- Posty: 186
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE GRUDZIEŃ 2011 !!
MAMUSIE GRUDZIEŃ 2011 !!
- lilian355
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Nareszcie z Nami :) Nasze Słoneczko :)
mam pytanko. jakiego preparatu używacie na plesniawki? bo Majka ma juz nalocik na języczku i chyba bedziemy musieli wybrać sie do apteki...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KasiaT
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 248
- Otrzymane podziękowania: 0
luska może jej przejdzie ten katar do szczepienia Kiedy idziesz? Bo my w środę.
A nas dopadła ciemieniucha
Na razie jest formie początkowej czyli jak mega intensywny łupież. Mam nadzieję, że uda się to zdusić zanim pojawią się wielkie łuski. Jedynie na brwiach troszkę się zażółciły. Eh... spodziewałam się, że się pojawi... ja ją miałam, mój brat ją miał, syn mojego brata też (ten to już w ogóle miał giga skorupę), więc domyślałam się, że i Rafałkowi się pojawi...
No nic... natłuszczamy, czeszemy, myjemy... zobaczymy jaki będzie efekt.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
Kasia no własnie w srode mamy i szczepienie i ortopeda az sie boje jak mała zniesie ten dzien ........ale pewnie szczepienia nie bedzie bo katar nadal mala ma co prawda nie jakis mega uciazliwy ale jest i siedzi gleboko w nosku i ciezko go wyciagnac.
a co do ciemieniuch dziewczyny na listopadowkach polecaja Olejuszka ponoc bardzo dobry i efekty widac odrazu.My na razie odpukac nic ale wiem po olu , ze moze w kazdej chwili złapac bo on miła ciemnieniuszke jak skonczyl 3m-ce.no a małej w koncu krostki poznikalay , znaczy sa ale nie tak czerwone i nie w tak duzej ilosci
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- lilian355
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Nareszcie z Nami :) Nasze Słoneczko :)
- Posty: 186
- Otrzymane podziękowania: 0
a tak chciałam karmic piersią... ale nic nie zrobię, jeżeli sie nie najada moim mlekiem...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- polunia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1264
- Otrzymane podziękowania: 0
luska Pola po szczepieniach przespała całą noc i cały następny dzień( co jej się nie zdarza nigdy - śpi tak w sumie ze dwie godziny w ciągu dnia) i myślę , że właśnie w ten sposób odreagowywała stres - bo jak już pisałam to baba tak jej wpieprzyła zastrzyki , że dorosłego by ruszyło a co dopiero dziecko!!! A Kacper zaliczył kardiologa bo pediatra słyszała jakieś tam szmery w serduszku. No a skoro moje serducho jest wadliwe to wolała dmuchać na zimne. Okazało się , że ma tzw. strunę rzekomą w serduszku co nie jest niczym groźnym , ale z racji tego , że się tak aferował i szarpał przy badaniu to nie była w stanie zobaczyć czy zastawki się domykają( bo podobno to są wady dziedziczne i skoro ja mam to u niego też trzeba to sprawdzić , a nikt mi tego wcześniej nie powiedział tzn. pediatra ani moja pani docent od serducha). No i trzeba powtórzy echo za jakis czas.
A u nas dzisiaj była bardzo"rodzinna noc. Pola nie spała do 3.30 płacząc , spinając się , puszczając bączki i takie tam inne cuda kolkowe. O 3.00 Kacper obudził sie na siusiu i ni cholery nie chciał spać - płacz niesamowity z niewiadomo jakiego powodu... No to do 4 oglądał Tomaka i przyjacioł Jak już daw "gady" porządnie spały to się zrobiło wpół do piątej!!!
