Mamusie czerwiec 2012

Witam sie z rana!
Michas wczoraj usnal o polnocy i spal do 9:30. Ale maz mi mowil ze wstawal do niego kilka razy w nocy.. chyba zmeczenie wzielp gore bo ja nic nie slyszalam.
koni probowalismy go klasc wczesniej i nawet czasem zasnie kolo 20 czy 21 ale pospi godzine czy pol i dalej chce sie bawic. Wydaje mi sie ze jedyny sposob to budzic go wczesniej rqno, ale sama sie podniesc nie moge :/
Co do diety to taka nawet w miare tresciwa sie wydaje - poza tym pierwszym sniadaniem ;p
natalia biedny Jas, ale ja jak bylam mala tez ciagle chorowalam, mialam czeste krwotoki z nosa, ale wyroslam z tego jak troche podroslam. Najgorsze to ze bidulek cierpi.

nataleczka juz sie nie gniewaj, odezwij sie do nas!!!

Hej

U nas po szczepieniu 38 z rana mimo to Kacperek pogodny


iwonka ja Kacpra kladlam co kilka dni po 15 minut wcześniej aż się przyzwyczaił

Dieta tresciwa i da się najeść oby i tym razem udało się schudnac

koni ja jem bardzo podobnie, ale nie mam drugiego śniadania, bo za późno wstajemy z Alą koło 10.00, potem mam obiad koło 14.00 14.30 i potem już lekka kolacaja przez 18.00, także wychodzą 3 posiłki i to może za mało postaram się wprowdzić albo drygie śniadanie albo podwieczorek
dzisiaj na śniadanie zjadłam danio light z owocami ( mrożone truskawki, porzeczki i maliny ) do tego 2 kromki pieczywa chrupkiego i herbata zielona ale danio już mi się skończyło, więc mam w lodówce jogurty naturalne na obiadek upiekłam sobie łososia z jogurtem naturalnym i koperkiem do tego warzywaka
natalia biedny Jasio, bardzo mi przykro, widok chorego dziecka jest przygnębiający, ale życzę dużo zdrówka dla niego

my musimy dziś na dworek troszkę wyjść, zajrzymy na pocztę, znajoma urodziła dziewczynkę Maliwnkę, chcę wysłać kartę z gratulacjami

Hej, Ja troszkę odespałam ale noc była tragiczna, Nie spaliśmy do 3.00. Bardzo przygnębiający widok patrze na ledwo zywe dziecko

Koni dobrze że Kacperek pogodny. Pewnie zaraz mu przejdzie.

Wyobraźcie sobie że Norofen działa na 8 godzin po tych 8 godzinach temperatura rośnie jak wściekła. Byłam w szoku ze tak dokładnie co do godziny.

Jas aktualnie dobrze się czuje, poza gorączką którą całe szczescie da sie zbić. Ogląda książeczki bardzo lubi wszelkie ksiązi gazety itp.

Miłego dnia i zdrówka dla Aniołków

a my już po spacerku i obiadku Alicja pięknie spała przez godzinkę, także teraz pójdzie spać dopiero koło 17.00

w ogóle moja Ala dzisiaj zaczęła wołac "bruuuuuuum' hihihi
co dzień coś nowego, a ja się cieszę jak głupia zaczyna sylabizować także fajnie

natalia a wybierasz się ponownie do lekarza? rozumiem, że Jasio nie jest na antybiotyku? poza gorączką ma kaszel/katar?

Natalia^^ zdrówka i uśmiechu dla Jasia na jego 10 miesięcy


U nas temperatura spadła ale rano dawałam Canpol teraz mamy 37,3'C ale na podwórko dzisiaj nie wyjdziemy bo boje się żeby mi się nie rozłożył przez tą chorobę.

Kacper dzisiaj zjadł cały obiadek zrobiony przez mamusie

A powiedzcie mi jak mrozicie te kawałeczki mięska? Gotujecie je najpierw czy na surowo?

Joanna Kacper też gada jak oszalały

dziewczyny gratuluję Wam diet, trzymajcie się twardo a za jakiś czas pochwalicie się nam efektami


U nas z Zuzią lepiej, ale sami jesteśmy chorzy. Zwłaszcza mąż, ale żeby chłopa wygonić do lekarza... w życiu nie pójdzie i będzie tu dogorywał, mówię Wam z tymi chłopami to czasem gorzej niż z maluchami naszymi

Kasiulka mój też chory i do lekarza nie pójdzie a potem ja z małym się będę męczyć chłopy...

