Listopad 2011 cz. 2

Hejkaaaa,

Madzia- pytałaś kiedyś czy gotuję Igorowi- i gotowałam i kupowałam gotowe inie jadł, ale teraz powoli już zajada.

Malina- patrząc na zdjęcie Misi to nie wiem co słodsze- jej usteczka czy ten lizak

Vestusia- na Zuzie też nie mogę sie napatrzeć, bo ona taka podobna do Ciebie Buziaczki dla Zuzolinki

Kurcze, ale te nasze dzieciątka już duże, a nie tak dawno to fotki z brzucholi wstawaiałyśmy

właśnie Igor wstał, do napisanie później

Dżem dobry!

Lusia, dziękujemy za życzonka! Ty to masz godziny wchodzenia na forum!

Fajne zdjęcia na FB z tego JuraParku! Sexi mama z Ciebie!

Polunia u Was to naprawdę musi wiać nieziemsko!

Co do tego mleka to masz rację Lusia - właśnie Bebilon i Bebiko są od tego samego producenta - Nutrition czy jakoś tak. Ja akurat Bebilonu w domu nie miałam, byłam na NANie, ale skład z Bebiko i tak praktycznie taki sam. Już zdurniałam, sama nie wiem co może wzmocnić Zuzi odporność. No i znowu Zuzia ma katar, ja się chyba wykończę...

My wstałyśmy, Zuzia buszuje a ja próbuję jej zrobić jakieś ładne zdjęcia i średnio mi to wychodzi!

Miłego dnia Wam życzę!

Ps. Dorcia faktycznie wybrałaś się co najmniej jak nad morze Mogłaś Anakol zapytać jaka u nich pogoda, bo raczej zawsze gorsza niż u nas No i Lenia grzeczna, a marudzi pewnie przez te zębole. Najgorsza jest ta bezradność. U nas to samo. Zuzia marudzi, ryczy, stęka, a ja jej naprawdę nie rozumiem i nie umiem jej pomóc

Hej Ciotki;)

Wszystkiego najlepszego dla ZUZANNY!!!

luska miłego wypoczynku Wam życze i żeby pogoda dopisała!
Super zdjatka z jura parku , jakie zakochańce za rączki chodzą Ja to juz nie pamiętam kiedy ostatnio za reke z D chodzilismy...
U nas jest to samo , jak D wraca do domu to Kacper szaleja dostaje a Pola az sie trzęsie tak do niego zaciesza;) Ale to fajne jest bo znaczy , że maja z nim dobry kontakt , gorzej gdyby wracał powiedział cześc i szedł na kanape leżeć a z dzieciakami sie nie zajmował.
Na Sylwestra możecie wbijać i tak robie i tak , z tym , że to taka przytupajka przy orkiestrze

vestusia my jesteśmy na Bebilonie peptu i nie sądze żeby w jakis sbosób wspomagał odporność bo Pola non stop chora. Kacper był na Nan HA i też często chorował , z tym , że ten Nan to drogi jak smok był , płaciłam ok 30zł za puszke około 450g. Ten Bebilon pepti kosztuje około 13zł ale on na receptę. Moja siora dawała swoim synom od początku bebiko i choroby się ich nie imały ale wydaje mi się , że to czy szybciej łapie czy nie to zalezy od organizmu dziecka. Kacper dostawał (kurde tylko nie pamietam od jakiego wieku to można podawać) taką szczepionke w proszku Ribomunyl , wydaje mi sie , że to przyniosło rezultaty bo teraz rzadziej cos łapie a nawet jeśli to kończy sie na katarze (odpukać!!!)

Myślałam , że bedę miała chwile spokoju bo K z D pojechali do kosciola , dzisiaj u nas w parafii jest odpust(liczę , że wiecie co to takiego bo często się zdarza , że ktos nie wie co to) i zejdzie im prawie 2 godziny ale jak na złosć Pola skrzeczy i stęka. Ale potem cała trójke wywalam do mojej matki na odpustowy obiad a ja zostaje i mam zamiar porządnie chatę wysprzatać.
W ogóle to wczoraj jak dzieciaki juz poazasypiały to połozyłam sie na 5 minut na kanapie salonie a potem miałam prasować , tylko ze z 5 minut zrobiło się kilka godzin! Obudził mnie Kacper bo chciał siusiu. Oczywiście D zamiast mnie obudzic to tez zasnał! Ale miałam nerwy jak wstałam , butelki do wyparzenia woda dzieciakom do ugotowania. Zrobiłam co trzeba szybki prysznic i dalej w kimono wiec jak wstałam rano to nie wiedziałam w co rece włozyc najpierw.