A ulubioną piosenką Poli jest Domowe przedszkole w mamy wykonaniu , przy żadnej innej się nie śmieje a przy tej ma uśmiech wokół głowy i macha łapkami Ciekawe tylko czy jej sie podoba czy sie ze mnie śmieje a łapkami macha bo każe mi przestac Zresztą Kacper też bardzo ją lubi i każe sobie śpiewać. Dodam tylko , że w dzieciństwie mi słoń na ucho nadepnął i tak już zostało do tej pory
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
W ciagu dnia tylko pierś dostała i śpi;) ale na noc dam pierś, a potem od razu butelkę Myślę, że jej to nie zaszkodzi;)
polunia nie zazdroszczę śpiewania... hi hi ani tym bardziej nie przespanej nocy z dwójką łobuziaków. mój bratanek też uwielbia bajkę o Tomku i mógłby ją oglądać godzinami...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- lilian355
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Nareszcie z Nami :) Nasze Słoneczko :)
- Posty: 186
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- polunia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1264
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- monja
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 93
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
Jak ja Wam zazdroszczę, że możecie iśc sobie z dziećmi na spacer... też tak bardzo bym chciała pójść i się przejść. Ale niestety my nie możemy na razie. Zresztą nawet werandować nam jej jak na razie nie kazali! Jutro przyjdzie położna to może już pozwoli zacząć ją werandować i nie tylko werandować, ale i kąpać, bo kąpieli też nam nie kazali! Mam ją tylko obmywać chusteczkami i to jak najszybciej, bo ona się starsznie szybko wychładza...
Z kąpielami mamy zaczekać, aż mała będzie miała chociaż te 2,5kg. Mam nadzieję, że to jutro nastąpi
Przez tego małego zmarzlucha w salonie mamy 26-27 stopni (wtedy mogę ją bez ryku przewijać), a w sypialni mamy 22-23 st. i na dodatek nie wycieram jej tyłka chusteczkami - tylko myje w ciepłej wodzie bo inaczej jest ryk... Niech nabierze troszkę ciałka to może będzie lepiej;)
A powiedzcie jak długo i jak często przychodzi(ła) do Was położna? Do mnie w pierwszym tygodniu codziennie, a teraz dwa razy w tygodniu... nie wiem jak długo jeszcze jej wizyty potrwają, ale są troszke męcząace zwłaszcza, że przychodzi w poniedziałek o 8 rano a w czwartek ok 10 więc już lepsza godzina
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- monja
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 93
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tygrysica
- Wylogowany
- budujemy zdania
Ja jak na razie na spacery nie chodzę- raz z wózkiem do przychodni, raz werandowałam i te kilka razy w drodze do różnych lekarzy przez chwilę był na zewnątrz. Spróbuję go teraz wystawiac na balkon na chwilkę co drugi dzień.
A dzisiaj byliśmy pierwszy raz w odwiedzinach- u moich rodziców. Adaś prawie w ogóle nie spał więc licze, że będzie spokoj w nocy. No i pierwszy kontakt z moimi kotami był Kleopatra niny odważniej podeszła do niego, ale jak sie tylko odezwał to zwiała, bo ona sie dzieci noi. Natomaist Ramzes był generalnie w szoku i tak powolutku, delikatnie, z daleka zagladał Jak Adasia wzięłam na ręce to wlazł na jego kocyk, obwąchał, zakopał, a potem sie w nim wytarzał . Później koty uznały, że jednak zignorują to coś małego i żywego i poszły spać
Właśnie sobie piję Karmi...nie mogę sie doczekac normalnego alko W Sylwestra wypiłam półtorej lampki szampana i nawet mi troche w głowie zaszumiało- ale byłam szczęśliwa Śnią mi się szlugi po nocach i sama już nie wiem czy jednak nie wrócę do palenia- ciągle wymyślam usprawiedliwienia- że przecież nie planowałam rzucać, i że decyzja, że nie wrócę do palenia była podjęta bo mnie nie ciągnęło, a teraz zaczyna; że przecież to kocham i że po takich stresach mi się należy...itd itp...zobaczmy...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
Dziewczyny ja was troche nie rozumiem z tym podawaniem mm skoro ma sie swoj pokarm .Jak dzidzia chce memlac to jest smok jeszce a kazdy ml mm to ml mnie wyprodukowany przez cycuchy
Lilian nie ma czegos takiego jak nie tresciwy pokarm , dokładnie tak jak napisala polunia
Polunia ale mialas nocke jak ty kobietko funkcjonujesz u nas przy starszaku ma dyzur moj wiec nic mnie nie interere, chociaz i tak jak ryczy to nie mam serca tego słuchac.Ale i tak masz dobrze bo z tego co rozumiem to maly robi na kibelek?/ bo moj gad nie chce , zaparl sie gowniarz i nie chce siadac ani na nocniki (ma kolekcj)a ni na kible.
