Listopad 2011 cz. 2

Ha Ha Vestka ja też nie

O kolczyki Kochana. O ten gwint co wystaje.

No to szacun dla koleżanki.

Tak, my w tym małym i do Powidza też jeszcze na pewno.

Ha ha, a Lenia sie ze mnie śmieje jak jej takie rzeczy pokazuje.

A co to "cacy"?

Aj ten Bob, Ty masz chcice i dupa.

Helołłł , miałam silne postanowienie , że zajrzę tu dopiero jak wyprasuję ale cos mnie kuxwa to żelazko parzyło i przywloklam się jednak

Idę czytać

No Zuzia ma też takie duże wkrętki, kumpela mnie wystraszyła, że to niby jak dla dorosłych kolczyki (wkrętki głównie). No ale Aneta patrzyła i mówiła, że u nich w salonie też takie zakładają, że innych nie mają. Jak dostawca będzie miał jakieś mniejsze, to weźmie dla mnie.

no "cacy mama/tata", to tyle co "dobra, cacana". No ale Zuzia robi to tak mocno, że wbija nawet pazury w policzek i wcale nie odczuwam tego, jako "cacy"

No i próbuję też ją uczyć "bam, bam" uderzając o piłeczkę. Czasami powtarza, ale więcej naśmieje się ze mnie

Michaś od Anety przebija piątkę, pokazuje, że jest "duży" no i że mu jedzonko smakowało głaszcząc się po brzuszku. Ja to nawet nie mam takich pomysłów, żeby Zuzię tego uczyć, więc małpuję od Anety

Idę teraz serio nyny

Ha ha Polunia Ty to chyba od zeszłego tygodnia prasujesz

Vestusia ja i tak nie kumam co to jest.

Batmanik odezwał się na wrzęsniówkach 2010 (akurat mi mrugnęło), a do nas to nie.

Nikt juz nas nie lubi

Kima, Kredka, Suari, Anakol, Joanna i cała reszta!!!!!!!!!!!!

Dorcia, pokażę Ci w Powidzu

He, he, he.

Polunia to chyba od gości jeszcze coś prasuje. A jak idzie jej tak dobrze, to i moje mogę podrzucić, bo leży i nikomu nie chce się tego zrobić

No miałam iść i nie poszłam. Bob zasnął. Lipa

Jutro kolejny ciężki dzień z Zuzanką. Ja nie wiem o co jej kaman.
Na rękach Dorcia jest ok, ale trze oczy, widzę, że zmęczona, odkładam do łóżeczka, poleży chwilkę, oczy przymyka, a jak tylko wyjdę z pokoju, to max do 5min wstaje i ryczy. I jak ja mam zrozumieć Zuzankę.

Idę do niej spać, buziole! Pobudka oczywiście o 5 najdalej, ona nie ma serca dla mnie

Dorcia zapomniałaś jeszcze wymienić naszą najulubieńszą koleżankę

Dobra kończę lepiej, bo złośliwości się mnie trzymają Sa, sa, sa

Ok, tylko nie zapomnij

A moze Zuzia chce pić? Lenka jak tak marudzi i widze, że chce spać to daję jej butle do buzi i z nią zasypia. Ostatnio się scwaniła (nie wiem jak to sie pisze) i jak daje jej wodę to wstaje, a jak jakiś soczek to leży.

Tez zmykam pod prysznic.

Do jutera

Batmanik to widzę, że coś tam na wrześniówkach pisze, u nas to nie pamiętam kiedy

A Zuzia to nie pije prawie w ogóle. Niby weźmie butlę, ale zaraz nią rzuca. I tyle z jej picia. No nic, idę już serio. Jutro nowy dzień, więc do napisania!

Czesc Łobuziary

Vestusia zrobimy Dorci: "Cacy, cacy, buch po glacy"
Glowa pod koldre i budzisz Boba

polunia czy to nadal to samo prsowanie, ktore mialas robic ze dwa dni temu?

Misia spi, ale cos poplakuje czasem.

Dorcia toz to rudy a nie zółty jest No i teraz wiesz za kim Lenia "rudzieje" jak to napisalaś A tak serio to ja się tam nie znam i troche przyślepawa jestem więc dla mnie to zwyczajnie jasne kłaczyska Ale talent do pstrykania to Ty masz , tak sobie głowe pięknie obfotografować , brawo!

