listopad 2015

nie spisałyście się dzisiaj
Moniqa właśnie pisz co tam u was???
Ja miałam dzisiaj taka nie przespaną noc że coś okropnego a dopiero wczoraj chwaliłam sie do koleżanki że się wysypiam a ona biedna nie może spać (tez jest w ciązy) a tu psikus od 2 do ranie w ogóle nie spałam nic a nic ale zmuszona byłam leżeć do rana żeby swoim śpiochom nie przeszkadzać ale w dzień nawet na chwile się nie położyłam w sumie nie miałam kiedy bo Maja nie była w przedszkolu
Kiedys pisałam że ja nawet nie mam kiedy za swoim się stęsknić no i się doczekałam dzisiaj mój pojechał na szkolenie i wróci jutro i znowu się nie wyśpię bo obiecałam Mai że bedziemy razem spać no i mam to co chciałam oby tylko mnie nie skopała

iwkaa no właśnie ja nie wiem co tutaj dzisiaj taka cisza
Ja wróciłam z małych zakupów wyczaiłam w necie przepis na przetwory gruszki z cytryną w syropie hehe zakupy zrobione słoiki się susza i zobaczymy co to wyjdzie mąż zabronił cokolwiek sprzątać chociaż miałam ochote i jak wyszedł do pracy to tak się wahałam czy sie nie wsiąść za ogarnięcie ale później miałabym wyrzuty sumienia jakby coś sie ruszyło tym bardziej że nie mam transportu wiec siedzę i nic nie robię

Patuśka jak tam???

agadzie84 ja to każdemu mówię że czuję się jak słonica.. też tak szybko się męczę..obiad dzisiaj robiłam na trzy razy... a jak poszłam po drobne zakupy do sklepu co zazwyczaj załatwiam w 15 minut to robiłam 40, chociaż kolejki nie było...
czyli nie tylko mnie wzięła seność.. skoro Ciebie i Patrizie również to znaczy że wszystko w porządku i tak ma być.

Patuśka się nie odzywa więc może jest już po... musimy poczekać na wieści, jeśli to było cc to leżenie plackiem 9 godzin...

Oj tak, ja dziś zdecydowanie jak słoń... Wprawdzie ogarniecie poszło mi dość sprawnie, obiadem dziś zajął się mąż (testowal garnek), ale jak naczynia zmywalam to tak mnie biodra bolaly że masakra, no i plecy...i znów zgaga mnie dopada.

Ciekawą jestem contam Patuska! Moze faktycznie jest już po i zaabsorbowana Fabianem )

Ja tam stawiam że jeszcze Fabian w brzuchu siedzi właśnie kończę pasteryzować słoiczki a w międzyczasie zajadam ciasteczka marcepanowe mniam

agadzie84 mnie też ostatnio łapie zgaga ale przeważnie wieczorami biodra tez mi wysiadają ciężka ta końcówka

Heheheh oj tak, zaczyna się dawać we znaki ale chyba wole ten trzeci trymestr niż pierwszy to już jest takie oczekiwanie.
Zgaga u mnie roznie, raz dopada w nocy, raz po południu, czasem wieczorem..ale póki co zimne mleko/jogurt/ cokolwiek mlecznego pomaga, w razie czego kupie jakieś tam tabletki.

Patuska odbiór!!

Patrizia super słoiczki nono postarałaś sie
Patuska odezwij się!!!! ciotki się zamartwiają :)ały czas praktycznie na jednym boku a jak na drugim to czuwanie bałam się żeby Maja mnie nie kopnęła do tego jakies koszmary jej się sniły bo płakała przez san no cos strasznego ale dzisiaj już chyba w dzień muszę się kimnąć tylko jak przyjdzie ochota bo chyba do wieczora nie dam rady czuję się jak by mnie słoń przeleciał..... ;p

Witam witam kochane ja to mam tego zalatwiania ze masakra Mam skierowanie do
Kardiologa
Neurologa
Rechabilitacje codzienne
Laryngolog
Okulista
Za cholere nie potrafie sie dodzwonic do tych poradni panisie ktore tam siedza w rejestracji wola napewno pic kawe i zajadac sie ciastkami och musze wszedzie jezdzic osobiscie koszmar w tej polsce a terminy to juz wole nie pisac
Oj jak sie ciesze Patuśka moze juz tulisz twojego malutkiego suuuuupeeeeer CZEKAMY NA WIESCI OD CIEBIE NO I FOTKI
Patruska bardzo mi przykro po burzy zawsze wychodzi slonce bedzie dobrze
Patrizia te twoje sloiczki wygladaja tak slicznie super

Hej hej:)

Patrizia,no masz, nie zauważyłam fotki, sloiczki wygladaja bardzo smacznie

Moniqua o matko bosko, ile tego ! Noo niestety terminy okropne, a prywatnie kosztuje

Patuska milczy zagadkowo... Mam nadzieję że u Ciebie wszystko ok!