W ogóle to mnie głowa boli

Hej,

Joanna ja byłam u lekarza wzoraj, mam przyjść jesli sie nie poprawi do czwartku.Jaś nie ma innych dolegliwości. zobaczymy jak nocka bo teraz miał 36.6

Koni widzisz faceci są totalnymi egoistami i jesli cos ich bezposrednio nie dotyczy to maja to w d... Łukasz musi miec wyłożone wszystko kawa na ławe i czesto muszę urzywać silnych argumentów, męczy mnie fakt że muszę mu jak dziecku mówić co trzeba zrobić. ahhhh

Kasiulka strasznie wam współczuję bo wiem jak to jest jak cały dom choruje:-/

Jaś spi, ja siedzę z łukaszem przed tv i zastanawiamy sie jak rozwiązać jeden proble. A mianowicie Łukasz trzyma swoje częsci na posesji rodziców i tam tez były nasze felgi i opony zimowe. Do łukasza rodziców przyjeżdzają faceci którzy pracują na delegacjach i jeden ukradł nam te felgi na poczatku zimy a teraz przyjechał autem które ma założone te felgi. Ale nie mamy dowodów że to były nasze i nie wiemy czy befować czy co robić?? A wiemy że nasze bo Rzadko spotyka sie opony z dziurami po kolcach... Jestem taka zła bo co bądz to droga sprawa.

hej kobietki.
Rozpisalam sie wczesniej tyle i mi sie skasowalo:/ ja się wcale na was nie gniewam,nie mam za co przecież. Wiem wtedy nie potrzebnie się tak odzywałam. Ale mam dużo problemów,nie chce o tym pisać. Ale to prawda że jak się wali to wszystko na raz. Ja mam dziś koniec diety. Wieczorem waga wskazała 11kg mniej więc super. Filipek już rączkule. Wspina się po szczebelkach lozeczka i staje. No i potrafi się już sam zabawić. Najgorsze mamy noce bo potrafi obudzić się kilkanaście razy. Ale damy radę. Buziaki dla maluszkow

wooow Nataleczka,dopielas swego,gratuluje ja zakonczylam diete na 8 dnich,schudlam te 5 kg i wciaz mi sie utrzymuja,poza tym dalej kontynuuje lekkostrawna diete,zobaczymy jak bedzie,ale powoli waga mi ubywa,juz nie tak szybko ale idzie.

blue to i tak niezle,gratuluje. Mi sie zoladek skurczyl i teraz ciezko mi nawet obiad wcisnac. Dzis koniec diety,takze od jutra tez lekka dieta

Natalia nie zazdroszczę Ci sytuacji ;/ ale ludzie są bezwstydni jasny giwnt! nie dość że ukradł to jeszcze w nich jeździ żebyście widzieli, co za ludzie! mąż mi podpowiada żebyście zapytali się kolesia (wiem że taka troche chamówa) jak mu się opony spisują w taką pogodę. Ciekawe czy się chociaż zmiesza.
Jak się dziś Jaś miewa?


nataleczka 11kg wow! gratulacje!

blue gratulacje! się rozszalałyście z tym chudnięciem nie ma co dziewczyny!

nataleczka 11 kg ww. Gdyby nie to ze karmie to moze tez bym sprobowala tej diety, jakbym wytrwala chociaz jak i schudla 5 to by juz bylo cos.
Michas dzis spal od 21.40 do 8:15 normalnie WOW chyba juz sam byl zmeczony. Mam nadzieje ze to nie jednorazowa sytuacja.
natalia no faktycznie bezczelny typ, ja bym tak zrobila jak pisze Kasiulka.

Nie wiem jak u Was ale u nas od kilku dni ciagle pada snieg a wcale nie odsniezaja. Wozka nie da sie pchac. A nasze wyprawy na rehabilitacje to droga przez meke, nie dosc ze ledwo sie idzie z tym wozkiem to pociagi poopozniane i trzeba marznac na peronwch. Moze Michas sie zahartuje dzieki temu.

iwonka,ja tez karmie