Madza kurcze to polozna do ciebie mega czesto przychodzi u mnie byla az dwa razy miala przyjsc przed swietami i cisza.no i tez nie wiedzialam , ze przy takim maluszku tyle zakazow no ale oby mala przytyla do tej granic co wyznaczyli i zeby sie unormowało
My ze spacerkami to tak na dwa razy ale to przez pogode bo u as wieje i pada non stop dzis był pierwszy dzien gdzie nie wiało tylko padal snieg i bylo ładnie ale co mała cały dzien spała.Raczyla wstac jak juz bylo ciemno ale mamy plan od pon codziennie o ile pogoda na to pozwoli.
tygrysico co do palenia to powiem ci , ze ja juz wiem , że wroce Lubie palic i tyle ale skoncze kar mic i pwnie do pierwsze imprezy i sie zacznie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- polunia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1264
- Otrzymane podziękowania: 0
madziorskie ja też nie mieszkam w samym Poznaniu tylko w okolicach A swoją drogą to jakaś nadgorliwa ta połozna , no chyba że Tobie pasują te odwiedziny (pomijając ich wczesną porę). U mnie była 2 albo 3 razy i tyle co do pępka zajrzała.
tygrysica się uśmiałam z Twoich usprawiedliwień dotyczących powrotu do fajek. A najważniejszy to ten o kochaniu , w końcu jak się coś kocha to się tego nie porzuca - więc broń boże nie możesz zaniechać palenia po zaprzestaniu karmienia Ja tak jak luska lubię palić więc nigdy się nawet nie zastanawiałam czy przestać
luska u nas też kazde ma 'swoje' dziecko , ale z racji tego że ja chciałam sobie dokończyć sprzątanie kuchni to go wybudzilam z błogiego snu na kanapie w salonie co by troche ponosił Polinde. A jak do tego wstał Kacper to było mi go już zal i siedziałam z nim. Ale za to on wstał przed 8 rano z Kacprem a mi dał pospać z Pola do 11 . Podejrzewam , że jest kupe błedow bo pisze jedna reka bez polskich znakow , na drugiej trzymam malego gada ktory zarywa kolejna nocke , juz prawie 1 w nocy!!!!!!!!!!!!!!!
Aaa , bym zpomniala - od dzisiaj mam sąsiada , bo do tej pory mieszkalismy sami na tym naszym niby majacym kiedys byc osiedlu.Dla mnie to bardzo wazne - moze juz nie bede miala takiego strachu na kazde stukniecie pukniecie. Bo ja tam strachliwa jestem i panikara
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
Poluinia dokladnie masz jak ja z tym zapizdziejewem.......no a własnie ostatnio przy tych wiatrach przy kazdym wchodzeniu i wychodzeniu z domu trzeba było sie siłowac z dzwiami , żeby ich nie wyrwalo no a powoz młodej te witry by mi przewrociły no ale plan jak pisałm juz jest taki , ze od dzis codziennie.Tylko ciekawe jak mi to wyjdzie.
Kasia ja wlasnie mialam sie ciebie spytac bo ty palisz tego e papierosa i co daje ci to cos, jak mozesz napisz mi troche o tym bo mamce chciałam na urodziny kupic bo tez jara.......no i sama tez sie nad tym zastanawialm
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.