Iwkaa hehehhehehe usmialam się z tego słonia

Ja się dziś trochę wkurzylam z rana, bo jedziemy do ikei (rany, ją tam niedługo zamieszkami chyba) no i oczywiście teściową chciała z nami. Jak mi mój powiedział to myślałam że wyjde z siebie, ale powiedziałam mu że nie, bo raz że będziemy mieli sporo rzeczy, dwa że chce żebyśmy pojechali gdzieś SAMI !no bo kurde, przyjechał w srode, poszlismy na kolacje, mamy knajpke pod domem i jego rodzice że oni też. No luz, spontaniczna więc ok. Wczoraj mieliśmy jakieś tam plany, niezbyt wielkie ale teściową Juana wydzwonila zeby poszedł z nią na jakieś zebranie. Eh no ok, może trzeba, ale już byłam poirytowana. Dziś już mało brakowało do wybuchu. A jak jutro znów będą chcieli z nami jechać gdzieś czy coś to chyba eksploduje. Nie wiem może jakąś przewrazliwiona jestem, lubie teściów ale no nie musimy z nimi dzień w dzień przebywać. Mój mi to tak tłumaczy że oni mnie lubią. Super, ją ich tez, moi rodzice męża też lubią ale to nie znaczy że wszędzie musimy razem jezdzic... No nie wszędzie ale wiecie o czym mowie...:/

Agadzie no tak nie daj sobie tesciowej do łóżka jeszcze wejść bo twój Ci powie że to dlatego że Cię lubi hehe masakra jakaś doskonale Cie rozumie ale z drugiej strony to on chyba troche taki mamusiny jest?
Oj ta naszaa Patuska dalej nic nie pisze W sumie ja jak byłam w szpitalu tez mało pisałam bo zasięg był marny i wkurzało mnie to bo ciągle w trakcie pisania mnie wywalało może ona też ma z tym problem a może nie....

Niee, mamisynkiem nie jest, ale ogólnie Hiszpanie są meeega rodzinni...ją się uważam za dość rodzinną osobę, ale do pewnych granic kiedyś nie rozumiałam tego fenomenu ," wielką hiszpańska rodzina" , teraz już wiem o co chodzi..chociaż mój ma stosunkowo mała rodzinę jak na Hiszpanów bo jest ich 4 rodzeństwa podczas gdy np. Jego najlepszy kumpel ma 12 rodzeństwa, a brat teścia 13 dzieci...

Oooo Patuśka - faktycznie podkręciłaś atmosferę Daj znać co u Was słychać. Dobrze, że to już 37. tydzień Maleństwo widać się spieszy na świat, żeby mamę zobaczyć a nie tylko słyszeć

Moniqua - ale badań śliczną masz córeczkę! Ile już waży?

Chcę założyć grupę na fb, o której pisałyście wcześniej ale muszę przynajmniej jedną osobę dodać na początek. Możecie mi podać w wiadomości swoje dane fb? Póżniej roześlę zaproszenia do wszystkich żebyśmy miały szybszy dostęp do wiadomości i zdjęć jak już maluszki pojawią się na świecie.

Nie wiem czemu ale ja z telefonu nie mogę się nawet zalogować na forum:/

MoNiQa89 znam to i doskonale wiem że Cię nosi i pewnie jesteś ściekła na służbę zdrowia.. Ja z Jasiem jako wcześniakiem też tak jeździłam... wszędzie kolejki, terminy to już masakra.Rehabilitacje pół roku. Jedno Ci mogę poradzić , jak każą Ci czekać no specjalistę długo to pięć razy podkreślaj że masz wcześniaka i Twoja doktor pediatra nie pozwoliła czekać.... Nie mam nic złego na myśli ale w recepcji najczęściej jest gwar... te panie to też ludzie... czasami a może więcej niż czasami nie dosłyszą jak tak głośno i zapiszą ale długo każą czekać... standardowo....

Patrizia tak , zdecydowanie słoiczki wyglądają smacznie.... pozazdrościć weny...
ja nadal mam takiego śpiocha że ho ho..

Byłam dzisiaj u dr. bo kończyło mi się zwolnienie... zrobili mi też usg i przepływy są dobre... moja mała ładnie urosła od zeszłego tygodnia i teraz szacunkowo waży 2450... dr. od USG śmiał się i mówi że jak bym chciała wiedzieć bo prognozy się zmieniają to tu widać wyraźnie że będzie dziewczynka... a tam takie wyraźne piękności że hej.. nawet taki laik jak ja wiedział co to oczywiście nic mnie tak nie ucieszyło jak wiadomość że jest wszystko dobrze...teraz cierpliwie czekać, obserwować i wierzyć że po też będzie dobrze...

Mamma Mia! ale grupa już jest założona na fb... chyba AgaDzie założyła i nas dodała... na pewno Ciebie dada szybciutko.. ja niestety nie wiem jak... zresztą to chyba może tylko administrator...

Eliza to świetne wiadomości
Mamma Mia Piszdo agadzie ona doda Cie do grupy na fb która juz została założona