MAMUSIE GRUDZIEŃ 2011 !!

Drynek88-NATALIA-REDA-TERMIN OK-NADIA-RODZENSTWO BRAK

drynek88 napisał:

Drynek88-NATALIA-REDA-TERMIN OK-NADIA-RODZENSTWO BRAK

dziekuje;) dopisze:)

Mysle ze za 3 Dni znow ja zakutalizuje;) zebym co chwilke nie poprawiała:)

Ja pisze po kolei Gagusia84-Agnieszka-Ashington-24.12-Olivia/Jakub-Ewelina2006


KasiaT- Śliczny synek po mamusi

KasiaT gratuluję slicznego synka

Paletka, chyba wena twórcza Cię jakas wzięla bo tabelka jest piękna hehe i konkretna gratuluję dobrej roboty

ja narazie nic nie piszę, jeśli o mnie chodzi to można zaktualizować wszystko jak juz urodzę bo po co co chwile coś dopisywać tak więc na mnie jeszcze jest czas

Chciałam powiedzieć , że mi przykro... bo ja też chcę do tabelki
nick: polunia
termin : 6.12
imię : Pola
rodzeństwo : Kacper(03.2010)
urodziłam : 28.11-3280/53-CC

połowa dziewczyn z tabelki to nawet sie nie odzywaja i moze juz sie nie odezwa moim zdaniem powinna byc nowa tabelka w której sa osoby co sie udzielaja. Niewiem takie jest moje zdanie.

Dane do tabelki:
NaMAgapas
-
-
28.12
Córka
-
-

Dziś zauwazylam bardzo gesty sluz u siebie. Taka galaretke i tak sie zastanawiam, czy to nie czop...... Poczekam co bedzie dalej, jak to sie rozwinie...

Kasia T sliczny synek

hej dziewczyny dzięki za gratulacje my już w domku:)
Niestety nie nadrobię was dokładnie tylko tak po łepkach , bo jakoś weny brak.

Poród też opisze przy większej wenie ale życzę każdej takiego na ip o 19.50 a szczęśliwa mam o 20:D
Tyle , że poród nie rodzinny bo mój z ip nie zdążył dojść na sale porodową

ale życzę każdej takiego na ip o 19.50 a szczęśliwa mam o 20:D

Luska ty szczesciaro ty jedna . jeszcze raz gratulacje. fajnie, ze tak szybko poszlo

Tyle , że poród nie rodzinny bo mój z ip nie zdążył dojść na sale porodową

na pewno fajna mial mine, jak sie dowiedzial, ze juz po no i mysle, ze mimo tego, ze bardzo, bardzo chcial byc przy porodzie to jednak cieszyl sie, ze jego zona nie ciarpila zbyt dlugo

luska- toś dała czadu niezłe tempo!

Wszystkim mamusiom gratuluję!!!!

do tabelki Urszula Kraków rodzenstwa brak

U nas coraz lepiej. Adas jest ze mną i ciągle bym się gapiła na niego, a najchętniej jak robi kupę bo słodkie minki ma. Czasem go brzuszek boli bo nie umiem go jeszcze dobrze odbić. Nawał powoli mi ustepuje. Mieliśmy wczoraj kryzys karmienia, bo zasypiał i nie chciał jeść z piersi i trochę ssał a resztę odciągałam i z butelki przez sen mu dawałam. Czekamy na obchód i decyzję czy dzisiaj wyjdziemy- trochę zżółkł i się boję, że go nie zechcą wypuścić...a babcia zupę dla mamy ugotowała
Wczoraj na oddziale noworodków mu zrobili dodatkowe usg ze względu na apgar 4, ale wszystko w porządku. Mamy powtórzyć za 3-4 tygodnie. Słuch też jest ok, ale też trzeba standardowo przy takich pkt-ach powtórzyć.
Jest grzeczny i rozkoszny strasznie. Biorą go za dziewczynkę - a myślałam, że tylko dla mnie jako mamy taki śliczny
Brzuch mi zleciał- trochę wisi i taki nijaki, ale ani jednego rozstępu- hurra! Siedze normalnie- juz nic nie boli...tylko piersi. I ile pampersów schodzi... No i to wstawanie- ja nie mogę- masakra. Niedospana już jestem a co dopiero będzie w domu, jak mu energii przybędzie...

Chciałam się pożalić..że mnie w tabelce niema ;-(
Nanga1989
termin 30 grudzień
imie Nikola
....


Ja tak liczyłam na szybsze pęknięcie a u mnie ciszaaaa taka że masakra... Jaki tu spokój nananana nic sie nie dzieje nananana... Zaczełam za to normalnie spać juz się nie budzę w nocy.tyle że mnie spanie chyta już o 20.00 i spie sobie do 9.00.
jeszcze raz gratulacje dla wszystkich mam które już "pękły" Teraz tylko zdróweczka życzyć.
Pozdrawiam

Mało nas, zostały same niedobitki:) Ja wczoraj myślałam , że to już , a to nic:) Ciekawe wolałabym po świętach urodzić ciekawe czy się uda:)
Wszystkie mamusie szczęśliwe, pierwsze święta z dziećmi piękne to.
Mnie wszyscy odwiedzają, hurtowo trochę to meczące. I milion tel czy to już.
Ostatnio załapałam jakiegoś lenia, ale dziś wszystko mam zamiar nadrobić i dopiąć na ostatni guzik.

adiafora ja mam termin na koniec grudnia i też liczę ciuchutko ze dotrwam do tego konca grudnia i ze mojej Majce nie bedzie sie spieszyć na swiat bo jednak święta chciałbym spędzić w domu a nie na porodówce

Gratulacje dla wszystkich mam i dzidziusiów.

Luśka zazdroszczę - chyba każda by tak chciała

U mnie wszyscy mówili że na Mikołaja będzie prezent a tu klops i mały nadal w brzuchu. Ale jutro mam wizytę u lekarki to zobaczymy co powie. Jak się nic nie wydarzy to i tak pewnie w poniedziałek wyśle mnie do szpitala bo to juz będzie po...
Nie chciałabym wywoływania porodu przy położeniu miednicowym chyba że podejmie lekarz decyzję jednak o cc.

Już się wszyscy nie możemy doczekać na tego małego szkraba a tu żadnych zapowiedzi żeby miało się coś wydarzyć

hej
dzia za gratulacje , my po pierwszej nocce całkiem nieźle ale na razie wdrażam się w rytm i trochę mi ciężko z tym , bo jak już się ma ustalony rytm dnia a tu bach a ja tak nie lubie