Malina oj bidna Miska , ucałuj limo od ciotki. A to bedzie dumny jak paw chodził , to ci niesopdzianke Miska tatusiowi zrobi
Ja sie wzięłam na sposób i Poli na noc smoka przypinam lańcuszkiem do bodziaka bo też wiecznie szukałam , a , że ona spi tylko na plecach to mam luz , ze sie trzymadejkiem łańcuszkowym nie uszkodzi.

katka juz na zapas gratulujemy jutrzejszych zęboli
Mam kumpla który tez jest alergikiem i rzuca się na oczy a przy tym katar ogromny dostaje. Wiem o co loto i absolutnie Tobie nie zazdroszczę!

vesta no jak mozesz , tyle razy Ci mówilam , że masz nie pić

Dorcia ja to na takiej imprezie-dyskotece to juz lata swietlne nie byłam i tez chyba bym juz nie potrafiła "tak" tańczyc , ale dzisiaj tańczylam z Kacprem przy Młodych Ptokach i byl zadowolony

Czytam , że vestusiowa kumpela na pielgrzymce była. To chodzi o taka do Czestochowy? Bo ja tez kiedys byłam , całe 10 lat temu , zajebiscie było. Najlepsze i najtańsze wakacje na jakich byłam. Całe 15 dni , czasami cholernie ciężko już było ale daliśmy radę , no niby swieta nie jestem ale jak juz dobiliśmy przed ołtarz polowy na Jasnej Górze to ryczałam jak wół , zresztą wszyscy ryczeli. O tu , tylko jeszcze taki mega wielkie zdjęcie Papieża było : www.google.pl/imgres?imgurl=http://img.p...GwBg&ved=0CGAQ9QEwBQ
Ja tam szczególnie swięta nie jestem ale , że D ze swoim kumplem szli(tak tak mój D ) to ja z nimi. Generalnie to szło całkiem sporo znajomych ludzi , a cuda jakie tam sie czasami odstawiały to nawet mnie gorszyły... Ale to juz temat o którym absolutnie tutaj nie powinnam pisać...!

Dorcia moja Pola tez bezzębna jeszcze , wiec jesteśmy dwie
Odezwij sie czasami z tego Zakopca i pozdrów Gorali No a przede wszystkim to spokojnej podroży Wam życzę

Dorcia no masz rację , kuźwa nie mogę wyjść z tych stert które się w pralni uzbierały. D po ciuch to juz tylko do pralni łazi bo w garderobie juz sie półki zdazyly zakurzyć tak tam pusto
"cacy" to po mojemu "aja" - dobry miły fajny , no takie tam , bo chyba o to chodziło czy cos ubzduralam???

vestusia a spróbuj Zuzke w spacerówce "uziuziać" jak ja to mówię , Pola w dzień tylko w spacerówce bujana usypia , dostaje flaszke z herbatka , troche popije i kimono. Wieczorem juz sama w łózeczku.

Malina tak to wciąż to samo prasowanie Serio , cały poprzedni tydzień nie prasowałam wcale bo ciągle coś no i teraz mam... Może za 3 dni skończę , a prawie codziennie przynajmniej jedna pralke wrzucam więc od groma tego jest!!! Bo u mnie prasowanie w ciagu dnia jak Kacper biega jest mało realne , biega dookoła deski i juz raz się na parę natknał , ryczał niemiłosiernie ale chyba bardziej sie wystraszył bo sladu wskazujacego na to , że się oparzył nie było.

Holo z wieczorka dziewuszki.

Katka gratki dla Olinki za prawie zęby.A ciebie co za alergia dopadła??

Malina Michaska to wulkan energii, bidulek mały.Rozważ kupno kasku takiego piankowego , ja rozważałam tak zakup jak Olo był w wieku dziewczynek , bo tez tak się rozbijał .On do dziś dnia jak nie ma gdzieś siniaka zadrapania lima to chodzi chory
Gratki dla Michasi .A pewnie będzie chodził dumy jak paw!!Teraz to sobie mała sama bedzie była brawo.My zauważyliśmy , ze mała robi kosi kosi czy tam bije brawo , bo to w sumie jedno i to samo , jak coś chce.ale do celowo to my ja uczylismy kosi kosi

Docia kolor pewnie sam w sobie jak by był to tragedii by nie było , ale z tymi pasemkami to nie halo troszke .Poszła bym raczej do tej znajomej co ci robi za 40 zł , a jak by u niej nie wyszło to tego 25 możesz iść na jeszcze jedna poprawkę.Byly by twoje włosy to przetrwały

Sarna hehe i tak twarda jesteś , ze masz zamiar nadrabiać do 1, ja przeważnie jak dostaje oczopląsu to daje spokój

Oj Vestusia ty piajczynko :silly:hehe cacy mama /tata hehehe Usmiałam sie .naucz ja tata bleee

docia z ta kasa to ja tak mam.zachomikuje gdzies kase , a potem sa miłe niespodzianki

Moja w końcu jak padła o 14 tak wstała po 17.Na szczęcier po 20 juz standardowo spała.Ale z jedzeniem od rana tez kiepsko po tej 17 dopiero zjadła całego banana , chrupki i za 2 h piszczała juz o kaszkę.


docia nie nie Aurelka razem z Lenka kusi bezzębnym uśmiechem i udanego wypadu!!!!
Lenka juz odsmokowana , wow to super!!!
Ja mam podobny problem jak Malina .Jeden smok tak wywaliła , ze nie mogę do dzis dnia go znaleźć.Dobrze , ze mam zapasowy .Ale dziś tak go wywaliła , że z latarka pod łóżkiem go znalazłam.

