Mamusie październikowe ;)))

oo dziekuje moe zakupie te paski :)a to ile corcia wazyla pierwsza??? 13 sierpnia ide tylko zobaczyc czy szyjka w porzadku wiec sie nie dowiem co z wodami

dziewczyny mnie to dopiero jest szkoda karmienia piersią. Miałam cycuchy nabite mleczkiem aż miło, nawet położne w szpitalu były w szoku że tylko już mogę odciągnąć. No ale niestety moja córcia nie chciała cycać i nikt nie mógł mi jej przystawić bo odginała głowę i w ogóle nie chciała chwycić sutka
Moim pokarmem karmiłam ją więc w z butli jakieś 2 tygodnie, ale sam laktator nie utrzyma laktacji i pokarm zaczął zanikać. A miałam fajny, tłusty, tak mi powiedziała położna, bo młoda miała biały język ale nie pleśniawki tylko to podobno tzw. mleczny język

Ciekawe jak będzie teraz?

Chociaż powiem Wam ,że potem było mi to nawet na rękę, że nie muszę wychodzić z pomieszczenia żeby nakarmić małą i że mogli to zrobić inni a ja np mogłam odpocząć czy porobić coś w domu.

U mnie w cieniu na tarasie jest 39 stopni

Cześć dziewczyny. Ja dopiera co maiłam czas usiąść do lapka. Cały dzień w basenie i jeszcze gości miałam. Pogoda taka średnia, niby słońce nie praży, ale za to duchota straszna, że nie ma czym oddychać.

Jeśli chodzi o karmienie piersią to ja się boję, że nic z tego nie będzie bo cycki mam jakie miałam, może ciut urosły, ale na razie nie zapowiada się żeby coś tam było. Ale nadzieję mam cały czas. Może jednak....

Duże macie te dzieciaczki Mi na ostatniej wizycie, czyli to był chyba 29 tydzień, lekarz powiedział, że mała waży 1,3 kg.

Hej dziewczyny:) młody znów dał mi popalić;/ ale skończyłam szybciej pracę i jeszcze narzeczony wrócił więc jestem zadowolona:)
Paula namawiaj jak tylko możesz żeby pies spał w przedpokoju, nie będzie piszczał- przyzwyczai się my też się tego obawialiśmy bo zawsze z nami a bez problemu, bez piszczenia się obeszło:) tylko ma uchylone do nas drzwi w razie co;)
Agusia ale szkoda z tym karmieniem! trzymam kciuki, że tym razem się uda:)
Uciekam odpoczywać:*

Tak Kochane jakos bedzie z tym Pokarmem ja tez sie Martwie bo tez Mam Male Piersi jak to mozna nazwac piersi chyba cycuszki hahah ale jak nacisne jakas tam siara sie pojawia ale oby byl ten pokarm gadaja mi ze prze curkzyce bd wielkie dziecko albo ze bedzie zarte bo jak jem to sie kreci wrrrrrrrrrrrrrrr czy to ma znaczenie cos czuje ze nie ma....ale zobaczymy tak jak nie ktore wiedza jaki brezuch bede miala jej jak ty bedziesz chodzic za dw amiesiace mowia no jasne przewidzialy heheh zazdrosnice PODLE.u nas tez upal jak cholera ja dzis robilam szaliczek do kompletu miala kolezanka dzis odebrac i cos sie nie odzywa wiec na co ja tak poswiecalam czas szybko wszedzie szybko pokaze wam

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Tośka moja pierwsza córka urodziła sie 2880g i 53 cm i jak ją zobaczyłam to płakałam że ona taka chudzina jest ale ponoć ze mną było podobnie więc ona cała mamusia od samego początku :)Syn bardziej w tatusia sie wdał. Jeju nie martwcie sie wielkością biustu przecież to nie ma nic do rzeczy. Pokarm pojawi sie dopiero po porodzie może nawet w drugiej lub trzeciej dobie i to też jest normalne.

Tośka nie martw sie tak tym co ci mówią. Moja mama w ostatniej ciąży z siostrą też miała cukrzyce i też ją lekarz straczył że dziecko będzie duże że nie da rady go urodzić i jeszcze wiek itp. i tak sie przejmowała że urodziła wcześniej jakieś chyba 4 tyg a mała miała 3kg więc jakby urodziła w terminie to dziecko miało by pewnie 3,5kg więc całkiem normalne dziecko.

