padnięta jestem, nie mam siły, Piotrek w pracy na popołudniu. Idę do Zuźki, wymęczę ją, żeby żabolek poszedł potem grzecznie spać.

Do napisania!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.