Vestusia jak dojdziesz o co chodzi Zuzance to daj cynka , bo moja robi to samo!!!Z tym , ze potrafi poleżeć do 20 minut, a potem ryczy .jak wchodzę do sypialni to stoi

hheh polunia powodzenia w prasowaniu.mi sie udało dwa dni temu poprasować ,ale chyba z miesiac sie prosiło i co z tego jak już z powrotem gondola zawalona po sama budkę.
Polunia to sieta jakas jetes hehe , ze na pielgrzymce smiagałas.moja znajoma chodzi i powiem ci , ze mnie nakreca , ze własnie ponoć tak fajnie.


a ja mamm wkurwa na psa .Durne cile przebilo mi basen Wychodze na taras , a ta mała gnida zapiepsza z ty grzybkiem ,a basenki flaczek sie zrobił Dobrze , ze jest łatka, jak uda mi sie znaleźć te dziurki to załatam , ale jak bedzie dupa blada to kupuje nowy

Dobra mykam lulu

lusia watpie, ze Michaśka w tym kasku usiedzi. Haha, ale by smiesznie wygladala
No to psiak zrobil pierwsza szkode

Fotki dla Was mam
Jak zwykle przesadzilam

Dobrej nocy!

Dżem dobry!

Moja Kochana Zuzia dała mi dziś pospać do 6, normalnie aż nie wierzyłam. Ale za to bardzo męczy ją kaszel, jak Piotrek szedł z nią w pn do lekarza to trochę kaszlała i miała katar, a teraz kaszel przeokropny, że nawet w nocy ją bardzo męczy. Teraz też siedzi i kaszle, do tego gilasy gonię, bo lecą z nosa

Ja nie mam kacora, więc dobrze

Polunia o taką właśnie pielgrzymkę chodzi To mówisz, że na takiej byłaś? Jejor ja podziwiam za wytrwałość, bo ja raczej nie dałabym rady! Pokaż jakieś fotki!
Ja byłam w czasie studiów na praktyce w Monarze, 2 tygodnie byłam i szliśmy do Częstochowy z Poraja, około 25km chyba. Miałam tak dość, ledwo doszłam z powrotem (od pociągu do ośrodka w lesie było jakieś 7km jeszcze) a potem mi paznokcie u dużego palca u nóg schodziły, bo tak mi buty obcisły. Nie to, żeby były za małe, normalne adidasy pumki, a tak jakoś odbiły mi te nogi, że pazury potem zeszły. A jaki ból przy tym niesamowity! A to było jakieś 25km łącznie, więc nawet nie chcę sobie myśleć, jak można iść około 130km (jak kumpela). u Ciebie Polunia to chyba jeszcze dalej skoro szliście 10 dni. Masakra i pełen szacun!

Z tym praniem koleżanko to się załatwiłaś nieźle. Aparatka jesteś

Malina Miśka pięknie wygląda, a jakie ma fajne trampki! Takie widzę z normalną, gumową podeszwą? Gdzie takie kupiłaś, bo nie umiem znaleźć??? W jakimś konkretnym sklepie??? Kurka, w tym Boti to najmniejszy rozmiar był 19

No a Misia to wcale nie najbrzydsze dziecko świata, wesoło z nią masz Cudna malutka łobuziara Akurat ten bodziak pierwszy mi się najbardziej podobał, a Piotrek w tym w rozm. 80 urwał wszystkie zatrzaski. No myślałam, że go palnę, bo akurat ten lubię najbardziej, a raz założyłam jej rozm. 80, bo jeszcze nosi te 74 i masz babo placek. Grrrr...

Lusia piesek niedobry, jak mógł pogryźć muchomora! To chyba jednak Malina kupi 3 grzybki he, he, he

A jak Ty koleżanko wpadniesz na to, o co Aurelce chodzi, to też mi napisz, bo ja cała durna jestem.

Polunia z wózkiem to nie przejdzie, w wózku to ona ewentualnie na spacerze zaśnie, ale w domu nie. Zresztą też nie chcę zbytnio jej uczyć, że się śpi w wózku, albo ogólnie "w ruchu". Ja jestem za tym, aby Zuzia sama zasypiała, ale ostatnio ciężko jej to idzie.

Śniło mi się, że poszłam z Zuzią na pobieranie krwi a pani przy okazji otworzyła jej buzię. Zobaczyłam tam pełno zębów!!! No dwójki, trójki, czwórki, u góry jakieś dwójki i trójki, natomiast górne jedynki ledwo się przebiły. He, he, he Ale sen!

Zuzanka urzęduje na leżaczku, już coś jej się nie podoba i zaraz będzie mi tu łobuzować!

Dorciu bezpiecznej podróży, choć pewnie jeszcze tu do nas dziś zajrzysz, skoro jedziecie wieczorkiem

Kochane, jeszcze 21 dni do Powidza!

Moja Zuzia to przez żłobek tylko uzależniła się od smoka. No teraz bez niego ani rusz, ona wszędzie go dojrzy. Ale wiem, że muszę to ukrócić, może się uda

Popijam kawkę, kefirek wypity, od dziś ta dietka

Wstawać śpiochy!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Polunia, no ja nic nie widzę