MAMUSIE GRUDZIEŃ 2011 !!

Hej

no ja na szczęście zgagi nie mam, przynajmniej na razie, no może miałam ze dwa razy i już mi wystarczy bleeee
ale do mleka to mnie coś samo ciągnie i prawie codziennie muszę mieć, a to kakao, z miodem czy płatkami.

co do spania to budzę się na siusiu ze dwa razy w nocy
i przy przewracaniu na drugi bok boli mnie trochę kość łonowa, mam nadzieję że to normalne, że miednica się poszerza czy coś takiego, też tak macie?

krzymina, no co za lekarza masz, normalnie dupek, narażać Cię na takie stresy z tą przepukliną, jakby Ci tego jeszcze było mało
a z innym się w tej sprawie konsultowałaś? może lepiej zapytać, bo ja bym tak temu jednemu nie zawierzała, trzymam kciuki żeby było ok

czekam na materacyk, kołderkę i komplet pościeli do łóżeczka i wózka, bo zamówiłam w poniedziałek i już myślę że powinno przyjść
ciuszki na razie odpuściłam, bo sporo tego mam, muszę wszystko przeprać, posegregować i poukładać i wtedy się okaże czy coś jeszcze potrzebujemy czy już dość
ale znając życie pewnie i tak coś dokupię, jak mi wpadnie w ręce coś ślicznego to nie będę mogła się powstrzymać, jak zwykle hehe

no właśnie drynek, daj znać co u Małej

Kasia, ale miałaś sen
no nie zazdroszczę, ja to sny mam przyjemne, też bardzo realistyczne, o podtekście seksualnym, erotyczne i sama nie wiem skąd mi się tak nagle wzięło, to chyba przez te szalejące hormony hehe

KasiaT nie przemuj się tymi snami... ja może takich nie mam, ale mam za to inne również pogiglane, a potem wstaje nie wyspana jak po zderzeniu z czołgiem ehh... może miejsce spania zmienię albo cuś...

Krzymina a nie możesz z nim jeszcze porozmawiać o tym , ze się boisz , że nie dasz rady.Przecież masz i to spore problemu zdrowotne teraz i cukrzyca i przepuklina.Nie wiem ale ja bym za kasę nawet próbowała na nim wymusić cc ,a jak nie to inny lekarz lub ordynator szpitala gdzie będziesz rodzic.Wtedy indywidualnie się spotkać pogadać albo chociażby wyjaśnić wątpliwość czemu jest taka decyzja a nie inna.

Drynek koniecznie zajrzyi na forum i nam napisz co i jak po usg:)

Wow Kasia heh ale sen Mi się prawie nic nie śni związanego z porodem i macierzyństwem

Krzymina:
no własnie, mi się wydaje, ze ostateczna decyzja o Twoim porodzie i tak będzie należała do ordynatora oddziału... bo za nim przecież wezma Cie na porodówkę to muszą znać wszystkie szczegóły dotychczasowych badan itd. więc o Twojej przepuklinie też będą wiedzieć, więc niekoniecznie w szpitalu będą Cię narażać i chcieć byś rodziła siłami natury... bądźmy dobrej myśli i Ty też będzie dobrze ewentualnie idź na wiytę do innego lekarza i zapytaj się go co on o tym sądzi... w końcu kazdy lekarz jest inny i nie każdy podejmuje dobre decyzje...

Na wizycie 3 tyg temu mówił że absolutnie nie wyobraża sobie mojego porodu z przepukliną siłami natury a wczoraj odwrotnie.Przepuklina wychodzi mi przy kichaniu i schylaniu się a przecież co to za wysiłek w porównaniu z porodem?
Nie słyszałam jeszcze o takim przypadku żeby ktoś musiał naturalnie rodzić z przepukliną,kto odpowie za to jeśli jelito znowu mi ugrzęźnie i się przekręcę?