Ze mnie sie dosłownie leje już nie daję rady pomocy !!!!

dobry wieczór

Ja siedzę przy wiatraku, na dole w domu mamy 28 stopni a u nas u góry prawie 33
Leje się ze mnie i wszystko się klei.

Elusia chyba młody źle znosi upały Ale chociaż wcześniej skończyłaś. Ma być już nieco chłodniej więc mam nadzieję że się młody nieco uspokoi

Tośka cudny ten komplecik

Nie martwcie się jak macie małe piersi, często z takich karmi się wiele lat. Szwagierka miała małe a syna karmiła 2,5 roku Więc wielkość na prawdę nie ma żadnego znaczenia.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Miłego wieczorku

Dobry wieczór
Ja miałam też ten sam problem że córka niechciała sać z piersi nawet przez nakłatki. Przez to dostałam zapalenia piersi. Więc prawie od początku jesteśmy na butelce. Ja całą ciążę przechodziłam z wkłatkami bo albo miałam upławy i niestety też problemy z trzymaniem moczu. I co jakiś czas przyplątywały mi się bakterie. Naszczęście koniec z tymi upałami uf.

Nie było mnie dwa dni a tu tyle do nadrobienia Gaduły Wy jedne az miło ze tak forum ruszyło
Przedwczoraj caaaały dzień miałam skurcze na szczescie Moje kochanie miał wolne i miał mnie pod kontrola brałam Paracetamol ( bo tylko to mi dali ) ale noc taka sama i z kazdym ruchem malej ogromny ból a wczoraj odsypiałam nieprzespana noc i jak wstałam do urzedu to takie zakwasy mialam na brzuchu ze szok a nie wspomne juz o kosciach pipnych

elusia
No to widze nie dosc ze na tym samym etapie jestesmy to i tak samo ta ciaze z grubsza przechodzimy a z tym siedzeniem mam jak ty jak usiade prosto to mala boksuje mnie nie powiem gdzie i sie wierci i nie ma dalej siedzenia i czy w urzedzie czy w gosciach musze siedziec na pollezaco

agusiak
co do tych cycuchow to mam tak samo, nie dosc ze wydaja mi sie ciezkie i wielkie to jeszcze swedza i bola. masakra jakas. od kilku dni nawiedzila mnie siara i doszlam do wniosku ze sie jeszcze chyba wstrzymam z kupieniem stanika do karmienia bo cos mi sie zdaje ze jeszcze troche podrosna chyba

kurcze dziewczyny zazdroszczee Wam że macie tak czesto USG i takie dokladne badania. tez bym chciala wiedziecjak sie tam moja mala ma, i jedyne co sie pocieszam ze codzien jest taka ruchliwa to wiem ze jest ok ale samo to wiedziec dokladnie ile wazy ile mierzy no i widziec ja by bylo fajnie . ehh no ale jeszcze pare tygodni to damy rade

toska
piekne te twoje dziela. strasznie utalentowana kobitka z Ciebie

Dzień dobry

miało dziś u nas padać a ja wstaję i mnie słońce wita... no masakra ta noc to jakas tragiczna była.... było tak duszno że cała mokra byłam, nie było czym oddychać, strasznie mi się spało. Po za tym nocowałam u mamy a od kiedy jestem w ciąży ciężko mi się śpi po za domem. Jeszcze mama zamknęła drzwi od pokoju i nie było przewiewu a jak w nocy je uchylałam to znowu zamykała żeby pies nie wchodził nie no lepiej się dusić... no ale przetrwałam
Ponoć dziś ma być chłodniej u mnie - 29st. Szaleństwo...ale 10 st będzie mniej... wczoraj jakaś tragedia była.

