Listopadówki 2013

Witam, mam do sprzedania śliczny, beżowo brązowy wózek Jedo Fyn 4DS. Wózek jest w stanie praktycznie idealnym:) Zapraszam: allegro.pl/jedo-fyn-4ds-i3240473346.html

wielomama ciekawy ten artykuł. Niestety moim zdaniem nie wszystko da się przewidzieć i nie wszystkiemu da się zapobiec. Nie zawsze jesteśmy w stanie odpowiednio ocenić fachowość lekarzy. Musiałybyśmy same kształcić się w tym kierunku i odczytywać sobie zdjęcia. Ja rozumiem lekarzy którzy przedwcześnie nie chcą podawać płci jeśli nie są tego pewni ale myślę że nie ma co wpadać w panikę jeśli lekarz nie ustali tego na początku jeszcze w I trymestrze. . Jeśli chodzi o późniejsze etapy ciąży to fakt może być to podejrzane bo dziecko jest na tyle duże że nie powinno być problemu z rozpoznaniem płci. Jeśli nie ufamy lekarzowi prowadzącemu zawsze można go zmienić. Moje osobiste podejście ogólnie do lekarzy i do badań jest takie że nie chciałabym żeby moje dziecko średnio co parę tyg było podglądane mierzone dokładnie sprawdzane. Chcę wierzyć że wszystko będzie dobrze i chcę żeby moje dziecko w spokoju mogło rosnąć i rozwijać się. Dawniej kobiety miały 1 USG na całą ciąże my mamy teraz większe możliwości więc i tak nasze szanse na to że lekarz wykryje jakieś nieprawidłowości są dużo większe. Ja jak do tej pory czuję się bezpiecznie z opieką jaką tutaj otrzymuje.

Dzięki dziewczyny za dane:) Sprawdziłam i też chyba sobie zamówię przez allegro:)

Wielomama co do artykułu bardzo ciekawy. Powiedziałabym nawet dający do myślenia i dziewczyna ma sporo racji w tym że trzeba mieć się na baczności co do lekarzy, ale czy kierowanie się tym, że lekarz nie chce konkretnie podać płci dziecka no to nie wiem czy bym się tym tylko kierowała. Tak jak mówi Małopolanka my nie możemy znać się na wszystkim, co może zrobić kobieta która nie ma wykształcenia medycznego a jest nas naprawdę sporo. Ja powiem tak ja idę teraz do 2 dodatkowych gin dla własnego świętego spokoju bo może i ta moja gin jest ok i czuje że wszytko jest w porządku ale chodzi o to że jeśli jednak coś jest nie tak to wiele chorób można wyleczyć lub starać się wyleczyć już w czasie tego naszego ciężko a zarazem cudownego stanu.

Dziewczyny czy ta piękna pogoda sprawiła, że tak mało nas pisze, teraz?? Ja dzisiaj spędziłam dzień na balkonie czytając książkę i popłakując za sowim M (znów wyjechał do Szkocji na tydzień) a później pojechałam na spotkanie z przyjaciółka do Rynku. A że we Wrocławiu jest zlot Harleyowców to sobie pooglądałam motory, troszkę pogadałam z starszymi panami z siwa brodą o ich pasji i wróciłam do domu, do pustego domu... No chyba nigdy się do tego nie przyzwyczaję;/ A trwa już to dobry rok;/

Suzi co to ślubu, to spokojnie, stresu jako takiego nie będzie, to będzie najpiękniejszy dzień w Waszym życiu Ja go wspominam cudownie i wyczekiwałam go z utęsknieniem, cały dzień był jednym wielkim szczęściem

Gravity Dzidzia przecudowna!!! Na pewno radośc u Was wielka - cieszymy się razem z Wami!!!

Irreversible Maleństwo pięknie rośnie!! Już nie takie Maleństwo A u Ciebie który to tydzień??

Wielomama jak z samopoczuciem?? Już lepiej? Sporadyczna krew z nosa nie jest groźna, może się przydarzyc, tak jak i krwawienie z dziąseł, ale super że jesteś czujna i dbasz o siebie! Tak trzymac! Co do wózka ja też na bank kupię na allegro używany - można tam wiele dobrych modeli znaleźc, tak jak piszesz, dobrej firmy będzie na pewno super służył. A co do artykułu to płec można na spokojnie rozeznac przeciętnie dopiero na początku 5 miesiąca, więc nie zgadzam się z tym, że jeśli lekarz nie widzi w 13tc czy to chłopiec czy dziewczynka to jego rzetelnośc jest pod znakiem zapytania. Co innego gdy później ma z tym problemy... Jak Dziecina jest odwrócona pupką to tak jak jedna z Was wspomniała, wystarczy zrobic 10min przerwy w badaniu, zjesc batona (coś słodkiego), wrocic po 10 min i już ułożenie Maleństwa inne Więc dla chcącego lekarza nic trudnego Zresztą ostatnio też miałam to doświadczenie jak różni mogą byc lekarze.... [Dzięki Pani_p i Małopolanka za słowa otuchy...]

