listopad 2015

Patuśka ja Ci współczuje Ty już tyle czasu mówisz że spuchłaś a ja od paru dni dopiero tak bardzo odczuwam i już mi mega przeszkadza a jakbym miała robić codziennie przy stopach to chyba bym umarła nie pamiętam ale chyba z tydzień temu doprowadziłam swoje stopy do porządku i teraz tylko wale krem na noc i to tyle

Ja już po zakupach ale kupiłam chusteczki nawilżane pampersy płyn do kąpieli,balsam dla maluszka i stanik dokarmienia i kasy poszło trochę :/ teraz biorę się za żurek mam taką ochote że masakra
aaaa wkurzyłam się dzisiaj bo pisałam o tą moją komode co zamówiłam minął tydzień i cisza no i odpisali że komoda będzie w pazdzierniku u nich w głównym magazynie wtedy będą wysyłać więc mnie będzie dopiero w listopadzie więc Jasiek już będzie z nami a komoda jeszcze nie ehhh

też się przyzwyczaiłam do forum:)

Rany muszę się do sklepu ruszyć a nie chce mi się jak diabli, naprawdę się dziś rozleniwiłam.
Jutro mój wreszcie w domu będzie, to na pewno zacznie się jeżdżenie gdzieś tam itd.
No nic, robię listę zakupów i idę...

Patuśka jak tak swędzi koło pępka to pewnie skóra się rozciąga ...ja smaruję kremem i jest lepiej ale za wiele to już nie pomoże... natomiast jak swędzi całe ciało to oprócz kremu wlewam w siebie wodę ... i herbatę..i przechodzi.
Ja pamiętam że wcześniej w tym tygodniu co jestem teraz to byłam jak wielki balon... teraz nie, ale taka opuchlizna jest męcząca na maksa... mam początek a już mam jej dosyć. Co prawda co do picia wody to ja zaczęłam ze względu na palce i stopy i usta spuchnięte i wiesz że już mam mniejsze... dwa dni regularnego picia.. i wcale nie tak dużo..po prostu trochę więcej niż ostatnio.

też się staram pić tą wodę ale jakoś mi już tak nie smakuje jak wcześniej
Ale sie ciesze że jutro b będę miałam załatwiony ten szpital już będę spokojniejsza zostanie mi tylko jeszcze jedna papierkowa sprawa do załatwienia przed porodem i zostanie mi tylko czekać na Jasiulka

Ja taz zauważyłam pierwsze puchniecie na razie na dłoniach pierścionki też po ściągałam no i juz do porodu nie założę raczej
Agadzie no to będzie sie działo jak mąż wróci boziuuu jak ja bym chciała za swoim sie stęsknić ale nie mam jak on nigdzie nie wyjeżdża może to i lepiej bo Majka by się zapłakała i za tęskniła a ja wtedy bym zwariowała z nerwów
Patrizia to czeka Cie później kolejne układanie ubrań a tak to prawda pampersy chusteczki i inne pierdółki sporo kosztują
Ja jeszcze potrzebuje zawieszki do smoczka i prześcieradełko na przewijak no i mleko modyfikowane ale jeszcze na to czas

Eliza chciałam Ciebie dodac do tej grupy na fb ale nie mam pojęcia jak to zrobic, a może ja nie moge tylko agadzie???Trochę techniki i człowiek sie gubi.... ;P

iwkaa no dodawać to chyba tylko Agadzie może, ja właśnie za cholere nie mogę znaleźć tutaj pokrowca na przewijak ale jak nie znajde to mam tam pieluchy flanelowe to najwyżej nimi sie podratuje

Iwkaa chyba tylko ja mogę, ale pozmieniam w ustawieniach żebyśmy wszystkie mogły:) Ale chyba już wszystkie jesteśmy, jeszcze tylko Patruska91, Moniqua jak będzie chciała i Mamma Mia...
Fakt, stęsknienie się to na dobrą sprawę dobra rzecz, potrzebuję tego od czasu do czasu....byle nie za często, a teraz będzie często, bo przez najbliższy czas będzie miał 7/7 dni pracę...


Zjadłam frytki dziś i cholera tak mi ciężko na żołądku że masakra;/ A mogłam upiec zamiast smażyć, ale to nie to samo

A co do picia...ja nie wiem, ostatnie dni tak mnie suszy że masakra, piłabym bez przerwy, wodę, soki, herbatę, cokolwiek...kiedyś już to miałam i zaczęłam brać taki suplement, hydrominum, ładnie mi się wyregulowały wody, no ale teraz nie wezmę.

iwkaa niestety ja też nie wiem jak to zrobić... jeszcze , ale spróbuję chyba że agadzie84 da radę...widziałam grupę na fejsie ale przez chwilę bo synusia musiałam ucałować na dobranoc... i szczerze wciągu tej chwili nie wiedziałam która z Was na Fejsie to która tu.

Patrizia wiem że to picie wody teraz nie jest juz łatwe... ja mogłam jak były upały a teraz już mi też aż tak nie idzie.. ale zmuszam się ile mogę żeby nie być jak balon... no i ograniczyłam tę sól...
Jak nie dajesz rady a możesz to wlewaj do wody soku malinowego, porzeczkowego lub ja lubię pić gorącą wodę z cytryną i cukrem... teraz nie mogę ale może Tobie zasmakuje..najważniejsze żeby pić... tak mi zawsze dr. powtarza...

Eliza ty juz jesteś w grupie zaraz tam napisze posta z nikiem z forum i bedzie wszystko jasne

No ja to spuchnięta jestem jak balon butów nie mam takich które mogłabym założyć mam jedne kupiłam ale dziś no jak szłam to ledwo sie trzymały i rozmiar nogi mam 36 a buty 39 bo w innych bym nie zmieściła nogi .
Poszłam z psem na spacer ponad godzinkę łaziłam i jak usiadłam tak chyba już nie wstanę

Patuśka .. w szoku jestem ... ze aż tak.
Patrizia, dzięki później zajrzę na fejsa i się wczytam... ucałowałam Synusia ale Synuś zbajerował Tatusia i obaj już odpłynęli to będę miała chwilę dla siebie..a później wygodne łóżeczko tez tylko dla siebie bo słyszę jak mąż traktorem jedzie więc raczej do mnie nie przyjdzie

a ja już zaspokoiłam swojego głoda żurek już skosztowany
Eliza widzisz od razu masz facetów ululanych

Chwila relaksu i smigam pod prysznic i muszę przygotować się do jutrzejszego wywiadu

Posiedziałam odpoczęłam biorę się za późną kolację zjem, prysznic i łóżko

Pododawałam Was wszystkie

Rany ten leniwy dzień też mnie zmęczył, byłam na zakupach i wreszcie dostałam świeże drożdże, zrobię jutro bułeczki cynamonowe