- Posty: 697
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- Grudnióweczki 2013 :)
Grudnióweczki 2013 :)
- jeta
- Wylogowany
- rozmowna
- Dziecko to uwidoczniona miłość.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Iwona23
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Nie ma nic ważniejszego od rodziny i zaufania
- Posty: 214
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitka90
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 485
- Otrzymane podziękowania: 0
Dziś udało mi się wyrwać z domu na zakupy oj poszalałam z mamuśką i torebkę dostałam Małemu też kilka rzeczy kupiłam mój mężuś się w końcu przekonał jak to z dzieckiem zostać. Ale co najlepsze było - wracam do domu a u teściowa z braku sił to już mi się chce śmiać na to wszystko .
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jeta
- Wylogowany
- rozmowna
- Dziecko to uwidoczniona miłość.
- Posty: 697
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitka90
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 485
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jeta
- Wylogowany
- rozmowna
- Dziecko to uwidoczniona miłość.
- Posty: 697
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- GOSIA82
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 285
- Otrzymane podziękowania: 0
Jeta-pewnie taka wrażliwa skore ma.Tak było z córka,cały czas coś sie działo,musieliśmy bardzo uważać,wietrzyć,pieluchy często zmieniać.nawet teraz a ma osiem lat muszę czasem smarnac sudokremem.Za to Jaska w ogóle nie smaruje niczym i nic sie nie dzieje.
A my już po basenie-super było,synuś właśnie zajada cycusia a maz z córka pływają jeszcze.sprobuje fotki dodac
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Natala
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 280
- Otrzymane podziękowania: 0
Jeta nam na dupke pomógł Bepanthen
Gosia82 gdzie fotki ?
Juz oficjalnie zgodzilam się na powrót do pracy w kwietniu, z jednej strony się cieszę, bo ja lubie , a z drugiej jestem przerażona jak sobie poiradze w nowej roli i chętnie bym w domu się jeszcze polenila...
Ale wiosna cudny mamy ten luty
Miłego dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Iwona23
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Nie ma nic ważniejszego od rodziny i zaufania
- Posty: 214
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- motylek270
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 742
- Otrzymane podziękowania: 3
jeta ja do pupy od początku używam bepanthenu. Chusteczek różnie: były pampersy, dady, a teraz mam bella. Kremu na pupę nie używam non stop tylko dwa, trzy razy dziennie. Pieluchy różnie: pampersy, były dady, ale nie jestem zadowolona i testowałam z rossamana baby dream- bardzo mi sie spodobały i chyba będę je kupować naprzemiennie z pampersami. Zauważyłam, że pampersy tak strasznie drogo nie wychodzą a co firma to firma jednak.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- GOSIA82
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 285
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- GOSIA82
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 285
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2
U nas szpital polowy.Wszyscy chorzy.MI i mezowi troche przechodzi,mama moja jeszcze choruje.
Szymkowi niestety katar nie przeszedl,trzeba bylo w sobote jechac prywatnie do pediatry bo zaczal kaszlec.Na szczescie osluchowo nic nie mial,to tylko katar ktory splywal i sie mu zbieral.Tak wiec trzeba bylo kupic inchalatr(i tak mielismy to zrobic) dostalismy dla niego lekastwa do inchalowania go,plus woda morska,sciaganie kataru odkurzaczem(lekarka tak przykazala)i na koniec kropelki.I 3 takie serie w ciagu dnia.Na szczescie widze ze chyba to cos daje bo nie ma juz takiego kataru.
Ale za to nie chce nam jesc.Taz je ale malo jak zje 100ml to jest radosc bo tak to 60-70.Masakra.Oby szybko wszytsko wrocilo do normy bo nie wyrobie nerwowo.W sumie bedzie konczyl 8 tydz wiec pocieszam sie ze to moze ten skok rozwojowy kolejny i tak mu sie poodmienialo.Echh z tymi dzieciakami.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Dawno mnie tu nie było, jakoś ponad dwa tygodnie, ale już Was nadrobiłam
Dwa tygodnie temu wylądowaliśmy z małym w szpitalu bo w jego kupce pojawiła się krew.
Okazało się, że miał lekkie zapalenie nerek, jakąś bakterie w moczu no i mamy nietolerancję laktozy. Szkoda, że po taką diagnozę musieliśmy trafić do szpitala na oddział zakaźny, bałam się, że mały mi tam złapie coś dodatkowego. Szkoda, że pediatra nie wpadła wcześniej na tą nietolerancję laktozy u małego, sama bym to zbadała w laboratorium i byłoby wszystko jasne. A tak mały musiał się męczyć tyle czasu. W szpitalu też go pomęczyli, antybiotyki, wkłuwanie wenflonów itd.
Teraz jesteśmy na karmieniu mieszanym i nasz mały jest całkiem inny. Podaje mu 60ml mleka modyfikowanego bez laktozy i resztę z piersi. Widać, że mały odżył teraz, już nie płacze nam całe noce i całe dnie. No i wychodzi na to, że wcale nie mieliśmy kolki tylko tą nietolerancję cholerną. Co jakiś czas teraz mamy go badać i sprawdzać czy nadal ma nietolerancję, wtedy będzie można przejść na samą pierś spowrotem. Nie powiem dość męczące jest to szykowanie butli, a potem i tak pierś. No ale najważniejsze, że mały nam się już nie męczy, ja to szykowanie butli przeżyję.
Po szpitalu odwiedzili nas moi rodzice, wpadli na tydzień, więc też czasu na forum nie było.
Dzisiaj pierwszy raz byłam sama z małym na spacerze, taka odmiana po szpitalu.
W środę wybieramy się wkońcu an szczepienia, bo dwa tygodnie musieliśmy odczekać po szpitalu.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agacior
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 224
- Otrzymane podziękowania: 0
Moją księżniczkę też mega katar dopadł W sobotę w nocy nie mogła oddychać tak miała zapchany nosek, do tego jej to spływało i się krztusiła, kaszlała masakra jednym słowem.W niedziele wylądowaliśmy na izbie ale na szczęście osłuchowo czysto. Ech mam nadzieję, że zwalczymy to szybko.
GOSIA82 - dzięki za info odnośnie basenu ale mój zapał został już stłumiony Dowiadywałam się jaka jest tem u nas w małym basenie i się okazuje że tylko 30 więc za zimno. Instruktor który tam uczy mówił, ze był parę razy też z 2 m-cznym dzieckiem ale zrezygnował bo jednak za zimno było dla dziecka ech a ja sobie nawet już strój kupiłam nowy a tu lipa. Widzę, że nie tylko moja kręci się przy jedzeniu i wszystko by oglądała a najlepiej z cycem w buzi ale niestety nie da rady
jeta - a może spróbuj bepanthen a jak to nie pomoże to polecam maść brzozową z betuliną REWELACJA. Ja ją wygoiłam pupę, odparzenia na szyjce, pryszczyki na buzi normalnie krem złoto
Natala - bardzo szybko do pracy wracasz, więc korzystaj teraz na makasa z wolnego
motylek270- zuch z tego Waszego Jasia No i chrzest chyba udany skoro tak długo potem trwała impreza
Gosica - u nas jest to samo ech biedne te szkrabki nasze.Moja też je teraz mało ale w sumie co się dziwić jak nosek zapchany. A jakie masz przepisane kropelki do noska?
mała82 - aj ale się musieliście namęczyć biedactwa, mam nadzieję, że już będzie wszystko ok. Trzymajcie się.
Dużo zdrówka wszystkim mamom i dzieciaczkom życzę oraz tak pięknej pogody jak u nas
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.