Aaa , widziałam ze Wrzesniowki juz maja zaliczi powpłacane na kolejny zjazd , fajnie Mam nadzieje ze my tez przypadniemy sobie do gustu i na jednym spotkaniu sie nie skonczy

Buziaki papa

Aaa , Dorcia było skarpetki froterowe chociaz zabrac do tych sandałów

Polunia dziękujemy za życzonka

Z tym mlekiem to ja już po prostu zwątpiłam i zaczęłam sobie wbijać, że to może moja wina, że Zuzia choruje. Wiem, że to ten cholerny żłobek, tam jest wylęgarnia zarazków, ale jakoś pomyślałam, że może powinnam jakoś wspomóc tę odporność Zuzi.

NAN w sumie też dosyć drogi, ale chyba za 600g (w Rossmannie 2x300g) kosztowało jakoś 27 zł, więc nie aż tak tragicznie, no ale Bebiko na pewno taniej. Bebilon to drogi, no ale cóż.

A ta szczepionka to słyszałam, polecali mi ją znajomi, ale ona jest dopiero jak dziecko ukończy pierwszy rok życia, więc jeszcze te 3 m-ce trzeba poczekać

Ale Ci się przysnęło he, he, he Mój Bob ma to samo! U niego to sekund pięć i śpi! Nawet na dywanie, no ja tak nawet nie umiem he, he, he

Zuzia śpi, nawet nie ryczała i nie urządzała scen przed zaśnięciem. Pojadła z nami ziemniaczki z kefirkiem i troszkę schabowego na spróbę. Jak wstanie to idziemy na spacer, porobię jej jakieś fajne zdjęcia

I wiecie, że mi Zuzia sceny urządza w nowym wózku??? Nie wiem czym to jest spowodowane ale zastanawiam się czy właśnie nie tym, że jej ten wózek nie pasuje, jest inny i właśnie nie ma tego kubełkowego siedzenia. W sumie to spała raz w tym wózku, ale już 2 razy sceny mi urządziła i raz jak ze żłobka wracałyśmy to też mi marudziła i się rozryczała. Hmmm.... sama już nie wiem, mam nadzieję, że się przyzwyczai!

Polunia! Ja tam jestem za taką przytupajkową imprą ha, ha, ha. Zresztą, razem z naszymi Maluchami byśmy "tupali"

ps. ja już dawno nie wyparzam butelek



A, i muszę się pochwalić!!!

Zuzia robi już "cacy-cacy" ale uderza mocno raczej, więc nic z "cacy-cacy" nie ma to wspólnego, ale trudno he, he, he. Dodatkowo robi kosi-kosi łapci, no i tak jęzorem robi, jakbyście chciały naśladować jak koń stuka kopytami, to ona tak samo potrafi robić A ma frajdę z tego niesamowitą!

Madziaska chciałam się Ciebie zapytać jeszcze o jedną rzecz. Bo moja Zuzia to już również od jakiegoś czasu mówi "mama", "tata", "baba", "kaka", "dada" i takie tam, ale mam pytanie, czy Hania mówi to tylko jako dwie sylaby, czyli ten wyraz np. "mama", czy czasami jednym ciągiem "mamamama"?? Bo moja Zuzia czasami powie samo "mama", a czasami wpada w trans i mówi np. "tatatata" itd. ???

No fakt , przez jakis czas czekaja nas głównie kinder bale

Zła jestem bo gnida Pola ani mysli spać!!!

Moja Pola to chyba jakaś inna jest , ona ani "kosi kosi" ani "aja" nie chce robić , a o mówieniu mama tata czy inne to zapomnij. Jak próbuje jej pokazywać czy mówic to tylko sie do mnie cieszy

HURRA HURRA !!! Gnida poszła spać , matka leci na papierosa i za robotę sie bierze


W ogole to gdzie jest kuźwa to lato ja się pytam !!!!! Jak tak dalej pójdzie to Pola sie rozłozy i z mojego Powidza dupaaaaa!!!

Aaa , odnosnie tego miejsca w domku to my raczej nie skorzystamy ale dzięki madziska , że o mnie pomyslałas. Raz to i tak jestem na doczepkę i jeszcze wpierdzielac sie komus do domku - chyba o ile dobrze mysle to do luski i Sarny to tym bardziej źle bym sie czuła. Dwa to w tym momencie zrobiłoby się : 6 doroslych , 3 drobiazgi i 3 małych szaleńców(czyt. Kacper , Domis i Olo) więc mogłaby być jazda. No chyba , że miałabym dotrzeć sama bez dzieciaków i D to wtedy zajme to wyro na tarasie bo sama w lesie spać nie będę Jeszcze ktoś przyjdzie i mnnie napadnie... ciekawe co by Dorciowa teściowa miała w tym temacie do powiedzenia(no o spaniu samej w domku w lesie)

Polunia Ty nawet nie kracz z tą chorobą Poli!!! Nie może być chora i tyle.