Kochane co do piersi mi urosły na początku o 2 rozmiary i jak na razie nie zwiększyły się. Bardzo bym chciała karmić ok 6 miesięcy no ale to się wszystko okaże po porodzie

Myszka
gratuluję synka!!

a właśnie co z tą tabelką? z tego co kojarzę to Groszek miała robić a się nam tu nie pokazuję ostatnio...

dzień dobry

Karo kurcze to może to swędzenie to jakiś objaw na zbliżający się atak siary? Dziś rano się budzę a moja córcia pokazuje na moją koszulkę a mówi O PLAMA, ja patrzę i faktycznie z prawego cycucha poleciała mi siara i pobrudziła tyle co świeżo założoną bluzkę, a potem jak się myłam to wycisnęłam też jej sporo z lewego cycucha.

nusia u nas w nocy też była masakra i całą noc chodził wentylator bo bym w życiu nie zasnęła.
Dziś właśnie ma być tak ok 27 stopni a podobno w niedziele ma być 16, no ale to się okaże.
Ja byłam już chwilkę na dworze to jest ciepło ale zdecydowanie lepiej niż wczoraj.

Miłego dnia mamusie

hey kobietki heheh u nas deszcze w nocy a teraz slonce jak cholera
A ja musze dzis wyjsc do miasta przeciez na zakupy dla Corci Maz zaraz jedzie a wrzesien blisko i nic sobie z tego nie robi.
A poza tym karo Dziekuje za przemile slowa wspieraja mnie bardzo mam satysfakcje by robic Dalej
Co do Piersi to u mnie jakies tam sa ale rewelacji nie ma ciekawe jak z tym pokarmem bedzie aaaaaaaaaaaa jaaaaa tak chce karmic nawet do roku...
Ja dzis uciekam do miasta pozniej obiadek wiec nie wiem o ktorej sie zajwie wiec Was mocno pozdrawiam
uwazajcie na siebie Mamusie jeszcze troszke

agusiak
Kochana cos w tym musi być, no i aż w prost czuć ze w tych cycuchach coś sie dzieje. Tyle ze ta siara u mnie to tak kilka dni i przerwa i znow kilka dni i przerwa. nie mam pojecia czy to normalne no ale ...zobaczymy a brzucho cały czas napięty, kolejna noc nieprzespana bo dama sie rozpycha i tak jak niedawno mierzyłam było 105 tak wczoraj mierzyłam i było 114 w brzuchu no rozerwie mnie w koncu kiedys

Karo mnie nie przebijesz, ja na poziomie pępka ma 126 Ale mam sporo w boczkach więc jak zmierzę w pasie i tak nieco da dół jak brzuch wystaje to mam 117

U mnie zaś młoda sporo się rusza, czasami jest to takie wrażenie jakby mnie boksowała od środka. Paulinka taka nie była, mało się ruszała i tylko o określonych porach.

Witam serdecznie przyszłe mamusie
Nie jestem w stanie przeczytać wszystkich 170 stron... więc postanowiłam tak ni z gruszki ni z pietruszki wbić się w Waszą rozmowę

Termin porodu mam na 6.10 Czekamy na Nasze pierwsze maleństwo, będzie to synuś Właśnie jestem na szykowaniu wyprawki... i już na początek mam problem z kocykiem Dobrze że mąż od jutra ma 2tygodniowy urlop to zaczniemy poszukiwania w sklepach i internecie Ważne rzeczy typu wózek i łóżeczko już są
Może któraś mamusia odpowie mi tutaj jaki kocyk kupiła? bawełniany, akrylowy z mikrofibry ? Zastanawiam się nad bawełnianym i akrylowym... Tego wszystkiego tyle jest że idzie kociokwiku dostać A idąc do sklepu lepiej mieć już wszystko wybrane bo co sprzedawca to inna opinia
Pogoda dzisiaj jest łaskawsza... lekkie zachmurzenie i wiaterek... ufffffff
Tak jak koleżanka Karo290392 mam za sobą nieprzespaną noc... bo nie dość że było strasznie ciepło i duszno (30 stopni w nocy) to jeszcze synuś wierci się niemożliwie :)a że mam ułożenie pośladkowe to kopie mnie ładnie po pęcherzu i wstaję z 5 razy do ubikacji ale to akurat najmniej mi przeszkadza... już się do tego przyzwyczaiłam No i stałam prawie całą noc na balkonie bo tylko tam szło czymkolwiek oddychać.

Pozdrawiam ciepło ! albo nie... raczej chłodno