Jasne że wolałabym z wielu względów naturalnie ale nie ma takiej opcji,będę bała się przeć i nikt mnie do tego nie zmusi.
Dopiero co wstałam z łóżka,przecież tyle czasu musiałam leżeć.
Poradzę się we wtorek jeszcze jednej ginekolog telefonicznie bo wizyta u niej kosztuje bagatela 200 zł a trochę kruchawo teraz z kasą.
Muszę iść do psychologa bo nie radzę sobie,psychika mi siada,chodzę i ryczę ,dostaję histerii bo nie mam poczucia bezpieczeństwa.
A wiecie jak to jest ze szpitalami i ordynatorami szczególnie,jak się nie ma skierowania to umrzyj,zesraj się a rodź naturalnie.Trudno najwyżej mąż zajmie się naszym dzieckiem jak się przekręcę.A w najlepszym wypadku będzie mnie czekać operacja przepukliny bo tak to może by mi nie wyszła i jakoś się wchłonęła
Znam też przypadki kiedy dziewczyny nawet z powodu hemoroidów dostawały skierowania.
Nic mnie już nie cieszy,nawet to polowanie na ubranka,mam mega doła.
Wyczytałam że sama cukrzyca już jest wskazaniem ale co tam..
Też miewam jeśli już śpię głupie sny ale wyczytałam że to normalne,ostatnio śniło mi się że zaczęłam krwawić i całą bieliznę miałam we krwi,może to stres,może hormony a może wszystko naraz.

No kochane to zdaje relacje a wiec mam coreczke raczej na 100% we wczesniejszym usg lekarz tylko powiedzial ze to dziewczynka a teraz pokazal nam jej pipuszke hehe.Takze jestem juz spokojna i bede kupowala reszte wszystkiego dla dziewczynki i fioletowy wozek:)
Ulozona jest w podluznym polozeniu miednicowym i z tego usg prenatalnego wyszlo ze wazy 1800g hehe maly pulpecik, no ale teraz staram sie kontrolowac jedzenie i mam nadzieje ze juz nie przytyje duzo czaszka, twarz, klatka piersiowa i serce wszystko prawidlowo, jama brzuszna, nerki, konczyny prawidlowo uwidocznione. Łozysko na scianie przedniej, sznur pepowiny trojnaczyniowy, ilosc plynu owodniowego prawidlowa takze wszystko jak nalezy,wogole blisko buzi ma pepowine ale to niby nic zlego i bardzo sie cieszymy.Slodkie bylo jak raczke przykladala do buzki i otwierala usteczka super:)
Ale najgorsze bylo dla mnie lezenie na lozku ktore bylo bardzo wysokie lezalam na plecach brzuch byl tak mocno wypchniety i lekarz tak mocno mi naciskal ze zrobilo mi sie slabo okropienstwo ale pozniej oddychalam gleboko i przeszlo ale nadal sie zle zuje jakby chcialo mi sie wymiotowac ale mam nadzieje ze przejdzie to niedlugo tak mnie wymeczyl i dzidziulka ze nawet jej ruszac sie nie chce i odpoczywa:)
Piekne bylo to badanie chociaz 3 z koleji to teraz bylo tak wszystko widac rewelacja. Mezus zadowolony bo lekarz powiedzial mu ze podobna do niego hehe ale jest taka smieszna ma takie pyzy na polikach:) no ale to niby tak w powiekszeniu mocno widac
To zdjecie naszego skarba

ojej jaki pulpecik fajny,jej pierwsza fota gratuluję córci Drynek

Drynek mały pulpecik z tej twoje córusi hehe:)Ale super , ze wszytko w porządku
No a malutka jest przesłodka

Drynek słodka mała

ale wyraźnie już widać buźkę
słodziak

ciekawe czy moja we wtorek też się pokaże czy znów będzie się rączkami zasłaniać

Krzymina- tez bym poszła do innego gina. A nie możesz iśc do szpitala, w którym chcesz rodzic (wczesniej zadzwonic i spytac o konsultacje, żebys niepotrzebnie nie drałowała) i pogadac z ordynatorem? Ja to bym tak zrobiła. Nie martw sie- nie uwierzę, żeby jakikolwiek lekarz specjalnie narażał Ciebie lub dziecko na niebezpieczeństwo w trakcie porodu.