Co do bycia w domku to mnie się wydaje, że ciut przesadzasz z tym, że jesteś "na doczepkę". No ja Cię proszę. My przecież i tak się nie znamy i nie bądźmy aż takie drobiazgowe, proszę Cię! Kurka może jedynie co do miejsca byłoby ciaśniej, ale może nie będzie tak źle??? No zastanów się Kochana, ja myślę, że będzie dobrze i wolałabym, aby żadna z nas nie nastawiała się na mega luksusowe warunki, ale przede wszystkim na dobrą zabawę! Będzie fajnie, jestem tego pewna!

Ja też ciągle się martwię, żeby mi się Zuzia nie rozłożyła. Liczę, że jeszcze przyszły tydzień jakoś w żłobku zniesie i będzie to jej ostatni tydzień w tym chorym żłobku! A od pn 27 będzie w domu, żeby się nie rozchorowała. Modlę się, aby mi się nie rozłożyła do przyszłego tygodnia, bo chyba się zachlastam.

No i wpadłam dziś na pomysł, że spróbuję pogadać z ojcem, oni mają dwa auta i liczę, że jedno nam pożyczą na ten Powidz, poproszę go ładnie. No na kogo ja tu mam liczyć, jak nie na niego???

Pola idź sprzątaj kobieto he, he, he.

Zuzia jeszcze śpi, ja pomalowana, na dworze pięknie świeci słońce, więc czekam aż Królewna wstanie, wyszykuję ją ładnie, zabiorę aparat i porobię jej zdjątka!

Vestusia- to katarzysko to przez żłobek, niestety u nas to samo- katar, ale znajomi mnie pocieszają, że jak póhjdzie do przedszkola to będzie uodporniony. Ja podaję wit. C, takim małym dzieciom to nie wiem czy jest sens coś podawać zwłaszcza, że układ odpornościowy się u nich kształtuje.

Suari - do przedszkola jeszcze kupa czasu he, he, he, ale też pocieszam się, że w końcu się uodporni..

Ja też podaję Zuzi witaminę C, ten Cebion Multi no i mam Bioaron Baby ale jego na razie nie podaję, bo nie można go podawać jeśli dziecko dostaje osobno witaminę D - no a Zuzia ma wit. D w tabletkach.

Zuzia wstała, zjadła i zbieram się na spacer! Buziole i do wieczorka!

Rodzinka pojechała , zjem sniadanie i zabieram sie za porządków ciąg dalszy

Spokój cisza aż dziwnie

vestusiek no patrz , a ja myslałam , że będzie basen sauna i barman na wyposażeniu
Fakt , kto jak nie ojciec , postaraj się , zrób mine jak 5 letnia dziewczynka to na bank nie odmówi
Kurcze no , wszędzie słońce swieci tylko u mnie piździawa , nie zgadzam się!
Matka tylko o sobie na tych fotkach nie zapomnij i wrzuć nam tu te swoje 45kg

Kurczę normalnie przyzwyczaić sie do tej ciszy nie mogę , szok dla organizmu normalnie

Do "zobaczenia" wieczorkiem papa

Zuzanko ślicznotka nasza kochana buziaczki dla Ciebie

Dorcia

Polunia, ja myślałam, że tego Barmana to Ty jakoś skombinujesz he, he, he

My wróciłyśmy ze spacerku, Zuzia znowu nie chciała zasnąć w wózku, zaczyna mnie to irytować

Porobiłam jej mnóstwo zdjęć i teraz mam problem, bo nie wiem, które fotki Wam wkleić, więc wkleję pewnie za dużo Dajcie mi chwilkę!

No to wklejam Wam mojego Zuzolka Krejzolka!


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A , że niby skąd ja go mam wytrzasnąć , D tak średnio sie nadaje , najlepiej mu wychodzi martini z colą

Zuzka jak zwykle cudna , a minka rzeczywiście boska - "usmiech nr 3 dla Mamusi"

Dobra koniec tych zdjęć, bo i tak za dużo chyba wkleiłam, ale nie mogłam się zdecydować. Nagrałam też filmiki, ale nie żebym się żaliła, ale blondi ze mnie. Telefon mi się rozładował i aparat też, więc więcej fotek już nie mam ha, ha, ha

Polunia, a Ty już wszystko poprasowałaś?

Zuzia zasnęła więc mam chwilkę, może ze 20 minut. Ciekawe, o której wstanie. Ja zrobiłam się głodna i zjadłabym coś