Małopolanka ja też odczuwam mniejszą wydolnośc Wczoraj wracaliśmy z Mężem od mojej Mamy spacerkiem na piechotę 2,5km i pod koniec już myślałam że nie dam rady i padnę Tak to już jest, serduszko nasze musi więcej pracowac i to już nie ta sama kondycja co przed ciążą Mąż mnie prawie że na rękach niósł Co do poradnika to polecam Ci rewelacyjną książkę dr n.med. Doroty Ćwiek "SZKOŁA RODZENIA". Wszystko kapitalnie omawia i przedstawia, dużo zdjęc w książce, naprawdę fachowa i godna polecenia. No i aktualna P. Dorota jest położną i wykładowcą na Uniwerku Medycznym, Międzynarodowym Konsultantem Laktacyjnym. Sama miałam z nią wykłady i cwiczenia i jednym słowem - jest kapitalna. Książka jest bez problemu dostępna na allegro i naprawdę Wam dziewczyny polecam - będziecie na pewno zadowolone.

Pani_p super że już masz rogala !! To fantastyczna rzecz potem do karmienia - fantastycznie będzie Ci podtrzymywac Dzidzię lub Twoją rękę. A teraz to na pewno super do spania Na te i przyszłe chwile - bezcenne

Cortezia życie w rozłące na pewno jest ciężkie... Ja osobiście sobie nie wyobrażam... Musisz byc dzielną kobietą... Ale głowa do góry, kilka dni i już znów będziecie razem...

Hej. My oczywiście tak jak podejrzewała cortezia, korzystaliśmy z ładnej pogody i bezchmurnego weekendu i prawie całe dnie poza domem. Wczoraj dodatkowo wyprawialismy u Dziadków urodziny Naszej Małej a, ze w prezencie dostała basen to pierwsze pływanie w ubraniu zaliczone radości co nie miara, tylko świeczki na torcie nie udało się samodzielnie zdmuchnac, ale Mama pomogła
Co do drugiego Maleństwa to czekamy na wizytę a z nowych objawow to od kilku dni mam kropelki siary, dobrze, ze się nie leje strumieniami bo chyba bym nie chciała ponad pol ciąży przechodzić z wkładkami i tak cyc duży i ciężki bez tego Maleństwa jeszcze nie czuje za dobrze, przynajmniej tak mi się wydaje, ale za to łapią mnie juz skurcze braxtona, może trochę za wcześnie, ale macica ćwiczy wiec jej nie za robię

hej dziewczyny wczoraj rzeczywiscie byla piekna pogoda nawet i u mnie,chociaz nie tyle stopni co w polsce wczoraj az 8 h spedzilam na zakupach wielkie wow ze moj facet tyle wyrobil i sie nie spieszyl :-D
Agnieszka mam takA nadzieje bo stres zle wplywa na dziecko

dziewczyny czy ktoras z waz ma ucisk zoladka? ja dzisiaj wstalam zla bo od rana mnie skreca,teraz juz lepiej bo napilam sie miety ale wyczyscilo mnie porzadnie,niby gdzies wyczytalam ze to moze byc ucisk macicy na zoladek,ale nie wiem juz sama od tygodnia moje wymioty znacznie sie zmniejszyly a dIsiaj rano znow kataklizm,w dodatku ten bol,malopolanka czy wiesz moze jakie bezpieczne sa w irlandii leki na takie dolegliwosci? dopiero za 1,5 mies lece do polski to sie obkupie,a czy polski ranigast szkodzi?

suzi ja stosowałam tutaj tylko gaviscon na zgage ale może też być na niestrawność nie wiem czy Ci to pomoże. Obyś nie złapała jakiejś grypy żołądkowej a może coś Ci zaszkodziło z jedzenia?

Justyna strasznie wcześnie łapią Cię te dolegliwości. Super że Twoja córcia ma już rok. Też bym chciała mieć taką różnice między dwójką dzieci.

