MAMUSIE GRUDZIEŃ 2011 !!

Kasia przesłodkie te fotki.No i na tej buziuchnie taki okraglutki hehe .Mała pyza.


Gagus a nie korci cie , żeby iść do giną prywatnie na usg .Tyle z tego co wiem to ponoć lekarze nieżle doją na takich wizytach , w sensie , że strasznie dyzo sobie krzyczą za usg

Stronki , żadnej o karmieniu nie znam , ja raczej korzystam z gazet dla mamusiek i z tamtad taka wiedzę czerpałam .Z tego co pamiętam , to nie ograniczasz się za bardzo , oczywiscie unikasz tłustego i smażonego .Ogolnie po prostu rzeczy ciężkostrawnych.Jeżeli jakiś alergie pokarmowe był lub są w twoje rodzinie , to tez musisz uważać na niektóre rzeczy typu orzechy , cytrusy, miód , nabiał, truskawki , kakao i nie pamiętam co jeszcze.a tu akurat lista jest długa

Korci mnie i to strasznie ale tak jak piszesz ze duzo tu chca za usg. Moj mąz jeszcze bedzie sprawdzał czy jest gdzies takie usg. A jak nie to poczekam te dwa miesiace i sie dowiem

Ale synek fotogeniczny nie zasłaniał się pięknie. Ja mam nadzieję , że też dziś będę miała takie wyraźne zdjęcie.Jak się znowu Paniczka nie pozasłania: Wczoraj pisałam po dużo darmowych próbek kosmetyków ciekawe ile mi przyjdzie. Wolę wypróbować co pasuje dziecko niż potem całe opakowania wywalać. Ostatnie trzy dni źle jakoś się czułam, wylegiwałam dziurę w kanapie brr jak ja tego nie lubię .Ale dziś czuję , że już jest ok i mam zamiar nadrobić zaległości ostatnio zawiesiłam basen bo nikt nie ma czasu chodzić ze mną , a boję się dostać jakiegoś kopa z toru obok, więc lepiej z kimś kto obok płynie . a po drugie sezon grypowy mnie paraliżuje. normalnie byłam 3 razy w tygodniu na basenie, 2 razy taniec, codziennie joga. Teraz tylko joga i to okrojona. oj czuję jak zesztywniałam już.Oj będzie co odrabiać po ciąży, pytanie czy będzie czas i sił starczy.

Mnie za Usg prenatalne prywatnie kasowali 250zl ale bylam na 3 badaniach i szczerze nie zaluje bo wszystko wybadane i zdjecia takie piekne pamiatka niezla tez z kasa wiadomo roznie u nas ale zawsze na to nie zalowalismy a dzidzius zbadany z kazdej strony

A co do menu to jak bede miala wiecej czasu Gagusia to z tych moich ulotek napisze ci co i jak ok.

dzieki drynek88 bede wdzieczna bardzo.

Dzis mnie korci zeby zrobic pranie i poprac ciuszki od dzidziusia wkoncu czeba sie szykowac juz pomału.

Ja niewiem ile kosztuje usg w Angli moja znajoma miała 3d i płaciła 150 funtów a na dzien dzisiejszy mnie niestac na te usg wiec chyba poczekam az dzidzia sie urodzi.

Dziękujemy za miłe komentarze

Ja też na te usg chodzę gdzie indziej, bo moja gin nie posiada odpowiedniego sprzętu. Jej usg mierzy tylko podstawowe parametry. Ja za usg płaciłam 200 zł ale nie żałuję kasy bo lekarka jest świetna. Nawet nie wiedziałam, że zrobi nam 3d. Stwierdziła, że jest szansa zrobić ładne foty to się pobawimy i nic ekstra nie płaciłam.
A dziś lecimy do mojej gin.
Hmmm brzuch mi skacze od 15 minut

Mój państwowy gin robi za każdym razem USG, ale go nie pokazuje i sprawdza tylko podstawowe rzeczy- serce i łożysko. A za prenatalne prywatnie bierze 200zł. Ale warto było podzwonic po gabinetach i znalazłam (to chyba w ogole jakaś sieć, bo byłam w 2 gabinetach- taki sam cennik i wystrój) gabinet, gdzie chodzę na prenatalne itp za 90zł. I dobry sprzęt mają i lekarka świetna- chciałam, żeby mnie prowadziła (prowadziła znajomą), ale państwowo nie przyjmuje już, a w szpitalu gdzie odbiera porody nie mam pewności, że na nią trafię i mimo, że ten szpital jest dosłownie kilometr ode mnie to jednak wybrałam inny (w którym miałam laparoskopię rok temu), bo ma świetną opiekę.
Ja też mam dzisiaj USG i właśnie się zastanawiam czy robic też to 3d. Ostatnio próbowała, ale mały, po tym jak zjadłam pół tabliczki czekolady, tak się r=wiercił, że ni bardzo dalo się ładne zdjęcie zrobić.
No i pochwale się (po raz ostatni jak na razie, bo nie zdążyłam więcej zdjęć przed L4 zrobić ):

Tygrysico widze ze znowu debiutujesz Gratulacje..Synus pewnie odziedziczy zdolnosci po mamie

Ja niedlugo mykam do giny znowu sie boje :/
A tak wogole ostatnio mam jakies zle dni boli mnie cos pod prawa lopatka nie wiem co to jest ale okropny klojacy bol zapytam o to giny bo niestety masaze meza nie pomagaja a caly czas cos mnie tam kloje
no i jeszcze okropnie skreca mi brzuch ze nie moge wytrzymac nie moz byc to od jedzenia bo uwazam na to co jem od 2 tygodni wiec nie mam pojecia co to