Ja dzisiaj byłam u gina i robił USG, ale nie pokazał i specjalnie nie komentował więc i tak idę prywatnie 12ego- sobie maluszka pooglądamy
W każdym razie powiedział, że wszytsko jest ok, że na 100% chłopak- cóż żaden gin nie miał watpliwości, więc juz postanowione i tyle i w sumie to się już cieszę No i mały wazy 1500g.
Przy okazji pytałam znowu o moje zaniewidzenie czy to napewno mi się nie powtórzy w trakcie porodu, ale powiedział, żebym sie nie przejmowała. Tak samo to, że miałam laparoskopię rok temu tez nie jest przeszkoda. jedynie mi zrobia badania na paciorkowce, bo lata temu miałam gronkowca i mimo autoszczepionki nie udało go sie wyplenić, więc możliwe, że dalej go mam.

Wracając oczywiście zajrzałam do ciucholandów dwóch i ... półśpiochy, bluzka z napisem "rock tunes" (staram się wynajdywac takie "ostre" ciuszki i śmieję sie, że małemu będe irokeza stawiać ) i koszula elegancka w kratke bialo brązowa.

No i dalej się nie mogę co do imienia zdecydować. Chyba Adam, ale jakos nie potrafie sobie tego wyobrazić...

pójście do innego gina nic nie da,żaden mi nie wyda skierowania tylko odeśle mnie do mojego prowadzącego

No ja chyba tez pojde na prywatne usg moze sie dowiem płec dziecka. Jak bede miała wizyte na usg to dam znac.

A moim zdaniem ginekolok niema wiekszej władzy niz lekarz który bedzie ci odbierac poród. Lekarz jak stwierdzi ze niemozesz rodzic naturalnie to nie podejmnie takiego ryzyka. Wiec badz dobrej mysli. ALe poszła bym do szpitala i o tym powiedziała i sie spytała o jego zdanie.


drynek sliczna dzidzia

Drynek - świetne zdjęcie. Mała jest cudna! I jaka już duża Mi ostatnio lekarka robiła USG ale tylko dopochwowo aby skontrolować szyjkę. Na szczęście nie skraca się i wszystko jest pozamykane. Za 2 tyg znowu kontrola. U mnie dokładnie nie można określić wagi Dzidzi, bo jest bardzo niziutko ułożone i ciężko zmierzyć główkę. Ewentualne wyniki są szacowane. Ja dzisiaj zabieram się za wielkie pranie. Kupiłam Lovele do białego tylko zastanawiam się nad płynem do płukania- czy jest konieczny? Słyszałam różne opinie. Jedni są jak najbardziej ZA ( bo niby zmiękcza ubranka ) a drudzy twierdzą, że to zbędny wydatek bo i tak wszystkie rzeczy się prasuje a poza tym są same w sobie mięciutkie. Już sama nie wiem.....

a ja kochane mam do Was prośbę... bo mam do wypisania zaproszenia na ślub i nie chciałabym palnąć jakiejs gafy... a zapewne więkoszość z Was ma już ten etap za sobą i wie co i jak a więc, dokładniej mówiąć, jest małżeństwo i nie wiem jak wypisać dla nich zaproszenie, kiedy małżonka ma dwu członowe nazwisko... i czy mam napisać pierw jej imie i to jej dwuczłonowe nazwisko a po niej męza czy normalnie napisać imiona jednego i drugiego i normalnie nazwisko meża?

no i drugie pytanko... u góry na zaproszeniu pisze "dom weselny" i co mam tam wpisać? dom weselny panny mlodej?