Agnieszka i Wielomama muszę sprawdzić te poradniki. Raczej nie będę zamawiać na allegro tylko chciałabym kupić w księgarni żeby osobiście zobaczyć i przekartkować tematy.

Cortezia u nas rewelacji nie było z pogodą ale i tak korzystaliśmy ze świeżego powietrza hehe byliśmy kibicować znajomemu na spływie kajakowym i robiliśmy trochę zdjęć nawet mój brzuszek się tam uwiecznił więc wrzucę potem na fb bo wydaje mi się że już widać więcej niż było do tej pory. Apetyt mi wrócił całkowicie dolegliwości przeszły więc pewnie będę przybierać na wadze coraz więcej. Co do Twojej rozłąki z mężem nie dziwie Ci się że jest Ci smutno. Ja tęsknie za moim mężem jak jest w pracy do późna a co dopiero jakby miał gdzieś wyjechać. Wiem że taki układ by się z naszym przypadku nie sprawdził. Podziwiam Cię że dajesz radę bo musi Ci być ciężko i smutno tym bardziej teraz jak jesteś w ciąży.

Malopolanka to napewno nie grypa,chyba kanapki na śniadanie mi zaszkodziły,wypilam Miete i minęło,taki dziwny skurcz żołądka ze przez jakiś czas nie moglam sie wyprostować moze w aptece mi doradza bo nie chce specjalnie z tym lecieć do GP tym bardziej ze pierwszy raz sie tak zdarzyło a Tobie już minely wymioty i mdłości?

Justyna rownież współczuje,tez sobie nie wyobrażam rozłaki,chociaż niedługo moj M leci do Polski to tez będę tęsknić.najlepiej właśnie zając sie sobą i nie myśleć chociaż wiem ze sie tak nie da albo wyjść do znajomkow na herbatke

Co do rogala toteż mam w planach go kupić żeby lepiej mi sie spalo

Suzii tak mi się wydaje. Od dwóch dni czyli równo z przekroczeniem 15 tyg wrócił mi apetyt. Ostatni raz wymiotowałam tydz temu więc mam nadzieje że to już za mną. Suzii a Ty czemu jezcze nie dołączyłaś do grupy na fb wiem że kiedyś chciałaś w sumie niewiele się tam dzieje ale zawsze fajnie jest się zobaczyć. Zapraszam też inne dziewczyny które jeszcze nie dołączyły.

No i doszła Nas dzisiaj jeszcze jedna nowina mojego męża siostra urodziła dziś, czyli w urodziny mojej Cory też Córkę w Anglii, no i żeby było wesoło, to oprócz tego samego dnia urodzin maja te samo imię, moja Hanna Nicole a jej Nicole Anabel pomysł na tort na przyszły rok juz jest tylko urodziny trzeba razem zrobić, albo my tam albo oni tu

Tak chciałam ale szczerze to ja nie wiem gdzie ta grupa jest niby dzidostwo mnie zaprosiła ale widziałam tylko jej zdjęcia a żadnego forum lub grupy zamkniętej nie widziałam

Justyna to świetna wiadomość dziewczynki w przyszłości bedą sobie razem świętować urodzinki gratulacje dla siostry męża

Kochane wypisałam wam tu piękny list..ale za chimy ludowe nie chciało mi go dodać na forum!! w końcu go skopiowałam i postanowiłam się zalogować ponownie, po zalogowaniu okazało się, że nie zapisał się wcale. Ręce mi opadły i przykro mi się zrobiło..
No nic spróbuje innym razem bo dziś nie mam już nerwów i siły.

Przesyłam zdjęcie maleństwa w (13 tc)o ile się doda!?

Takie cudo nam rośnie! aż niedowiary!

Pozdrawiam was serdecznie!

a może teraz się doda?

No nic, zdjęcie zmniejszone ma 142kb nie rozumiem czemu nie działa.. coś mnie to forum dziś nie lubi...

Zmykam dziewuszki i dobranoc!

Koliberek martwiłyśmy się o Ciebie świetne zdjęcie widziałam na grupie w FB:) Dobrze, że wróciłaś.

JustynaNL to gratulacje dla siostry męża, fajnie to wszystko wam się zgrało:)

Musisz Suzi zapytać się Dzidostwa czy już Cie zapraszała do grupy czy jeszcze nie:)

Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia:) Ja już "odpukać w niemalowane" od 3 dni czuje się pełna energii i zapału przeszły wymioty, mdłości co do potraw i zapachów zostały ale nie jest to tak męczące , apetyt też już ciut lepszy:)