Pozniej dam znac co i jak ale bede pozno bo jeszcze czekaja mnie dzisiaj mega zakupy dla dzidzi pojdzie troche kasiorki ach

drynek ja myślę , ze takie kucia itd to już nam do końca będą towarzyszyć i musimy się po prostu przyzwyczaić. Ja jestem wczoraj po badaniach wszystko ok dziecko dobrze się rozwija. Jest już ułożone głową w dół. Kurcze ,ale nam już mało czasu zostało do końca , szybko to zleciało.
Wczoraj oglądałam fajne kontrastowe bawimaty ale ceny są powalające, ale nie wiem czy i tak jej nie kupię.

adiafora no to fajnie, że wszystko ok. W większości ceny różnych artykułów dla dzieci powalają
Tygrysica fajna focia
Drynek to czekamy na wieści od gina i zakupowe

Ja wczoraj byłam u swojej gin. Jest wszystko dobrze. Mały ją skopał jak byliśmy na samolocie
Na następny raz dodatkowo muszę zrobić przeciwciała odpornościowe bo mam rh (-). I za miesiąc będzie pobierać wymaz na streptokoki.
A ja znowu miałam ciężką noc... tym razem nie mogłam zasnąć, było mi nie wygodnie i za każdym razem co się przekręcę to mi stawy strzelają w okolicach pachwin (pytałam o to - normalne - relaksyna już działa). Czuję się przez to jak zgrzybiała staruszka
Pocieszenie, że w ciągu miesiąca przytyłam tylko niecałe 1,5 kg

No coraz blizej do porodu. Ja wczoraj prałam ciuszki i moge sie pomału pakowac do szpitala z tego co wiem to z drógim moze byc szybciej wiec musze byc juz gotowa.


Dziewczyny macie tez tak ze dziecko jak sie wierci to czasem az boli?? Mi jak sie wierci to az boli tak sie wierci.... masakra.

no ja też sie trochę stresuję, ze mogę wcześniej urodzić choć niby wszystko jest okej ale nigdy nic nie wiadomo... zresztą moja znajoma rodziła w 7 miesiącu i urodziła martwe dziecko bo jak sie okazało mialo wadę genetyczna... :/ mam nadzieje że moje urodzi się w grudniu zdrowe i całe...

a co do kopniaków to ja narazie odczuwam jeszcze takie mocniejsze laskotanie ale czasem zdarza się ze po pęcherzu dostaję i to już nie jest takie fajne czekam kiedy zacznie się kopanie po żebrach

kurcze tak mówicie o praniu ciuszków i stwierdziłam ze też już zrobię pranko narazie piorę w zwykłym proszku, ale tylko te które udało mi sie zakupić w ciucholandzie... potem jeszcze raz je wypiorę razem z nowymi ciuszkami w proszku dla dzieci... póki co to drugie zrobię później bo jeszcze mi brakuje paru rzeczy no i musze poczekac na komodę, zeby już potem na gotowo sobie wszystko ładnie pochować

ogólnie to juz sie nie mogę doczekać do tego grudnia wtedy już wszystkie będziemy tulić nasze pociechy

Tygrysico a możesz podac jakies namiary na to USG bo cena faktycznie fajna i jak z terminami bez problemu tam przyjmuja czy trzeba długo czekać??

hej laseczki

Tygrysico fotki super:)

Drynek to czekamy na wieswci.

Adiafora Kasia , to fajnie , ze wszytko oki z maluszkami:)
Ja wizyte mam dopiero 27.10

A racaj , że wszytko dla dzieciaczkow ma odpowiednia cene, niestety

No ja to juz prac dawno zaczęłam , ale mam tego mnóstwo .Myślę , ze do tego 27 z praniem się wyrobie.A torby na razie nie spakuje bo muszę większe zakupy zrobić a na kaskę czekamy........
Tak kłocia tez mam no i skurcze ale na moje ko to przepowiadacze , zresztą już powinny się pokazać Tez chodzę połamana najgorzej z wyrka wstać

Dziekuję, dziękuję
My bylismy wczoraj u gina i wszystko ok.
Upsar: medico w Krakowie- ja tam robie tylko USG (2d- 90zł, 3d niepamiętam), a wizyta (taka chyba przy prowadzeniu ciąży) z USG to 170zł.
Mały jest ciut większy niż średni rozmiar w tym okresie- wazy 1700gr. USG w związku z tym pokazuje, że termin się przesuwa na 10 grudnia, ale lekarka mówi, że raczej się nie zmieni, bo takie pomiary sa z uśrednionych wag dzieci a chłopcy to z reguły sa więksi i jeszcze obydwoje mamy ponad 180 cm wzrostu więc i synek będzie wysoki A na zakończenie walneła: "córeczka podobna do mamusi", na co ja: "to fajnie, bo to synek" Zmęczona biedna była już bo późno było. Chwile wcześniej sprawdzała czy jąderka zstąpiły. A zstapilo na pewno jedno, ale jest jeszcze wcześnie więc w ogóle nie mamy się tym przejmowac.
Dzisiaj sporo paczek przyjechalo- m.in. moja wymarzona torba- jutro obfoce fajniejsze rzeczy i wrzuce
I się dzisiaj najeździłam po różnych urzędach, poczcie i w odwiedziny. Padam teraz.